Monte Carlo 2023

[Robertinho]

Na niepisaniu, celem sprawdzenia, czy skutkiem tego forum ulegnie atrofii. @DUN I LOVE być może pamięta okres trwania eksperymentu.

Nie mam z tym nic wspólnego.

Szybki wgląd w ostatnie posty balecha pokazuje, że wręcz przeciwnie.

[DUN I LOVE]

To zrób wolny wgląd w cały wątek.

[Lucas]

[Robertinho]

To zrób wolny wgląd w cały wątek.

Doskonale pamiętam całą sytuację, generalnie uważam że to zasługa, ale typ został rozjechany za nic, poza zbrodnią obrazy majestatu. Oczywiście każdy ma prawo swojej oceny tej sytuacji.

[DUN I LOVE]

Tak, być może powinniśmy poprosić o więcej prostackich wpisów ad personam.

Nie wytrzymał ciśnienia po porażce Djokovicia i tyle, nikt go nie atakował sam z siebie. Lucas napisał normalnego postaci temacie i dostał jakąś bezsensowną kontrę w lekceważącym tonie.

Świetnie to Kiefer podsumował. Wystarczyło napisać, że go trochę poniosło i by nie było tematu. W zamian postanowił brnąć, a na koniec się obraził.

[Robertinho]

Być może nie każdy lubi dehumanizującą reifikację, sam wiem, że moje ulubione zwroty o "wyrzucaniu śmieci", to nie jest coś, z czym się w gronie kulturalnych ludzi należy przesadnie obnosić.

@Lucas wyjechał z tekstem typowego małego hejterka(co wielu z nas na czele ze mną, robiło tysiące razy), bo naprawdę, "przy ludziach" na pewno o żadnej "utylizacji" mistrza sportu by się nie zająknął i na prawie dyskusji na takim poziomie, dostał kontrę, w sposób oczywisty dowcipną.

A że byłeś akurat na fali inkwizycyjnego uniesienia, to zrobiła się sprawa z niczego. Taka jest moja ocena i tyle, nie będę przekonywać jak ktoś to widzi całkowicie inaczej, życie.

[Kiefer]

Jeszcze 1,5 mc bez balecha

[Robertinho]

Jeszcze 1,5 mc bez balecha

Ale eksperyment wypada negatywnie, więc nie wiem co to będzie.

W dodatku na forum są wredni ludzie gotowi nabijać wątek MC balechem, żeby balecha pogrążyć, nie żebym miał sobie na myśli.

[Kiefer]

Ja tam pogrążać nie zamierzam, mnie wspomniana odzywka do Lucasa nie przypadła do gustu (sam bez winy admin też nie był), ale nie sądziłem, że serio strzeli focha. Natomiast generalnie pozytywny user, merytoryki za grosz, ale był oryginałem, oczywiście w mojej opinii, bo nie każdemu można dogodzić. Podsumowując: niech wraca.

[Robertinho]

Nie mam zdania, niepotrzebnie wszedłem w dyskusję na temat który mnie nie interesuje, nawet winę na bezręcznego i Mario nie bardzo można zwalić. Przepraszam @DUN I LOVE za zbyteczne ciągnięcie dyskusji, uczę się zachowywać tego typu przemyślenia dla siebie, ale czasem wracają stare nawyki.

[DUN I LOVE]

Nie ma problemu.

Miłego dnia.

[Damian]

[Fighter]

Jeszcze 1,5 mc bez balecha

Ale eksperyment wypada negatywnie, więc nie wiem co to będzie.

W dodatku na forum są wredni ludzie gotowi nabijać wątek MC balechem, żeby balecha pogrążyć, nie żebym miał sobie na myśli.

Dopóki nie przeczytałem o tym tutaj, to nawet nie wiedziałem o tej dramce i nie zauważyłem nieobecności kolegi, co też nieco mówi o tym 'eksperymencie'.

[lake]

No właśnie nie zasługuje. Bo z jakiej racji? Regularność? Bo zaaplikował bajgla Serbolowi w domu? Gdy przychodzi do poważnego grania z semipoważnym graczem w poważnym turnieju to typa nie ma. Nawet dziad Cilic na najgorszej nawierzchni to były za wysokie progi. To już wolę o zgrozo innego Ru z mastersem, bo on przynajmniej tego Chorwata spakował rundę wyżej.

Z tego co wiem, w ostatnich sezonach M1000 wygrywali Hurkacz, Norrie, Carreno czy Coric, ale nie mam ochoty na jakieś zbędne dyskusje, bo nie za bardzo mam sympatię do Rubliowa, a i jutro ciężko byłoby nie kibicować Duńczykowi. Słabsi gracze od Rosjanina mają na koncie większe skalpy niż Hamburg, to jest fakt.

Pierwsza trójka to też pólfinaliści Szlema, w których nawet potrafili zaistnieć. Pizdolino w ćwiartce ograł Rogera, owszem kulawego, Cam coś tam pograł z Serbem w SF, Pablito parę razy potrafił frustrować zrozum GOAT-a, w ważniejszych turniejach niż rezerwowy Masters. I nawet ten Coric ma tego 1000 po ograniu Nadala po drodze. Dla większości ATP ziemia nieznana. Podobnie jak dla gołąbka pokoju z rosji. No ale skoro już wygrał to znaczy, że zasłużył.

A co do balecha, wróci dobrze, nie wróci, też dobrze. Dyskusja mogła i powinna się wtedy skończyć po moim wpisie i jego odpowiedzi na niego. Ale też nie wydaje mi się, żeby Inkwizytor swoimi wpisami wsadził mu kij w szprychy. Co najwyżej rzucił piasek. Widać wystarczyło, żeby chłopina nie utrzymał równowagi na rowerku.

[Robertinho]

Wbrew pozorom trudna sztuka.

[DUN I LOVE]

Lake, Rubliow ma na koncie pojedyncze wygrane z rak3 i to w ich królestwach (Cincy, Monte Carlo, Belgrad z bajglem). Myślę, że na ten jeden tytuł uciułał.

[lake]

No ale skoro już wygrał to znaczy, że zasłużył.

[DUN I LOVE]

Ok.

[lake]

Co nie zmienia faktu, że jak słyszę, czytam Rubelek przed poważnym meczem to mam przed oczami jego posranie ze szczęścia z kim zagra swój pierwszy QF szlema i tak definiuję jego dotychczasową karierę

[jaccol55]

Cieszcie się, że to tylko Masters. Za kilka lat, ta dyskusja przeniesie się pięterko niżej.