Indian Wells 2023

[Robertinho]

Rybak niestety zaraz wraca, naprawdę cieszmy się tenisem bez tych dwóch sympatycznych panów w średnim wieku, bo zaraz trzy WS pobiorą.

Zło karmi się strachem.

Też jakiś martwy raper?

[DUN I LOVE]

Zło karmi się strachem.

Też jakiś martwy raper?

Zapowiedź jakiejś nowej produkcji. Wczoraj na banerze w centrum Wawy przeczytałem.

[Mario]

Masakra trochę, że Hiszpan nie mógł grać i pokazać pełni możliwości w AO, a Djokovic nie mógł grać tutaj i nie może grać w Miami, niesamowite jak wybrakowany może być teraz turniej bez obecności jednego topowego zawodnika.

Mam wrażenie, że poza siedmioma die-hard fanami Serba, Goranem i jego mądrym starym, nikogo to nie obchodzi. No i chyba Ciebie trzeba dodać do listy, bo też nieustannie to przeżywasz. Novak podjął decyzję i ponosi jej konsekwencje, tak to działa w poważnym świecie. Czy te działania mają sens? Pewnie nie, ale od początku wiedział Serb, co może stracić, jeśli się nie zaszczepi.

[Barty]

Alcaraz przed 20-tymi urodzinami ma tyle samo tytułów, co gwiazdy Uselessów praktycznie na koniec karier - Raonic i Dimitrow.

[DUN I LOVE]

Fajnie wyszło.

Spoiler:

26.Miami 2016 1007
27.Indian Wells 2023 984
28.Indian Wells 2021 971

[Kiefer]

Masakra trochę, że Hiszpan nie mógł grać i pokazać pełni możliwości w AO, a Djokovic nie mógł grać tutaj i nie może grać w Miami, niesamowite jak wybrakowany może być teraz turniej bez obecności jednego topowego zawodnika.

Mam wrażenie, że poza siedmioma die-hard fanami Serba, Goranem i jego mądrym starym, nikogo to nie obchodzi. No i chyba Ciebie trzeba dodać do listy, bo też nieustannie to przeżywasz. Novak podjął decyzję i ponosi jej konsekwencje, tak to działa w poważnym świecie. Czy te działania mają sens? Pewnie nie, ale od początku wiedział Serb, co może stracić, jeśli się nie zaszczepi.

Możesz dodać mnie do listy jakiej chcesz Sławku, nie ma problemu. Oczywiście co do konsekwencji itp to pełna zgoda.

[DUN I LOVE]

Alcaraz przed 20-tymi urodzinami ma tyle samo tytułów, co gwiazdy Uselessów praktycznie na koniec karier - Raonic i Dimitrow.

Opłaca się aktualizować statystyki.

[Robertinho]

Alcaraz przed 20-tymi urodzinami ma tyle samo tytułów, co gwiazdy Uselessów praktycznie na koniec karier - Raonic i Dimitrow.

Chyba jeszcze bardziej przeraża, że ma tyle Szlemów co wszystkie Żeny.

[CajraX]

Nie martw się Kiefer. Ja jestem na gorszych listach xD

[Robertinho]

Masakra trochę, że Hiszpan nie mógł grać i pokazać pełni możliwości w AO, a Djokovic nie mógł grać tutaj i nie może grać w Miami, niesamowite jak wybrakowany może być teraz turniej bez obecności jednego topowego zawodnika.

Mam wrażenie, że poza siedmioma die-hard fanami Serba, Goranem i jego mądrym starym, nikogo to nie obchodzi. No i chyba Ciebie trzeba dodać do listy, bo też nieustannie to przeżywasz. Novak podjął decyzję i ponosi jej konsekwencje, tak to działa w poważnym świecie. Czy te działania mają sens? Pewnie nie, ale od początku wiedział Serb, co może stracić, jeśli się nie zaszczepi.

Możesz dodać mnie do listy jakiej chcesz Sławku, nie ma problemu. Oczywiście co do konsekwencji itp to pełna zgoda.

Ja już pomijam po co samemu sobie odbierać przyjemność ze śledzenia tenisa, bo sam tak robiłem, robię i robić będę.

Ale akurat w przypadku Nole uważam, że stosowna jest raczej schadenfreude. Typ ma obsesję na punkcie statystyk, ale przez inne swoje obsesje nie może grać i tych statystyk nabijać, coś pięknego.

[Damian]

[DUN I LOVE]

Zapiszcie datę.

[Rroggerr]

Oglądnąłem 1,5 seta i ładnie padł Danił, bardzo sympatycznie, że nawet peakując z formą na luty-marzec, największy skalp poszedł na czyjeś inne konto. Możliwe, że obok Madrytu najlepszy tenisowo turniej Carlosa, ale też widziałem 1,5 meczu, to teza bez przekonania, w każdym razie optymistycznie to wyglądało.

[Kiefer]

Ale akurat w przypadku Nole uważam, że stosowna jest raczej schadenfreude. Typ ma obsesję na punkcie statystyk, ale przez inne swoje obsesje nie może grać i tych statystyk nabijać, coś pięknego.

To akurat prawda, ale powiedzmy sobie otwarcie, no jest gość pie*dolnięty i to że okazał się nim również poza kortem nikogo nie powinno dziwić.

[Art]

[DUN I LOVE]

Oglądnąłem 1,5 seta i ładnie padł Danił, bardzo sympatycznie, że nawet peakując z formą na luty-marzec, największy skalp poszedł na czyjeś inne konto. Możliwe, że obok Madrytu najlepszy tenisowo turniej Carlosa, ale też widziałem 1,5 meczu, to teza bez przekonania, w każdym razie optymistycznie to wyglądało.

Fajnie, że mamy wreszcie kilku graczy w formie. Danił wczoraj poległ z kretesem, ale śmiało trzeba pisać, że przeżywa odrodzenie w tym roku. Do tego mamy Carlitosa, może z czasem dojdzie Rune, może Zverev i wtedy powstanie jakaś opozycja dla starzejących się legend.

Jest, przynajmniej w teorii, trochę lepiej niż w poprzednim sezonie o tej porze.

[Robertinho]

Oglądnąłem 1,5 seta i ładnie padł Danił, bardzo sympatycznie, że nawet peakując z formą na luty-marzec, największy skalp poszedł na czyjeś inne konto. Możliwe, że obok Madrytu najlepszy tenisowo turniej Carlosa, ale też widziałem 1,5 meczu, to teza bez przekonania, w każdym razie optymistycznie to wyglądało.

Fajnie, że mamy wreszcie kilku graczy w formie. Danił wczoraj poległ z kretesem, ale śmiało trzeba pisać, że przeżywa odrodzenie w tym roku. Do tego mamy Carlitosa, może z czasem dojdzie Rune, może Zverev i wtedy powstanie jakaś opozycja dla starzejących się legend.

Jest, przynajmniej w teorii, trochę lepiej niż w poprzednim sezonie o tej porze.

Rafa sobie wygrywał wszystko i komu to przeszkadzało?

[DUN I LOVE]

Fritzowi.

[Kamileki]

Jest, przynajmniej w teorii, trochę lepiej niż w poprzednim sezonie o tej porze.

Najbardziej irytuje, że Djokovic i Alcaraz byli przez ostatni rok ewidentnie najlepszymi zawodnikami na hardzie, a ile razy się spotkali? ZERO (szurstwo + kontuzja Hiszpana i wyszło na to, że razem wystąpili tylko w Paryżu...gdzie ten młodszy był niedysponowany i skreczował w trakcie). W efekcie dostaliśmy beznadziejne finały w których 35-letni Serb i Carlos robią co chcą z żenami. Nie muszę chyba mówić o ile ciekawsze mogłoby być końcówki największych turniejów gdyby doszło do starcia młodego pretendenta ze starym mistrzem.
W ciągu ostatniego roku jeden godny uwagi finał (Rune-Djokovic), a poza tym gwałty na żenach i wygrane Coricia oraz Busty. No słabo, bardzo słabo.

Czy jest lepiej niż rok temu?
Tylko trochę, troszeczkę, minimalnie, prawie niezauważalnie.

[Damian]