US Open 2022 (WTA)

[Nando]

Larry Bird na emeryturze?

[Nando]

[DUN I LOVE]

Chyba na aż takie komplementy Zibi nie zasługuje.

Tak fajna chwila, że aż zasnąć trudno.

[Kiefer]

3 Szlemy, 10 tytułów, 21 lat. No ale tak to powinno wyglądać w przypadku super talentów, które naprawdę chcą grać i wygrywać.
Na przykład ta poniżej tak nie potrafiła.

[DUN I LOVE]

COA będzie miał fajny poranek. Oby jeszcze siatkarze Mistrzostwem Świata poprawili.

[Damian]

Tomek Wiktorowski już udziela wywiadu ESPN.

A to Marcin Wrona z "Pod napięciem" nie ma pierwszeństwa?

Teraz!!!

[Kamileki]

COA będzie miał fajny poranek. Oby jeszcze siatkarze Mistrzostwem Świata poprawili.

11 wrzesień: w USA żałoba, a w Polsce radosny dzień Janusza.

[Nando]

COA będzie miał fajny poranek. Oby jeszcze siatkarze Mistrzostwem Świata poprawili.

[lake]

COA będzie miał fajny poranek. Oby jeszcze siatkarze Mistrzostwem Świata poprawili.

Może w południe wsadzający chłopcy umoczą

[Robertinho]

Chyba na aż takie komplementy Zibi nie zasługuje.

Tak fajna chwila, że aż zasnąć trudno.

Jeszcze fajniejsza jak się pomyśli, że dezercja do potężnej Barcelony może Lewemu sportowca roku nie dać, bo Giga i Bartek Kurek. xD

[Kiefer]

Musiałby chyba zaprowadzić nas do minimum ćwierćfinału MŚ i strzelić tam z 4-5 goli. Nie no, Iga na lajcie sportowca roku wygra i było to już bardzo prawdopodobne i bez tego dzisiejszego sukcesu.

To USO to potwierdzenie ogromnej klasy, bo od Wimbla szło jak po grudzie, raczej w kierunku tak kiepskiej drugiej połowy sezonu jak przed rokiem, a nie wygranej w najważniejszym turnieju.

[Jacques D.]

Żabka jak Wierka w 2010, a Iga jak Rafole.

[Damian]

Analiza Hawk-Eye.

[robpal]

Super sprawa
Dobrze jej życzę, w najważniejszych momentach turnieju zagrała Polka swój najlepszy tenis -- jak rasowa mistrzyni. A dzisiaj momentami intensywność kosmiczna.
Materiał na gIga sportowczynię

[Mario]

Piękny trolling ze strony Jabeur i Garcii w tym półfinale. A szkoda, bo mógł być naprawdę sensowny finał, gdyby wyszła do niego Francuzka.

[Kiefer]

No mógł być, Jabeur zagrała mecz życia w semi, a Garcia grała wówczas na poziomie Jabeur z dzisiaj. Niestety to były główne obawy, że jakiś gorszy dzień Francuzce się trafi, pech chciał, że rywalka musiała akurat zagrać życiówkę i nie było opcji tego przepchać.

[Mario]

Musiał się trafić, szkoda tylko, że skorzystała osoba, która nawet poprawnie technicznie nie jest w stanie zagrać z bh, gdy pojawia się presja, i ten finał wyglądał jak wyglądał. Ale sama jest sobie winna Garcia, więc nie ma co się czepiać chyba tego onsa.

[Kiefer]

Pewnie nie ma, ale zwyczajnie szkoda, bo finał to jednak finał i nawet przegrany byłby wielką sprawą, Ons ma już dwa i z tak katastrofalnym ogólnym stosunkiem finałów po prostu nie bardzo pasuje do takich spotkań.

[lake]

I tak zagrała lepiej niż się spodziewałem. Gdyby nie ten mocarny hold przy *0-3 w drugim, pewnie skończyłoby się jakimś wyrobem piekarniczym.

[Kiefer]

No ten tie-break trochę z niczego, było 3-0, chyba punkt od 4-0, potem jeszcze dwie dobre okazje na zamknięcie przy 6-4 a potem na 7-5, ale Iga w tym drugim secie już też mocno pomagała i gdyby grała na poziomie z pierwszej partii, to faktycznie skończyłoby się jakimś 6-0 lub 6-1.