[Mundial2022] "Dawnych Mundiali Czar"

[DUN I LOVE]

Pasadena, 28 lat temu.

[Nando]

[Nando]

[Nando]

[Nando]

[Nando]

[DUN I LOVE]

Genialny był to występ Zizou. Poezja.

[Nando]

Last Dance na mundialu kokainowego Diego

[Nando]

[Kiefer]

Genialny był to występ Zizou. Poezja.

Jeden z bardziej spektakularnych występów, a w jego wykonaniu pewnie najlepszy na turnieju reprezentacyjnym i to na sam koniec kariery. Było to zaskakujące, bo jednak już od dłuższego czasu nie błyszczał w barwach Realu i widać było, że zmierza to ku końcowi, ale jednak potrafił na koniec wydobyć z siebie to co najlepsze. Oczywiście wyjmując z tego uderzenie głową, bo to był już skrajny debilizm.

Mimo że wyżej cenię Ronaldo, jego talent i szczyt formy, to jednak dwa razy w bezpośrednich spotkaniach był mocno w cieniu Francuza. Zidane wycisnął w zasadzie max ze swojej kariery i potrafił najczęściej błyszczeć w meczach najważniejszych. Ronaldo taki porównywalny koncert to zaliczył w finale Pucharu UEFA z Lazio, ale no jednak QF mundialu z Brazylią to znacznie większa scena.

[DUN I LOVE]

Legendarna ekipa Mistrzów Świata z 2002 celebruje 20. rocznicę magicznych chwil z Korei i Japonii.

[Nando]

[Nando]

[DUN I LOVE]

Wtedy za Francją byłem. Zawiedli mnie.

[Nando]

Ja za Italią i po golu na 1-1 lepiej wyglądali, ale w dogrywce znów Zizou poderwał Tricolore i miał główkę, którą Buffon wyjął z pod poprzeczki. Potem odwalił co odwalił xD

[Rodżer Anderłoter]

[DUN I LOVE]

Ja za Italią i po golu na 1-1 lepiej wyglądali, ale w dogrywce znów Zizou poderwał Tricolore i miał główkę, którą Buffon wyjął z pod poprzeczki. Potem odwalił co odwalił xD

Za dużo kumpli z podwórka było za Italią. Musiałem pójść pod prąd. Inna sprawa, że u nas zawsze jakoś tak naturalnie powstawały 2 obozy: Brazylia i Włochy. Wiadomo, że byłem zawsze kanarkowy.

Jeden kumpel był za Anglią, ale to wiadomo - pośmiewisko.

[Nando]

[Nando]

[Nando]