Polski Futbol [Wieczór Fanboja - odcinek RN]

[DUN I LOVE]

[DUN I LOVE]

Temat odblokowany.

[Robertinho]

Witam serdecznie wszystkich na kolejnym Wieczorze Fanboja!


Dziś temat dla jednych smutny, dla innych niewyczerpane źródło beki. Polka piłka. Za nami jedne z dziwniejszych 12 miesięcy z jej historii.


Zacznijmy może od spraw fundamentalnych. Zatrudnienie Jerzego Brzęczka było błędem, o to nikt się raczej spierać nie będzie. A co ze zwolnieniem? Czy nasza biało-czerwona orkiestra zagrałaby lepiej pod batutą Wuja Jura?

[arti]

Co tu dużo pisać. Piękny rok zagraliśmy na Euro, pokazaliśmy Albanii, Andorze i San Marino kto jest piłkarską potęgą, a Lewy na koniec zdobył miedzianą piłkę, którą przez przypadek ktoś zapomniał ozłocić .

[Lucas]

Biorąc pod uwagę fakt, że Polska na wielkich imprezach i tak nic nie ugrywa Wuja powinien jechać na turniej, który wywalczył. Nie zwalnia się trenera na tym etapie, ale ktoś tu chciał być za mądry i/albo wejść w tyłek Robusiowi.

[DUN I LOVE]

Dziś temat dla jednych smutny, dla innych niewyczerpane źródło beki. Polka piłka.

Tak to już jest w ty kurwidole. Wczoraj radość po porażce Legii, dziś smutek po pardoii futbolu w wykonaniu Wisły. Właśnie czytam wątek na wiślackim forum i naprawdę - prowadzenie klubu piłkarskiego w tym kraju to czystej wody masochizm.

Zwolnienie Brzęczka do była dobra decyzja, ale ja uważam, że on nawet nie powinien być zatrudniony. Czas na pewno nieodpowiedni, ale mam jakieś przekonanie, że z Jurkiem za kółkiem gralibyśmy gorzej niż teraz. Nie wiem tylko, czy to naprawdę różnica w warsztacie czy po prostu nabieram się na ładnie skrojone kamizelki i PR Sousy.

[arti]

Zacznijmy może od spraw fundamentalnych. Zatrudnienie Jerzego Brzęczka było błędem, o to nikt się raczej spierać nie będzie. A co ze zwolnieniem? Czy nasza biało-czerwona orkiestra zagrałaby lepiej pod batutą Wuja Jura?

Moim zdaniem trener, który wywalczył awans powinien na turniej jechać. A jeśli już go zwalniać to zaraz w listopadzie, a nie w lutym tuż przed eliminacjami. Mam wrażenie, że Portugalczyk znał ze 3 polskich piłkarzy w momencie nominacji.

[Robertinho]

Co tu dużo pisać. Piękny rok zagraliśmy na Euro, pokazaliśmy Albanii, Andorze i San Marino kto jest piłkarską potęgą, a Lewy na koniec zdobył miedzianą piłkę, którą przez przypadek ktoś zapomniał ozłocić .

A nie masz może wrażenia, że Lewy przy Sousie jest... całkiem zadowolony? Na Euro strzelał bramki, jakby Brzęczek był trenerem, pewnie z Hiszpania byłby problem z wyjściem z połowy, ze Szwecją też niewiele lepiej, może byśmy wyczołgali się z grupy(do tego zaraz wrócę), ale tak to Robert był kryty i w sumie jego się nikt przesadnie nie czepiał?

[DUN I LOVE]

A nie masz może wrażenia, że Lewy przy Sousie jest... całkiem zadowolony?

A Robby przypadkiem nie jest fanbojem Paulo?

[Robertinho]

A nie masz może wrażenia, że Lewy przy Sousie jest... całkiem zadowolony?

A Robby przypadkiem nie jest fanbojem Paulo?

A przypadkiem nie na odwrót?

[DUN I LOVE]

@Robertinho, pewnie tak, bo tak ikonicznych i profesjonalnych grajków kocha każdy szkoleniowiec. W drugą stronę jednak też wuczuwam pozytywne fluidy.

Mam wrażenie, że Portugalczyk znał ze 3 polskich piłkarzy w momencie nominacji.

No to jego "zdalne" podejście do pracy to chyba największy minus. W normalnej firmie tak olewcze podejście do zawodu pewnie by dawno poskutowało wywaleniem na bruk (chociaż może i nie, patrząc jak trzeba obchodzić się z młodzieżą na rynku pracy), ale że to prestiżowe stanowisko za potężne pieniądze to można pracować na leżaku w Lizbonie.

[Lucas]

Jeśli już mówimy o Sousie, to nie jestem tu obiektywny, bo mam wielką słabość do ludzi, którzy mają pasję, ogładę i kulturę słowa. Może to jest tylko opakowanie i sie mylę, ale uważam, że on naprawdę próbuje przestawić naszą (niemal odwieczną) filozofię grania (defensywa i kontry z każdym poza San Marino), a tego nie zrobisz od razu. Brzęczek też miał mały plus, bo chciał odmładzać, ale w porównaniu z Sousą to jest nikt - jako piłkarz i jako trener.

[arti]

A nie masz może wrażenia, że Lewy przy Sousie jest... całkiem zadowolony? Na Euro strzelał bramki, jakby Brzęczek był trenerem, pewnie z Hiszpania byłby problem z wyjściem z połowy, ze Szwecją też niewiele lepiej, może byśmy wyczołgali się z grupy(do tego zaraz wrócę), ale tak to Robert był kryty i w sumie jego się nikt przesadnie nie czepiał?

Lewy na pewno jest wygranym tej sytuacji, ale ja wolałbym wymęczone zwycięstwo ze Słowacją i fuksiarski awans z grupy niż w sumie też fuksiarskie 1:1 z Hiszpanią i łudzenie się przed ostatnim spotkaniem.

[DUN I LOVE]

Jeśli już mówimy o Sousie, to nie jestem tu obiektywny, bo mam wielką słabość do ludzi, którzy mają pasję, ogładę i kulturę słowa.

Nie no, tutaj to Paweł piękny jest. Sam mam słabość.

[Robertinho]

Dziś temat dla jednych smutny, dla innych niewyczerpane źródło beki. Polka piłka.

Tak to już jest w ty kurwidole. Wczoraj radość po porażce Legii, dziś smutek po pardoii futbolu w wykonaniu Wisły. Właśnie czytam wątek na wiślackim forum i naprawdę - prowadzenie klubu piłkarskiego w tym kraju to czystej wody masochizm.

Zwolnienie Brzęczka do była dobra decyzja, ale ja uważam, że on nawet nie powinien być zatrudniony. Czas na pewno nieodpowiedni, ale mam jakieś przekonanie, że z Jurkiem za kółkiem gralibyśmy gorzej niż teraz. Nie wiem tylko, czy to naprawdę różnica w warsztacie czy po prostu nabieram się na ładnie skrojone kamizelki i PR Sousy.

To na pewno. @lake pisał bodaj, żeby nie przesadzać z histerią po meczu z Węgrami. Przecież po takim numerze, to Jurkowi ktoś mógłby całkiem dosłownie napluć w twarz na ulicy, czy zniszczyć auto. A tu w sumie spoko, a po losowaniu baraży w ogóle w zasadzie rozgrzeszenie. A przecież po pierwsze, doszło do absolutnej kompromitacji na każdym poziomie, po drugie, pewnie Brzęczek by dwa razy wygrał z Węgrami, a wtedy kto wie.

[arti]

Jeśli już mówimy o Sousie, to nie jestem tu obiektywny, bo mam wielką słabość do ludzi, którzy mają pasję, ogładę i kulturę słowa.

Czyli Smudę też ceniłeś ?

[DUN I LOVE]

To na pewno. @lake pisał bodaj, żeby nie przesadzać z histerią po meczu z Węgrami. Przecież po takim numerze, to Jurkowi ktoś mógłby całkiem dosłownie napluć w twarz na ulicy, czy zniszczyć auto. A tu w sumie spoko, a po losowaniu baraży w ogóle w zasadzie rozgrzeszenie. A przecież po pierwsze, doszło do absolutnej kompromitacji na każdym poziomie, po drugie, pewnie Brzęczek by dwa razy wygrał z Węgrami, a wtedy kto wie.

Przecież my Polacy potrafimy tylko narzekać, że nasze kobiety mają słabość do południowców, a de facto jesteśmy tacy sami.

Z Węgrami doszło jednak do grubszej kompromitacji. Może uda się wyjść cało, bo losowanie okazało się łaskawe, ale mimo wszystko to z Andorą RL9 powinien był odpoczywać.

[Nando]

Jeśli już mówimy o Sousie, to nie jestem tu obiektywny, bo mam wielką słabość do ludzi, którzy mają pasję, ogładę i kulturę słowa.

Nie no, tutaj to Paweł piękny jest. Sam mam słabość.

Taa piękny, a potem odwala taką szopkę z Węgrami jak jakiś kretyn z prowincji - a to czy to było za porozumieniem/za rozkazem Lewego to inna strona medalu.

[Lucas]

Jeśli już mówimy o Sousie, to nie jestem tu obiektywny, bo mam wielką słabość do ludzi, którzy mają pasję, ogładę i kulturę słowa.

Czyli Smudę też ceniłeś ?

Zwłaszcza wtedy, jak chciał grać z ZSRR paręnaście lat po jego upadku

Jeśli chodzi o Węgry to nie wiem co się tam odwaliło, ale mam wrażenie, że to nie była tylko robota Sousy.

[DUN I LOVE]

Jeśli już mówimy o Sousie, to nie jestem tu obiektywny, bo mam wielką słabość do ludzi, którzy mają pasję, ogładę i kulturę słowa.

Czyli Smudę też ceniłeś ?