Sporty motorowe

Pozostałe dyscypliny sportu.
Federasta20
Posty: 9042
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Sporty motorowe

Post autor: Federasta20 »

Jacuszyn pisze: 02 kwie 2023, 18:50 @Federasta20 GP będzie oglądane?
Tak jest, oglądałem. Bez deszczowa jazda niczym jego mentor, kolejny chłopak Vale ze zwycięstwem w najwyższej klasie. Zarco raz jeszcze uatrakcyjnia końcówkę, tylko czy będzie w stanie utrzymać taką formę w drugiej części sezonu? Już kilka razy świetnie zaczynał, a jak zwycięstwo i walka o tytuł pojawia się na horyzoncie to coś się blokuje. Głupi błąd Pecco, ale dobrze dla mistrzostw. Ogólnie Ducati poza konkurencją, korzysta z tego Alex Marquez, nawet można tutaj mówić o pewnym niedosycie z jego punktu widzenia, bo mokre warunki to jego teren.

Sporo kontuzjowanych niestety, Marquez włączył swój tryb jeźdźca bez głowy na Portimao i skasował Oliveirę, jest burza o karę, która go zapewne ominie, ale faktem jest, że powinien ponieść poważniejsze konsekwencje ze względu na to, że to nie pierwszy ani drugi ani piąty raz kiedy rujnuje komuś wyścig, a sam nigdy nie był po drugiej strony barykady. Zaczęło się w Jerez 2013 kiedy storpedował Lorenzo i utrzymał pozycję, co ostatecznie przesądziło o tytule, potem machnięto ręką na ścięcie Pedrosy na Aragonii no i tak się rozhulał, bez szacunku dla rywali i niestety z przyzwoleniem ze strony sędziów...

Quartararo musi ochłonąć, może odrobienie wielu pozycji w wyścigu da mu trochę pewności siebie. Chociaż przegrywanie cały weekend z Morbidellim, także dzisiaj, czy sucho czy mokro...
Awatar użytkownika
Jacuszyn
Posty: 9995
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Sporty motorowe

Post autor: Jacuszyn »

Inna sprawa, że Morbidelli wreszcie zaczął cokolwiek jeździć. Nie mówię, że w formie jest mega ale w porównaniu do poprzedniego roku to coś jednak tam ruszyło. Problemem Quartararo jest on sam. Tym motocyklem tytułu nie zdobędzie bo nie zniszczy Ducati ale przy chłodnej głowie stać go na przyzwoite wyniki.

Marquez po raz kolejny przeprasza i z tych przeprosin nic nie wynika bo co rusz robi to samo. On tak już jeździł w Moto 3 9 lat temu i on się nigdy nie zmieni. Lorenzo jednak też nie jest aniołem dobroci i ma sporo na sumieniu. Te trzy tytuły dla Jorge to największa skaza na MotoGP w ostatnich latach. Stoner wiedział kiedy się zawinąć.

Młody Marquez podjął jak widać najlepszą decyzję w swojej karierze. Ma szansę wyjść z cienia brata, który chyba już jest post prime (te jego kontuzje dobrze nie wróżą), choć wiadomo, Marc zawsze już będzie bardziej utytułowany. Alex moim zdaniem doczeka zwycięstwa w tym sezonie. W końcu ma sprzęt na którym może pokazać w pełni jak potrafi jeździć choć nie ustrzega się błędów. Ale kto ich nie popełnia? Bagnaia przez głupotę poleciał z trasy ale jak wspomniałeś, to dobre dla widowiska.

Bardzo w weekend w Argentynie podobał mi się Zarco. Gość fruwał na torze i po kiepskim starcie ugrał drugie miejsce. Beże był nie do doścignięcia przez nikogo więc Francuz zrobił co mógł.

Oficjalnie Marquez nie wystartuje również w USA
MTT:
Singles W(18): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24
Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24
Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23
Federasta20
Posty: 9042
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Sporty motorowe

Post autor: Federasta20 »

Zobaczymy czy forma Morbidellego się utrzyma czy po prostu pomagały mu zmienne warunki. Tak, Quartararo się gubi jak nie ma komfortowej przewagi nad rywalami, większość jego zwycięstw to odskoczenie na starcie i jazda do mety. Kiedy trzeba powalczyć z trudnościami motocykla i presją rywali w MŚ to się rozsypuje. Broniłem jego poprzedniej kampanii, że błędy wynikały z nierównej walki sprzętowej, ale chyba jednak nie tylko.

Jego przeprosiny nie mają dla mnie żadnej wartości, bo tak jak napisałeś - i tak nic się nie zmienia. Ciekawe co dalej z karierą, bo czwarty sezon z rzędu opuszcza 2+ wyścigi z różnych powodów. Jedenasty rok startów w królewskiej klasie, w MMŚ rywalizuje od 2008, jak sobie dodamy wszystkie czynniki do kupy to koniec może wydawać się bliski. Zwłaszcza przy sprintach, które jeszcze bardziej żyłują zawodników.

W tym wszystkim gdzieś ginie Martin, który był w zasadzie pewniakiem do fabrycznego teamu przed startem sezonu 2022. No ale samą prędkością kwalifikacyjną wyścigów się nie wygrywa...
Awatar użytkownika
Jacuszyn
Posty: 9995
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Sporty motorowe

Post autor: Jacuszyn »

Quartararo nie przegrał poprzedniej kampanii słabszym motocyklem ale przede wszystkim głową. Po San Marino miał nawet 30pkt przewagi i to co się działo potem jest niewytłumaczalne. Jechał naprawdę do San Marino dobry sezon ale nad pozostałą częścią najlepiej zasłonić kurtynę milczenia odnośnie tego co zrobił. On oddał ten tytuł Bagnai.

Na agresję w jeździe Marqueza to głównie w moto2 zwracano uwagę. Pamiętam, że bodaj Mika Kallio mówił, że Marquez kiedyś kogoś zabije. Obecnie nie widzę Marca jeżdżącego na pełnych obrotach cały sezon. Te kontuzje za duże żniwo zebrały w jego ciele jak na ten sport.

No niestety Martin znacznie ustępuje Zarco. Jakby to zupełnie inne ligi były. Nie ma Hiszpan przebicia. Prędzej Francuz się w fabrycznym teamie znajdzie, mimo iż to już wiekowy zawodnik (32 lata).

Bardziej tragiczny jednak jest Joan Mir w tym sezonie. Zupełnie w pierwszym GP (jedynym, którym startował) nie jechał jak były mistrz świata.

@Federasta20 wierzysz w Topraka w MotoGP? Ponoć jakieś gadki z Yamahą były.
MTT:
Singles W(18): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24
Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24
Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23
Federasta20
Posty: 9042
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Sporty motorowe

Post autor: Federasta20 »

Jacuszyn pisze: 11 kwie 2023, 22:52 @Federasta20 wierzysz w Topraka w MotoGP? Ponoć jakieś gadki z Yamahą były.
Nie jestem wielkim optymistą co do tego projektu. Owszem może się znaleźć w stawce, choć tutaj warunkiem koniecznym wydaje się słaba dyspozycja Morbidellego + Yamaha też węszy koło Martina, kto wie czy nie podejmą współpracy w 2024, a to zamyka drzwi Turkowi. Natomiast gdyby się znalazł w stawce to uważam, że miałby spore kłopoty - jeździ wiele lat motocyklami produkcyjnymi, a obecne prototypy MotoGP są coraz bardziej specyficzne i coraz mniej przypominają drogowe odpowiedniki. Kiedyś Bayliss potrafił wskoczyć na ostatnią rundę sezonu i wygrać wyścig, teraz raczej jest to niemożliwe.

Folger wrócił do MotoGP po sześciu latach przerwy jako zastępstwo, ale w FP1 straci prawie 5s do lidera i 2,5s do przedostatniego.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 172070
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sporty motorowe

Post autor: DUN I LOVE »

Bardzo ładna dziewczyna.

MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Jacuszyn
Posty: 9995
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Sporty motorowe

Post autor: Jacuszyn »

Taki sobie ten wyścig o GP Włoch wczoraj. Ducati sto lat za resztą jeśli chodzi o tempo wyścigowe i Bagnaia pewnie mknie po kolejny tytuł.

Jak broniłem młodego Marqueza tak naprawdę. Gość ma w końcu w miarę konkurencyjny motocykl ale nie robi z tym zupełnie nic. MotoGP mam wrażenie to nie jego półka zupełnie i jazda w fabrycznym zespole nic by nie zmieniła.
MTT:
Singles W(18): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24
Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24
Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23
Federasta20
Posty: 9042
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Sporty motorowe

Post autor: Federasta20 »

O ile znowu się nie wywróci na Sachsenringu xD Ducati cały sezon jest przed resztą, na Mugello różnica jeszcze się zwiększyła, bo to idealny obiekt dla Desmo z wielu względów, teraz teoretycznie dwa tory gdzie rywale mogą realniej myśleć o ich pokonaniu, Marquez i Niemcy to potężna kombinacja, a Assen sprzyja zbiciu stawki.

Alex Marquez to po prostu przeciętniak, który przy innym nazwisku by nie utrzymał się tyle lat w topowym teamie Moto2 i w konsekwencji nie wywalczył tytułu, a następnie by przebiedował w RNF/Tech 3 i prędko wylądował w Superbike. Oczywiście mając do dyspozycji taki dobry motocykl będzie jeździł na przyzwoitych pozycjach, ale do mety trzeba też dojechać. Pozycja w generalce między Morbidellim a Augusto Fernandezem opiera się wręcz o kompromitację. Taki Marini nie jest dla mnie żadnym wielkim talentem, też popełnia błędy, a jednak wypada lepiej.

Quartararo... zdaje sobie sprawę z wszystkich kłopotów Yamahy, ale ewidentnie Francuz zawodzi. To taki zawodnik, który się kompletnie rozsypuje kiedy coś nie idzie. Tak było w 2020 jak walczył o tytuł i zaliczył wywrotkę za wywrotką, tak było też rok temu jak Bagnaia zaczął mu zagrażać. Oczywiście można zwalać na motocykl, na ciśnienia, ale jak się dojeżdża za Morbidellim to chyba trzeba spojrzeć w lustro.

Bardzo ciekawy wątek odnośnie Acosty, wielkiego hiszpańskiego talentu pod skrzydłami KTM. Teoretycznie powinien za rok debiutować w MotoGP, ale czy znajdzie się miejsce? Augusto Fernandez jedzie poprawny sezon i KTM już się obrywa za szybkie zwalnianie debiutantów w poprzednich latach, a Pol wciąż się rehabilituje po ciężkiej kontuzji i odstrzelenie go z ważnym kontraktem byłoby brzydkie. No ale wypuszczenie Acosty byłoby dramatem, więc Austriacy będą musieli wybrać jakieś zło...
Awatar użytkownika
Jacuszyn
Posty: 9995
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Sporty motorowe

Post autor: Jacuszyn »

Marquez (Marc) jednak musi mieć też szczęście, żeby powalczyć i dojechać bo z tym krucho. Jak nie kontuzje to kraksy ale on przynajmniej jeździ jak na MŚ przystało.

Alex tak, dużo zawdzięcza nazwisku ale MotoGP to jednak ten jeden most za daleko. Droga do WSBK już jest prosta bo kompletnie się do królewskiej kategorii nie nadaje. Do Moto2 nie ma sensu wracać bo tam tytuł ma. Jedyną droga jest WSBK.

Marini i tak robi więcej niż się spodziewałem. Taki rzemieślnik bez talentu ale potrafi przynajmniej coś zrobić i zgodzę się, że jest lepszy od Marqueza. Motocykl rzadziej wybacza błędy niż bolid F1 ale tym bardziej trzeba pracować a Marquez bazuje na nazwisku i plecach brata.

Morbidelli też miał już być mistrzem świata a taki zjazd zaliczył że klękajcie narody. Nie wiem czy on się jeszcze w MotoGP odnajdzie, ale fakt objeżdżania Quartararo warto odnotować choć bardziej w kontekście zjazdu Francuza. Psycha nigdy mocną stroną nie była ale będzie i tak kiepsko jeśli poprzestanie na jednym tytule i na to niestety się zanosi.

Z KTM faktycznie ciekawa sprawa ale raczej będą szukać jakiegoś miejsca Espargaro. Fernandez się sprawdza i jeśli ktoś ma polecieć to Pol i będą go próbowali jakoś wypchnąć. Również sądzę, że pozbycie się Acosty to strzał w kolano i Espargaro będzie musiał ustąpić miejsca. Fabryka KTM nie wchodzi chyba w grę bo Binder i Miller niezagrożeni raczej.
MTT:
Singles W(18): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24
Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24
Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23
Federasta20
Posty: 9042
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Sporty motorowe

Post autor: Federasta20 »

Na realną walkę z Ducati jednak się nie zapowiada. Aprilia w lesie, jak nie mogę rozwijać silnika w trakcie sezonu i testować do woli to już tak nie śmigają. Aleix próbuje zrobić coś z niczego, Vinales coraz bardziej kopie się po czole mimo że historycznie dobrze sobie tutaj radził, Oliveira walczy ze zdrowiem, a Raul Fernandez zbiera kolejne lekcje pokory, bardzo przydatne dla jego nadętego ego.

AM może się pobujać jeszcze w MotoGP dzięki nazwisku, niestety obawiam się, że póki będzie miał motywację to miejsce się dla niego znajdzie i będzie zaliczać kolejne bezbarwne występy jak dzisiaj.

Tak, Marini to bardzo inteligentny pracuś, ale raczej jeden z mniej utalentowanych w stawce + wysoki wzrost mu nie pomaga. Stara się jednak wykorzystywać bardzo dobry sprzęt jaki posiada, za co należą mu się brawa.

Tak naprawdę cała historia Quartararo to wzloty i upadki. Największy talent od czasów Marqueza, ale w Moto3 i Moto2 ciężko szło, a i spektakularnych lowlightów w MotoGP też już zaliczył sporo jak na młody wiek i wielkość talentu. Yamaha oczywiście sknociła motocykl, dodała więcej mocy, czym popsuła najmocniejszy punkt czyli prowadzenie i prędkość w środku zakrętu, a tu trzeba zająć się brakiem przyczepności tyłu, bez tego dodatkowa moc nic nie da. Jednak temperament Fabio powoduje, że to wszystko wygląda jeszcze gorzej niż powinno, bo zamiast zacisnąć zęby i minimalizować straty to kręci w kółko. Niewiele różni się od Vinalesa, też wielki talent, który najpewniej zostanie zmarnowany. Francuz ma chociaż tytuł, to jednak duża rzecz :) Było widać w czasach wspólnej jazdy z Rossim, że kiedy Yamaha w miarę dobrze funkcjonowała to Mack radził sobie naprawdę dobrze, natomiast w gorszych momentach dojeżdżał daleko za Rossim.

Jaka jest Twoja teoria na temat bardzo nieudanego pożegnalnego sezonu w wykonaniu VR? Jeszcze rok wcześniej był na podium, w wielu wyścigach walczył w czołówce, nie odstawał zbytnio od Quartararo i Vinalesa, a w następnym roku Fabio wywalczył mistrzostwo, tymczasem Rossi nieraz był czerwoną latarnią i na żadnym torze nie był konkurencyjny.
Awatar użytkownika
Jacuszyn
Posty: 9995
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Sporty motorowe

Post autor: Jacuszyn »

Dla mnie VR o ładnych kilka lat zbyt późno się pożegnał. Ja żałuję osobiście, że ten 2015 rok nie zakończył się mistrzostwem bo wtedy się mógł idealnie pożegnać a tak to została zadra,.którą za wszelką cenę chciał zmyć i to się nie udało. Ostatnie lata to moim zdaniem trochę próba oszukania metryki ale nie ma co go za to linczować. Jeździł ile chciał ale przynajmniej nie zwinął przedwcześnie żagli jak Stoner, który ma czelność krytykować MotoGP jakby niewiadomo jaką legendą był.

Quartararo ma tytuł i to jest najważniejsze. Nie będzie mu grozić łatka całkowicie niespełnionego jak Pedrosie, który i tak na tytuł nie zasługiwał. Fabio ten 2021 najlepiej pojechał jednak. Problemem Francuza jest jego głowa, nic innego. Motocykl? Ok, nie jest konkurencyjny ale Francuz sam niepotrzebnie się podpala. Ale nie skreślałbym go, to cały czas młody zawodnik.

Aleix powinien po prostu mieć lepszy motocykl. Zgadzam się, że robi co może ale z pustego i Salomon nie naleje.
MTT:
Singles W(18): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24
Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24
Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23
Federasta20
Posty: 9042
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Sporty motorowe

Post autor: Federasta20 »

Kariera Vale dla mnie ma kilka faz:
2000 - 2006 - absolutnie najlepszy, przerastał resztę o dwa poziomy
2007 - 2009 - wciąż najlepszy, prędkością dogoniony przez Stonera, Lorenzo i Pedrosą, ale wygrywał doświadczeniem
2010 - 2018 - czołowy zawodnik, choć już stracił trochę prędkości, nadrabiał w walce, ale kilku okazywało się za szybkich
2019 - 2020 - kolejny krok w tył, był już tylko niezły, potrafił kilka podiów zgarnąć, ale też coraz częściej nie dawał rady
2021 - spadek z klifu.

Bardzo fajna walka Martina z Bagnaią dzisiaj, drugie zwycięstwo Hiszpana w karierze, jest w bardzo dobrej formie, tylko czy uda mu się to utrzymać? Do tej pory był bardzo chimeryczny. Zarco dalej podkręca licznik podiów bez zwycięstwa i tutaj również mam wątpliwości jak długo będzie się trzymał w czołówce, dwa minione sezony miał świetne do wakacji, a potem wyglądał miernie.

Marquez kompletnie zrezygnowany. W ten weekend jest po raz pierwszy bliżej opuszczenia Hondy niż pozostania. Latka lecą, a siódmego tytułu nie ma, więc na pewno jest ciśnienie aby poprawić swoją sytuację i dogonić odwiecznego rywala w statystykach.
Awatar użytkownika
Jacuszyn
Posty: 9995
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Sporty motorowe

Post autor: Jacuszyn »

Bardzo dobra walka, ciary do końca i przy tym kontakcie przez ułamek sekundy miałem obawę że ktoryś poleci. Na szczęście walka całkowicie na torze i wygrał lepszy tego dnia jak widać. Od razu mi się Laguna Seca 2008 przypomniała.

Rossi? Zgodzę się z Twoim dzieleniem jego kariery i moim zdaniem koło 2016-17 roku ostatecznie ta karta powinna mieć ostatnią stronę. Niestety rozmieniał się Valentino na drobne, nie wiedział kiedy zejść ze sceny.

Spiąłeś klamrą 2006 rok. Od razu mi się przypomniał Nicky Hayden tonący we łzach po ostatnim wyścigu. Bardzo lubiłem Kentucky Kida i szkoda, że nie ma go już wśród nas :(
MTT:
Singles W(18): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24
Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24
Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23
Awatar użytkownika
Jacuszyn
Posty: 9995
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Sporty motorowe

Post autor: Jacuszyn »

Franco Morbidelli traci miejsce w fabrycznej Yamasze i zastępuje go Alex Rins. Ciekawe ile Alex wyciśnie ze słabego motocykla.

Morbidelli potężnie zjechał i ciężko będzie wrócić do fabrycznej maszyny.
MTT:
Singles W(18): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24
Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24
Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23
Federasta20
Posty: 9042
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Sporty motorowe

Post autor: Federasta20 »

Mam spore obawy co do rozwoju Yamahy, podobnie jak ich rodacy z Hondy zostali mocno w tyle w temacie aerodynamiki, cały czas projektują motocykle według starej filozofii skupiając się w dużym stopniu na ramie gdy kluczem do sukcesu jest efektywność aero, a że Japończycy są z natury konserwatywni i wierni własnej kulturze pracy to wyjście z kryzysu może długo potrwać. Dodatkowo Yamaha wpadła w pułapkę większej mocy, próbując polepszyć prędkość na prostej stworzyła silnik, którego mocy nie są w stanie przełożyć na asfalt podczas przyspieszania, tył się ślizga, a w motocyklach dobra trakcja jest ważniejsza od maksymalnej mocy.

Co do Morbiego - mówi się, że wyląduje w Ducati, był pierwszym uczniem Rossiego i ciągle członek Akademii, więc może go przygarnie do siebie jakby Bezzecchi poszedł do fabryki/Pramaca. No potężnie zjechał. Mam wrażenie, że sezon 2020 kiedy wywalczył wicemistrzostwo był trochę szczęśliwy i ponad stan. Nie jest tak złym zawodnikiem jak pokazują ostatnie lata, w końcu mistrz Moto2, gdzie takiego Alexa Marqueza z tego samego teamu na luzie objechał, niezłe wyniki w debiucie, ale jak przeszedł do Petronasa na Yamahę i obok był Quartararo to wyraźnie odstawał. Rok później wydaje mi się, że po prostu był beneficjentem dopracowanej rocznej Yamahy, która doskonała współgrała z nową bardziej przyczepną tylną oponą, podczas gdy rozwój maszyny skręcił w złym kierunku. Do tego chaotyczny sezon, dobra mentalność FM. Następnie Yamaha robiła motocykle mocno odpowiadające Quartararo, koncentrując się na hamowaniu i prędkości w środku zakrętu, w czym Francuz bryluje, kosztem innych (co by też tłumaczyło straszny zjazd Rossiego w 2021).

Rins jest bardzo szybki, ale zawsze brakowało mu chłodnej głowy i regularności. Materiał na kilka ponadprogramowych wyników, ale nie na mistrzostwo świata.
Awatar użytkownika
Jacuszyn
Posty: 9995
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Sporty motorowe

Post autor: Jacuszyn »

Potrzeba lat, żeby choć skrócić dystans. Nie liczę, że następny sezon będzie o wiele lepszy ale jakiś progres jednak trzeba notować. Nie mogą aż tak stać w miejscu Honda i Yamaha, to nierealne wręcz.

Sezon 2020 w ogóle był dziwny. Mir to wygrał właściwie dlatego, że był nieco bardziej regularny niż inni i wygrał bodaj tylko jeden wyścig. Dla mnie tamten rok to żaden wykładnik, może jedynie tego, że młody Marquez na fabrycznym motocyklu jest w stanie ugrać podium ale klasa nie ta co u starszego brata.

Rinsa cenię bardziej niż Morbidellego. Alex to gorąca głowa ale jest nieustępliwy i walczy. Franco zgoda potrafił się znaleźć swego czasu w dobrym miejscu i czasie ale jednak to nie jest zawodnik na walkę o MŚ. MotoGP go jednak zweryfikowało nieco i nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Nie jest go człowiek, który wyciśnie ostatnie soki z motocykla jak np. Quartararo, który robi co może na tej Yamasze.

Swoją drogą ciężko mi sobie wyobrazić co by było, gdyby Ducati miało taką przewagę nad resztą w czasach gdy Stoner tam jeździł.
MTT:
Singles W(18): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24
Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24
Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23
Federasta20
Posty: 9042
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Sporty motorowe

Post autor: Federasta20 »

Mir w 2021 też prezentował się bardzo dobrze, tylko tak przeszedł pod radarem, bo nic wtedy nie wygrał, ale zgarnął wiele podiów i zajął trzecie miejsce w generalce.

Bezzecchi mocno uderzył o asfalt w treningu, udał się do centrum medycznego. Uślizg tylnego koła, dość nietypowe zjawisko na suchym torze na innym motocyklu niż Honda.

Aleix pięknie rozgromił stawkę, bardzo bym chciał aby jutro i w niedzielę też tak kozaczył, ale jeśli ma padać to Aprilia będzie bezradna.
Federasta20
Posty: 9042
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Sporty motorowe

Post autor: Federasta20 »

@Jacuszyn, patrzyłeś? Bardzo groźny wypadek dzisiaj, ale Bagnaia uniknął złamań, są liczne potłuczenia, jednak bardzo możliwe, że będzie zdolny jechać na Misano. Mniej szczęścia miał Bestia, czeka go podwójna operacja i kolejna przerwa... Fatalny sezon.

Za to Aleix Espargaro z kolejnym zwycięstwem, piękna jesień kariery tego wiecznie niedocenianego zawodnika :ok: I to jeszcze w domowym wyścigu, rehabilitując się z nawiązką za zeszłoroczną wpadkę. Bardzo bardzo cieszy. Pomyśleć, że w 2016 młody Vinales go objeżdżał kiedy Aleix był w kwiecie wieku, a teraz nawet nie jest w stanie wygrać z nim będąc w optymalnej pozycji, prowadząc po pierwszym okrążeniu.
Awatar użytkownika
Jacuszyn
Posty: 9995
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Sporty motorowe

Post autor: Jacuszyn »

Oglądałem. Mimo, że Pecco nic tragicznego się nie stało ja bym go na Misano nie wypuszczał. Przewaga w MŚ jest a może się stać coś gorszego. Moim zdaniem na ostateczne decyzje przyjdzie czas.

Nie no, Bastianini to tragedia w tym roku. Pół sezonu stracone wcześniej, teraz zanosi się, że reszta sezonu też bo po takiej kontuzji na bank nie wróci w tym sezonie.

Aleix Espargaro piękna sprawa. Dla mnie też jest fenomenem to, że musiał nabrać bagażu doświadczeń żeby pokazać na co go stać. Gdyby za młodziaka tak jeździł to mógłby powalczyć z Marquezem a napewno by się na jakimś wicemistrzostwie skończyło. Tutaj o pudło będzie ciężko bo jednak Bezzecchi nieco odjechał ale piękny sezon Aleixa i tak.

Vinales też spoko wyścig ale zginął w tłumie w ostatnich latach jakoś. Parę lat temu świetnie się zapowiadał gdy potrafił bodaj na starcie roku dwa Grand Prix wygrać i być z czubie. Teraz to taki ni to pies, ni wydra. Taki niestabilny trochę.

Quartararo zaczął coś w końcu jeździć. Wiadomo, koniec Top10 to nie jego ambicje ale przy tym motocyklu to spora sprawa.
MTT:
Singles W(18): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24
Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24
Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23
Federasta20
Posty: 9042
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Sporty motorowe

Post autor: Federasta20 »

Pewnie wszystko zależy od tego jak organizm będzie dochodził do siebie w kolejnych dniach. 37 punktów do zgarnięcia, to będzie kusić. Przypadek Marqueza powinien jednak wlać trochę lodowatej wody na bohaterskie powroty, które stawały się wręcz rytualne. Choć Nakagami z tego wniosku nie wyciągnął, bo rok temu na siłę pojechał przed własną publicznością i potem musiał dłużej pauzować.

Teraz Misano czyli terytorium Ducati, włoscy zawodnicy też znają ten obiekt znakomicie, obawiam się powrotu do dominacji, z czego bardzo może skorzystać VR46. Aleixa bardziej czeka wyścig w stylu Austrii aniżeli Silverstone czy Katalonii, na szczęście potem mamy chociażby Aragonię, która jest jego najlepszym obiektem w kalendarzu czy Katar, a i na PI też powinien coś fajnego pokazać (choć tu bardziej upatruję Vinalesa jako faworyta).

Aleix i Vinales, jak porównasz ich wyniki w Moto2 i Moto3 to jest dzień i noc i w MotoGP też więcej ugrał Mack, ale nie wydaje mi się, że ta kariera będzie lepiej postrzegana. Smutno to wygląda od połowy 2017, nawet jak wpadały pojedyncze wygrane to były pojedynczymi wyskokami przed jakąś wizerunkową katastrofą. Masz rację, teraz to ani cienias ani też materiał na mistrza, gdzieś to się wypośrodkowało, ale na pewno oczekiwania miał większe. Z kolei Espargaro może MŚ nie zostanie, ale jest twarzą poważnego producenta, razem przeszli drogę od kopciuszka do takiego poziomu, no i był bliżej tytułu aniżeli kiedykolwiek jego młodszy kolega :)

Tymczasem Jonathan Rea, jeżdżąca legenda SBK, przechodzi z Kawasaki do Yamahy. Fascynujący transfer.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości