Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
Michael Scott pisze: ↑03 sie 2020, 23:09
A właśnie, hymn. Wspaniały i perfekcyjny, bez dwóch zdań, potężny wyrzut adrenaliny przy słuchaniu go na żywo murowany. Zresztą coś, co bazuje na "Zadok the priest" takiego kompozytora jak Haendel, nie może nie być genialne.
Średnio powiem Ci. Mocno się napaliłem przed meczem z Lyonem, będąc na Camp Nou. Spore rozczarowanie, bo choć utwór genialny, to leciał gdzieś tam daleko na murawie, na trybunach w ogóle nie było klimatu, jakiego oczekiwałem w takiej chwili.
Ej to dziwne, może z nagłośnieniem na CN coś nie halo.
Oczywiście to też niezapomniane. Niesamowite frajerstwo PSG, btw.
Niezapomniane, tak przepchnęli Barcę, że mnie kukle swędziały, po raz pierwszy i do tej pory ostatni było mi szkoda szejków, ze obserwowali taką szopkę. Sprawiedliwość przyszła z Juve w ćwierćfinale.
Na pewno wyjątkowa była Barca Pepa, ale też - jak przedmówcy zauważyli - kiedyś było więcej dobrych graczy. Naprawdę klasowych, nie tak jak dziś - niby każdy coś gra, ale jednak większość jest przepłacona i przeszacowana. Nie ma takiego dramatu jak w tenisie, ale też pewien trend da się zauważyć - coraz więcej pojedynczych drapaczy chmur w dzielnicy nędzy. Kiedyś jednak był las wieżowców. Większy beton i mniejsza różnorodność dziś jednak.
DUN I LOVE pisze: ↑03 sie 2020, 23:16
Na pewno wyjątkowa była Barca Pepa, ale też - jak przedmówcy zauważyli - kiedyś było więcej dobrych graczy. Naprawdę klasowych, nie tak jak dziś - niby każdy coś gra, ale jednak większość jest przepłacona i przeszacowana. Nie ma takiego dramatu jak w tenisie, ale też pewien trend da się zauważyć - coraz więcej pojedynczych drapaczy chmur w dzielnicy nędzy. Kiedyś jednak był las wieżowców. Większy beton i mniejsza różnorodność dziś jednak.
Tamten dwumecz to chyba największe frajerstwo Barcelony Guardioli.
No rozpaczliwie się wtedy Chelsea broniła. Jednak równowaga w przyrodzie musi być. Wcześniej Chelsea powinna awansować a została okradziona, i na koniec ten Iniesta z tym strzałem z dupy. Tutaj los im oddał. Ogólnie jak nic nie pominąłem Chelsea wygrała 2:1 rywalizację z prime Barcy jeśli dobrze pamiętam. 2005 i 2012 dla Londynu i 2009Barca i wszystkie te mecze się rewelacyjnie oglądało.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2020, 23:27 przez Kulfon bez moniki, łącznie zmieniany 1 raz.
Kulfon bez moniki pisze: ↑03 sie 2020, 23:29
Ten 2006 mi totalnie wyleciał z głowy, dopiero teraz jak zerknąłem to mi się przypomniało.
Eto'o ładnie główką przymierzył wtedy.
Michael Scott pisze: ↑03 sie 2020, 23:16
Ej to dziwne, może z nagłośnieniem na CN coś nie halo.
Stadion ogromny, 100 000 ludzi, którzy nie zachowywali ciszy podczas muzyki i wyszło jak wyszło. Sam wypad na taki mecz jednak gorąco polecam, niezapomniany wieczór.
Jak się zapatrujecie na Final 8 w Lizbonie? Oczekujecie tego turnieju czy jednak taki zamiennik wypacza trochę emocje charakterystyczne dla Ligi Mistrzów?
MTT - tytuły (27) 2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
Kulfon bez moniki pisze: ↑03 sie 2020, 23:29
Ten 2006 mi totalnie wyleciał z głowy, dopiero teraz jak zerknąłem to mi się przypomniało.
Eto'o ładnie główką przymierzył wtedy.
Michael Scott pisze: ↑03 sie 2020, 23:16
Ej to dziwne, może z nagłośnieniem na CN coś nie halo.
Stadion ogromny, 100 000 ludzi, którzy nie zachowywali ciszy podczas muzyki i wyszło jak wyszło. Sam wypad na taki mecz jednak gorąco polecam, niezapomniany wieczór.
Jak się zapatrujecie na Final 8 w Lizbonie? Oczekujecie tego turnieju czy jednak taki zamiennik wypacza trochę emocje charakterystyczne dla Ligi Mistrzów?
Oczekujemy. Te dokończenia lig strasznie biedne były.
Jacques D. pisze: ↑03 sie 2020, 23:05
Piłka dość szybko ustąpiła u mnie miejsca tenisowi, ale jednak wieczory z LM, z tamtymi zespołami i tamtą czołówką programu z niezapomniamym hymnem, miały niesamowity klimat. Do dziś ten turniej coś z tego zachował, ale jednak jak zwykle zbyt wielka kasa nie podziałała najlepiej na atmosferę i różnorodność rozgrywek, o czym pisał już Robert. Mimo wszystko i dziś zasiadam z pewną przyjemnością. Kibicowałem (ale zawsze a la typowy janusz) oczywiście Juve, ale po 3 przegranych finałach i zwłaszcza okropnym meczu z Milanem dałem sobie spokój. Od tej pory oglądałem tylko od święta, zwłaszcza zespoły Mourinho, którego do dziś bardzo lubię. Od jakichś 3 lat nieco więcej.
Pierwsze wspomnienie - Nie wiem, ale na pewno bardzo wyraziste jest z meczu niesamowitego wówczas Dynama Kijów, które rozbiło 4:0 Barcelonę - zupełnie nie pamiętam, który to rok, może ktoś zweryfikuje.
A skróty LM kiedyś oglądałeś?
U mnie to była pozycja obowiązkowa. Jeżeli byłem goniony do spania (rzadko wprawdzie) to nastawiałem nagrywanie i oglądałem po szkole.
Pewnie, że oglądałem. U mnie i tak zawsze chodziło się późno spać w domu, więc nie było z tym żadnego problemu.
Pełna zgoda, że Juve jest dużo słabsze niż wtedy, wtedy to była drużyna skomponowana idealnie, bestia na każdej pozycji, a teraz co dojdzie gwiazda, to gdzieś powstanie dziura itd. Co do zespołów, które się polepszyły względem dawnych czasów bez chorej kasy ludzi w ciapki, to oprócz Liverpoolu wyraźnie widzę tylko Atletico i Tottenham. Niestety to, co mówi MS o zastępowaniu nie jest prawdą, bo właściwie zniknęło mnóstwo zespołów z 2.i3. spoza top5 lig (dziś chyba tylko Ajax może być uznany za taki), które były groźne dla absolutnie każdego. To jest nie do zastąpienia.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2020, 23:33 przez Jacques D., łącznie zmieniany 1 raz.
DUN I LOVE pisze: ↑03 sie 2020, 23:29
Jak się zapatrujecie na Final 8 w Lizbonie? Oczekujecie tego turnieju czy jednak taki zamiennik wypacza trochę emocje charakterystyczne dla Ligi Mistrzów?
To będzie jak mini-mundial czy inne euro. Jeden mecz, spotkania co trzy dni, jeden kraj. Ja się bardzo cieszę na powrót LM, a emocjonowałbym się jeszcze bardziej, gdyby nie fakt, iż awans Realu do 1/4 jest mało prawdopdoobny.
Szkoda, że Łużniki nie wpadły. Pamiętam, że nie mogłem na karne wtedy patrzeć.
Tymczasem z innej beczki. Majchrzak dopiero 7 ALT-em do kwali w "(Cincy)".
MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
2015: Tokio
2016: Rio de Janeiro, Indian Wells, Waszyngton, Chengdu, WTF
2017: Doha, Sydney, Dubaj, Miami, Marrakesz, Estoril, s-Hertogenbosch
2018: Barcelona,Winston-Salem,Sztokholm, Paryż-Bercy,
2019: Dubaj, Miami, Monachium, Kitzbühel, St. Petersburg, WTF
2020: Adelaide, Rzym
2022: Adelaide 1, Australian Open, Rzym, Halle
2023: Indian Wells, Miami, Barcelona, US Open, WTF
2015: Kuala Lumpur
2016: Queens, Sankt Petersburg
2017: Waszyngton, Winston-Salem, US Open, Sankt Petersburg, WTF
2018: Doha, Miami, Hamburg,
2019: Eastbourne, US Open,
2020: RG, Sofia
2021: ATP Cup
2022: Stuttgart, Eastbourne, Winston-Salem, Florencja
2023: Montpellier
MTT (DEBEL) - Tytuły (7) / Finały (7)
Spoiler:
2019: RG, Cincinnati, Paryż-Bercy, WTF
2020: RG, US Open
2021: Rzym
2018: WTF
2019: Indian Wells, Madryt
2020: Australian Open
2021: Australian Open, RG, Paryż-Bercy
Ja tam z przyjemnością obejrzę, chociaż z grających tylko do Atalanty i Atletico czuje pozytywne emocje. Mogło by Atletico wygrać, byłaby to podobna historia do tej Chelsea.
Liga Europy bardziej mnie ciekawi, bo tam akurat większość drużyn lubię, i chętnie obejrzę mecz Romy z Sevilla, i mam nadzieje Interu z United w finale.
Mam jeszcze pytanko o format rozgrywek - 16 z samymi mistrzami, 24 z wybranymi wicemistrzami czy obecna opcja 32 klubów, gdzie najsilniejsze mogą wystawić po kilka drużyn?
MTT - tytuły (27) 2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
Obecna opcja, niczego bym nie zmieniał. I przede wszystkim nie tworzył znów jakiegoś ogórkowego pucharu Intertoto czy co oni tam w UEFA wymyśleli, duet LM + LE jest absolutnie wystarczający.
Michael Scott pisze: ↑03 sie 2020, 23:41
Obecna opcja, niczego bym nie zmieniał. I przede wszystkim nie tworzył znów jakiegoś ogórkowego pucharu Intertoto czy co oni tam w UEFA wymyśleli, duet LM + LE jest absolutnie wystarczający.
Mi LM pasuje, ale co do LE to wolałem stary Puchar UEFA, gdzie nie było podziału na grupy, tylko od pierwszej rundy pierwsze mecze i rewanże.
Chociaż do 16- zespołowej LM też mam mały sentyment, pierwsza formuła jakiej doświadczyłem.
MTT - tytuły (27) 2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
Kulfon bez moniki pisze: ↑03 sie 2020, 23:44
Puchar Intertoto to było co innego. To się grało w wakacje i trzech zwycięzców w nagrodę grało w 1 rundzie pucharu Uefa.
Pamiętam dzielnie walczący Ruch Chorzów.
Zbliżamy się powoli do końca, ostatnie pytanie (proszę tylko o typ bez żadnych uzasadnień).
Kto wygra Ligę Mistrzów 19/20?
MTT - tytuły (27) 2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril