Porażki Federera

[DUN I LOVE]

No właśnie raczej zniechęca taki rak do aktywności.

A co nie zniechęca w takim razie?

[Kiefer]

@DUN I LOVE jest jakaś szansa na bana dla braciszka w tym temacie? I najlepiej wszystkich innych związanych z Federerem.

Jak już kogoś banować to tylko tych, co nic nie piszą w sezonie ogórkowym. Maciek w tej kwestii jak zawsze TOP.

Nie chcesz, nie czytaj.

W sumie też bardzo mało piszę ostatnio, choć zaglądać zaglądam.

@Robertinho, weź brat ogarnij, masz temat Porażki Federera, to piszemy o Porażkach Federera, załóż temat o jego wygranych, to będzie się pisać o wygranych.

[DUN I LOVE]

W sumie też bardzo mało piszę ostatnio, choć zaglądać zaglądam.

No i to jest chyba dobry kierunek, którym wszyscy powinniśmy podążać.

[Jacques D.]

W sumie też bardzo mało piszę ostatnio, choć zaglądać zaglądam.

No i to jest chyba dobry kierunek, którym wszyscy powinniśmy podążać.

To rozumiem aluzja do mnie, że za dużo spamuję w WTA? Spoko, ale Rywalizacje i tak muszę dokończyć.

[DUN I LOVE]

To rozumiem aluzja do mnie, że za dużo spamuję w WTA? Spoko, ale Rywalizacje i tak muszę dokończyć.

Nie pomyślałeś, że @Robertinho może nie chce tego czytać?

Żadna aluzja, moim zdaniem forum jest od pisania, ale być może przez lata żyłem w błędzie. Federer nie, temat o Wimby19 to w ogóle zamknąć, Lewy nie, parę lat temu Mario prosił ludzi, żeby nie pisali o covidzie.

Nie pytaj mnie o co chodzi, bo ja tego nigdy nie zrozumiem. Może ktoś z tych ludzi zdziera skórę, jeżeli nie wejdą w każdy temat, nie można wykluczyć.

[Kamileki]

Może ktoś z tych ludzi zdziera skórę, jeżeli nie wejdą w każdy temat, nie można wykluczyć.

Nie dam gifa bo będziesz się bał.

[Kiefer]

W sumie też bardzo mało piszę ostatnio, choć zaglądać zaglądam.

No i to jest chyba dobry kierunek, którym wszyscy powinniśmy podążać.

Trochę innych rzeczy na głowie i mniej czasu + jak wspomniałeś sezon ogórkowy.

Nie pytaj mnie o co chodzi, bo ja tego nigdy nie zrozumiem. Może ktoś z tych ludzi zdziera skórę, jeżeli nie wejdą w każdy temat, nie można wykluczyć.

Nie rozumiem tego, jak wątek covidowy mi się znudził, to po prostu przestałem do niego zaglądać...

W sumie też bardzo mało piszę ostatnio, choć zaglądać zaglądam.

No i to jest chyba dobry kierunek, którym wszyscy powinniśmy podążać.

To rozumiem aluzja do mnie, że za dużo spamuję w WTA? Spoko, ale Rywalizacje i tak muszę dokończyć.

Rywalizacja WTA jest ciekawa, pewnie z czasem sobie pooglądam te HL.

Ostatnio widziałem oglądałem spotkanie Henin z Davenport, bodaj z 2002 roku, ciekawy mecz, myślę wart opisania.

[DUN I LOVE]

Nie rozumiem tego, jak wątek covidowy mi się znudził, to po prostu przestałem do niego zaglądać...

Na chłopski rozum tak się powinno robić.

[Jacques D.]

To rozumiem aluzja do mnie, że za dużo spamuję w WTA? Spoko, ale Rywalizacje i tak muszę dokończyć.

Nie pomyślałeś, że @Robertinho może nie chce tego czytać?

Żadna aluzja, moim zdaniem forum jest od pisania, ale być może przez lata żyłem w błędzie. Federer nie, temat o Wimby19 to w ogóle zamknąć, Lewy nie, parę lat temu Mario prosił ludzi, żeby nie pisali o covidzie.

Nie pytaj mnie o co chodzi, bo ja tego nigdy nie zrozumiem. Może ktoś z tych ludzi zdziera skórę, jeżeli nie wejdą w każdy temat, nie można wykluczyć.

Czyli mamy podobne spostrzeżenia. Należałoby zrobić jakiś Indeks Tematów Zakazanych, czy coś w ten deseń, to by się wpisywało ładnie w tendencje myślowe niektórych. Przy finale AO tegorocznego też był jęk, jak próbowaliśmy z Lucasem napisać cokolwiek innego o tym meczu, że nie wolno, bo jedyne, co wolno o tym pisać, to że to syf nieoglądalny i natychmiast zamknąć dyskusję. A kwestia Wim 19 to już w ogóle kuriozum. Specyficzny mecz i na pewno bolesny dla wielu, naturalne, że będzie wracać, niezależnie od tego, w jakiej formie. A gdzie jest lepsza przestrzeń do podzielenia się tego typu odczuciami niż w jedynym pewnie w Polsce miejscu, w którym ktoś ogarnia, o co w tym chodzi?

[Robertinho]

Jakbyś Dawidzie przestał dostawać sraczki za każdym razem, kiedy Ci się zdaje, że coś może "zaszkodzić forum", to już w ogóle byłoby ekstra. Żartobliwe próbowałem zasugerować Kieferowi, żeby przestał pisać setny raz te same głupoty, bo nie chcę go dodawać do ignorowanych, tak jak producenta koncerogennych mądrości i tyle. Jeśli takie ważne jest, żeby trzy osoby na krzyż w ogórkowym sezonie produkowały spam, to już dobrze, nie będę przeszkadzać i razem z 90% forum poczekam aż wróci tenis.

[Kiefer]

Żartobliwe próbowałem zasugerować Kieferowi, żeby przestał pisać setny raz te same głupoty, bo nie chcę go dodawać do ignorowanych, tak jak producenta koncerogennych mądrości i tyle.

A w którym to miejscu napisałem głupotę, bracie?

[DUN I LOVE]

A kwestia Wim 19 to już w ogóle kuriozum. Specyficzny mecz i na pewno bolesny dla wielu, naturalne, że będzie wracać, niezależnie od tego, w jakiej formie. A gdzie jest lepsza przestrzeń do podzielenia się tego typu odczuciami niż w jedynym pewnie w Polsce miejscu, w którym ktoś ogarnia, o co w tym chodzi?

Najpierw była prośba, żeby założyć oddzielny temat i nie pisać o tym wszędzie (bardzo słuszna zresztą), co zostało zrobione. Później to w sumie się okazało, że i temat dobrze by było zamknąć, co jest już kuriozalne.

No nic, trzeba z tym jakoś żyć. Internet.

Jakbyś Dawidzie przestał dostawać sraczki za każdym razem, kiedy Ci się zdaje, że coś może "zaszkodzić forum", to już w ogóle byłoby ekstra.

15 lat puszczałem wszystko płazem, ale teraz będę pisał, co myślę i nikt mi tutaj tego nie zabroni. Ucinanie jakiejkolwiek dyskusji o tenisie/sporcie to jest niewytłumaczalne dla mnie kuriozum.

[Robertinho]

I bardzo dobrze, tylko na czilu diluj z tym, że inni też piszą co to myślą.

[DUN I LOVE]

No niestety nie mogę, bo jednak kilka godzin dziennie tutaj siedzię i staram się jakoś uruchomić ludzi, żeby forum nie umarło w tych nudnych tygodniach i ciężko przejść obok polewania wodą ogniska, które z trudnem, często nieudolnie, próbuję rozpalić.

[Jacques D.]

A kwestia Wim 19 to już w ogóle kuriozum. Specyficzny mecz i na pewno bolesny dla wielu, naturalne, że będzie wracać, niezależnie od tego, w jakiej formie. A gdzie jest lepsza przestrzeń do podzielenia się tego typu odczuciami niż w jedynym pewnie w Polsce miejscu, w którym ktoś ogarnia, o co w tym chodzi?

Najpierw była prośba, żeby założyć oddzielny temat i nie pisać o tym wszędzie (bardzo słuszna zresztą), co zostało zrobione. Później to w sumie się okazało, że i temat dobrze by było zamknąć, co jest już kuriozalne.

No nic, trzeba z tym jakoś żyć. Internet.

Co najlepsze, to jest totalna schizofrenia, bo druga prośba idealnie zaprzecza tej pierwszej.
No ale pamiętając, spod czyjej klawiatury to wyszło, nie dziwię się.

[Kiefer]

No niestety nie mogę, bo jednak kilka godzin dziennie tutaj siedzię i staram się jakoś uruchomić ludzi, żeby forum nie umarło w tych nudnych tygodniach i ciężko przejść obok polewania wodą ogniska, które z trudnem, często nieudolnie, próbuję rozpalić.

Brat to chyba jednak niechcący dolał benzyny.

[Robertinho]

Zawsze możesz nie czytać/ignorować wpisy/zbanować. Nie wiem, może jestem jedynym, który z obrzydzeniem wchodzi na forum momentami i chciałby to zmienić.

[DUN I LOVE]

Zawsze możesz nie czytać/ignorować wpisy/zbanować. Nie wiem, może jestem jedynym, który z obrzydzeniem wchodzi na forum momentami i chciałby to zmienić.

Podejrzewam, że gdybyśmy się starali wzystkim dogodzić i ułożyć forum po myśli każdego z nas, to byśmy musieli je zamknąć.

Jak wchodzisz np. do kawiarni, to raczej nie prosisz, żeby barista wyprosił 5 niepożądanych przez Ciebie klientów, a nie poprzestawiał stolików według Twojego widzimisię. Siadasz tam, gdzie chcesz, zamawiasz do chcesz i raczej ignorujesz szmery wokół.

A na obrzydzenie czymś, wszędzie, najlepszy jest urlop.

[Robertinho]

To jest kawiarnia, którą współtworzyłem, więc jak widzę osoby rzygające po podłodze, staram się zasugerować, aby przestały, jeśli już budujemy takie toporne analogie.

[DUN I LOVE]

To jest kawiarnia, którą współtworzyłem, więc jak widzę osoby rzygające po podłodze, staram się zasugerować, aby przestały, jeśli już budujemy takie toporne analogie.

Dyskutowanie o Federerze na forum tenisowym to rzyganie po podłodze?

Naprawdę, są jakieś granice. Może zaraz w ogóle pisanie o bieżących turniejach będzie nietaktem, daj spokój. Przycisk oznacz jako przeczytane i tyle.