Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
sheva pisze:Ja wstrzymam się od pochlebnych komentarzy na temat tego meczu jakie już można sobie poczytać. Napisze tylko tyle, że to Petkovic decydowała jak ten mecz wyglądał i to jej "zasługą" jest zwycięstwo Radwańskiej.
Zasługą to by było gdyby, co piłkę wyrzucała, w tym meczu była wyjątkowo regularna.
Najlepszy mecz WTA w tym roku
Tytuły (4):2023: Doha; 2017: Chennai, Queens Club; 2012: Memphis Finały (6):2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta
Ja nie wiem, co się musi wydarzyć, żeby mecz był dobry...
W całym spotkaniu Panie zagrały 86 winnerów do 45 błędów. Mężczyźni by się takich statystyk nie powstydzili
Chciałbym Age w finale WS ale nie próbuje nawet sobie wyobrażać co by się wtedy w kraju działo. Już dziś w każdym serwisie sportowym i nie tylko tematem nr. 1 - Radwa. Apetyty urosły, Polce w jednym czy dwóch turniejach noga się powinie i od razu zwalą się lawiny krytyk. Agnieszka większość sezonu grała przeciętnie i jej medialność spadła. Teraz jej gwiazda na nowo świeci.
Co do samego meczu to pierwszy set był prawdziwym popisem tenisa w wykonaniu obu. Jak już Barty napisał taki tenis kobiecy mogę oglądać zawsze.
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Według Eurosportu PL Andrea Petkovic zrezygnowała z udziału w turnieju w Linz. Oznacza to, że jedyną rywalką Radwańskiej w wyścigu po bilet do Stambułu została Marion Bartoli. Francuzka musiałaby wygrać turniej w Osace i Moskwie, a Aga musiałaby odpaść w 2 rundzie turnieju w Moskwie (z racji nowego rankingu Aga będzie rozstawiona jako jedynka Moskiewskiego turnieju).
Dokładnie. Ojciec zrobił już swoje w początkowych sezonach kariery, teraz niech zajmą się Agnieszką profesjonaliści. Może tylko żałować że nie zdecydowała się na taki wariant wcześniej.
144 weeks #1, 2010, 2011, 2012 Year-end no. 1 W: LA 08, Dubaj 09, New Heaven 09, Bangkok 09, Pekin 09, Madryt 10, Roland Garros 10, Barcelona 11, Madryt 11, Roland Garros 11, Cincinnati 11, Paryż-Bercy 11, Monte Carlo 12, Tokio 12, Dusseldorf 14Roland Garros 22 F: Olympic Games 08, Bangkok 08, s'Hertogenbosch 10, Wimbledon 10, LA 10, Memphis 11, Waszyngton 11, Montreal 11, Szanghaj 12, WTF 12, Madryt 14
Bizon, tylko czy Tomek Wiktorowski to profesjonalistą? Niby w 4 miesiące współpracy ugrał z Agą więcej niż tato w całej karierze ale w takim razie uczyniłby taki Gronefeld czy inny fachowiec.
Muszę się wypowiedzieć skoro zostałem wywołany do tablicy.
Większość z was pisze, że to był bardzo dobry mecz, dla mnie było to spotkanie "tylko" dobre. Owszem początkowe 5 gemów stało na kapitalnym poziomie, ale potem działo już się gorzej.
Jeśli chodzi o mecze tenisowe to jestem dość wymagający i byle czym się nie zadowalam. Z jednej strony mieliśmy tłuczenie Petkovic, a z drugiej przebijankę Radwańskiej. Coś takiego mnie nie bawi, mało było urozmaiceń, jakieś niestandardowości ze strony obu pań. Nawet Agnieszka nazywana przecież "małą Hingis" tak gdzieś od początku drugiego seta przestała kombinować i zaczęłą miarowo przebijać czekajać na błędy Andrei.
Podtrzymuje sowją opinię, że to bardziej Petkovic ten mecz przegrała niż Polka wygrała. Problemem Niemki było to, że nie potrafiła utrzymac równego wysokiego poziomu. Przecież w pierwszym secie potrafiła 2 razy zasmeczować w siatkę, by potem zagrać fantastyczne winnery, a w drugim secie rozsztrzelała Polkę, natomiast w trzecim ta para z niej powoli uciekała co wykorzystała Radwańska.
Pan Karol też trochę przesadził porównując Isię do złotej drużyny siatkarzy z 1972 roku, no sorry, ale Agnieszka musi wygrać parę Szlemów, aby stawiać ją na równi z tak wielkimi bohaterami polskiego sportu jak siatkarze Huberta Wagnera.
Na pewno trochę racji jest w tym, co mówisz, ale trzeba właśnie wziąć poprawkę na to, że to jest tenis kobiecy. Ciężko po epickich bataliach Federera, Nadala czy Djokovicia podniecić się takim spotkankiem, ale jak się trochę śledzi kobiece piekiełko to widać, że ten mecz naprawdę odstawał od reszty i był pewnym nawiązaniem do tenisa sprzed 10 lat, którego tak brakuje.
Ciekaw jestem jak sobie Agnieszka w meczu "o prawie wszystko" poradzi. Zagra jeszcze dziś z Safarovą, z którą grać nie lubi. Ale bilanse i statystyki nie grają i mam nadzieję, że będzie dobrze
MTT: Singles W(19): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24, Rome 24 Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24 Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23