mtenis.com.pl

Nie o lidze, nie o reprezentacji, nie o transferach, a ogólnie - o PZPN i różnych takich.

Zbigniew Boniek został wybrany na prezesa PZPN - cieszy mnie ten wybór, teraz czekamy na konkrety.

http://www.weszlo.com/news/12482-Panie_ ... ie_zawiesc

DUN I LOVE pisze:Zbigniew Boniek został wybrany na prezesa PZPN - cieszy mnie ten wybór, teraz czekamy na konkrety.

Byłbym mimo wszystko ostrożny. Pamiętam jak się wszyscy cieszyli, że Listkiewicz zastąpił Dziurowicza na stanowisku prezea PZPN. Owszem Boniek jest zupełnie innym człowiekiem, ale władza zmienia ludzi, więc wolę się wstrzymać z tą radością.

Szkoda mi go, tak jak było mi szkoda poczciwego Frania, kiedy został selekcjonerem. Nie wiem, po co pcha się w to bagno. Chyba, że widzi realną możliwość podłapania się do UEFA, lub FIFA. Generalnie opcje są trzy:

-walka z betonem i ostre reformy bez oglądania się; nic nie osiągnie, a regionalne struktury będą paraliżować jego działania

-układ z leśnymi dziadkami w zamian za możliwość ograniczonych reform; obiektywnie najlepsze rozwiązanie, ale ponieważ wpadki i wałki byłyby z tymi ludźmi nie do uniknięcia, w ciągu roku zostanie najbardziej znienawidzonym człowiekiem w Polsce, kopanym tym bardziej, że oczekiwania są ogromne

-"Tusk polskiej piłki"; słodkie nicnierobienie, maskowane niewiele znaczącymi, ale medialnie popularnymi działaniami, kilka populistycznych ruchów, które zjednają sympatię kibiców, trochę naprawiania tam gdzie można, ale bez naruszania interesów koterii, dużo medialnych akcji, nabijających popularność, a potem próba skoku to międzynarodowych struktur; najbardziej prawdopodobny i prawdę mówiąc, najrozsądniejszy wariant.

W zasadzie mogę się podpiąć pod wywód Roberta- nie dostrzegam możliwości, aby nawet człowiek tak charyzmatyczny i wpływowy jak Boniek był w stanie skruszyć te skamieniałe struktury.
Zapewne większość obserwatorów kojarzy funkcję prezesa z realną, silną władzą centralną, jednak w praktyce jak już wyżej zostało wspomniane kluczową rolę odgrywają ośrodki lokalne i tam należy szukać przyczyn upodlenia polskiego futbolu.

To tak jakby kazać człowiekowi oczyścić durszlakiem szambo pełne ekskrementów.

Mam duży dystans do wyboru Z. B. na fotel prezesa PZPN. Pełnił już rolę w -ce prezesa tej instytucji i szczerze mówiąc nie dostrzegłam żadnych sukcesów. W roli trenera reprezentacji też marnie.
Nie skreślam go jednak, bo może oprócz własnej kariery, zrobi coś w końcu dla polskiej piłki nożnej.
Moja nadzieja jest umiarkowana.

Pewne jest jedno. Dawno żaden nowy prezes nie miał na starcie takiego popracia kibiców i tak dużego kredytu zaufania. Pojawia się też pytanie, czy będzie on miał faktycznie instrumenty i możliwości ich użycia, by rozwiercić ten beton, jaki mamy w PZPN.

Ja osobiście nie szykowałbym się na jakąś rewolkę, choćby taką jak w Rosji, ale myślę, że będzie zdecydowanie lepiej niż za kadencji "prezesa" Laty. Sytuację z usuwanym orłem, wysokimi cenami biletów, itp. na pewno się nie powtórzą. Do tego myślę, że Boniek usprawni i zdecydowanie poprawi wizerunek PZPN-u. Martwię się jednak, że kłody pod nogi będą mu rzucać "betonowcy" ze związków okręgowych. Tam to dopiero jest syf, a tak naprawdę to oni mają największy wpływ na decyzje i działania prezesa.

Jak tam?

Tematu o PZPN chyba nie ma, więc wrzucam tutaj. Zibi się nie pierdzieli w tańcu

Boniek zostaje honorowym prezesem PZPN i w opisie jednego z działaczy " wybitny piłkarz, wybitny trener XD"

Znudziło mu się rządzenie Białymstokiem i okolicami, przejął więc polską piłkę.

Krzysztof o wyborze Czarka:

Stanowisko wróciło.