Hiszpania - La Liga

[Robertinho]

Młoda, przebojowa drużyna Xaviego byłaby wystarczającym magnesem, wynikowo wcale by też nie musiało być źle, a mniej by się przepiło przyszłych zysków i łatwiej byłoby pogonić pewnych graczy wreszcie.

Czyli nie powinni robić transferów, a co więcej pogonić Albę, Busquetsa i Pique? Kto wtedy by grał i kto by zapraszał kibiców na stadion?

Ponad 81 tysięcy ludzi dziś na Camp Nou.

Robić, ale bardziej typu Aubameyang, niż Raphinha. Pique jest dla mnie rakiem, szkodzi klubowi od lat, zniszczył PD, nawet związek z Shakirą spie...lił xD, a pewnie i do demoralizacji kilku graczy którzy marnowali potencjał na Camp Nou się przyczynił, wywieźć na taczce to za mało.

Nie wiem, moim zdaniem ten balonik może pęknąć i będzie płacz.

[Michael Scott]

Barcelona w poprzednim sezonie była blisko Realu

Kończąc sezon 13 punktów za Realem?

[lake]

W pierwszej kolejce, to ja na żadną drużynę, w żadnej lidze grosza bym nie postawił.

Poza Bayernem w Niemczech.

Rok temu chyba nie zaczęli tak dobrze.

[DUN I LOVE]

Pique jest dla mnie rakiem, szkodzi klubowi od lat, zniszczył PD, nawet związek z Shakirą spie...lił xD

W poprzednim sezonie był jednym z najlepszych graczy w zespole, a i zszedł bardzo mocno z pensji, żeby móc zarejestrować nowych graczy.

A z tym Aubą to bez przesady - fajnie pograł wiosną, ale to nie jest gracz, który długofalowo zrobi różnicę.

Barcelona w poprzednim sezonie była blisko Realu

Nie miała podjazdu, a jeden mecz na SB przysłania kontekst całego sezonu.

[Kiefer]

Barcelona w poprzednim sezonie była blisko Realu

Kończąc sezon 13 punktów za Realem?

Przecież wiadomo, że mam na myśli tę część sezonu, kiedy te klocki udało się w miarę poukładać. Aczkolwiek, źe tak dużo koniec końców stracili to szczerze nie pamiętałem. Dla mnie Real jest faworytem, ale nie wierzę, że w Katalonii nie ma oczekiwań walki do samego końca o tytuł mistrzowski. Xavi dostał czego chciał i po tylu transferach nie będzie juź miał taryfy ulgowej jeśli gładko spłynie.

[DUN I LOVE]

Dalej jest dużo newralgicznych pozycji jak boki obrony np.

[Bombardiero]

[Bombardiero]

[Jacuszyn]

A z tym Aubą to bez przesady - fajnie pograł wiosną, ale to nie jest gracz, który długofalowo zrobi różnicę.

Powiedz mi w takim razie kim Barca będzie grać, jeśli Lewy wyleci ze względów zdrowotnych? Musi być wartościowy zmiennik a na Fatiego nie ma co liczyć bo on sam to szklanka.

Pamiętasz parę lat temu jak polecieli Messi i Suarez i w ataku nie było kim grać.

[DUN I LOVE]

Nie no, ja bym chciał, żeby został jako zmiennik, ale jeżeli Chelsea wyłoży 25-28 baniek (tyle, ile oczekuje Barca) za 33-letniego gracza, to też trudno to odrzucić.

Generalnie straszna bieda na rynku dziś, jeżeli chodzi o środkowych napastników, aczkolwiek Barca ma opcje w razie czego - spokojnie można tam próbować Ansu lub Ferrana.

[Jacuszyn]

Trudno, ale trzeba myśleć perspektywicznie. Musi być solidne zabezpieczenie w przypadku niedyspozycji Lewego. Ani Ferran ani Ansu tego nie gwarantują, Auba już tak.

De Jong wszystko zablokował i nie ma się co łudzić, że jest inaczej. Gdyby Holender odszedł, dziś by nie było tematu odejścia Auby.

Szczerze to fajne były transfery ale po oknie może się okazać, że wrócimy do punktu wyjścia.

[Kiefer]

[Michael Scott]

A z tym Aubą to bez przesady - fajnie pograł wiosną, ale to nie jest gracz, który długofalowo zrobi różnicę.

Powiedz mi w takim razie kim Barca będzie grać, jeśli Lewy wyleci ze względów zdrowotnych? Musi być wartościowy zmiennik a na Fatiego nie ma co liczyć bo on sam to szklanka.

Pamiętasz parę lat temu jak polecieli Messi i Suarez i w ataku nie było kim grać.

Moim zdaniem Barca ma wartościowych zmienników. Jest Aubameyang, grający nominalnie jako środkowy napastnik - wiem, że krążą plotki o jego planowanej sprzedaży, moim zdaniem sportowo byłby to błąd (jakkolwiek w grę pewnie wchodzą głównie kwestie ekonomiczne) podobnie zresztą myśli Xavi, który jest przeciwny transferowi Gabończyka. Oprócz Auby na "9" z powodzeniem może zagrać Depay, choć jego przyszłość w Katalonii również nie jest przesądzona. Sprzedaż obydwu zawodników raczej nie wchodzi w grę, na miejscu Barcy poważnie przemyślałbym sens sprzedawania Aubameyanga i co najwyżej pozbył się Depaya.

Co by nie mówić, to właśnie ofensywa jest - przynajmniej na papierze - najsilniejszą i najbardziej konkurencyjną formacją Barcelony. Raphinha, choć wczoraj piekielnie nieskuteczny, ma umiejętności pozwalające mu kąsać rywala jako prawy napastnik. W dodatku jest na tyle uniwersalny, że zagra również po lewej stronie - tę wymienność pozycji z Dembele mogliśmy zaobserwować podczas wczorajszego meczu, gdy w drugiej połowie obaj zawodnicy na jakiś czas zamienili się stronami. Dołączając Lewego, ta trójka powinna być wyjściowym ofensywnym tercetem Barcy Xaviego, wspierana z ławki przez Ansu Fatiego (zrobił całkiem sporo szumu wejściem z Rayo) czy Aubameyanga, a przecież wciąż do dyspozycji trenera pozostają Ferran i Depay. To już nawet Real nie ma takiego komfortu na pozycji "9", w przypadku kontuzji Benzemy (chroń nas Panie Boże) będziemy musieli ratować się Hazardem (testowany przez Carletto na tej pozycji podczas pretemporady, ale sam zawodnik nie czuje się tam dobrze, zdecydowanie lepiej wypadając na skrzydle) lub Mariano (komentarz niepotrzebny).

Im dalej w stronę bramki MATS-a tym, niestety, coraz słabsze personalia. Pomoc rysuje się jako tako, jest przecież kreatywny Pedri, testowany ostatnio wyżej na boisku Gavi, De Jong, który wczoraj wyglądał naprawdę nieźle. Najgorzej wygląda defensywa, w której Araujo musi grać na prawej obronie (gdzie nie czuje się najlepiej) ze względu na totalny brak formy Sergi Roberto (i to stan, który trwa już wiele miesięcy). Christensen i Garcia to solidni defensorzy, ale szczerze powiedziawszy ne jest to zestaw stoperów którym zaufałbym w ciemno. Jak zarejestrują Kounde będzie to wyglądać nieco lepiej. Lewa obrona - brak zmiennika dla Alby to spore ryzyko, aczkolwiek rozumiem, że klub ma ograniczone pole manewru jeśli chodzi o transfery i w moim odczuciu wzmocnienie prawej strony defensywy (chociażby tym Bellerinem o którym mówi się w ostatnim czasie) jest kwestią absolutnie priorytetową.

Z pewnością na newralgicznych pozycjach poczynili sensowne ulepszenia - podmianka Minguezy czy Langleta na Christensena i Kounde to zauważalny skok jakościowy, podobnie dodanie Kessiego czy Raphinhii w miejsce Trincao. Barca sprawnie pozbyła się przeciętniaków (choć nie wszystkich, kilku wciąż pozostaje do odstrzału - Braithwaite, Dest, Umtiti itp.) i dodała w ich miejsce zawodników o lepszych umiejętnościach. Nawet, jeśli to wszystko jest realizowane dzięki wątpliwej strategii ekonomicznej, nie da się ukryć, że sportowo ta kadra się broni i bez dwóch zdań jest obecnie drugą najlepszą w La Liga. Cóż, rywalizacja Real vs Barca po dwóch sezonach przerwy wróciła na dobre i mam nadzieję, że zagwarantuje nam to emocjonujący sezon.

[Nando]

[Kiefer]

XD

[Nando]

Tyle dobrze, że nie będzie truł dupy za mikrofonu.

[Kiefer]

Kuźwa, oby ten transfer okazał się totalnym niewypałem.

[Robertinho]

Kuźwa, oby ten transfer okazał się totalnym niewypałem.

Bardzo ładnie, aczkolwiek pełnia szczęścia będzie dopiero jak zaczniesz być za Bayernem w LM.

[Kiefer]

Kuźwa, oby ten transfer okazał się totalnym niewypałem.

Bardzo ładnie, aczkolwiek pełnia szczęścia będzie dopiero jak zaczniesz być za Bayernem w LM.

Wystarczy, że nie zagra z Liverpoolem i może Milanem.

[Nando]

Idealne uzupełnienie mojego top 5 drużyn którym życze jak najgorzej od lat xD

- Real
- PSG
- Bayern
- Liverpool
- Milan (chociaż teraz mi są już kompletnie obojętni i nawet spoko, że wygrali scudetto rok temu) Z czasów Kaki, Inzaghiego czy Szewczenki strasznie nie lubiłem tej ekipy.