Hokej

[lake]

A szkoda, bo to przecież zimowa kopana i jakieś tradycje mamy.

[Nando]

Fajny powrót na szczyt po dłuższej przerwie

[lake]

Centusie pojechane w 7 meczu, jak mogłem przegapić. Chyba straciem wiarę po 6 spotkaniu. Mamy finał.

[lake]

Piękne samozaoranie pseudogieksy z Tychów. Samobój i kara pod koniec za 6 na lodzie. Przenosimy się do "Satelity". Dobrze byłoby tam zakończyć, zanim sił zacznie brakować.

[DUN I LOVE]

To są play-offy czy co? Spojrzałem chwilę, bo w tv na siłce sobie grali.

[lake]

Finał.

[lake]

Gwałcimy

[DUN I LOVE]

Majster będzie za chwilę czy to jeszcze nie ten etap?

[lake]

Najwcześniej jutro. Jedno jest pewne, tak czy inaczej będzie historycznie. Nigdy nie obroniliśmy tytułu, nikt nie wygrał dwóch finałów z rzędu po 4-0 (Unia nas kiedyś sklepała łącznie 12-1 w trzech kolejnych finałach, ale wygraliśmy mecz akurat w tym środkowym ), no i żaden zespół się nie oddał prowadząc 3-0 w finale. A tu mamy pewne "zasługi" spadliśy kiedyś z ligi prowadząc 2-0 w formule bo5
No nic fajnie byłoby skończyć u siebie, szkoda tylko, że Spodek wypierdol.ł z infrastruktury stałe lodowisko i na bilety nie ma szans grając w kurniku obok

[DUN I LOVE]

No nic fajnie byłoby skończyć u siebie, szkoda tylko, że Spodek wypierdol.ł z infrastruktury stałe lodowisko i na bilety nie ma szans grając w kurniku obok

Unikanie sportowych imprez masowych to ostatnio dosyć powtarzalna praktyka u was.

[lake]

No może, ale przynajmniej nam się nie sypią 10-letnie stadiony narodowe, a lodowiska służą do hokeja, a nie popierdułki wokół podpierając się łapką jak w Juvenii.

[lake]

My tu się plujemy, że ruskie tenisisty się nie potępiają Putlerowej wojny, a ich hokeiści nawet tęczowych opasek się boją założyć, bo ustawa anty LGBT ich może dosięgnąć.

https://hokej.net/artykul/nhl-przemysli ... w-i-klubow

Ale "wieczory dumy"? To już wolę "parady równości".

[DUN I LOVE]

Jest taki dokument, gdzie Kasatkinę pytają o to, czy nie boi się mówić tego czy tamtego w obawie o rodzinę w Rosji. Daria chwilę się zastanawia, po czym zaczyna płakać.

[Robertinho]

My tu się plujemy, że ruskie tenisisty się nie potępiają Putlerowej wojny, a ich hokeiści nawet tęczowych opasek się boją założyć, bo ustawa anty LGBT ich może dosięgnąć.

https://hokej.net/artykul/nhl-przemysli ... w-i-klubow

Ale "wieczory dumy"? To już wolę "parady równości".

Dlatego ja kompletnie nie rozumiem, czemu Putacz tę wojnę wywołał. Tęcza, robale, zakaz samochodów - wystarczyło dalej kreować się na alternatywną ofertę cywilizacyjną i wspierać antyestablishmentowe i "antysystemowe" partie na zgniłym Zachodzie, a miałby za kilka lat wolną ręką na wszystko do Odrynaszej granicy. Z drugiej strony, połączenie inflacji, kosztów wojny i ideologicznego pierdolca zielono-tęczowych(który będzie dalej podbijał również ceny energii), a może i to samo uzyska.

[lake]

@CajraX pytał ostatnio czemu się nie plujemy o sądy jak naród wybrany? A my nawet o emerytura+67 na ulice nie wyszliśmy. Gdzie to przyrównać do obecnej jazdy żabojadów. A mamy za sobą ledwie 45 lat w miarę posłusznego demoludu. Ruskie są karne i posłuszne od Iwana Groźnego, wiec trudno się dziwić mimo wszystko. Na szczęście od 7,5 roku nadrabiamy "zaległości".

[lake]

Dlatego ja kompletnie nie rozumiem, czemu Putacz tę wojnę wywołał. Tęcza, robale, zakaz samochodów - wystarczyło dalej kreować się na alternatywną ofertę cywilizacyjną i wspierać antyestablishmentowe i "antysystemowe" partie na zgniłym Zachodzie, a miałby za kilka lat wolną ręką na wszystko do Odrynaszej granicy. Z drugiej strony, połączenie inflacji, kosztów wojny i ideologicznego pierdolca zielono-tęczowych(który będzie dalej podbijał również ceny energii), a może i to samo uzyska.

Nawet dla niego czas jest nieubłagany?

[lake]

Mistrz Mistrz GKS.

[DUN I LOVE]

Kongrats.

[Kamileki]

Nie interesuje mnie hokej, ale Gieksa zawsze na propsie.

[lake]

Nie interesuje mnie hokej, ale Gieksa zawsze na propsie.

Polecam. Powinieneś się odnaleźć w końcu to ostatni bastion białego człowieka w sportach zespołowych.

A co do Gieksy, no fajnie. Niby byli obrońcą tytułu, ale szans przed playofami im żadnych nie dawałem. Pod koniec regular moczyli co popadnie. W ostatniej kolejce przegrali z ogórkami i obsunęli się na czwarte miejsce kosztem Tyskich właśnie. Wpakowali się na ścieżkę Jastrzebie-Craxa. No gorzej się nie dało. Rywal w ćwiartce prowadzony przez trenera kadry, którego każdy z faworytów chciał uniknąć, a w semi główny kandydat do tytułu. Z Jastrzębiem cudem się uratowaliśmy w dogrywce 6 meczu na terenie rywala. Potem Cracovia, mistrz sezonu zasadniczego, największy budżet, podkupili nam Patryka Wronkę, najlepszego gracza, lali nas cały sezon. I szok, idziemy od początku równo, wychodzimy na 3-2 w serii. Możemy zamknąć u siebie, ale przegrywamy po dogrywce. Myśle sobie, będzie srogo w Krakowie w 7 meczu. I było, 4-0 dla nas. Finał? Miało wyjść zmęczenie, a okazał się formalnością. Reasumując, lepiej być nie mogło. Rok temu byliśmy faworytem, były kłopoty w semi z Tychami, a potem gwałt na Oświęcimiu, ale niestety tytuł nie w domu. Tym razem smakuje dużo lepiej.
Koniec sezonu, czas na "popisy" repry. Można się chyba spodziewać wszystkiego. I spadku do 3 ligi i awansu.