Mniej więcej o tym napisałem w poście powyżej.sheva pisze: Zastanawia mnie jedno: dlaczego twoje słowa o efektownym i ofensywnym tenisie sprowadzają się tylko i wyłącznie do gry serve&volley? Federer, Gasquet, Dimitrov, Nalbandian, Tsonga grają serwis i wolej? Nie, jak już to bardzo rzadko, a przecież ich tenis polega na efektownej grze, a nie młócce zza końcowej.
A nie grający już zawodnicy jak choćby Safin, Arazi, Rios, El Aynaoui? Przecież to też nie byli tenisiści grający stricte serwis/siatka, a to efekciarze i ofensorzy jakich mało.
Rozróżnijmy efektowną grę, opartą na wielu aspektach, od tenisa tylko i wyłącznie w stylu serve&volley.
To tak jakbyś kobiety klasyfikował tylko według schematu: blondynki/brunetki.
Tez nie rozumiem takiego zero - jedynkowego patrzenia. Tak jakby ktoś się zatrzymał dwie ery tenisowe temu, na jakieś 20 lat przestał oglądać, teraz wrócił i się cieszy, że wreszcie są jakieś wymiany a nie ten nudny Sampras pykający po 2 uderzenia w wymianie z Ivaniseviciem albo Krajickiem.