Ja lepszego dziś zapodałem.
Miami 2021
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 173674
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Robertinho
- Posty: 44704
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Miami 2021
Akurat niechcący napisałeś mądrze.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 173674
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Robertinho
- Posty: 44704
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Miami 2021
https://www.sport.pl/tenis/7,64987,2694 ... wilem.html
Pan Wojciech jak zawsze robi wszystko, żebyśmy polskich graczy nie lubili.
Pan Wojciech jak zawsze robi wszystko, żebyśmy polskich graczy nie lubili.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Miami 2021
Ale tutaj Robert ma rację, jest się z czego cieszyć, bo to jest wielki sukces Huberta, ale jak będzie się o tym mówiło za rok, czy dwa lata zależy tylko od niego. Może być tak, że będziemy o nim wspominali głównie w kontekście błazenady Tsitsipasa, bo ten faktycznie się skompromitował. Jednak na papierze wygląda to tak, że w pokonanym polu zostawił absolutny top i najbardziej perspektywicznych tenisistów.
Zresztą w podobnej sytuacji jest Iga w kontekście triumfu w RG, za kilka lat może inaczej będziemy odbierali ten tytuł, np. jak zbiegnięcie się formy ze specyficznymi, zupełnie nietypowymi na ten turniej warunkami.
Zresztą w podobnej sytuacji jest Iga w kontekście triumfu w RG, za kilka lat może inaczej będziemy odbierali ten tytuł, np. jak zbiegnięcie się formy ze specyficznymi, zupełnie nietypowymi na ten turniej warunkami.
Jest niezwykle skuteczny w tym swoim trollingu.Robertinho pisze: ↑04 kwie 2021, 23:36 https://www.sport.pl/tenis/7,64987,2694 ... wilem.html
Pan Wojciech jak zawsze robi wszystko, żebyśmy polskich graczy nie lubili.
Re: Miami 2021
@Robertinho,
1. że JJ "w finale NIE ograł czołowego wyrobnika touru."
- ale ograł czołowego wyrobnika Touru w 3. rundzie (światowy Nr 3 - Murray).
Na innych czołowych wyrobników nie miał szans bo:
- Nadal [1] wycofał się w ostatniej chwili (tak że zastąpił go LL - Hanescu na koniec kariery wygrał naprawdę lucky los)
- a Djoko sensacyjnie przepadł z Querreyem, po ciasnej trzysetówce
(aż odszukałem: tiebreak w 2. secie i 6-4 w deciderze, po obronie 5 re-breaków przez Sama w 8. gemie. To nie było planowe poddanie się).
Światowy Nr 3 też nie poddał się bez zaciekłej walki. Pamiętam, nie oglądałem tego meczu live, bo byłem przeświadczony o wyniku (póżnym wieczorem miałem zajęcia). Jakież było moje zdziwienie nazajutrz rano, gdy wynik zobaczyłem - przecierałem oczy i kilkakrotnie sprawdzałem, czy aby na stronie ATP nie zaszła pomyłka ... Aż przeczytałem artykuł pełen zdumień oraz achów i ochów.
Uczucie niepowtarzalne.
Potem ten mecz oglądałem kilka razy (cały), a potem jeszcze nie raz i nie dwa - dla przyjemności. Dla czystej przyjemności.
2.
pisze, że "Świat miał to raczej w poważaniu" - NIE. Świat wcale nie miał w poważaniu.
Świat był zdumiony, zaskoczony, oszołomiony, skąd ten gościu taki się wziął, TAK GRAJĄCY.
W dodatku jakiś NołNejm, wprost z challengerów. Z trenerem, o którym nikt nie słyszał.
Media się rzuciły, by się czegoś dowiedzieć (Fibak opowiadał, że telefon grzał mu się w rękach) .
A sztaby poważnych zawodników rzuciły się go rozpracowywać.
Wiele by o tym mówić... no ale Dun przecież chce otworzyć nowy wątek, więc po co tu teraz strzępić jęzory
1. że JJ "w finale NIE ograł czołowego wyrobnika touru."
- ale ograł czołowego wyrobnika Touru w 3. rundzie (światowy Nr 3 - Murray).
Na innych czołowych wyrobników nie miał szans bo:
- Nadal [1] wycofał się w ostatniej chwili (tak że zastąpił go LL - Hanescu na koniec kariery wygrał naprawdę lucky los)
- a Djoko sensacyjnie przepadł z Querreyem, po ciasnej trzysetówce
(aż odszukałem: tiebreak w 2. secie i 6-4 w deciderze, po obronie 5 re-breaków przez Sama w 8. gemie. To nie było planowe poddanie się).
Światowy Nr 3 też nie poddał się bez zaciekłej walki. Pamiętam, nie oglądałem tego meczu live, bo byłem przeświadczony o wyniku (póżnym wieczorem miałem zajęcia). Jakież było moje zdziwienie nazajutrz rano, gdy wynik zobaczyłem - przecierałem oczy i kilkakrotnie sprawdzałem, czy aby na stronie ATP nie zaszła pomyłka ... Aż przeczytałem artykuł pełen zdumień oraz achów i ochów.
Uczucie niepowtarzalne.
Potem ten mecz oglądałem kilka razy (cały), a potem jeszcze nie raz i nie dwa - dla przyjemności. Dla czystej przyjemności.
2.
pisze, że "Świat miał to raczej w poważaniu" - NIE. Świat wcale nie miał w poważaniu.
Świat był zdumiony, zaskoczony, oszołomiony, skąd ten gościu taki się wziął, TAK GRAJĄCY.
W dodatku jakiś NołNejm, wprost z challengerów. Z trenerem, o którym nikt nie słyszał.
Media się rzuciły, by się czegoś dowiedzieć (Fibak opowiadał, że telefon grzał mu się w rękach) .
A sztaby poważnych zawodników rzuciły się go rozpracowywać.
Wiele by o tym mówić... no ale Dun przecież chce otworzyć nowy wątek, więc po co tu teraz strzępić jęzory
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 173674
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2021
Tak, ale mój wątek będzie dotyczył szerszego kontekstu, więc o M-1000 śmiało tutaj możecie kontynuować.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
- Robertinho
- Posty: 44704
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Miami 2021
Ja myślę jednak, że nawet jeśli Tsitsipas wygra kilka WS(w co wątpię), nie zmieni to literalnie niczego, tj dla niedzielnych kibiców będzie się liczyło, że Polak wygrał wielki turniej (i czy to jedyny taki sukces, czy jeden z kilku), osoby zainteresowane albo okoliczności będą pamiętać, albo sobie je sprawdzą. Nie szukam dziury w całym, po prostu uważam, że bliżej prawdy jest "Hurkacz wykorzystał dyskusyjny poziom nowego pokolenia tenisistów ", niż "Hurkacz zagrał jeszcze lepiej, niż fantastyczni młodzi gracze ".
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2021, 0:02 przez Robertinho, łącznie zmieniany 1 raz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
- Robertinho
- Posty: 44704
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Miami 2021
Zbyt poważne traktowanie sensacyjnego tonu artykułów i podkręcanych wypowiedzi.Grzesznik pisze: ↑04 kwie 2021, 23:48 @Robertinho,
1. że JJ "w finale NIE ograł czołowego wyrobnika touru."
- ale ograł czołowego wyrobnika Touru w 3. rundzie (światowy Nr 3 - Murray).
Na innych czołowych wyrobników nie miał szans bo:
- Nadal [1] wycofał się w ostatniej chwili (tak że zastąpił go LL - Hanescu na koniec kariery wygrał naprawdę lucky los)
- a Djoko sensacyjnie przepadł z Querreyem, po ciasnej trzysetówce
(aż odszukałem: tiebreak w 2. secie i 6-4 w deciderze, po obronie 5 re-breaków przez Sama w 8. gemie. To nie było planowe poddanie się).
Światowy Nr 3 też nie poddał się bez zaciekłej walki. Pamiętam, nie oglądałem tego meczu live, bo byłem przeświadczony o wyniku (póżnym wieczorem miałem zajęcia). Jakież było moje zdziwienie nazajutrz rano, gdy wynik zobaczyłem - przecierałem oczy i kilkakrotnie sprawdzałem, czy aby na stronie ATP nie zaszła pomyłka ... Aż przeczytałem artykuł pełen zdumień oraz achów i ochów.
Uczucie niepowtarzalne.
Potem ten mecz oglądałem kilka razy (cały), a potem jeszcze nie raz i nie dwa - dla przyjemności. Dla czystej przyjemności.
2.
pisze, że "Świat miał to raczej w poważaniu" - NIE. Świat wcale nie miał w poważaniu.
Świat był zdumiony, zaskoczony, oszołomiony, skąd ten gościu taki się wziął, TAK GRAJĄCY.
W dodatku jakiś NołNejm, wprost z challengerów. Z trenerem, o którym nikt nie słyszał.
Media się rzuciły, by się czegoś dowiedzieć (Fibak opowiadał, że telefon grzał mu się w rękach) .
A sztaby poważnych zawodników rzuciły się go rozpracowywać.
Wiele by o tym mówić... no ale Dun przecież chce otworzyć nowy wątek, więc po co tu teraz strzępić jęzory
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
- SebastianK
- Posty: 2243
- Rejestracja: 27 sty 2012, 18:47
Re: Miami 2021
Wiesz Pan Wojtek ze swoim głupim gadaniem jest pewną przeciwwagą dla tutejszej forumowej twórczości. Zobacz jak to w drodze do finału jak i w finale Hurkacz grał do dupy a rywale sami przegrywali - a to jeden się zdenerwował, drugi był bez formy a finałowy przeciwnik nie wytrzymał ciśnienia. Daleko nie musisz szukać, wystarczy 30 stron przeczytać.Robertinho pisze: ↑04 kwie 2021, 23:36 https://www.sport.pl/tenis/7,64987,2694 ... wilem.html
Pan Wojciech jak zawsze robi wszystko, żebyśmy polskich graczy nie lubili.
Tak więc wiesz - przyganiał kocioł garnkowi
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Re: Miami 2021
No to jest chyba oczywiste, ale z tym akurat trzeba się pogodzić, bo tak będzie wyglądała przyszłość tego sportu.Robertinho pisze: ↑04 kwie 2021, 23:52 Nie szukam dziury w całym, po prostu uważam, że bliżej prawdy jest "Hurkacz wykorzystał dyskusyjny poziom nowego pokolenia tenisistów ", niż "Hurkacza zagrał jeszcze lepiej, niż fantastyczni młodzi gracze ".
Ps. Fibakowi to za każdym razem rozgrzewa się telefon do czerwoności, a wuj go wie, czy rzeczywiście tak jest.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 173674
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2021
Rzuć jakimś cytatem, bo ja kojarzę akurat wpisy chwalące Huberta za mecz z Rubliowem.SebastianK pisze: ↑04 kwie 2021, 23:57Wiesz Pan Wojtek ze swoim głupim gadaniem jest pewną przeciwwagą dla tutejszej forumowej twórczości. Zobacz jak to w drodze do finału jak i w finale Hurkacz grał do dupy a rywale sami przegrywali - a to jeden się zdenerwował, drugi był bez formy a finałowy przeciwnik nie wytrzymał ciśnienia. Daleko nie musisz szukać, wystarczy 30 stron przeczytać.
Tak więc wiesz - przyganiał kocioł garnkowi
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Miami 2021
Meczu z Rublovem nie widziałem, ale chyba nikt nie zaprzeczy, że Tsitsipas i Sinner zagrali słabo, delikatnie mówiąc. Z tego co miałem okazję oglądać, to Hubert najbardziej podobał mi się z Raonem.
Tak czy siak trzeba chłopa szanować, to jest na pewno gość, którego ten sukces (nawet jeśli mocno szczęśliwy) zmotywuje do dalszej pracy.
Tak czy siak trzeba chłopa szanować, to jest na pewno gość, którego ten sukces (nawet jeśli mocno szczęśliwy) zmotywuje do dalszej pracy.
- SebastianK
- Posty: 2243
- Rejestracja: 27 sty 2012, 18:47
Re: Miami 2021
Rroggerr pisze: ↑03 kwie 2021, 2:37 Żarty żartami, bardzo dobry Hubert, w takim wydaniu, częściej niż raz do roku, można byłoby z nim nawet sympatyzować. A Rubliow ewidentnie gorsza forma, ale tam w pewnym momencie było coś w stylu 4 tytuły + ATP Cup + 2 QF WS w małym odstępie czasu, aż tak dobry to Andriej nie jest, żeby grać na tym poziomie bez przerwy.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 173674
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2021
To akurat prawda. Sam Rubliow przyznał po meczu, że miał fatalny dzień. Gdzie tu umniejszanie Hubertowi?
MTT Titles/Finals
Spoiler:
- SebastianK
- Posty: 2243
- Rejestracja: 27 sty 2012, 18:47
Re: Miami 2021
Nie skąd to na pewno pochwała jego gry. Zwłaszcza jak się przy każdym meczu pisze, że rywal się nie pokazał.DUN I LOVE pisze: ↑05 kwie 2021, 0:30 To akurat prawda. Sam Rubliow przyznał po meczu, że miał fatalny dzień. Gdzie tu umniejszanie Hubertowi?
Cały czas to robicie tylko tak się do tego przyzwyczailiście, że tego nie widzicie. Dobra nie ma sensu moje pisanie bo i tak to nic nie zmieni.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 173674
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2021
Ja generalnie jestem neutralny w kwestii Huberta i widzę, że w tych postach Rroggera jest pochwała dla Polaka. Normalne wpisy, rzetelnie oceniające mecz.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal
"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 173674
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2021
Tu bardziej chodzi o to, żeby tysięczny raz wejść na forum i między wierszami zasugerować jakimi tutejsi użytkownicy są ignorantami.
Te wpisy to normalna rzecz, nikt tu nie udaje eksperta, każdy ogląda i opisuje to co widzi na swój sposób. Taki dzień, że kilkanaście aktywnych w temacie osób będzie pisać to, czego sobie życzy Sebastian czy Rios nigdy nie nadejdzie, przykro mi.
Rzeczywiście, fragment "bardzo dobry Hubert" to nie jest pochwała gry.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Miami 2021
Dla mnie ignorancją są klapki na oczach, które nie pozwalają komus spojrzeć merytorycznie i wielostronnie na to, co ogląda. Czasem nie trzeba nawet komentować czesci wpisów, one same doskonale mówią za swych twórców i o nich.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal
"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: hokej i 2 gości