Snooker

[no-handed backhand]

Ależ przyfarcił teraz Bond.

[Damian]

[Nadalito]

Super finał . Siedem setek w 16 partiach.
Brawo Ding Kibicuję mu od początku kariery.

[Damian]

Świetny finał. Na początku trochę taktyki, później coraz lepsze brejkowanie, zwieńczone 4 setkami na koniec spotkania!

Ding Junhui 10 - 6 Stephen Maguire

Pot Success: 92%-91% (282/307-221/243)
Long Pot Success: 53%-60% (10/19-15/25)
Rest Pot Success: 85%-89% (11/13-16/18)
Table Time: 52%-48%
Total Points: 1016-781
Safety Success: 73%-77%
Highest Break: 131-124
Match Time: 4:48:37
Average Frame Time: 18:28

[Damian]

Masters rozpoczęty!

Mecz otwarcia tegorocznej edycji turnieju Masters, pozostawiał trochę życzenia. W pierwszej kolejności należy podkreślić dość kiepską grę Dinga we wszystkich elementach gry, który zawodził przede wszystkim w taktycznych frejmach, które wykorzystywał Anglik.

Perry nie zagrał rewelacyjnego spotkania, do przerwy regulaminowej jego gra wyglądała wręcz bardzo przeciętnie, w których nie brakowało łatwych pomyłek na prostych bilach. Po przerwie skuteczność Dżentelmena uległa znacznej poprawie, jednak jak sam Anglik wspomniał, wiele z tych szans powstała po błędach Chińczyka.

Trump/Murphy w ćwierćfinale, więc lekko nie będzie i gra musi ulec poprawie by myśleć o półfinale.

[DUN I LOVE]

Ronnie gra?

[Damian]

Ronnie gra?

Nie.

[Del Fed]

Ronnie gra?

Nie.

Jakie są te kwestie osobiste, z powodu których nie gra?

[Damian]

Ronnie gra?

Nie.

Jakie są te kwestie osobiste, z powodu których nie gra?

Że niby chory, że nie byłby w pełni przygotowany etc.

[Razing]

Eee co on to niby wiedział o tej chorobie 1.5 miesiąca temu? XD 2 turnieje zdążył od tego czasu chyba zagrać jak to ogłosił.

[Damian]

Kolejny pretendent do tytułu za burtą turnieju.

Niezły początek turnieju.

Spoiler:

[Razing]

I dzień stał sie piękniejszy

[no-handed backhand]

Robertson.

[Damian]

Allen.

Rok 2011 zaczyna się przypominać, gdzie 7/8 rozstawionych poleciało.

Po południu Magłajer od 1-5 zaczął grać, a Robbo zgubił kompletnie koncentrację.

Spoiler:

Wieczorem spokojna gra Gilberta wystarczyła na nędznego Allena.

Spoiler:

Jutro na papierze bardzo ciekawe pojedynki.
14:00: Trump-Murphy
20:00: Higgins-Hawkins.

[Kamileki]

I Trump również popłynął

[Damian]

Niestety Judd zaczyna przypominać tego sprzed 2018 roku. Kilka nieudanych wbić, a czasami jeden moment i cała gra zaczyna się sypać. Oby ten zeszły sezon nie był tylko wyjątkiem od reguły.

Spoiler:

[Damian]

Podsumowanie I rundy w liczbach:

Gilbert 96%|70%|72%|632|172|121
Carter 94%|78%|77%|599|174|82
Selby 92%|64%|74%|445|132|94
Murphy 92%|62%|64%|460|134|77
Robertson 91%|63%|75%|631|185|136
Trump 91%|63%|72%|527|152|128
Bingham 91%|50%|77%|503|146|86
Higgins 90%|65%|86%|479|135|74
Ding 90%|50%|72%|436|132|135
Hawkins 89%|60%|74%|222|65|101
Wilson 89%|46%|86%|410|116|70
Perry 88%|59%|91%|497|140|93
Allen 87%|63%|68%|204|58|51
Maguire 87%|50%|81%|534|146|105
Lisowski 86%|73%|59%|300|91|72
MJW 83%|65%|85%|328|95|52

(Skuteczność na wbiciach|Skuteczność na długich bilach|Skuteczność na odstawnych|Ilość zdobytych punktów|Ilość wbitych bil|Najwyższy break)

Dokładnie jak we wspomnianym już 2011 roku, zaledwie jeden z rozstawionych zawodników awansuje do ćwierćfinałów.

[Damian]

Ładny powrót wczoraj Stu.

Podsumowanie 1/4 finału w liczbach:

Gilbert 94%|57%|62%|553|155|144
Bingham 90%|76%|77%|617|181|82
Perry 89%|63%|68%|399|116|50
Murphy 89%|57%|68%|586|161|120
Maguire 88%|62%|71%|395|106|94
Carter 86%|69%|81%|453|132|72
Wilson 85%|67%|76%|479|128|139
Higgins 83%|53%|66%|496|133|140

(Skuteczność na wbiciach|Skuteczność na długich bilach|Skuteczność na odstawnych|Ilość zdobytych punktów|Ilość wbitych bil|Najwyższy break)

[Damian]

Brakuje jakości przede wszystkim.

Podsumowanie 1/2 finału w liczbach:

Carter 90%|67%|85%|531|159|97
Murphy 90%|63%|73%|464|130|110
Gilbert 86%|57%|67%|313|96|131
Bingham 85%|29%|79%|488|134|94

(Skuteczność na wbiciach|Skuteczność na długich bilach|Skuteczność na odstawnych|Ilość zdobytych punktów|Ilość wbitych bil|Najwyższy break)

[Razing]

Blisko było a OSullivan dokonałby czołku sezonu na Selbym. Znaczy zakładam że gdyby nie wygrał 5:1 to zaraz zrobiłoby sie 4:4. Nieznośny jest ten Selby w trybie męczydupstwa za każdym razem kiedy już ma przegrać mecz. Okropieństwo gorsze niż u Nadala. Ale zło zażegnane, szczęśliwie.
Neil w drodze po 4 finał przez 4 tygodnie
Robbo ma tak że albo jest w formie i robi te finały seriami albo jest nie w formie i wtedy totalna klapa wszędzie.
Dajesz blondi