Shot Clock - krok w dobrą stronę czy niepotrzebna nowinka?

[Barty]

Jak już większość fanów naszej ukochanej dyscypliny zauważyła, od kilku tygodni wprowadzony został zegar odmierzający czas po oznajmieniu wyniku przez głównego sędziego.

Jakie są Wasze opinie na temat tego wynalazku? Czy moment rozpoczęcia odmierzania czasu jest właściwy?

Na początek przyklejam klika postów z tematu turniejowego Toronto.

[lake]

[Federasta20]

Warto też wspomnieć JAK był on używany i z jaką konsekwencję

[Lucas]

Dla mnie liczenie od momentu podania wyniku i względnej ciszy jest optymalne. Nadal ma rację mówiac, że wszystko zależy od tego czy ta nowinka jest inteligentnie stosowana. Jeśli Hiszpan nie narzeka i ja nie będę. Mam jednak świadmość, że są sędziowie, którzy będą chcieli zabłysnąć i pokazać, jak są ważni. Na razie zegar był ledwo zauważalny, więc wstępnie daję "ok".

[Mario]

Wiadomo, że dla Ciebie ok, ale prawda jest taka, że ten zegar (używany w tak beznadziejny sposób) zamiast ukrócić zapędy przedłużających w zasadzie im pomógł. Tak przynajmniej sędzie od czasu do czasu podszedł poważnie do sprawy, teraz mieliśmy jeden wielki cyrk, według którego Nadal i Szarapowa robili wszystko zgodnie z przepisami.

[Rroggerr]

Generalnie Tsitsipas był chyba jedynym graczem dla którego nawet w tej formie shot clock był i tak wyzwaniem.

[lake]

Trochę sobie pokpiwam, aczkolwiek też uważam, że dobrze że jest to w rękach sędziego. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że po wymianie powyżej 30 uderzeń zegar od razu startuje. Co do Nadala miałem wrażenie że szybciej się zbiera do serwisu niż zwykle. Ale jak mówię to może być tylko wrażenie.

[DUN I LOVE]

Od momentu wzięcia piłki do ręki zaczyna się odliczanie?

[Kiefer]

Od momentu wzięcia piłki do ręki zaczyna się odliczanie?

Mniej więcej tak, w rzeczywistości zawodnik ma nie 20 ani 25 tylko 30-35 sekund między wymianami. Mario dobrze napisał, że teraz nagle Nadal wszystko wykonuje zgodnie z przepisami, mało tego, często robi to z 10+/- sekundowym zapasaem.

Właściwie to można napisać, że zegar powstał po to by Ci co przeciągali czas między wymianami mogli to robić dalej i nie byli o to oskarżani.

[DUN I LOVE]

Ktoś fajnie zarobił na produkcji takich shot clocków i tyle.

Nie widzę żadnej różnicy.

[Lleyton]

Gone In 37 Seconds, Kyrgios Blows Away Shot Clock

Spoiler:

Aussie's natural style of play perplexes opponents

As player after player has praised the implementation of a shot clock on the ATP World Tour in recent weeks, the mercurial Nick Kyrgios must have been laughing.

A shot clock, a device that's meant to speed up play and enforce the 25-second time limit between points?

His play and his motivation, self-admittedly, might vary from match to match and tournament to tournament. But receiving a time-violation warning has never been a worry for Kyrgios, who's one of the fastest servers on the ATP World Tour.

You May Also Like: Slow Start, Fast Finish As Novak Tops Mannarino

For the Aussie, the stop watch is a reminder to do the opposite: slow down.

“Sometimes when the shot clock is not there, I'll just continually keep going and going and going. And with the shot clock there, I mean, I'm at the line with, like, 20 seconds to go. I'm, like, 'Jeez, I can relax and compose myself a little bit'. I don't even really notice it at all, to be honest,” Kyrgios said.

The 15th-seeded Aussie beat American Denis Kudla 6-7(2), 7-5, 7-6(9) in the first round of the Western & Southern Open in Cincinnati on Tuesday. Kyrgios was in a speedy mood.

Tennis Radio

Despite the match going three sets, it took less than two hours, and at 1-1 in the decider, Kyrgios recorded what has to be one of his fastest services games yet. He hit two service winners and two aces in 37 seconds, faster than the world record for the 400-metre sprint (43.03 seconds) and the 100-metre freestyle swim (46.91 seconds).

“A quick game is a good game. I don't really need to think between points. I know what I'm going to do. I mean, I don't really think about it,” Kyrgios said. “Just go up and pick a spot, literally.”

His quick style of playing might come naturally, said Craig O'Shannessy, an analyst for ATPWorldTour.com, among other outlets, but it's also the right idea.

During those 25 seconds against Kyrgios, opponents have little to no time to think about what's working and what they should do next.

Watch Live

“It stops the opponents from cycling through game plans to beat him,” O'Shannessy told ATPWorldTour.com. “When he takes that thinking time away, that game plan formation time away, he's robbing players of the ability to figure out how to beat him.”

Opponents, O'Shannessy said, might try slowing Kyrgios down. Maybe wander to the back of the court after points and saunter back to the baseline before he serves, or find a few more beads of sweat to wipe with the towel. Returners, however, must still play to the server's reasonable pace.

“He wants to play fast, he wants to win fast,” O'Shannessy said.

The style has worked for Kyrgios in Cincinnati. He reached his maiden Masters 1000 final here last year (l. to Dimitrov).

“I have been doing it my whole career,” Kyrgios said, “I like free points, and I don't like to rally too much.”

https://www.atpworldtour.com/en/news/ky ... nnati-2018

[Wujek Toni]

Jeśli Hiszpan nie narzeka i ja nie będę.

Czyli wszystkie Twoje opinie i poglądy dotyczące tenisa, są konsekwencją stanowiska Nadala wobec danej sprawy?

Co do sedna tematu - nikt nie zarżnie kury znoszącej złote jaja. Władze tenisowe sprawiają "wrażenie", jakby chciały ukrócić przeciąganie przerw między wymianami, jednak w rzeczywistości nikomu wartościowemu z punktu widzenia marketingowe nie dadzą zrobić krzywdy.

[Federasta20]

Nole też nie lubi shot clocka. Tak samo chce się pozbyć grania Best-of-5 w WS. Znowu pada ten argument, że trzeba wszystko skracać, aby milenialsi się nie znudzili.

[DUN I LOVE]

NO jak chce grać do 60tki, to trudno się dziwić.

Tutaj więcej o stanowiskach Murole i Federera:
https://sportowefakty.wp.pl/tenis/77168 ... w-nawet-w-

[Federasta20]

Jest proste rozwiązanie: przyspieszyć korty i zostawić Best-of-5

[Barty]

Jeśli chodzi o zegar, to Djokovicowi właśnie on się podoba, bo odlicza dopiero po wypowiedzeniu wyniku przez sędziego.
Oto wypowiedz z Toronto:

The former World No. 1 admitted, “I didn't feel that it affected me in a negative way at all in [my] two matches. On the contrary, I actually feel like there is more time now than before because the shot clock starts counting down once the chair umpire calls the score. So I'm pretty comfortable with it. It's good that we have shot clock in the tournaments prior to the US Open.”

[DUN I LOVE]

Jest proste rozwiązanie: przyspieszyć korty i zostawić Best-of-5

Wiadomo, że w tych wypowiedziach chodzi tylko o własny interes. Typowe zasłanianie się milenialsami.

[Federasta20]

Jeśli chodzi o zegar, to Djokovicowi właśnie on się podoba, bo odlicza dopiero po wypowiedzeniu wyniku przez sędziego.
Oto wypowiedz z Toronto

A to wypowiedź z Cincinnati:

"No shot clock...I don't like it." @DjokerNole shares his thoughts on rule changes following his win.#CincyTennis

Doszedł przelew od Wujka

[Kiefer]

W sumie Federer jako jedyny grał w dwóch epokach, teraz kiedy finały są rozgrywane do dwóch wygranych setów i kiedy do trzech, więc ta jego wypowiedź jest dla mnie najbardziej obiektywna, zresztą mówi o tym nie pierwszy raz. Ja na pewno to jestem za skróceniem piątego seta w Wielkim Szlemie, może być do tego 12:12 a następnie tie-break.

[Barty]

A to wypowiedź z Cincinnati:

"No shot clock...I don't like it." @DjokerNole shares his thoughts on rule changes following his win.#CincyTennis

Doszedł przelew od Wujka

Szkoda, że my potem musimy czytać te pokraczne wypowiedzi.