Hiszpania - La Liga cz. I

[Emu]

Trzeba być ślepym żeby nie zauważyć jak słaby jest Chorwat. Wolny jak wóz z węglem, spóźniony do większości akcji, zero kreatywności.

Szczególnie dzisiaj. Andre Gomes powinien zająć jego miejsce w 11.

W pierwszej połowie wraz z Roberto był najgorszy na boisku, w drugiej połowie miał udział przy bramce i to jest jedyny pozytyw. To nie jest piłkarz na miarę Barcelony, zagrał jeden dobry sezon i zaliczył zjazd.

[Federasta20]

Wejdźcie na polską stronę Realu Madryt

[Hankmoody]

Tak to jest, że tacy piłkarze jak Rakitic są niedoceniani, a od niego w tym sezonie w linii pomocy tylko Busquets jest lepszy.

[Emu]

Tak to jest, że tacy piłkarze jak Rakitic są niedoceniani, a od niego w tym sezonie w linii pomocy tylko Busquets jest lepszy.

Iniesta? Paulinho?

[Hankmoody]

O ile Paulinho strzelił kilka goli (w tym kilka ważnych), przez co można by jego kandydaturę obronić, tak Iniesta jest gorszy od Chorwata w każdym aspekcie. Ma mniej asyst, mniej kluczowych podań, mniej odbiorów, przechwytów, jak i podaję na słabszym procencie celności.

[Emu]

O ile Paulinho strzelił kilka goli (w tym kilka ważnych), przez co można by jego kandydaturę obronić, tak Iniesta jest gorszy od Chorwata w każdym aspekcie. Ma mniej asyst, mniej kluczowych podań, mniej odbiorów, przechwytów, jak i podaję na słabszym procencie celności.

Niebywałe, to nawet lepsze niż Lampard na poziomie Ronaldo.

[Hankmoody]

Przedstaw dowody na to że Iniesta jest w tym sezonie użyteczniejszym graczem niż Rakitic, bo jak zwykle bredzisz, nie mając żadnych dowodów na poparcie swoich tez.


I nigdzie nie pisałem, że Lampard lepszy od grubego Ronaldo, napisałem że wyżej go cenię, bo zwyczajnie wolę świetnego gracza (nawet podawałem przykład Szewy) zdrowego cały rok, niż wybitnego będącego zdrowym przez pół roku na trzy sezony.

[Robertinho]

Ale mrozy w tym Madrucie.

[Emu]

Przedstaw dowody na to że Iniesta jest w tym sezonie użyteczniejszym graczem niż Rakitic, bo jak zwykle bredzisz, nie mając żadnych dowodów na poparcie swoich tez.


I nigdzie nie pisałem, że Lampard lepszy od grubego Ronaldo, napisałem że wyżej go cenię, bo zwyczajnie wolę świetnego gracza (nawet podawałem przykład Szewy) zdrowego cały rok, niż wybitnego będącego zdrowym przez pół roku na trzy sezony.

Tyle lat oglądasz ten sport, a mam Ci tłumaczyć dlaczego podstarzały Iniesta wciąż jest kluczowym piłkarzem w Barcelonie, a porównywanie go do Rakitica jest niepoważne?
Jak sam oglądając dowolny mecz Barcelony nie jesteś w stanie tego wychwycić to nie mamy o czym rozmawiać.

[Mario]

[Emu]

Dobrze, że jesteś Mario. Chciałbyś coś powiedzieć na ten temat?

[Mario]

Co mnie to obchodzi?

[Emu]

Zostałeś zweryfikowany.

[Mario]

Niech będzie. Czasem i ja się pomylę, tak samo jak Ty od święta będziesz miał rację, zdarza się.

[DUN I LOVE]

Hank podał tylko statystyki, chyba nikt poważny nie będzie kwestionował piłkarskiej klasy Don Andresa. Po tym, co zobaczyłem w jego wykonaniu z poziomu trybun Camp Nou, lekko stwierdzam, że niewielu graczy w historii dysponowało taką kontrolą nad piłką.

Emu, ja tam uważam, że Rakitić idealnie się wkleił w koncepcję Valverde i pewnie sam trener Barcy nie wyobraża sobie środka pola bez Chorwata. Raz, że świetnie organizuje i porządkuje grę w środku pola, to jeszcze jest nieoceniony jako wsparcie Buquetsa przy przecinaniu akcji rywala i Paulinho (chyba oczywistym jest, że chorwacki rzemieślnik daje większą swobodę Brazylijczykowi jeżeli idzie o podłączanie się do akcji ofensywnych Barcy).

Na pewno są gracze lepsi od niego, ale żebym miał wymienić z 5 nazwisk, które są do wyjęcia na rynku, na jego miejsce w planie Valverde, to miałbym spory problem. Jak dla mnie to właśnie Rakitić i Paulinho idealnie balansują formacje w Blaugranie, a takiej równowagi między liniami nie mieliśmy od czasów Pepa.

[Lleyton]

Messi pobił osiągnięcie Gerda Müllera

Spoiler:

W dzisiejszym El Clásico Leo Messi podwyższył wynik spotkania na 2:0 dla Barcelony, skutecznie egzekwując rzut karny
Argentyńczyk strzelił swoją 526. bramkę w zespole klubowym, dzięki czemu pobił osiągnięcie Gerda Müllera
Dla Messiego to już 25. gol w El Clásico i 15. na Santiago Bernabéu

W 64. minucie meczu Messi wykorzystał rzut karny, podyktowany po zagraniu ręką Daniego Carvajala, który zatrzymał w te sposób strzał Paulinho. Dla Argentyńczyka była to już 15. bramka na Bernabéu. Nie licząc Camp Nou, to właśnie na tym stadionie 30-latek najczęściej trafiał do siatki. Messi zdobył też najwięcej goli w historii El Clásico – 25. Napastnik z Rosario wyprzedza Alfredo di Stéfano (18) i Cristiano Ronaldo (17).

Gol strzelony Realowi wyprowadził Messiego na pierwsze miejsce w klasyfikacji bramek strzelonych w drużynach z największych lig europejskich. 30-latek ma na koncie 526 goli i wyprzedził o jedno trafienie legendarnego napastnika Bayernu Gerda Müllera. Niemiec strzelił 525 bramek dla Bawarczyków w latach 1964-1979.

Ponadto Messi, z 54 golami na koncie, jest najlepszym strzelcem na świecie w 2017 roku. Gwiazdor Barcelony wyprzedził w tej klasyfikacji Cristiano Ronaldo, Roberta Lewandowskiego i Edinsona Cavaniego. Harry Kane strzelił 50 bramek, ale ma jeszcze dwa spotkania do rozegrania.

W tym sezonie LaLigi Messi ma na koncie 15 trafień i prowadzi w klasyfikacji Pichichi. Argentyńczyk wyprzedza Simone Zazę, który strzelił do tej pory 10 bramek.

http://www.fcbarca.com/80786-messi-pobi ... paign=news

[Kiefer]

Ten zagrał dobre zawody, ale ten drugi, niedawno uhonorowany przez działaczy, trochę gorsze

4 bramki w sezonie do świąt, galaktyka.

Akurat Ronaldo był wyjątkowo aktywny, grał lepiej niż przypuszczałem, że zagra. Oczywiście głównie w pierwszej połowie, bo w drugiej siadł jak cały Real, jednak gdyby w pierwszej miał więcej szczęścia to znowu Messi mógłby być w jego cieniu. Messi natomiast wiadomo, że nawet jak nie jest w najlepszej formie fizycznej to ma inne atuty, on ma po prostu więcej możliwości by błysnąć, Ronaldo nie, chyba, że mu najdzie strzał życia z dystansu gdy nikogo nie ma w pobliżu. Wczoraj jednak był dosyć aktywny i wyglądał dobrze, a złotą piłkę z kolei wygrać musiał, przecież to nie jest nagroda za jeden mecz. Messi jednak ostatniego słowa jeszcze nie powiedział i zdoła go wyprzedzić, 6:5 czy 7:5 będzie adekwatne do ich umiejętności i talentu.

[Emu]

Wybacz za wczoraj Hank, tak mnie matka wyprowadziła z równowagi, że byłem jak osa.

Nie da się ując gry Iniesty w statystykach, zawsze miał mało goli i asyst, a od lat jest kluczowym zawodnikiem dla Barcelony. Został wybrany MVP Euro 2012 mając zaledwie 1 asystę, na pierwszy rzut oka wygląda to absurdalnie. Jak nie gra z powodu kontuzji to w pomocy nie ma kreatywnego zawodnika i całą robotę musi odwalać Messi. Andrzej robi miejsce dla innych, drybluje, kreuje grę, jest niezbędny do gry na małych przestrzeniach.

Rakitic jak był w formie to był doskonałym łącznikiem pomiędzy obroną, a pomocą. Problem w tym, że w tamtym roku zanotował katastrofalny sezon, a teraz jest tylko odrobinę lepiej. Chorwat nie daje praktycznie nic z przodu, w defensywnie wygląda to przyzwoicie, ale na grę w pierwszym składzie Barcelony to za mało.
Owszem poukładał to doskonale Valverde i robi wynik ponad stan, ale bez rozgrywającego i kogoś za coraz starszego Inieste wszystko może się posypać w mgnieniu oka.
Z zazdrością patrzę na drugą linie i grę City, przy lepszym składzie Ernesto grałby podobnie. Wypycham tak Chorwata, bo kończy 30 lat i to ostatni moment żeby dostać za niego przyzwoite pieniądze.

[Hankmoody]

No ja się z tym oczywiście zgadzam, nikt klasy Iniesty nie podważa. Zwyczajnie zwróciłem uwagę, że w tym sezonie jednak nie odgrywa kluczowej roli. I nawet jeśli robi swoją robotę po cichu, to Rakitica też należy docenić. Piszesz że nie daję nic z przodu, ale liczby temu przeczą. Do tego gra do przodu to nie jest jego najważniejszy obowiązek.
Valverde to świetny trener, co udowodnił w Bilbao, i jeśli gdzieś znacząco ulepszył katalońską maszynę to w grze obronnej. Przywrócił blask Busquetsowi, który nie grał tak dobrze od czasów Pepa, odciążył go w tyłach Rakiticem i Paulinho , przez co Sergio może bez nerwów kreować, a wśród DMow nikt nie robi tego lepiej. Odkurzył Vermalena, który odpłaca się świetną grą, i jeśli się nie połamie, to będą mieć z niego pociechę. Do tego Alba i Roberto grają wyśmienicie, bo z pola tylko Leo i Sergio zbierają lepsze noty za swoją grę. I nie sądzę, że z lepszym składem, Ernesto grałby tak ofensywnie jak City.
City oczywiście narazie można tylko chwalić, ale w LM na tle najlepszych ekip, tak ofensywne nastawienie może być strzałem w stopę, a wiadomo że Pep z tego nie zrezygnuję.

[Damian]

El Periódico: Messi spacerował przez 83% czasu trwania El Clásico

Spoiler:

Jak podaje kataloński dziennik El Periódico, Leo Messi spacerował przez 83% czasu trwania El Clásico
Dziennik dodaje, że to nie przeszkodziło Argentyńczykowi być kluczowym piłkarzem w tym pojedynku
El Periódico podkreśla dużą liczbę dryblingów i kluczowych podań Messiego
El Periódico opublikowało kilka ciekawych statystyk na temat występu Messiego w meczu z Realem Madryt. Najbardziej interesująca wydaje się ta związana ze sposobem przemieszczania się Argentyńczyka w trakcie tego pojedynku. Otóż Messi przez 83,1% czasu gry zwyczajnie spacerował. 30-latek poruszał się truchtem przez 10,8% meczu, biegał przez 4,95%, a sprinty wykonywał przez 1,15% czasu gry. W jednej z akcji Messi osiągnął prędkość 33,59 km/h.



Zinedine Zidane starał się wyłączyć Messiego z gry, wystawiając Mateo Kovacicia. W pierwszej połowie wydawało się, że ten plan może się powieść. Argentyńczyk zdołał oddać tylko jeden strzał, ale jego uderzenie z rzutu wolnego zatrzymało się na murze. Co ciekawe Messi trafił w Cristiano Ronaldo.

Chodzenie i oszukiwanie
El Periódico określa grę Messiego w El Clásico jako chodzenie i oszukiwanie. Choć Argentyńczyk niewiele biegał, samemu Paulinho stworzył łącznie dwie dobre okazje do zdobycia gola, gdy Santiago Bernabéu wstrzymało oddech. Strzały Brazylijczyka bronił jednak Keylor Navas. Kiedy Messi wykonywał rzut wolny, publiczność zgromadzona na stadionie Realu również zamarła.

W pewnym momencie wydawało się jednak, że Messi nie jest do końca sobą. Mimo to Argentyńczyka nigdy nie można lekceważyć, a ocenianie go przez pryzmat spacerowania może być mylące. Messi znów zachował to co najlepsze na drugą część gry. Nie przestawał spacerować, ale bez względu na to, jak był pilnowany, zawsze potrafił znaleźć dla siebie wolną przestrzeń. Miał udział przy wszystkich trzech bramkach Barcelony.

Przy pierwszym golu dla Barçy zasługą Messiego było umiejętne ustawienie się. Podczas rajdu Ivana Rakiticia Argentyńczyk zszedł do boku, robiąc Chorwatowi miejsce bliżej środka. Za Messim podążył kryjący go Kovacić, ściśle realizujący założenia Zidane’a. Rakitić wykorzystał tę przestrzeń i napędził atak, który zakończył się otworzeniem wyniku przez Luisa Suáreza.

Natomiast przy drugim golu to właśnie Messi, przy wcześniejszej pomocy Gerarda Piqué, stworzył Suárezowi doskonałą szansę. El Pistolero nie wykorzystał jednak okazji i ostatecznie do siatki trafił Argentyńczyk, który skutecznie wykonał rzut karny. W końcówce spotkania Messi asystował przy bramce Aleixa Vidala, choć chwilę wcześniej zgubił but.



Messi dużo spacerował podczas El Clásico, ale jego wpływ na wynik był tak olbrzymi, że 30-latek znów uciszył Bernabéu. Argentyńczyk wykonał trzy razy więcej dryblingów (6) niż cały Real Madryt (po jednym Kovacić i Luka Modrić). Defensywy Barcelony nie potrafili przełamać ani Karim Benzema, ani Cristiano Ronaldo, choć Piqué był często sprawdzany przez Portugalczyka.

El Periódico docenia również pracę Messiego w obronie, zwłaszcza w drugiej połowie, gdy Real grał w dziesiątkę, a crack z Rosario rozciągał pressing drużyny. Argentyńczyk popełnił nawet dwa faule. Według dziennika Messi czuł się chroniony przez środek pola Barçy, dzięki czemu mógł spacerować ze spokojem, wspierany przez kolegów z drużyny.

El Periódico podkreśla solidną grę Barcelony w obronie, co zapewnia drużynie bezpieczeństwo. Dziennik zauważa również siłę ataku na czele z wyjątkowym Messim, który w tym sezonie ma na koncie 15 goli. Argentyńczyk nie musiał biegać nawet przez 5% El Clásico. Utrzymywał się blisko piłki przez niemal kwadrans (864 sekundy), stworzył dziewięć okazji bramkowych (pięć klarownych) i wykonał najszybszy sprint ze wszystkich piłkarzy na placu gry (33,59 km/h). Efektywność, z jaką gra Messi, przy takim sposobie poruszania się, również doskonale świadczy o jego umiejętnościach i klasie.

http://www.fcbarca.com/80828-el-periodi ... paign=news