US Open 2017

[Robertinho]

Fajna ta Sakkari.

[Alan]

Fajna ta Sakkari.

Ha! Miałem pisać, że nieprzeciętnie urodziwa. Nawet ta muskulatura nie ujmuje dziewczynie atrakcyjności. No nic tylko owocnej kariery życzyć Marii, by jak najczęściej się pojawiała w telewizorze Potencjał jakiś tam jest, a i charakter do uprawiania tego sportu wydaje się ma odpowiedni.

[Damian]

Świetnie Karolina przy bp i jeszcze sprawa zwyciężczyni meczu otwarta.

[Del Fed]

Jak uczy doświadczenie w takich sytuacjach Chineczka raczej w odwrocie i na 80% przegra.

[Lucas]

Fajny ten przerywnik z Agą, dobrze pozgadywała te seriale .

[Sowa]

Z tego, co ten komentator opowiada, mam wrażenie, że wygrała 6:0 pierwszego seta i każde zagranie to zagranie firmowe, idealne i wykonywane tylko przez nią. Kto to jest, na litość?

[Damian]

Z tego, co ten komentator opowiada, mam wrażenie, że wygrała 6:0 pierwszego seta i każde zagranie to zagranie firmowe, idealne i wykonywane tylko przez nią. Kto to jest, na litość?

Maciek Synówka. Zastępuje w swojej roli Asie Sakowicz.
A wracając do meczu, obie zawodniczki grają dobre spotkanie, dużo ciekawych wymian, ciekawe kto wygra.

[Hankmoody]

Oby Coco. komentatorzy na meczach Agnieszki, to jeden z powodów, który sprawia, że nie lubię jej jeszcze bardziej. Jakby sam wyraz jej twarzy i jej gra, nie były wystarczająco odpychające.

Cholera, zanosi się, że Rogers przetestuje dzisiaj Elinę konkretnie.

[Damian]

Ogólnie to jest powszechny problem. Czyli w innych dyscyplinach podobnie brakuje obiektywizmu w komentarzach z udziałem Polski, szczególnie w nożnej.

[Artras]

Niezła orka u Polki, już 2,5 h grają.

[COA]

To darcie gęby przy błędach Polki mogłoby się zemścić.

[Del Fed]

Synówka mógłby przestać psychologizować po 2 piłkach na krzyż i wyciągać wnioski na temat psychiki zawodnikow, bo to jest tak "trafione", że po paru błędach Coco młóci 2 fh i łamie Polkę.

[Lucas]

Nie zagrała dziś dobrych zawodów Coco, mam wrażenie, że dała sobie narzucić styl Agnieszki. Nawet nieźle rzeźbiła jak na siebie w pierwszych dwóch setach, ale widać było, że tego nie czuje. Bałem się, że jak się zagotowała i rzuciła rakietą to się obrazi i spłynie, ale na szczęście tak się nie stało. W jednym meczu, który widziałem wcześniej nie wyglądała dobrze, dziś też pewnie lepsza rywalka mogłaby Ją odprawić. Agnieszka chyba na aktualnym poziomie, wątpię, by było Ją stać na wiele więcej w tym momencie.

Kasia była dziś chyba w feministycznym nastroju, ciągle robiła jakieś aluzje i powątpiewała czy mężczyźni umieją słuchać i rozumieć płeć przeciwną .

[Mario]

Kiedy Szarapowa dostanie wreszcie jakąś normalną rywalkę? Bo zaczynam się lekko martwić.

[Del Fed]

Jest na kursie kolizyjnym ze Stephens i na tym się to powinno skończyć.

[Mario]

Oby, oby. Chociaż przed chwilą prawie wypuściła 5:3 40:0 z Julą, zresztą oddanie losu meczu całkowicie w ręce Niemki też tak średnio mi się podoba (tzn. lubię obie, ale jednak Sloane ma dużo większe szanse na wywalenie oszustki).

Może w drugim się ogarnie.

[Hankmoody]

Sevastova przecież zła nie jest, moim zdaniem może ogarnąć.

[Robertinho]

Można nie lubić Szarapy, ale walczy jak szalona.

[Mario]

Albo Sloane zacznie cokolwiek kreować albo spłynie, bo wydaje się być w zbyt dobrej formie Julia, żeby sama się ograć. Tak to na tę chwilę wygląda.

[DUN I LOVE]

Coraz ciemniejsze chmury nad Mashą.

Sloane na pole position w deciderze.