Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
grzes430 pisze:Razem z naciągiem 320g. Poprzednia ważyła 300g z naciągiem i musiałem ją dociążyć paskami ołowiu z babolata, bo była po prostu dla mnie za lekka.
Sorry, moje niedopatrzenie, przyzwyczaiłem się, że na polskich stronach podawana jest waga bez naciągu. To oczywiście zmienia postać rzeczy. Zdziwiłem się, bo gdyby to bazowa była 320 g + naciąg i inne akcesoria, to waga całkowita oscylowałaby gdzieś na poziomie 345 g, a to już jest trochę do machnięcia.
Piszesz, że Head'y są droższe. Wiesz, teraz jest taki rynek, że jakbyś trochę ponegocjował to nie wiem czy nie zszedłbyś do satysfakcjonującej ceny. Dla sklepów liczy się też obrót bo wiadomo, że przekłada się to na rabaty u dystrybutorów, więc często gdy słyszą człowieka, który wie do czego dąży, są w stanie puścić rakietę poniżej założonej marży.
No ale teraz masz już pewnie rakietę na jakiś czas, więc przy zakupie następnej możesz się trochę potargować.
Miłej gry!
MTT - tytuły (13) Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19 MTT - finały (16)
Zadałeś bardzo otwarte pytanie, do którego nie sposób odnieść się w jednoznaczny sposób. Piszesz, że grasz już 10 lat i chcesz wymienić rakietę. Ale najpierw powiedz jak grasz (poziom, styl), jaką rakietą (-mi) grałeś dotychczas, dlaczego chcesz zmienić i czego oczekujesz od nowej? Sprawa komplikuje się o tyle, że po 10 latach gry już raczej sam powinieneś zdefiniować swoje preferencje, no chyba, że grywałeś tylko okazjonalnie.
Napisz możliwie dużo o swoich dotychczasowych doświadczeniach jeśli chodzi o rakiety, włączając w to również parametry używanego naciągu oraz siłę z jaką naciągałeś struny. Tylko wtedy będzie można się odnieść do Twojego pytania w sensowny sposób.
MTT - tytuły (13) Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19 MTT - finały (16)
Ostatnio zacząłem trochę grywać w tenisa i stwierdziłem, że mógłbym za jakiś czas nabyć nową rakietę- starą dostałem na moje 17-ste urodziny, więc już ładnych kilka lat temu. Stąd moja prośba o sugestie od bardziej doświadczonych graczy. Mam 190 cm wzrostu, waga waha się w okolicach 90 kg i grywam wybitnie rekreacyjnie, maksymalnie raz w tygodniu, także nie ma sensu pisać o jakimkolwiek stylu gry.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Wujek,
Mogę wypowiedzieć się / polecić modele najbardziej mi znane, którymi gram od połowy 2008 r. Chodzi oczywiście o Babolaty AeroPro Drive'y. Jeśli miałbyś do tego modelu psychiczny uraz, to polecam bliźniaczy model Pure Drive - parametry w zasadzie identyczne, aczkolwiek przynajmniej w teorii model ten jest uznawany za bardziej wymagający w stosunku do AeroPro. Przy Twoich gabarytach waga 300 g (z osprzętem około 327-330 g) nie powinna stanowić problemu. Jeśli jednak miałbyś możliwość przetestowania, to polecałbym mimo wszystko sprawdzenie lżejszego odpowiednika, czyli AeroPro Team (280 g). Ma ona dodatkowo balans przesunięty o 1 cm w kierunku głowy, co czyni ją teoretycznie bardziej komfortową (większa moc przy mniejszym zaangażowaniu).
Testowałem różne rakiety zbliżone parametrowo do APD, np. Head Instinct MP, czy Dunlop 500 i jak dla mnie były bardziej "toporne".
Ważna uwaga - Babolce, zwłaszcza APD, to jeden z częściej podrabianych modeli. Warto więc zadzwonić do dystrybutora (Szczecin), gdzie po pierwsze - na podstawie kodu liczbowo-cyfrowego znajdującego się pod kodem kreskowym będą w stanie stwierdzić, czy dana rakieta przeszła przez ich ręcę, ewentualnie wykryją ewidentnie podrobiony kod, a po drugie - są w stanie dokonać oceny wizualnej na podstawie przesłanych zdjęć (zbyt szklista, czy intensywna farba, promieniujący złotem hologram, złe miejsca naklejenia kodów, hologramów, itp. Podpowiedź ode mnie - taki sam kod kreskowy z kodem literowo-liczbowym jaki jest naklejony na ramie powinien być również naklejony na rączce rakiety pod owijką bazową.
Warto też zwrócić uwagę na cenę. Prezenty mikołajkowe raczej się nie zdarzają. Jeden raz tylko udało mi się kupić na Allegro oryginał za 200 zł (prawie nówka) - gość dostał prezent, a ponieważ praktycznie nie grywał, to chciał go szybko spieniężyć, ale ostatnio np. ktoś inny wystawił również #3 za chyba 290 zł - dokonałem drobnego śledztwa (patrz powyżej) i z Babola otrzymałem odpowiedź w stylu: proszę nie kupować, wyjątkowo ordynarna podróbka!
Tyle ode mnie, życzę udanego zakupu!
MTT - tytuły (13) Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19 MTT - finały (16)
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Jednej konkretnej rakiety nie jestem w stanie podać, ale może takie orientacyjne parametry:
1. Waga: do ok. 300g (bez naciągu).
2. Balans: neutralny, ewentualnie lekko na rączkę.
3. Przeplot: 16x19.
4. Profil ramy: tu mam mieszane odczucia, raczej nie polecam przesadnie grubych ram nawet dla początkujących.
5: Główka: do 100 cali kw.
6: Sztywność: 63-67,68 RA (?).
Wszystko to kwestia odczuć, więc doradzam przetestowanie przed kupieniem .
TadX pisze:Jednej konkretnej rakiety nie jestem w stanie podać, ale może takie orientacyjne parametry:
1. Waga: do ok. 300g (bez naciągu).
2. Balans: neutralny, ewentualnie lekko na rączkę.
3. Przeplot: 16x19.
4. Profil ramy: tu mam mieszane odczucia, raczej nie polecam przesadnie grubych ram nawet dla początkujących.
5: Główka: do 100 cali kw.
6: Sztywność: 63-67,68 RA (?).
Czyli praktycznie klasyczne Aero i Pure.
MTT - tytuły (13) Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19 MTT - finały (16)
Buzz pisze:Czyli praktycznie klasyczne Aero i Pure.
A Aero nie miało przypadkiem 72RA? To strasznie dużo. Nie szkoda łokcia ?
Miało, dlatego napisałem - praktycznie klasyczne Aero i Pure, bo reszta parametrów się zgadza. Analizując dane wcześniejszych modeli spotkałem się z wartościami 70-74 RA, ale to nie ważne - sztywna i tyle.
Czy nie szkoda łokcia? Na szczęście nie mam z tym problemów; ironiczna sytuacja - miałem je gdy grywałem Radicalem! Ale to nie był "łokieć tenisisty", tylko jakaś inna dolegliwość wynikająca z koślawości zamachu podczas serwisu (jestem 100%-owym samoukiem).
Ale wracając do pytania, nie wiem czy na poziomie amatorskim następuje aż taka degradacja łokcia akurat z powodu sztywności ramy. Są inne przyczyny "załatwiania" łokcia - wystarczy wpleść jakieś ekstremalne mono (naciąg monofilamentowy, czyli "drut"). Ja wplatam hybrydę 1,25/1,35 mm, obecnie na 25,5 kg (zszedłem z 26), czyli też stosunkowo twardo, więc w jakiś sposób powinno to wpływać na łokieć, a na szczęście nie wpływa. Większe problemy zaczynam mieć z barkami, zwłaszcza lewym (backhendowym), ale to już raczej taki wiek, w którym człowiek się po prostu sypie.
Ale za to sztywna rama = większa moc i większy sweetspot, czyli komfort dla ludzi z mniej perfekcyjnym zamachem podczas uderzenia, niż powiedzmy Federera.
MTT - tytuły (13) Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19 MTT - finały (16)
Tak naprawdę łokieć tenisisty bierze się z błędów w technice .
Buzz pisze:Ale za to sztywna rama = większa moc i większy sweetspot, czyli komfort dla ludzi z mniej perfekcyjnym zamachem podczas uderzenia, niż powiedzmy Federera.
Kiedyś miałem parę ram miękkich, w dodatku jeszcze z zamkniętym przeplotem - Wilson [K]Factor 6.1 Team. Deska jak nie wiem. Potem starałem się znaleźć złoty środek jeśli chodzi o sprzęt, mój poziom i styl gry. Teraz mam tak wypośrodkowane, ale co z tego, skoro nie gram ?
TadX pisze:Teraz mam tak wypośrodkowane, ale co z tego, skoro nie gram ?
Ja też mam więcej rakiet i kolekcji odzieży niż wynikałoby to z potrzeb i intensywności mojej gry, ale podchodzę do sprawy również kolekcjonersko.
Kiedyś jak zejdę, to dzieci sobie sprzedadzą za 2 mln $.
MTT - tytuły (13) Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19 MTT - finały (16)
Trochę czasu już gram moim dunlopem biomimetic 300 tour - może niezbyt regularnie w tej chwili - i ciągle mi coś w niej nie gra. Backhand zgubiłem kompletnie, piłki lądują pod górną taśmą. Serwisu również nie ma ( chociaż z nim jeszcze ujdzie, kwestia paru sesji treningowych), a przede wszystkim w uderzeniach brakuje mocy. Biorę do ręki starego dunlopa i nagle okazuje się, że grać jednak potrafię.
Co proponujecie zmienić? Na razie kolejnej rakiety kupować nie zamierzam. Zmienić balans bardziej na główkę poprzez obciążenie(aktualnie jest 320)? Z jaką siłą naciągnąć by otrzymać jak najlepszy efekt w postaci mocy uderzeń? Wiem, że przy 18/20 za wiele nie mam co oczekiwać, ale wolałbym czerpać radość z gry, a na razie się tylko wkurzam przez nieudane uderzenia.
MTT: Tytuły (8): US OPEN 2012 -debel, Sztokholm 2012, Australian Open 2013 - debel, Abu Dhabi 2014, Barcelona 2014, Australian Open 2016 - debel, Marsylia 2018, ATP Finals 2018 - debel
Finały (8): US OPEN 2013, Monte Carlo 2014, Umag 2014, Rotterdam 2015, Sydney 2016, US OPEN 2016 - debel, Winston-Salem 2018, US OPEN 2018 - debel
grzes430 pisze:Trochę czasu już gram moim dunlopem biomimetic 300 tour - może niezbyt regularnie w tej chwili - i ciągle mi coś w niej nie gra. Backhand zgubiłem kompletnie, piłki lądują pod górną taśmą. Serwisu również nie ma ( chociaż z nim jeszcze ujdzie, kwestia paru sesji treningowych), a przede wszystkim w uderzeniach brakuje mocy. Biorę do ręki starego dunlopa i nagle okazuje się, że grać jednak potrafię.
Co proponujecie zmienić? Na razie kolejnej rakiety kupować nie zamierzam. Zmienić balans bardziej na główkę poprzez obciążenie(aktualnie jest 320)? Z jaką siłą naciągnąć by otrzymać jak najlepszy efekt w postaci mocy uderzeń? Wiem, że przy 18/20 za wiele nie mam co oczekiwać, ale wolałbym czerpać radość z gry, a na razie się tylko wkurzam przez nieudane uderzenia.
Jeśli brakuje Ci mocy w ramie - pomijam sprawy związane z techniką - to może najpierw naciągnij ramy kilo/półtora/dwa mniej? W kwestii ołowiu - to chcąc dodać sobie moc tutaj będziesz musiał przesunąć balans bardziej na główkę, czyli dociążyć ramę na godzinie 12. W ołowiu nie jestem tak dobrze obtrzaskany, bo to jest różnica, gdzie go dasz na ramę. Na przykład dając na godzinie 3 i 9 poprawiasz stabilność ramy przy uderzeniu. Zobacz np. jak miał rozmieszczony ołów Sampras a jak ma przykładowo Djokovic, czy Del Potro.
Kwestia też, ile Twoja rama waży. Lekkimi ramami trzeba się namachać, żeby wykrzesać siłę uderzenia.
Niestety nie mam pod ręką bardziej fachowej rozpiski.
Po latach wracam do tenisa i pojawiił się problem zmiany rakiety. Doświadczenie: 6 lat z trenerem jakieś 15 lat temu . Ostatnią rakietą jaką grałem była pierwsza edycja Babolata Pure Drive (1999r), jako że to egzemplarz prawie zabytkowy, chciałbym sobie go zatrzymać właśnie w tym celu - drugą pójdzie na e-bayu - zastanawiam się nad zakupem nowej.
Styl gry - zdecydowanie zza końcowej linii, dość spora rotacja piłki, jedoręczny beckhand, volej tylko jak jestem do tego zmuszany... wcześniej miałem ogromne problemy z łokciem (przy mocnym serwisie) i jakoś tak ten babolat ogólnie mi nie leżał...
Na tą chwilę po lekkim tylko oglądaniu (nie mam możliwości przetestowania tej rakiety) bardzo "spodobał" mi się - Head Graphene XT Speed S (http://www.tenniswarehouse-europe.com/H ... -GXSS.html), głowa - 100, waga 285, naciąg 16/19, balans - 33cm, nie znam tych dwóch parametrów - Swingweight: 317, Stiffness: 68.
Naciąg: Babolat Hybrid RPM Blast 1.25 + VS 1.30/16, siła naciągu i tutaj bardzo się zastanawiam pomiędzy 23kg a 24kg.
Co sądzicie o tym zestawie. Mój cel to przede wszystkim gra na amatorskim poziomie, dla przyjemności! patrz brak problemów z łokciem. Szukam czegoś dla dość silnego (szybkość piłki) z dużą rotacją przebijacza z problemami łokciowymi. Mam średnio przyjemne doświadczenie z Babolatami chyba że teraz są lepsze niż 15 lat temu .
Po latach wracam do tenisa i pojawiił się problem zmiany rakiety. Doświadczenie: 6 lat z trenerem jakieś 15 lat temu . Ostatnią rakietą jaką grałem była pierwsza edycja Babolata Pure Drive (1999r), jako że to egzemplarz prawie zabytkowy, chciałbym sobie go zatrzymać właśnie w tym celu - drugą pójdzie na e-bayu - zastanawiam się nad zakupem nowej.
Styl gry - zdecydowanie zza końcowej linii, dość spora rotacja piłki, jedoręczny beckhand, volej tylko jak jestem do tego zmuszany... wcześniej miałem ogromne problemy z łokciem (przy mocnym serwisie) i jakoś tak ten babolat ogólnie mi nie leżał...
Na tą chwilę po lekkim tylko oglądaniu (nie mam możliwości przetestowania tej rakiety) bardzo "spodobał" mi się - Head Graphene XT Speed S (http://www.tenniswarehouse-europe.com/H ... -GXSS.html), głowa - 100, waga 285, naciąg 16/19, balans - 33cm, nie znam tych dwóch parametrów - Swingweight: 317, Stiffness: 68.
Naciąg: Babolat Hybrid RPM Blast 1.25 + VS 1.30/16, siła naciągu i tutaj bardzo się zastanawiam pomiędzy 23kg a 24kg.
Co sądzicie o tym zestawie. Mój cel to przede wszystkim gra na amatorskim poziomie, dla przyjemności! patrz brak problemów z łokciem. Szukam czegoś dla dość silnego (szybkość piłki) z dużą rotacją przebijacza z problemami łokciowymi. Mam średnio przyjemne doświadczenie z Babolatami chyba że teraz są lepsze niż 15 lat temu .
Z góry dziękuję za wszelkie porady.
Pozdrawiam!
Hej
1. Jeśli masz problemy z łokciem to radzę omijać sztywne rakiety. Tak na moje oko to do 65RA raczej maksymalnie.
2. Kwestia naciągu - w takim razie lepiej multi. Kwestia też siły naciągnięcia.
3. Przeplot doradzałbym otwarty. Może nie ekstremalny do spinu, ale 16x19.
4. Balans lekko na rączkę, ewentualnie równy.
5. Waga - lekka rakieta przenosi więcej drgań, znowu za ciężka (dla danej osoby) będzie powodowała problemy z grą, co też może przenieść się na łokieć (np. rwanie uderzeń).
6. Z początku może warto zacząć od nowa z trenerem, łokieć głównie odzywa się przez błędy techniczne.
Zdecydowałem się na zmianę feralnego Dunlopa tym bardziej, że na sportclubie była promocja 25% taniej.
Wrażenia? Taka rakieta była mi potrzebna. Niewiele muszę robić, a ona praktycznie gra sama. Naciąg Luxilon savage na 24kg. Nie wymaga użycia dużej siły, a piłki lecą z odpowiednią prędkością i siłą. Rotacja może nie jest jak chociażby w rakiecie Extreme (kolega kupił więc porównanie mam, problemy sprawiały mi piłki przyspieszające po odbiciu od mączki), ale na dość dobrym poziomie.
1.5h gry, a już czuję, że zrobiłem dobry ruch z tą rakietą.
Dodatkowo kupiłem piłki Soderlinga sprawdzić czy rzeczywiście są jedne z lepszych na rynku. W moim odczuciu są lepsze od wszystkich Dunlopów i może nawet lepiej się zachowują niż Heady GOLD. Zobaczymy jak będą się zachowywać po dłuższej eksploatacji.
MTT: Tytuły (8): US OPEN 2012 -debel, Sztokholm 2012, Australian Open 2013 - debel, Abu Dhabi 2014, Barcelona 2014, Australian Open 2016 - debel, Marsylia 2018, ATP Finals 2018 - debel
Finały (8): US OPEN 2013, Monte Carlo 2014, Umag 2014, Rotterdam 2015, Sydney 2016, US OPEN 2016 - debel, Winston-Salem 2018, US OPEN 2018 - debel
Po latach wracam do tenisa i pojawiił się problem zmiany rakiety. Doświadczenie: 6 lat z trenerem jakieś 15 lat temu . Ostatnią rakietą jaką grałem była pierwsza edycja Babolata Pure Drive (1999r), jako że to egzemplarz prawie zabytkowy, chciałbym sobie go zatrzymać właśnie w tym celu - drugą pójdzie na e-bayu - zastanawiam się nad zakupem nowej.
Styl gry - zdecydowanie zza końcowej linii, dość spora rotacja piłki, jedoręczny beckhand, volej tylko jak jestem do tego zmuszany... wcześniej miałem ogromne problemy z łokciem (przy mocnym serwisie) i jakoś tak ten babolat ogólnie mi nie leżał...
Na tą chwilę po lekkim tylko oglądaniu (nie mam możliwości przetestowania tej rakiety) bardzo "spodobał" mi się - Head Graphene XT Speed S (http://www.tenniswarehouse-europe.com/H ... -GXSS.html), głowa - 100, waga 285, naciąg 16/19, balans - 33cm, nie znam tych dwóch parametrów - Swingweight: 317, Stiffness: 68.
Naciąg: Babolat Hybrid RPM Blast 1.25 + VS 1.30/16, siła naciągu i tutaj bardzo się zastanawiam pomiędzy 23kg a 24kg.
Co sądzicie o tym zestawie. Mój cel to przede wszystkim gra na amatorskim poziomie, dla przyjemności! patrz brak problemów z łokciem. Szukam czegoś dla dość silnego (szybkość piłki) z dużą rotacją przebijacza z problemami łokciowymi. Mam średnio przyjemne doświadczenie z Babolatami chyba że teraz są lepsze niż 15 lat temu .
Z góry dziękuję za wszelkie porady.
Pozdrawiam!
Hej
1. Jeśli masz problemy z łokciem to radzę omijać sztywne rakiety. Tak na moje oko to do 65RA raczej maksymalnie.
2. Kwestia naciągu - w takim razie lepiej multi. Kwestia też siły naciągnięcia.
3. Przeplot doradzałbym otwarty. Może nie ekstremalny do spinu, ale 16x19.
4. Balans lekko na rączkę, ewentualnie równy.
5. Waga - lekka rakieta przenosi więcej drgań, znowu za ciężka (dla danej osoby) będzie powodowała problemy z grą, co też może przenieść się na łokieć (np. rwanie uderzeń).
6. Z początku może warto zacząć od nowa z trenerem, łokieć głównie odzywa się przez błędy techniczne.
Rakietę zawsze warto przetestować .
Dziękuję za porady, wiem na czym mam się skupić. Zdecydowałem, że przez pierwszy miesiąc wrzucam na starego babolata nowy naciąg i w między czasie potestuje inne rakiety.. niestety nie mam dostępu do tego Head-a ale zobaczymy... będę miał szansę pobawić się Volklami i Yonexami więc może coś z tego się znajdzie... po wczorajszym występie wiem jedno.. dalej mam uraz do Babolata
Próżno czekali miłośnicy AeroPro Drive’ów na wersję #5, która zgodnie ze starą, świecką tradycją powinna ukazać się w sprzedaży końcem bieżącego roku. Seria APD została zamknięta na etapie #4 plus kilku wersji okolicznościowych.
Babolat wsadził rakiecie w tyłek komputerek tworząc APD Play’a, zebrał bezcenne dane i postanowił stworzyć nową, lepszą serię – PURE AERO. Zastanawiające, że uzyskane dane wykorzystano do jedynie modyfikacji Pure Drive’a, ale już w przypadku APD postanowiono zbudować coś zupełnie nowego. Oczywiście linia Pure jest na rynku dłużej niż APD, ale w przypadku tego drugiego staż wynosi już ponad 10 lat, więc nie jest to na tyle mało żeby ot tak sobie zamknąć linię. Może wspomniany komputerek analizuje też dane marketingowe?
Mój nieco złośliwy charakter prowokuje mnie wyrażenia opinii, że najbardziej odczuwalną zmianą będzie jej nowy design, ale postaram się powstrzymać. Chociaż w tej materii zrobiono ukłon w kierunku zatwardziałych APD-owców i zachowano standardowe ubarwienie, czyli żółto-czarne.
A teraz o innych modyfikacjach. Zmieniono ułożenie strun poziomych, bardziej je rozciągając na powierzchni głowy, nie zmieniając przy tym dotychczasowego „otwartego” układu [przeplotu] strun (16 x 19). W wyniku takiego posunięcia ma się zwiększyć „sweet spot”, czyli tzw. pole optymalnego trafienia. Do zwiększenia „sweet spot’u” ma się również przyczynić nowy (bardziej obły) kształt grommet’ów na godzinie 6 i 12.
Zmian dokonano również w samej konstrukcji ramy (obecna nazwa to Aeromodular2), dzięki czemu ma się zmniejszyć opór powietrza, a tym samym ruch rakietą ma zyskać na prędkości. Bla, bla bla…, już widzę jak amatorzy odczują tą zmianę!
Brak jest oznak występowania „cortex’u” – słynnego systemu tłumienia drgań. W przypadku tej serii został on całkowicie ukryty w ramie, bez żadnych jego elementów na zewnętrz.
Jak zapewnia producent, wszystkie podstawowe parametry nie zmienią się w stosunku do klasycznego AeroPro Drive’a, a więc - podstawowa waga: 300 g, balans: 320 mm, powierzchnia głowy 100 cali kw. (645 cm2). Wprawdzie na Tennis Warehouse – jedynym miejscu gdzie to cudo jest już dostępne, podano nieco mniejszą sztywność – na poziomie 69 RA, ale to może wynikać z faktu, że TW podaje parametry rakiety naciągniętej. Nowością jest, że oprócz standardowych opcji wagowych: 280 i 270 g, wprowadzono również rakietę o wadze 315 g, z balansem na poziomie 315 mm.
Nowa seria ma się pojawić w powszechnej sprzedaży w okolicach tegorocznego US Open. Następca AeroPro Drive’a będzie niestety jednak trochę droższy od swojego poprzednika.
A kto zostanie twarzą nowego cacka,…bo przecież Nadal jest wyjątkowo konsekwentny w udawaniu, że gra rakietą z komputerkiem?! Chyba jednak z powodu braku innych, lepszych kandydatów do promocji znów zostanie zaciągnięty główny model Babolata – na filmie w odzieży z początku tego roku (???).
MTT - tytuły (13) Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19 MTT - finały (16)
To oczywiście zmienia postać rzeczy. Zdziwiłem się, bo gdyby to bazowa była 320 g + naciąg i inne akcesoria, to waga całkowita oscylowałaby gdzieś na poziomie 345 g, a to już jest trochę do machnięcia.
. Ostatnią rakietą jaką grałem była pierwsza edycja Babolata Pure Drive (1999r), jako że to egzemplarz prawie zabytkowy, chciałbym sobie go zatrzymać właśnie w tym celu - drugą pójdzie na e-bayu