Snooker

[no-handed backhand]

Dlaczego każda kobieta by od razu poszła do łóżka z Chrisem Hemsworthem?

Relacja live z domu, widzę.

[DUN I LOVE]

Nie tylko.

[Razing]

Jak podczas finału Wu vs Lei temat skręca na doświadczenia łóżkowe DUNa i Chrisa to chyba idealnie pokazuje problemy snookera z promocją nowego pokolenia - stare trzymało się tyle że jak nagle Wu czy inny Lei wyskakują to nikogo to za bardzo nie obchodzi. Ja zresztą też nwm czy zerkne na ten finał. W międzyczasie objawiły sie naturalne gwiazdy jak Bingtao i Xintong którzy mieli zainteresowanie mediów, za to oboje umoczyli na betach, także teraz bardzo dużo ciężkiej pracy dla marketingowców WST, bo jak na razie wszystko jak krew w piach.
A teraz chyba już nie ma wątpliwości że 2024/25 jest sezonem przełomowym bo stara gwardia sypie sie w posadach, za to taki Allen zrobił się takim taktykiem że taktycznie usypia sam siebie i swoje umięjetności wbijania i na wygrywanie to ewidentnie za mało. Zaś miejsce tych weteranów zajmują właśnie chińczycy przy czym ci których akurat nikt nie zna.

[CajraX]

Kowalski z awansem do German Masters

https://eurosport.tvn24.pl/snooker/snoo ... tory.shtml

[Art]

Masters za pasem, ale u obrońcy tytułu spory bałagan na strychu.

Zachowanie poniżej krytyki. O'Sullivan wyrzucił kij do kosza, a to był dopiero początek
https://eurosport.tvn24.pl/snooker/cham ... tory.shtml

[Art]

No i dał dyla.

[Jacuszyn]

Czyli oglądanie można sobie odpuścić.

[no-handed backhand]

Ale który Robertson.

[Kamileki]

Chyba się skończył definitywnie Ronnie.

[Art]

To jest jednak o tyle specyficzny przypadek, że niedługo znowu może mu coś przeskoczyć w głowie, przyłoży się do treningów przez jakiś czas i jeszcze na trochę odżyje. Oczywiście metryka też będzie pozwalać już na coraz mniej i ta konkurencja, z której nieraz szydził może w końcu odjechać, więc lepiej żeby nastąpiło to w niezbyt odległej przyszłości.

[Jacuszyn]

To jest jednak o tyle specyficzny przypadek, że niedługo znowu może mu coś przeskoczyć w głowie, przyłoży się do treningów przez jakiś czas i jeszcze na trochę odżyje. Oczywiście metryka też będzie pozwalać już na coraz mniej i ta konkurencja, z której nieraz szydził może w końcu odjechać, więc lepiej żeby nastąpiło to w niezbyt odległej przyszłości.

Dla wyników to on już przestał grać jakiś czas temu. Poza TCS nic innego go nie obchodzi. Rok temu się spiął bo wygrał UK i Mastersa ale w tym roku nie ma na czym tego oprzeć. W Macau zagrał świetnie bo mu się chciało i dostał za to duże pieniądze. Po prostu wyciska Ronnie co może ze swojego snookerowego życia bo osiągnął już bardzo wiele.
'
Oczywiście, że z konkurencji szydził ale nigdy nikt z wiekiem w sporcie nie wygrał. Czas płynie nieubłaganie i każego kiedyś czeka zjazd, nawet najbardziej wybitne jednostki. Porównując do takiego Phila Taylora w darcie to GOAT darta skonczył karierę ze względu właśnie na wiek i brak możliwości intensywnych treningów.

[Art]

Jak widać w obecnym nastroju nawet Masters ma w pompie Najbardziej interesuje go chyba gra u Saudyjczyków, z którymi przy okazji robi też biznesy. No i właśnie w Azji, gdzie jest traktowany po królewsku i również wpadają dodatkowe profity. Oczywiście nawet gdyby już nigdy nie zagrał, to nikt nie powinien mieć do niego pretensji, bo dorobek ma niesamowity, mógłby tylko nie zostawiać po sobie takiego smrodku jak ostatnio. W ogóle ostatnio wpadła mi w oko informacja, że niedawno rozstał się ze swoją kobitą, więc może i to wpłynęło na jego szeroko pojętą kondycje mentalną.

[Damian]

To jest jednak o tyle specyficzny przypadek, że niedługo znowu może mu coś przeskoczyć w głowie, przyłoży się do treningów przez jakiś czas i jeszcze na trochę odżyje. Oczywiście metryka też będzie pozwalać już na coraz mniej i ta konkurencja, z której nieraz szydził może w końcu odjechać, więc lepiej żeby nastąpiło to w niezbyt odległej przyszłości.

Dokładnie.

49 lat to jeszcze nie jest wiek emerytalny w tym sporcie. Jasiu czy MJW (ten sam rocznik), też mieli już swoje chwile zwątpienia, ale nadal trzymają się w ścisłym TOPie, zważywszy nie mamy aktualnie żadnego dominatora, który były poza kogokolwiek zasięgiem. W tych okolicznościach niczego nie można wykluczać, nawet tego że nagle Ronnie wygra MŚ.

[Jacuszyn]

W ogóle ostatnio wpadła mi w oko informacja, że niedawno rozstał się ze swoją kobitą, więc może i to wpłynęło na jego szeroko pojętą kondycje mentalną.

Nieaktualne. Znów się zeszli

[Damian]

Neil na razie nieobecny.

[Razing]

Perypetie prywatne zawsze oddziaływały na to jak sie prezentował na stole więc to zawsze może być jakaś drama w rodzinie. Co by nie mówić dzieci i ex żon troche ma.
I to że Ronnie nic nie musi to fakt ale naprawde nie potrafie zrozumieć po co robić guano na podłogę żeby śmierdziało. Przeciez mogłby ogłosić że od tego roku tylko Masters + MŚ, a oprócz tego imprezy w Saudi i Azji gdzie ma ochote grać sam z siebie. Przy tylko dwóch imprezach które grałby z przymusu i to tak co by nie było szanowanych mógłby sie spiąć dla idei. I to i tak solidnie płatnej. Szkoda, ale jak będzie chciał to sie jeszcze ogarnie.

[Razing]

Okej to teraz Higginsowy klasyk - Neil 6:5 i po tytuł? Ja to widzę XD

[no-handed backhand]

Robbo.

[Damian]

Super powrót. Od 2-5 Neil włączył tryb trochę nieosiągalny dla Szkota.

[Jacuszyn]

Tradycyjnie, dajcie znać jak Selby odpadnie.