Porażki Federera
- Starigniter
- Posty: 1751
- Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03
Re: Porażki Federera
Australian Open:
1. Safin 2005 półfinał (1 MP w 4.; do ogrania Hewitt w finale)
2. Nadal 2009 finał (zajechany półfinałem rywal; więcej wygranych punktów, 174-173, BP: 6/19, w tym 0/6 w 3. vs 7/16 Nadala)
Roland Garros
1. Kuerten 2004 runda 3. (#1 vs #30, a mimo to porażka 0-3, a także H2H 1-0 na mączce dla Feda był; możliwe, że byłby Wielki Szlem w tym roku, albo nawet i Złoty Szlem, tudzież Super Szlem)
2. Nadal 2007 finał (wcześniej wygrał w Hamburgu; 1/17 przy BP, a Rafa 4/10)
3. Nadal 2011 finał (5-2 + SP w 1.; nie wiem jak ten RG powyżej, ale ten z pewnością do wygrania)
Wimbledon
1. Nadal 2008 finał
2. Djoković 2014 finał
3. Anderson 2018 ćwierćfinał (2-0 w setach, 1 MP w 4.)
4. Djoković 2019 finał (lepszy w każdej jednej statystyce, poza TB)
US Open
1. Del Potro 2009 finał (1-0 w setach + przełamanie w drugim i serwis po 2-0; TB od tytułu w 4.)
2. Djoković 2011 półfinał (2-0 w setach + 2 MP przy własnym podaniu)
3. Djoković 2015 finał (4/23 przy BP vs 6/13 Novaka)
4. Del Potro 2017 ćwierćfinał (SP w 3. na 2-1 w setach; poza tym taktycznie katastrofa)
Tour Finals
1. Nalbandian 2005 finał (2-0 w setach, w 5. 6-5 i 30-0 przy serwisie po tytuł, w TB oczywiście spłynął 3-7)
2. Djoković 2012 finał (w każdym secie prowadził z przełamaniem)
Igrzyska Olimpijskie
1. Berdych 2004 druga runda (1-0 w setach, a i tak #1 przegrał z 18-letnim #79 na świecie; a powinno być złoto)
Masters
1. Mantilla 2003 Rzym
2. Nadal 2006 finał w Rzymie (4-1 w 5., 2 MP przy 5-6 15-40 przy serwisie Nadala, 3-1 + serwis w TB)
3. Djoković 2007 finał w Montrealu (4 SP w 1., w TB decydującego przegrał 2-7
4. Nadal 2008 finał w Hamburgu (5-1 w 1., a przegrał 5-7)
5. Djoković 2014 finał w Indian Wells (1-0 w setach, 3-7 w dec. TB)
6. Wawrinka 2014 finał w Monte Carlo (TB od tytułu)
8. Del Potro 2018 Indian Wells (zmarnowane 3 CP)
9. Thiem 2019 Indian Wells
Puchar Davisa
Hewitt 2003 półfinał (zmarnowane 2-0 w setach)
Inne:
Nadal 2006 Dubaj
Corić 2018 Halle
Sporne:
Nadal 2006 Roland Garros
Blake 2008 Igrzyska w Pekinie (jedyna porażka, bilans 10-1)
Tsonga 2009 Montreal
Djoković 2010 US Open
Murray 2012 Igrzyska w Londynie
Djoković 2015 Wimbledon
Raonić 2016 Wimbledon
Jeśli o czymś zapomniałem, to przepraszam. Kurników (ATP 250) raczej nie ma co wymieniać, bo to mało ważne. Wyszło 25 dużych tytułów na pewno (nie licząc spornych)
1. Safin 2005 półfinał (1 MP w 4.; do ogrania Hewitt w finale)
2. Nadal 2009 finał (zajechany półfinałem rywal; więcej wygranych punktów, 174-173, BP: 6/19, w tym 0/6 w 3. vs 7/16 Nadala)
Roland Garros
1. Kuerten 2004 runda 3. (#1 vs #30, a mimo to porażka 0-3, a także H2H 1-0 na mączce dla Feda był; możliwe, że byłby Wielki Szlem w tym roku, albo nawet i Złoty Szlem, tudzież Super Szlem)
2. Nadal 2007 finał (wcześniej wygrał w Hamburgu; 1/17 przy BP, a Rafa 4/10)
3. Nadal 2011 finał (5-2 + SP w 1.; nie wiem jak ten RG powyżej, ale ten z pewnością do wygrania)
Wimbledon
1. Nadal 2008 finał
2. Djoković 2014 finał
3. Anderson 2018 ćwierćfinał (2-0 w setach, 1 MP w 4.)
4. Djoković 2019 finał (lepszy w każdej jednej statystyce, poza TB)
US Open
1. Del Potro 2009 finał (1-0 w setach + przełamanie w drugim i serwis po 2-0; TB od tytułu w 4.)
2. Djoković 2011 półfinał (2-0 w setach + 2 MP przy własnym podaniu)
3. Djoković 2015 finał (4/23 przy BP vs 6/13 Novaka)
4. Del Potro 2017 ćwierćfinał (SP w 3. na 2-1 w setach; poza tym taktycznie katastrofa)
Tour Finals
1. Nalbandian 2005 finał (2-0 w setach, w 5. 6-5 i 30-0 przy serwisie po tytuł, w TB oczywiście spłynął 3-7)
2. Djoković 2012 finał (w każdym secie prowadził z przełamaniem)
Igrzyska Olimpijskie
1. Berdych 2004 druga runda (1-0 w setach, a i tak #1 przegrał z 18-letnim #79 na świecie; a powinno być złoto)
Masters
1. Mantilla 2003 Rzym
2. Nadal 2006 finał w Rzymie (4-1 w 5., 2 MP przy 5-6 15-40 przy serwisie Nadala, 3-1 + serwis w TB)
3. Djoković 2007 finał w Montrealu (4 SP w 1., w TB decydującego przegrał 2-7
4. Nadal 2008 finał w Hamburgu (5-1 w 1., a przegrał 5-7)
5. Djoković 2014 finał w Indian Wells (1-0 w setach, 3-7 w dec. TB)
6. Wawrinka 2014 finał w Monte Carlo (TB od tytułu)
8. Del Potro 2018 Indian Wells (zmarnowane 3 CP)
9. Thiem 2019 Indian Wells
Puchar Davisa
Hewitt 2003 półfinał (zmarnowane 2-0 w setach)
Inne:
Nadal 2006 Dubaj
Corić 2018 Halle
Sporne:
Nadal 2006 Roland Garros
Blake 2008 Igrzyska w Pekinie (jedyna porażka, bilans 10-1)
Tsonga 2009 Montreal
Djoković 2010 US Open
Murray 2012 Igrzyska w Londynie
Djoković 2015 Wimbledon
Raonić 2016 Wimbledon
Jeśli o czymś zapomniałem, to przepraszam. Kurników (ATP 250) raczej nie ma co wymieniać, bo to mało ważne. Wyszło 25 dużych tytułów na pewno (nie licząc spornych)
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
- Starigniter
- Posty: 1751
- Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03
Re: Porażki Federera
Tego już nikt by nie policzył.DUN I LOVE pisze: ↑12 mar 2021, 8:21 Trochę zaczynacie absurdalizować, Panowie. Zaraz się okaże, że każdy mecz w którym miał przewagę breaka na jakikmkolwiek jego etapie (np. 2-0 w pierwszym) miał obowiązek wygrać.
Co nie zmienia faktu, że Roger powinien był to skończyć, skoro było 6-5 i 30-0 przy jego serwisie w 5. Wiem, że Nalbandian w pewnym momencie wygrał 10 gemów z rzędu, i to jeszcze na dywanie, ale jeśli już Szwajcar tak daleko zaszedł, to mecz był do skończenia na jego korzyść.DUN I LOVE pisze: ↑12 mar 2021, 8:21 Lepszy był Nalbandian w 2005 i zasługiwał na tamten tytuł. Nie tyle bym tu winił RF co Argentyńczyka, że mając rywala na kolanach, po dłuższej kontuzji, o mały włos nie oddał mu tytułu. 67 67 61 62 40* było w pewnym momencie. Trochę się owszem Roger poderwał
Ba, Novka miał nawet 2 setowe w drugim. Także spokojnie mógł prowadzić 2-0 w setach, a przegrał 0-3. Ale miał wtedy 20 lat i to był jego pierwszy finał. Aczkolwiek jeden z niewielu czołków Serba.DUN I LOVE pisze: ↑12 mar 2021, 8:21 W Montrealu owszem miał *6-5 i 40-0, ale 4 tygodnie później w finale US Open *6-5 i 40-0 przy serwisie miał Djoković, który nie udźwignął tamtego meczu w sposób niegody jego standardom można rzec, a nerwy Serba unosiły się wtedy nawet przy moim biurku w Białymstoku. Układ - ja Ci oddaję Kanadę, Ty mi US Open, był wtedy bardzo ok.
Później Feda i tak pokonał 3-0 w AO.
Chodzi cały czas o 2019, tak?
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
Re: Porażki Federera
A może tak dla odmiany policzyć turnieje, których nie powinien wygrać, bo też coś tam trzeba by odjąć, widząc metodologię, jaka tu jest stosowana.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
- Starigniter
- Posty: 1751
- Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03
Re: Porażki Federera
Można, ale będzie tego znacznie mniej.
Pierwsze co na myśl mi przychodzi:
Wimbledon 2007 Nadal
US Open 2007 Djokovic
Australian Open 2017 Nadal
Nie ma tu żadnej metodologii. Po prostu Fed nie wytrzymuje presji w ważnych momentach i zdarza mu się to często. Rafole czegoś takiego doświadczyli zaledwie po parę razy, a Rog kilkanaście.
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
Re: Porażki Federera
RG 2009, Wimbledon 2012, a poświęciłem na analizę jakieś 8 sekund.
Bez sensu jest takie wyliczanie, tyle próbuję przekazać.
Bez sensu jest takie wyliczanie, tyle próbuję przekazać.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 171135
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Porażki Federera
WImbledon 2009 przede wszystkim.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
- Starigniter
- Posty: 1751
- Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03
Re: Porażki Federera
Niby dlaczego? W pierwszym nie było już Nadala, więc Szwajcar automatycznie faworytem. A że przegrywał 0-2 z Haasem to już jego sprawa.
To samo Wimbledon. Nie wiem jak on mógł przegrywać także 0-2 z Benneteau. Ale Rog miał świetną formę i zasłużenie wygrał turniej. Szkoda tylko, że nie poszedł za ciosem i nie wygrał Igrzysk.
Ma sens, bo jakoś Novak przegrał tylko 3 mecze w karierze mając meczowe, w tym 1 finał ATP 500, a Roger dla odmiany aż 25, w tym Wimbledon, Indian Wells czy Rzym w samym finałach.
To pokazuje różnice między nimi. No, chyba że udajemy, że nic się nie stało
Po prostu Fed z własnej winy zawalił zbyt dużo meczów i jest mi go trochę szkoda. Dzisiaj mógłby mieć takie rekordowy, że Rafole prawie na pewno by go w życiu nie dopadli
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
- Starigniter
- Posty: 1751
- Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03
Re: Porażki Federera
Zgadzam się. Tamte 3 wymieniłem na szybko.
Nie wiem jak to się stało, że Andy nie wykorzystał 6-2 w TB w 2.
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 171135
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Porażki Federera
No tak, jego sprawa.Starigniter pisze: ↑12 mar 2021, 9:08Niby dlaczego? W pierwszym nie było już Nadala, więc Szwajcar automatycznie faworytem. A że przegrywał 0-2 z Haasem to już jego sprawa.
W trzecim secie Fed bronił bp przy *3-4 jakimś chorym zagraniem w linię z fh. Wisiał nad przepaścią. W półfinale z del Potro był 2 piłki od 0-2 w setach (36 *45 i 0-30 bodajże). Jeżeli to nie było wygrzebanie się z grobu to wszystkie te Twoje wyliczanki nie mają sensu.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
- Robertinho
- Posty: 44250
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Porażki Federera
Jakby ja tak próbował psuć zabawę, dopiero by było.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Porażki Federera
Nie no Fed sporo meczów odwracał z rywalami nad którymi bardzo wyraźnie górował i przez większość kariery rozwalcowywał, tj Haas, Roddick, czy Bennetau.
Nie wiem tylko, czy uczciwe jest wypominanie każdego ciasnego meczu, bo można się oczywiście wszystkiego czepiać, ale w takim finale Wimbla 08 i 14 nie powinno być nawet 5 setów, podobnie jak w finale Masters Cup 05. A RG 07 i 11? Już naprawdę nie przesadzajmy, prędzej można się dziwić porażce w SF AO 12 z Nadalem.
AO 05, AO 09, USO 09, USO 11 (nawet nie USO 10 mimo dwóch mp), USO 15, Wimbl 19, z tego rzeczywiście powinny wpaść chociaż 2 WS.
Nie wiem tylko, czy uczciwe jest wypominanie każdego ciasnego meczu, bo można się oczywiście wszystkiego czepiać, ale w takim finale Wimbla 08 i 14 nie powinno być nawet 5 setów, podobnie jak w finale Masters Cup 05. A RG 07 i 11? Już naprawdę nie przesadzajmy, prędzej można się dziwić porażce w SF AO 12 z Nadalem.
AO 05, AO 09, USO 09, USO 11 (nawet nie USO 10 mimo dwóch mp), USO 15, Wimbl 19, z tego rzeczywiście powinny wpaść chociaż 2 WS.
Ostatnio zmieniony 12 mar 2021, 9:20 przez Kiefer, łącznie zmieniany 1 raz.
- Starigniter
- Posty: 1751
- Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03
Re: Porażki Federera
Moim zdaniem, to nad przepaścią wisiał Djoković 2 lata temu. Był w dużo gorszej sytuacji.DUN I LOVE pisze: ↑12 mar 2021, 9:10No tak, jego sprawa.Starigniter pisze: ↑12 mar 2021, 9:08Niby dlaczego? W pierwszym nie było już Nadala, więc Szwajcar automatycznie faworytem. A że przegrywał 0-2 z Haasem to już jego sprawa.
W trzecim secie Fed bronił bp przy *3-4 jakimś chorym zagraniem w linię z fh. Wisiał nad przepaścią. W półfinale z del Potro był 2 piłki od 0-2 w setach (36 *45 i 0-30 bodajże). Jeżeli to nie było wygrzebanie się z grobu to wszystkie te Twoje wyliczanki nie mają sensu.
Z całym szacunkiem dla Tommy'ego, którego z resztą lubiłem oglądać, to nie jest nie wiadomo jak wysoki poziom. Roger z kimś takim nie powinien przegrywać 0-2 w setach i to na mączce, kiedy przez n lat był zdecydowanie drugim zawodnikiem tej nawierzchni.
To tylko i wyłącznie jego problem, że doprowadził do takiej sytuacji. Haas to nawet niewiele na mączce grał wtedy.
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
Re: Porażki Federera
Kapitalna argumentacja, wysiadam.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
- Bombardiero
- Posty: 15816
- Rejestracja: 19 lip 2011, 20:42
Re: Porażki Federera
Wyrasta nam Roger Federer na największego przegranego białego sportu!
Skoro niespodziewane porażki zdarzają się nawet w sportach drużynowych, gdzie możemy zmienić mającego negatywny wpływ na grę zawodnika, to tym bardziej będzie tak się działo w sportach indywidualnych. Tak to już jest w tym tenisie, że jeden musi wygrać, a drugi musi przegrać. Myślę, że u każdego z tych najlepszych moglibyśmy doszukiwać się tych największych porażek, czy to przez wzgląd na wagę spotkania, czy na jakieś mentalne zacięcie, a nawet ten najbardziej absurdalny powód - kosmiczną formę rywala, która w danym momencie nie miała prawa się przydarzyć.
Roger mógł wygrać więcej, tak samo jak więcej mogli powygrywać Nadal i Djoković, a idąc dalej Sampras i spółka, gdyby okoliczności były dla nich odpowiednio sprzyjające. Zgadzam się, że u Federera mogło przyjść tych niespodziewanych porażek nieco więcej, bo i potencjał tenisowy był (jest?) największy w historii, ale chyba nie możemy w ten sposób rozpatrywać każdego meczu, jaki przegrał w tej najwyższej klasie rozgrywek. Na RG z Nadalem przecież nie doprowadził nawet do pięciosetówki, więc gdzie tutaj szansa na zwycięstwo? Albo z Kuertenem, gdzie przegrał bez wygranego seta?
Możemy rzecz jasna uznać, że przez wzgląd na swoje umiejętności Roger Federer powinien wygrać każdy turniej, w którym brał udział. Tylko po co? Na jego drodze nieraz przecież stawali tenisiści lepiej przygotowani mentalnie i fizycznie. To, że byli gorsi pod względem technicznym, nie czyni ich na tyle gorszymi, by każde przełamanie na rzecz Szwajcara można było rozpatrywać jako wygrany mecz, a niewykorzystanie tej przewagi za ogromną porażkę. Nie wszystko, co przyjemne dla oka, jest na tyle mocne, by wygrywać z tym, co zachwyca nietuzinkową solidnością i stabilnością.
Ten tour mimo wszystko jest tak wąski, że wszystkie te powody porażek grały z Rogerem po kilka razy, mając przy tym okazję, by odrobinę się tego mistrza i jego gry nauczyć. Wyciągniesz kilka zagrań z kapelusza, ale przez cały mecz nie będziesz w stanie grać w nieprzewidywalny dla rywala sposób. Dążę do tego, że ci najlepsi widzieli po prostu jak z Rogerem grać, nawet jeśli ten przełamywał gdzieś na początku seta, znali jego słabsze strony, itd. A argument, że nie było już kogoś w drabince, jak przegrał przed finałem? Zawsze mógł być ktoś inny, komu trafiłby się dzień konia.
Na koniec dodam, że nie odrzucam myśli, w których Roger niejeden z wymienionych tutaj meczów rozstrzyga na swoją korzyść. Różnica jest taka, że reaguje się na korcie, nie poza nim. Tych sytuacji gdzie totalnie zawalił powinno być po prostu mniej, a mnożenie ich jest nie w porządku w stosunku do samego mistrza, jak i w stosunku do jego rywali.
Skoro niespodziewane porażki zdarzają się nawet w sportach drużynowych, gdzie możemy zmienić mającego negatywny wpływ na grę zawodnika, to tym bardziej będzie tak się działo w sportach indywidualnych. Tak to już jest w tym tenisie, że jeden musi wygrać, a drugi musi przegrać. Myślę, że u każdego z tych najlepszych moglibyśmy doszukiwać się tych największych porażek, czy to przez wzgląd na wagę spotkania, czy na jakieś mentalne zacięcie, a nawet ten najbardziej absurdalny powód - kosmiczną formę rywala, która w danym momencie nie miała prawa się przydarzyć.
Roger mógł wygrać więcej, tak samo jak więcej mogli powygrywać Nadal i Djoković, a idąc dalej Sampras i spółka, gdyby okoliczności były dla nich odpowiednio sprzyjające. Zgadzam się, że u Federera mogło przyjść tych niespodziewanych porażek nieco więcej, bo i potencjał tenisowy był (jest?) największy w historii, ale chyba nie możemy w ten sposób rozpatrywać każdego meczu, jaki przegrał w tej najwyższej klasie rozgrywek. Na RG z Nadalem przecież nie doprowadził nawet do pięciosetówki, więc gdzie tutaj szansa na zwycięstwo? Albo z Kuertenem, gdzie przegrał bez wygranego seta?
Możemy rzecz jasna uznać, że przez wzgląd na swoje umiejętności Roger Federer powinien wygrać każdy turniej, w którym brał udział. Tylko po co? Na jego drodze nieraz przecież stawali tenisiści lepiej przygotowani mentalnie i fizycznie. To, że byli gorsi pod względem technicznym, nie czyni ich na tyle gorszymi, by każde przełamanie na rzecz Szwajcara można było rozpatrywać jako wygrany mecz, a niewykorzystanie tej przewagi za ogromną porażkę. Nie wszystko, co przyjemne dla oka, jest na tyle mocne, by wygrywać z tym, co zachwyca nietuzinkową solidnością i stabilnością.
Ten tour mimo wszystko jest tak wąski, że wszystkie te powody porażek grały z Rogerem po kilka razy, mając przy tym okazję, by odrobinę się tego mistrza i jego gry nauczyć. Wyciągniesz kilka zagrań z kapelusza, ale przez cały mecz nie będziesz w stanie grać w nieprzewidywalny dla rywala sposób. Dążę do tego, że ci najlepsi widzieli po prostu jak z Rogerem grać, nawet jeśli ten przełamywał gdzieś na początku seta, znali jego słabsze strony, itd. A argument, że nie było już kogoś w drabince, jak przegrał przed finałem? Zawsze mógł być ktoś inny, komu trafiłby się dzień konia.
Na koniec dodam, że nie odrzucam myśli, w których Roger niejeden z wymienionych tutaj meczów rozstrzyga na swoją korzyść. Różnica jest taka, że reaguje się na korcie, nie poza nim. Tych sytuacji gdzie totalnie zawalił powinno być po prostu mniej, a mnożenie ich jest nie w porządku w stosunku do samego mistrza, jak i w stosunku do jego rywali.
MTT - tytuły (13):
2024: Monte Carlo, Rotterdam 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(7):
2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
2024: Monte Carlo, Rotterdam 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(7):
2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
- Robertinho
- Posty: 44250
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Porażki Federera
Sprowadzacie to do absurdu, jaki znowu "każdy turniej w którym grał "? I tak, Federer największym przegrywem wśród największym tenisistów w historii, to raczej nie powinno budzić wątpliwości. Z samym Djoko trzy porażki w WS mając meczbola, na tym poziomie to jest dyskwalifikujące. Fani Nadala do dziś płaczą nad AO12, gdzie cudem utrzymywał się na powierzchni, tymczasem w takich USO 11, czy Wimbledonie 19, to było po ponad 3 sety lepszej gry niż rywal, a i tak zdołał przegrać niedoszły goat.
Ostatnio zmieniony 12 mar 2021, 9:48 przez Robertinho, łącznie zmieniany 1 raz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
- Wujek Toni
- Posty: 5824
- Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17
Re: Porażki Federera
Dajmy już naprawdę spokój z wyliczankami i rozpamiętywaniem każdego sfrajerzonego finału.
U Federera z perspektywy fanów po prostu boli bardziej , bo facet pomimo lamerstwa sporo powygrywał i przez ponad 10 lat dzierżył rekord wielkoszlemowy. Gdyby chodziło o Berdycha czy innego Thiema, spuścilibyśmy zasłonę milczenia i przeszli do porządku dziennego.
U Federera z perspektywy fanów po prostu boli bardziej , bo facet pomimo lamerstwa sporo powygrywał i przez ponad 10 lat dzierżył rekord wielkoszlemowy. Gdyby chodziło o Berdycha czy innego Thiema, spuścilibyśmy zasłonę milczenia i przeszli do porządku dziennego.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
- Robertinho
- Posty: 44250
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Porażki Federera
Też mnie to dziwi, tj wywlekanie tego w 2021 roku i tworzenie matrixa, w którym gość będący od początku kariery specjalistą od przegrywania ciasnych spotkań, regularnie wygrywa takie mecze z Rafole.
Ostatnio zmieniony 12 mar 2021, 9:55 przez Robertinho, łącznie zmieniany 1 raz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
- Wujek Toni
- Posty: 5824
- Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17
Re: Porażki Federera
Rafafani to zupełnie odrębny stan umysłu w tej materii. Facet przez 15 lat poważnej kariery „wypuścił” z rąk na upartego dwa tytuły, aczkolwiek zarówno w przypadku AO 2012, gdzie pewnie w szóstej godzinie gry nie odróżniał już korytarza deblowego od linii bocznej dla singli, jak i finału 5 lat później, kiedy to rywal po prostu miał czelność się nie obsrać i zagrać przez 5 kolejnych gemów swój najlepszy tenis, nazywanie tego frajerstwem byłoby potężnym nadużyciem.Robertinho pisze: ↑12 mar 2021, 9:42. . Fani Nadala do dziś płaczą nad AO12, gdzie cudem utrzymywał się na powierzchni, tymczasem w takich USO 11, czy Wimbledonie 19, to było po ponad 3 sety lepszej gry niż rywal, a i tak zdołał przegrać niedoszły goat.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 171135
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Porażki Federera
Nie zmienia to faktu, że ostatnio coraz częściej czołkuje (poza cegłą) i jakoś nikogo to nie rusza tak jak porażki Federera (tu mamy jakąś dyskusję po porażce z Gruzinem mimo mp chwilę wcześniej, a po tym jak Nadal nie wyserwował finału WTF z Daniłem albo wypuścił 2-0 w setach z Cipasem raczej nikt specjalnie się nie pochylał).
Trochę przesadzasz Paweł, każda porażka w finale WS z przewagi breaka w deciderze boli fana, a to tłumaczenie, że nie powinna, bo to szósta godzina gry to żadne tłumaczenie tak naprawdę. Takie porażki jak finały AO12 i AO17 powinny boleć każdego zaangażowanego emocjonalnie kibica. Wimby18 podobnie. W 2012 Nadal miał *4-2 *30-15 i pusty kort przed sobą. Wolę nie myśleć, co by było, gdyby Fed coś takiego przegrał.
Trochę przesadzasz Paweł, każda porażka w finale WS z przewagi breaka w deciderze boli fana, a to tłumaczenie, że nie powinna, bo to szósta godzina gry to żadne tłumaczenie tak naprawdę. Takie porażki jak finały AO12 i AO17 powinny boleć każdego zaangażowanego emocjonalnie kibica. Wimby18 podobnie. W 2012 Nadal miał *4-2 *30-15 i pusty kort przed sobą. Wolę nie myśleć, co by było, gdyby Fed coś takiego przegrał.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
- Wujek Toni
- Posty: 5824
- Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17
Re: Porażki Federera
Dla mnie to jest wyolbrzymianie problemu. Przewaga jednego brejka zupełnie o niczym nie świadczy, gdybyśmy szli tym tokiem rozumowania, to pewnie 80% spotkań w tourze uznalibyśmy za sfrajrzone przez przegranego. Nadal nigdy nie wypuścił Szlema mając na rakiecie piłki meczowe, więc nie wiem co my tu ogóle porównujemy.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości