Układ sił 2019

[DUN I LOVE]

Z cyklu trudne pytania: czyj to był rok? Novaka czy Rafy?

[lake]

Powiem Ci za 2 miesiące. Zresztą i tak najważniejsze staty z tego roku się nie zmienią

#15
#18
#40:15
#16
#19

[DUN I LOVE]

La Decima w Bazylei cały czas możliwa.

[Kamileki]

Powiem Ci za 2 miesiące. Zresztą i tak najważniejsze staty z tego roku się nie zmienią

#15
#18
#40:15
#16
#19

Jedna istotna zmiana statystyczna: pierwszy raz od 2004 roku Rafael Nadal nie wygra 500-tki w sezonie

[lake]

La Decima w Bazylei cały czas możliwa.

No dlatego czekam z edycją jednego tematu od czerwca

[Kiefer]

Z cyklu trudne pytania: czyj to był rok? Novaka czy Rafy?

Hiszpan co prawda dostał bęcki w finale AO, ale na przestrzeni całego sezonu jednak bardziej mnie przekonał, różnice jednak są bardzo niewielkie, zadecyduje końcówka sezonu, kto skończy rok jako numer jeden, ale i tak 2-2, więc bardziej remis niż wygrana kogokolwiek.

[Kamileki]

Dość powiedzieć, że Nadal zrobił 10 połówek w 11 występach i ma w tym momencie serię 9 półfinałów z rzędu - jego rekord to 10, od Kanady 2013 do Rio 2014. Niemniej jeśli Novak wyprzedziłby Hiszpana i zakończył rok jako jedynka to dla ATP będzie to oczywiście sezon Serba choć w Szlemach Nadal ma przewagę finału nad 4 rundą i ITF sprawujące pieczę nad Szlemami oraz zawodami drużynowymi może tak czy siak obwołać Rafę graczem roku. Skoro Novak w 2013 nim został mając mniej wygranych Szlemów i będąc numerem dwa to wydaje się, że Nadal ma już w kieszeni tytuł "Mistrza świata" który wyznacza Międzynarodowa Federacja Tenisa.

Podsumowując: Rafa na jedynce na koniec to w miarę oczywisty gracz roku. W przypadku jedynki dla Nole może zaistnieć pewien zgrzyt. Wprawdzie większość patrzy na ranking i opinię ATP więc o tym że we wspomnianym 2013 roku ITF obwołało graczem roku Serba mało kto pamięta choć Nadal miał wówczas przewagę Szlemów i ogólnie więcej wygrał stąd każdy "zlewał" wtedy tę decyzję. W tym roku jest remis i to Nadal wydaje się solidniejszy stąd jeśli ITF znów poróżni się z ATP to tym razem więcej osób może na to zwrócić uwagę. Choć ma Serb tę miazgę z finału AO i jeśli zakończy rok jako numer jeden to nie powinno być żadnych zgrzytów. Pomijam już sam fakt, że na tym etapie kariery obu panów liczą się tylko Szlemy i jak zauważył Kiefer orzekanie czyj to był sezon można spuentować: "bardziej remis niż wygrana kogokolwiek".

[lake]

W 2013 jeżeli chodzi o ITF było jednak ciut inaczej niż w tym. Owszem Rafa wygrał dwa Szlemy ale w pozostałych dwóch albo go nie było, albo go jakby nie było. Tymczasem Nole oprócz wygranej zrobił dwa finały i półfinał. Czyli z samych GS wyciągnął ponad 1000 punktów więcej niż Hiszpan. Do tego grał w DC gdzie Serbia zaszła chyba wyżej niż Hiszpania. W tym roku to Rafa ma koło 1K więcej wyciągnięte ze Szlemów więc jeżeli nie będzie dużego rozdźwięku na korzyść Nole w DC to ewentualny tytuł ITF dla Serbii będzie sporym zgrzytem, niezależnie od tego kto wygra sezon ATP. Pomijając, że nikogo mistrz świata ITF nie obchodzi

[Kiefer]

Ja pierwszy raz o tym tytule mistrza świata dowiedziałem się dopiero w 2013 roku i to pewnie tylko dlatego, bo wygrał Djokovic. Było to kontrowersyjne, więc było o czym pisać, wiadomo przecież, że najlepszy tamtego roku był Nadal.

[Federasta20]

Patrząc pod względem pokoleniowym to nie ma żadnej rewolucji, ale jest pewna ewolucja. Pojawił się człowiek zdolny do wygrywania szlemów, a w top 8 race mamy czterech graczy 96+, do tego relatywnie młody Thiem. Nie zdziwię się jak będzie to w jakiś sposób promowane przez ATP. Tylko...

Na szczycie tego zestawienia Big 3, którzy wzięli wszystkie szlemy i tylko oddali dwa miejsca finałowe. No i kolejna ósemka to starzy wyjadacze, najstarszy Diego (92), potem Goffin (90). Dorzućmy do tego wracającego Murraya, JWT z dwoma tytułami, Gasquet w połówce Mastersa czy Lopez biorący 500stkę (a potem równo walczący z Daniłem w 3R NYC). Del Potro myślę, że nie powiedział ostatniego słowa, Marin też coś jeszcze ugra itd.

Zobaczymy co będzie za rok, ale myślę że będzie to powolny proces. Może Danił weźmie AO/USO, życzeniowo RG dla Thiema (tak wiem, mocno życzeniowo). Cipas wywali się po drodze, Zworek nie ma głowy na WS. Berrettini interesujący, ciężko powiedzieć co pokaże za rok, FAA potrzebuje więcej czasu, ale powinien już zacząć regularnie pukać do drugich tygodni. Jeszcze ewentualnie ogarnięty (ech...) Kyrgios. Reszta będzie celować w pojedyncze ćwiartki.

[Barty]

Tak, jak piszesz - za plecami Fabsterów zaszła istotna zmiana pod kątem pokoleniowym. Raczej się to w przyszłym roku nie zmieni, aczkolwiek pewnie dojdzie z powrotem jeden albo dwóch 30-latków typu Del Potro/Nishikori.

[Kiefer]

Generalnie to czekamy aż ktoś wyprzedzi tych trzech, a co się dzieje za ich plecami kiedy Wielkie Szlemy są twierdzą nie do zdobycia nie ma większego znaczenia. Niemniej wydaje się, że jesteśmy coraz bliżej zmiany warty, Danił wlał w nasze serca nadzieję, że zluzuje Fabsterię doskonałym przygotowaniem fizycznym i siłą mentalną. Nie zdominuje ich, ale powinien sprawić, że będzie dla nich równorzędnym rywalem, ponad to Thiem powinien być lepszy, również Zverev, a Tsitsipas zrobić kolejny krok do przodu. W każdym razie w końcu w Wielkim Szlemie powinniśmy zetknąć się z sytuacją, która ma miejsce w turniejach rangi Masters tj. połowa dla raków, połowa dla młodzieży, oby już w przyszłym sezonie.

[Federasta20]

Właśnie w Danile upatruję kandydata do równorzędnej walki z Fab 3 i celem musi wygrać wygrana szlema. Wciąż jest jednak spora grupa starszych graczy, która na pewno zgarnie część dalszych faz dużych turniejów i obsadzi wiele finałów (Agut, Goffin, Fognini, Kei, Monfils, Wawrinka, Isner, potencjalnie Murray czy Del Potro, nie wiadomo co z Marinem, Raoniciem czy Andersonem). Faktem jest, że można obecnie przeciągać karierę znacznie dłużej niż kiedyś i młodzi mają trudniejszy start. No bo 20 lat temu taki RBA czy FF by co najwyżej odbijali w chalkach a nie robili karierowe sezony i zaciekle walczyli o WTF. Monf czy Stan też mogliby pomarzyć o top 15.

AO - Miedwiediew def. Djokovic
RG - Thiem def. Nadal
WM - Federer def. Tsitsipas

[Lucas]

Deciding-Set Dominic: Where Thiem Has Improved In 2019

Spoiler:

The world’s best are battling hard for one of the two remaining spots at the Nitto ATP Finals, and the competition will be as intense as ever at this week’s Erste Bank Open and Swiss Indoors Basel, both of which are ATP 500 events. That means that deciding sets will be pivotal with places in London still up for grabs.

One player whose deciding-set efforts in 2019 have helped him secure a spot at the season finale is Dominic Thiem, the top seed in Vienna. The Austrian star had only emerged victorious in 60 per cent of his tour-level deciding sets prior to the season. But excelling in that department this year has helped Thiem craft one of his most well-rounded seasons to date.



Thiem has won 10 of his 12 deciding sets in 2019, a success rate of more than 83 per cent. That leads the ATP Tour in 2019 for players who have contested at least 10 deciding sets.

2019 Leaders - Deciding Sets Won

Player Record Winning Percentage
1. Dominic Thiem 10-2 83.3%
2. Andrey Rublev 11-3 78.6%
3. Alexander Bublik 10-3 76.9%
4. Laslo Djere 8-3 72.7%
5. Cristian Garin 10-4 71.4%*(at least 10 deciding sets played)
What is most glaring is when those deciding sets have come. Thiem has gone to a deciding set in four tour-level semi-finals, emerging victorious three times. He also went to a deciding set in two championship matches, clinching the title on both occasions. In those title clashes alone — at the BNP Paribas Open and the China Open — he could have earned 600 fewer ATP Ranking points with losses.
The players directly behind him have also enjoyed the best seasons of their careers. Andrey Rublev (78.6%), Alexander Bublik (76.9%), Laslo Djere (72.7%) and Cristian Garin (71.4%) have all reached their career-high ATP Ranking in 2019, and they occupy the second through fifth spots in rate of deciding sets won this season.

The five active players with the best all-time winning percentages in deciding sets are not inside the Top 10 this year. Kei Nishikori (60%), Novak Djokovic (50%), Rafael Nadal (66.7%), Andy Murray and Juan Martin del Potro lead their peers in this FedEx ATP Performance Zone. Nadal has only played six deciding sets this year, going 4-2 in those matches. Both Murray and Del Potro have played less than 10 deciding sets, mostly because they have missed time due to injury.

Career Leaders - Deciding Sets Won (Active Players)

Player Record Winning Percentage
1. Kei Nishikori 132-46 74.2%
2. Novak Djokovic 176-65 73.0%
3. Rafael Nadal 157-71 68.9%
4. Andy Murray 160-73 68.7%
5. Juan Martin del Potro 97-47 67.4%
The only player currently in the Top 8 of the ATP Race To London who has not won at least half of his deciding sets this year is Stefanos Tsitsipas, who has triumphed in 47.8 per cent of those matches (11-12). The Greek has still managed to reach a career-high ATP Ranking of No. 5.

Did You Know?
Thiem won his first ATP Tour title on home soil earlier this year in Kitzbuhel. He has never made it past the quarter-finals in Vienna.

https://www.atptour.com/en/news/thiem-d ... 2019-fedex

[arti]

[DUN I LOVE]

Nie ma Thiema w tym zestawieniu. Austriak "ledwie" 46 wygranych spotkań w tym roku.

[Kiefer]

Nie ma Thiema w tym zestawieniu. Austriak "ledwie" 46 wygranych spotkań w tym roku.

Nie ma i prawdopodobnie nie będzie, pierwszy raz od 2015 roku. No ale trzeba przyznać, że startów znacznie mniej niż w poprzednich latach i sezon i tak życiowy.

[Barty]

Roger w najlepszych latach wygrywał po około 90 spotkań w sezonie, ale i tak na pewno teraz gra lepiej niż wtedy.

[DUN I LOVE]

Tak! To był jego rok!

[Michael Scott]

Piękne jest to trofeum.