mtenis.com.pl

W przeciwieństwie do wielu innych dyscyplin, rzadko się zdarza by sędzia wypaczył wynik spotkania, zwłaszcza w erze Hawk-Eye. Nie mniej w historii bywały przypadki, gdzie jeden z graczy był pokrzywdzony przez czynniki zewnętrzne, jak okrzyki publiczności. Deszcz pomińmy, bo można by tak wymieniać w nieskończoność.

Na myśl przychodzą mi starcia Kyrgiosa z Federerem (Miami'17), gdzie pseudokibic przeszkodził w kluczowym momencie, a ostatnio widziałem mecz Federera z Safinem (AO'05), gdzie błąd sędziego dał punkt Rosjaninowi w krytycznej sytuacji. Podobno jeszcze coś było na US Open 2003 z Nalbandianem, ale różne opinie tutaj są.

Znacie jakieś inne takie momenty? Piszcie!

Wawrinka-Djokovic z AO 13.

https://www.youtube.com/watch?v=sA6FG-TlfkE

3:53:25

Były może większe pomyłki, ale żadna mnie tak nie zirytowała, no nie odegrałby tej bomby Djokovic dobrze (nie wiem czy out mu w ogóle przeszkodził) i mógłby mieć Stan forehand do zabicia na serwis na mecz. Późniejsze zachowanie stołkowego - kryminał.

Właśnie o takie sytuacje mi chodzi

Wątpię by okrzyk znacząco wpłynął na jakość uderzenia, za wiele z tym returnem nie mógł zrobić, a dla tamtego Stana to był punkt na tacy. Można sobie tylko wyobrazić jakby się dalej turniej potoczył. Stołkowy tragedia.

Była też sytuacja Gonzo z Rodem na AO'10, sędzia krzyknął aut przy dobrej piłce i Gonzalez nie odegrał, ale zdaje mi się, że ułamki przed okrzykiem Chilijczyk odpuścił zagranie.

Roddick - Rusedski z Wimbledonu 2003; Greg zdobył przełamanie w 3. secie i kiedy serwował na seta jakiś litewski kibic coś tam krzyknął z trybun i kompletnie to rozregulowało Brytyjczyka. Pomimo kapitalnego dnia serwisowego (wiadomo), przegrał 4 kolejne gemy serwisowego, całą partię 5-7 i spotkanie 0-3 w setach.

Rroggerr pisze:Wawrinka-Djokovic z AO 13.

https://www.youtube.com/watch?v=sA6FG-TlfkE

3:53:25

Były może większe pomyłki, ale żadna mnie tak nie zirytowała, no nie odegrałby tej bomby Djokovic dobrze (nie wiem czy out mu w ogóle przeszkodził) i mógłby mieć Stan forehand do zabicia na serwis na mecz. Późniejsze zachowanie stołkowego - kryminał.

Mnie też zeźlił sędzia, tak przekonując pokazywał, że był aut, że Wawrinka mu aż uwierzył i nie sprawdził.

Ja pamiętam pojedynek pomiędzy Kieferem a Grosejanem w ćwierćfinale AO 2006, Kiefer wiedziąc, że nie sięgnie piłki rzucił sobie rakietą wzdłuż siatki próbując przeciąć zagranie a Grosjean bodaj nie trafił w ogóle w kort, no i teraz pytanie czy Kiefer rzucił sobie rakietą przed uderzeniem Francuza czy przed, jeśli przed to punkt należał się Sebastianowi. W każdym razie wynikła z tego niezła awantura, Kiefer zaraz po rzuceniu rakietą jak zobaczył, że Francuz spieprzył podniósł ręce, że on nie jest niczemu winny.

Kiefer pisze:
Ja pamiętam pojedynek pomiędzy Kieferem a Grosejanem w ćwierćfinale AO 2006

Dziwne by było, gdybyś swojego meczu nie pamiętał.

Z polskiego podwórka mamy również przecież dwa hity:

Jerzyk:


Frytki i Matki:


A jak tam Viktor, juz ochlonal?


No i prawdopodobnie nie byłoby tytułu Wozniackiej w tegorocznym AO, gdyby niejaka Fett przy stanie 5*/1 i 40/15 w trzecim secie poprosiła o challenge pierwszego serwisu. Nie mogę znaleźć tej sytuacji na youtubie.

Przychodzą mi tylko do głowy ordynarne auty Raficzoka na cegle. Było to Monte carlo finał z Nole w 12'.
Kolejny mecz to Semi RG 13'. Tuman sędzia pomylił ślady i dobrą piłkę uznał za autową.
W ogóle ten Raficzok przez całą karierę miał furę szczęścia...

Wiliams-Razzano. To chyba przy piłce na 6-1 w taju drugiego seta było. Wywołany aut Francuski przy wykładce do skończenia dla Amerykanki, autu nie było, powtórka punktu przegrana i zjazd od tego momentu.

To dość trudno będzie komuś przebić, przynajmniej na tym poziomie.

Nomader pisze:W ogóle ten Raficzok przez całą karierę miał furę szczęścia...

Od 2.45

Wiem, że to nie temat o tym, ale gdzieś wrzucić muszę: