mtenis.com.pl

Zapach angielskiej trawy coraz bardziej się przed nami rozpościera...

Tak, wiem, że jeszcze dwa tygodnie Rolanda, ale powoli już rozpoczyna się dyskusja na temat potencjalnych zagrożeń na Wimbledonie, dlatego warto rozszerzyć temat do całego sezonu trawiastego.

Kto ma szansę na dobre wyniki w turniejach przedszlemowych? Czy znowu starzy, dobrzy specjaliści od trawy (Lopez, Muller, Mahut i in.) objawią się w późnych fazach turniejów? Czy może któremuś z młodych trawa pod nogami nie będzie przeszkadzać, a pomagać (np. Shapovalov, Tiafoe)?

Zapraszam do dyskusji.

Nie przegra Federer meczu.
Myślę, że można założyć już temat o US hard, tam będzie ciekawiej

Tiafoe to chyba tak sobie gra na tej trawie.

Rozgrywki są mniej więcej w takiej kondycji, że poza ''liczę, że Zverev się przełamie" ciężko coś więcej napisać. Na tej trawie w Londynie powinien być groźny.

Reszta upsetów (w stylu Żila albo Felka) możliwa do poziomu ćwierćfinałów. Na Shapovalova rok za wcześnie.

W tym roku pierwszeństwo ma mundial.

Ciekaw jestem czy przełamie się na swojej (chyba) ulubionej nawierzchni Dimitrov, czy dalej będzie tak niepewny, jak obecnie.

Tego Tiafoe to rzeczywiście wstawiłem z braku laku. Ktokolwiek z młodych ma styl pasujący do trawy? Chaczanow lifci, Tsitsipas lifci i tak chyba o większości można by napisać.

Fritz niby lubi grać na trawie.

Wraca Andy Murray.

DUN I LOVE pisze:Wraca Andy Murray.

Nie jest to jeszcze przesądzone, choć na listach graczy widnieje.

Tak patrzę na wyniki Taylora Harry'ego i jedyne trawiaste zwycięstwa na szczeblu ATP to PCB, który wygrał jednego seta w życiu na trawie oraz Fabrice Martin. Jedyny plus to wygrany set z Federerem w 2016 roku.

Zmieńcie tytuł wątku, bo od razu się z paleniem kojarzy

Ja się zastanawiam czy można zaufać 37-letniemu dziadkowi, który wracać będzie po długiej przerwie a przed nią wyglądał bardzo słabo. W zeszłym roku było zupełnie inaczej i nie stawianie na Federera należało do odważnych, teraz niby faworyt, ale jednak nie bez znaku zapytania. Nie mam jednak większych wątpliwości, że za wyjątkiem 2013-ego to forma z każdego innego okresu od 2003 daje Federerowi tytuł przy obecnym układzie sił.

Skoro tytuł budzi jednoznaczne skojarzenia, to ja pozwolę sobie przewidzieć, że tego lata na rynku furory nie zrobi żaden nowy towar (choć osobiście liczę, że Shapo pokaże się z dobrej strony) i część z nas w dobry nastrój wprowadzi sprawdzone szwajcarskie zielsko, a reszta może się z tego powodu nie czuć najlepiej.

Jacuszyn pisze:Zmieńcie tytuł wątku, bo od razu się z paleniem kojarzy

Bartek chyba próbuje nam przekazać, że ma kontakty w poznańskich sieciach aptecznych.

Widzę, że tytuł wątku spowodował odnalezienie pokładów kreatywności, zatem odniósł zamierzony skutek.

Gojowczyk powinien sobie poradzić ,skoro nawet na cegle mu się turniej udał
Lopez za stary może mu się powiedzie na najszybszej trawie światła w stuttgarcie
Muller w mojej ocenie musi odchorować zeszły rok(Wimbledon) więc jęsli się odpali to styczniu, chociaż wiek nie pomoże
Z młodszych twarzy liczę na Kokkinakisa i Kyrgiosa jak tylko zdrowie pozwoli
Tak poza tym tradycyjnie emeryci i Djoković górą xD no chyba że się nawinie jeszcze JMDP

Na jakiej podstawie ten Stuttgart jest najszybszą trawą w tourze?

I zgadzam się co do Gojowczyka. Myślę, że przy dobrych wiatrach może się postarać o ćwierćfinał w Halle i R32 Wimbledonu.

Na podstawie tego co widziałem w zeszłym roku. Returny prawie nie wracają a jedyne wymiany jakie kojarze z 2017 to slice,slice,volley/smash
A wgl to chyba przecież nawet jakis komentator mówił że to najszybsza trawa w tourze, zresztą na moje oko to tak troche wygląda

Jakiś komentator, a w zasadzie Tomasz Wolfke, radził niedawno rywalowi Gulbisa, żeby unikał jego forehandu (czytaj grał mu przez backhand), więc dam Ci kawałek dobrej rady i powiem, żebyś z dystansem podchodził do tego, co mówią panowie komentatorzy.

Nie no wiadomo znam ja tą naszą ''śmietankę'' ale wyjątkowo muszę się zgodzić z tamtymi słowami. Zresztą powtórki na yt są zawsze można przeanalizować jeszcze raz. Poza tym przez rok czasu mogło się już zmienić i fakt faktem w tym roku korty mogą być wolniejsze

Jestem spokojny o Cilica sądze że będzie w formie na tyle dobrej żeby pozamiatać. Querrey się posypał, Del potro - szklanka. Murry - chłop całą kariere bez returnu, i bekhendu po linii zgarnął pokaźną sumkę M1000 i parę szlemów ale teraz to nie przejdzie. Aż chce się ryknąć Raonek wróc.

Sezon gry na trawie jest bardzo specyficzny, bo czy będzie udany jest zależne od jednego turnieju. Szkoda, że ten okres jest taki krótki, przydałby się równie długi co clay. Jestem ciekaw tego Federera, kuźwa to może być ostatna, te 37 lat daje mocno do myślenia, forma przed przerwą również.