Strona 1 z 3

2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 03 cze 2015, 18:23
autor: DUN I LOVE
Dzień po dniu Roger i Rafa zostali odesłani z turnieju WS po 3 setach. Zostali bezceremonialnie zmasakrowani przez swoich przeciwników. Moim zdaniem bardzo prawdopodobne jest - i trzeba się z tym poważnie liczyć - że Bogowie tenisa już nigdy nie wygrają żadnego turnieju WS i 17-14 zostanie utrwalone na wieki.

Zachwycali latami, zmienili nasze życie, ale teraz gasną w oczach. Rafa łabędzi śpiew miał rok temu w Paryżu, Roger 3 lata temu w Londynie.

Co sądzicie?

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 03 cze 2015, 18:29
autor: robpal
Myślę, że Hiszpan jeszcze jeden ostatni tytuł złowi. I moja przepowiednia z 2009 się spełni :D

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 03 cze 2015, 18:29
autor: matek20
robpal pisze:Myślę, że Hiszpan jeszcze jeden ostatni tytuł złowi. I moja przepowiednia z 2009 się spełni :D
Jaka ?

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 03 cze 2015, 18:33
autor: robpal
Że skończy z 15 Szlemami. Novakowi dałem 10, chyba nie doszacowałem. Choć z drugiej strony po zeszłorocznym RG sytuacja wyglądała tak, że i to 10 ciężko było sobie wyobrazić.

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 03 cze 2015, 18:36
autor: Lucas
Nadal jeszcze nie jest skończony. Wiadomo, że nie będzie już wygrywał 7 turniejów w sezonie, ale jeśli zdrowie dopisze to będzie konkurencyjny przez kolejny sezon lub dwa. Ten rok jest słaby, ale trzeba pamiętać, że okres przygotowawczy zrujnowała rekonwalescencja po operacji. Ten dziesiąty tytuł na RG byłby pięknym ukoronowaniem kariery, a że Serb może być syty w kolejnym sezonie, to mamy spore szanse.

O Federerze się nie wypowiadam, nie będę mędrkować, jak widzę Szwajcara raz na pół roku.

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 03 cze 2015, 18:39
autor: simon
Już nie pamiętam kiedy (chyba offseason 13-14) pisałem, że Rafa zgaśnie dość nagle. Taki typ sportowca. No i w sumie zgasł wraz z końcem RG '14. Nie wydaje mi się, żeby miał jeszcze przytulić jakiegoś WS-a. Trudno mu będzie wytrzymać fizycznie cały turniej. Tym bardziej, że w top2 rankingu już raczej nie będzie, a co za tym idzie trudno liczyć na jakieś banalne drabinki. Po porażce z Berdychem w AO, pisałem, że jeśli nie wygra niczego poważnego na cegle, to całkiem możliwy jest koniec kariery po sezonie. Podtrzymuje. Niby są jeszcze te IO, ale na hardzie, więc nie wiem czy jest się na co napinać.

Federera stać jeszcze na pojedynczy strzał. Musi tylko poczekać na sprzyjające okoliczności.

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 03 cze 2015, 18:41
autor: DUN I LOVE
simon pisze:Federera stać jeszcze na pojedynczy strzał. Musi tylko poczekać na sprzyjające okoliczności.
O RF chciałem założyć podobny temat po Wimblu. Dałem mu jeszcze trochę czasu i postanowaiłem poczekać, co zrobi jego kolega na RG.

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 03 cze 2015, 18:53
autor: Del Fed
simon pisze: Federera stać jeszcze na pojedynczy strzał. Musi tylko poczekać na sprzyjające okoliczności.
O to idzie, że już były. Na Wimblu poziom kiepski, niesamowicie dobra drabinka, ale brak wystarczającej mocy, tak jak teraz, na USO też dobra drabinka, ale znów nie wcelował z formą, na AO15 teoretycznie wcelował, ale nie przetrwał gorszego dnia, a poziom też był, jaki był. Nie wiem, czy nie wykorzystał swojej puli. A Nadal jest niby fizycznie posypany i bez tego nic nie wygra, ale słyszałem to już 3 razy, na wszelki wypadek usiądę i poczekam. No, ale 17 nie przebije. Jedno dobre. :ok:

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 03 cze 2015, 19:14
autor: Rroggerr
Tak sobie myślę, że najlepszy mecz Nadala przez ostatni rok to chyba ten z Kyrgiosem na Wimbledonie...

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 03 cze 2015, 20:09
autor: Mario
Federer na Wimbledonie wciąż ma stosunkowo dużo w swoich rękach, tzn. grając dobry mecz powinien Djokovica pyknąć, o innych nie wspominając. Jeśli trochę przyfarci z drabinką, to może się udać. W tym roku na pewno, a kto wie czy nawet nie za rok. Niby jest jeszcze US Open, ale tu już chyba za dużo musiałoby się ułożyć po jego myśli (rok temu tak było, ciężko będzie o podobny układ w tym). O Melbourne i tym bardziej Paryżu trzeba zapomnieć.

Nadal i RG 2016 zbytnio mnie nie przekonuje, za szybko postępuje ten jego zjazd, no nie widzę tego. O innych Szlemach nie ma sensu w ogóle dyskutować.

A, i wreszcie można przestać się bać, 3 tytułów RN nie dołoży...

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 03 cze 2015, 21:14
autor: Wujek Toni
Trollujesz teraz na rzecz Fascynującego? :o

Federer i Nadal zjechali szybciutko do bazy podczas Wimbla '13, a nie zwiastowało to ich bezwzględnego końca. Wstrzymałbym się więc z prawomocnymi wyrokami co do przyszłości Rafała, bo w mojej ocenie on, zważywszy na stopień eksploatacji organizmu, osiąga jak na swój wiek fenomenalne wyniki. 99% tenisistów posługujących się stylem gry Nadala leżało by w tenisowym piachu przed ukończeniem 25 roku życia, a Hiszpan wciąż pozostaje w ścisłym topie i liczy się w walce o najważniejsze trofea.

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 03 cze 2015, 23:21
autor: Jacques D.
Jeśli mam to ująć intuicyjnie i hmmm... ideologicznie, to mam przeczucie, że obaj jeszcze coś wygrają – może na swoich koronnych Szlemach, tak na zwieńczenie swoich karier. Czysto logicznie małe szanse na to są - kluczowi rywale, u których metryka jeszcze aż tak głośno nie krzyczy (nie tylko Djokovic, ale też Murray) bardzo wyraźnie im odskoczyli, zwłaszcza w Szlemach, a ich obu czas bardzo goni.
Z drugiej strony, Nadal to dla mnie najbardziej przerażająca postać w historii tenisa (no może na równi z Sereną Williams :P) i będę się go bać do samego definitywnego końca jego kariery, nawet jeśli będzie ją kończył w ITF-ach na tysięcznym miejscu. :)

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 03 cze 2015, 23:26
autor: Robertinho
Jacques D. pisze:Z drugiej strony, Nadal to dla mnie najbardziej przerażająca postać w historii tenisa (no może na równi z Sereną Williams :P) i będę się go bać do samego definitywnego końca jego kariery, nawet jeśli będzie ją kończył w ITF-ach na tysięcznym miejscu. :)
Masz u mnie piwko.

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 04 cze 2015, 0:12
autor: Jacques D.
Robertinho pisze:
Jacques D. pisze:Z drugiej strony, Nadal to dla mnie najbardziej przerażająca postać w historii tenisa (no może na równi z Sereną Williams :P) i będę się go bać do samego definitywnego końca jego kariery, nawet jeśli będzie ją kończył w ITF-ach na tysięcznym miejscu. :)
Masz u mnie piwko.
:D Ale muszę przyznać, że to zdanie, choć pisane w konwencji "przymrużonookiej", w pewnym sensie było na serio. Bo on naprawdę zawsze mnie przerażał, to jego odradzanie się jak Hydra i ta cała cyborgowatość, wzbudzająca niezdrowe podniecenie niektórych... Wiem, że jego fani gotowi mi opowiedzieć o niewątpliwych wartościach moralnych jego postaci i estetycznych walorach jego gry, ale nic nie poradzę na to, ze zawsze już będzie mi się kojarzył z dehumanizacją tej gry, jaka nastąpiła w ciągu ostatniej dekady - i wcale nie chodzi mi tu tylko o styl gry...
Nic nie poradzę również na to, ze gdy na SuperTennisie o pięknej późnonocnej godzinie oglądałem ostatnio stary rzymski mecz Federera z Nalbandianem, myślałem sobie (trochę naiwnie, choć całkiem to sensu nie było pozbawione) jak pięknie by mogło być, gdyby ON się nie pojawił...

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 04 cze 2015, 0:33
autor: Robertinho
Nic nie poradzę również na to, ze gdy na SuperTennisie o pięknej późnonocnej godzinie oglądałem stary rzymski mecz Federera z Nalbandianem, myślałem sobie (trochę naiwnie, choć całkiem to sensu nie było pozbawione) jak pięknie by mogło być, gdyby ON się nie pojawił...
Rozumiem, że piwo jest dla pospulstwa i postawiłeś naciąnąć mnie na porządne wino. :D

Wracając do tematu. Zobaczymy, jak Nadal będzie wyglądał w okolicy marca, choć pewnie już start sezonu będzie jakąś wskazówką. Mam graczące z pewnością przekonanie, że w przypadku Nadala przygotowania do sezonu nie ograniczają się do pykania godzinkę dziennie przez środek kortu i zobaczymy, jak będziesz wyglądać jego gra po solidnym przepracowaniu tego okresu. W tym sezonie nie miało to miejsca, cała reszta to rozpaczliwa próba złapania cienia formy na RG.

Federer skończył się definitywnie i to dawno temu. Cień cienia może i powalczy na Wimbledonie ponownie, zwłaszcza, że chyba tym razem mniej sił go kosztowało pierwsze półrocze. Ale za dużo zaczyna zależeć na korcie od gry rywala(innego niż Nadal), a Roger zawsze fatalnie to znosił. Niemniej samą nadbudową(siatka plus techniczny repertuar), bo to nią, a nie solidną, twardą grą, wygrywa obecnie mecze, Szlema się nie zdobędzie. Musi wrócić choć trochę szybkiej gry, shotmakingu.

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 04 cze 2015, 2:20
autor: Jacques D.
Robertinho pisze:
Nic nie poradzę również na to, ze gdy na SuperTennisie o pięknej późnonocnej godzinie oglądałem stary rzymski mecz Federera z Nalbandianem, myślałem sobie (trochę naiwnie, choć całkiem to sensu nie było pozbawione) jak pięknie by mogło być, gdyby ON się nie pojawił...
Rozumiem, że piwo jest dla pospulstwa i postawiłeś naciąnąć mnie na porządne wino. :D
W samo sedno, dobre wino, w przeciwieństwie do piwa, bardzo sobie cenię. :)

A Fed tak, gra teraz prześlicznie, ale daleko mu do tego bezkompromisowego zawodnika, którym bywał jeszcze 3 lata temu (w sumie to w zeszłorocznych przebłyskach, np. w Szanghaju, też). No i serwis musi znów podrasować, jeśli poważnie myśli o tym Wimbledonie.

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 05 cze 2015, 17:34
autor: Rroggerr
Może ktoś już wspominał, pewnie tak, ale mnie zupełnie dziwi w kontekście oceny przyszłości Rafy ignorowanie tego wyrostka - to może nie to samo, co poważna operacja kręgosłupa (ale chyba Rafa miał coś też z plecami, nie?), ale przykład Murraya dobrze pokazuje, jak zaburzone przygotowania do sezonu po kontuzji mogą się później odbić na praktycznie straconym roku, a w przypadku Rafy chyba mało kto wspomina, że przeszedł operacje w listopadzie, wrócił do treningów na początku grudnia (!), zresztą nie wiadomo w jakiej kondycji, a od samego początku stycznia zaczął jeździć po świecie. Mowa o 29-letnim tenisiście, którego głównym atutem jest przygotowanie fizyczne, w tym wieku to może po prostu musiało się odbić na formie. I wiadomo, że na innym etapie kariery jest teraz Rafa, może faktycznie nie będzie w stanie podkręcić formy, tego nie wiemy, ale tym razem jak zdrowie pozwoli (a zbyt wielu finałów to nie zagra), to skróci sobie sezon do października i zacznie przygotowania do następnego sezonu, wg mnie trochę naiwne jest myślenie, że normalne przygotowania nie będą miały znaczenia i ta tegoroczna forma fizyczna Nadala to jakaś stała. Prędzej jestem w stanie uwierzyć, że ta dyspozycja będzie dużo lepsza, i może nie na regularną walkę tydzień w tydzień, ale tak definitywne wykluczanie Nadala to dziwne lekceważenie wroga, IMHO, zwłaszcza, że mowa o graczu, który nie wypadł poza top20, a który ma obecnie ze trzech poważnych przeciwników w tym tourze gdy jest w jako-takiej formie, a w wersji ''nie może grać gorzej'' jest w tym momencie 8. w race. Tak ku przestrodze. Zresztą wystarczy prześledzić co pisało się po poprzednim sezonie o Murrayu.

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 08 cze 2015, 1:05
autor: Nomader
Miło mario że już otrzeźwiałeś, bo jeszcze w niedalekiej przeszłości bodajże po French Open 14' twierdziłeś z uporem że Nadal nawet może dobije do 12 wygranych Garrosów. :) Zresztą ten sezon już
od samego początku zwiastował kapitulacje króla mączki w Paryżu. Już w Rio w półfinale z Fogninim.
Niedocenianie Djokovicia jednak u ciebie ponownie wzięło górę. :roll: Stwierdzam fakt czepiając się tylko
tego, niczego poza.

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 08 cze 2015, 1:08
autor: Mario
No a jak to wyglądało po zeszłorocznym RG? Zresztą traktowanie moich wypowiedzi odnośnie szans Nadala śmiertelnie poważnie, to też nie jest najlepszy pomysł...

Co masz na myśli z tym niedocenianiem Djokovica?

Re: 2/3.06.2015 - umowny koniec Fedala?

: 08 cze 2015, 1:16
autor: lake
No jak co? Ograł Nadala. To jedyne co kolega Nomader może sobie zapisać na plus po tegorocznym RG.