Jak do big3 dokładamy Samprasa, to ja bym jeszcze dołożył Emersona/Lavera oraz Borga. Szwed grał osiem lat i wycisnął z tego jedenaście wielkoszlemowych tytułów, niemal nie występując na AO (tylko raz, 1974) i dokonując rzeczy wybitnej i wyjątkowej - dominując zarówno na trawie jak i mączce. Przecież szesnaście wielkoszlemowych finałów w tak krótkim czasie to jest kosmos, do którego nawiązać może tylko peak Federera (przyjmijmy osiem lat: 2003 - 2010).DUN I LOVE pisze: ↑15 lip 2019, 15:16Jak Sampras nie powinien być brany, to nikt nie powinien. Na szybkich nawierzchniach gość miał absurdalny peak i zdominował swoje czasy bardziej niż kotokolwiek inny (obok Federera 2004-2007).Michael Scott pisze: ↑15 lip 2019, 15:14No właśnie - jak już wywołałeś Samprasa - czy on też nie powinien być brany pod uwagę w ewentualnych dyskusjach o GOAT?
Jestem pewien, że gdyby Borg pograł choć kilka lat dłużej, to Federer w 2009 roku byłby nie rekord Samprasa, a właśnie Szweda.