WTA - Australian Open 2012

Wydarzenia z aren turniejowych WTA.
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8518
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: Sempere »

Radwańska wygrywa po 3-godzinnej męczarni z Mattek-Sands.
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Statystyczny
Posty: 52
Rejestracja: 24 lip 2011, 16:29

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: Statystyczny »

Radwańska wygrywa- 6/7 6/4 6/2. Mecz był bardzo ciekawy, chwilami był to wręcz popis kreatywności obu tenisistek. Polka pod koniec wreszcie weszła w rytm gry i zaczęła antycypować fantazyjne koncepty rywalki.

Dość spora niespodzianka na korcie 13- argentyńska juniorka Paula Ormachea pokonuje w trzech setach dużo bardziej znaną Simonę Halep.
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8518
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: Sempere »

Trzeba popracować nad grą z wiatrem - rozmowa z Tomaszem Wiktorowskim, trenerem Agnieszki Radwańskiej

Obrazek Obrazek

Agnieszka Radwańska wygrała z Amerykanką Bethanie Mattek-Sands 6:7 (10-12), 6:4, 6:2 w 1. rundzie wielkoszlemowego Australian Open, ale sporo kłopotu sprawiały jej podmuchy wiatru. Trener Tomasz Wiktorowski uważa, że musi ona poprawić grę w takich warunkach.
Wiktorowski, kapitan reprezentacji Polski w rozgrywkach o Fed Cup, towarzyszy 22-leniej zawodniczce podczas startów w Australii i będzie z nią jeździł na turnieje do igrzysk olimpijskich w Londynie. W Krakowie trenuje ona wciąż razem z ojcem Robertem Piotrem Radwańskim.

Polska Agencja Prasowa: To był mecz z gatunku takich, po których można mocno posiwieć?

Tomasz Wiktorowski: Cóż, dzień jak co dzień w kobiecym tenisie. Na pewno dzisiaj w głównej roli wystąpił wiatr. Wiało mocno, chwilami bardzo mocno. Oczywiście można powiedzieć, że Agnieszka grała trochę krótkie piłki i bez większego ryzyka, ale jej zawsze się ciężko gra przy takim wietrze. To warunki, z którymi przy swoim stylu gry nie bardzo potrafiła sobie poradzić. Najlepiej problem ten obrazował tie-break w drugim secie. Prowadziła w nim 5-1, a po zmianie stron kortu zrobiło się 5-6. Właściwie dopiero w trzecim secie udało jej się zniwelować skutki uboczne i zapanować nad grą.

Ale Mattek-Sands grała ryzykownie, na granicy błędów, uderzając piłki z całej siły i w sumie była bliska sprawienia niespodzianki...

- W sumie nie trudno chodzić do przodu, gdy dostaje się piłkę w pół kortu, albo serwis 120 km/godz. w sam środek na wysokości barku. Nie trzeba być jasnowidzem, żeby wiedzieć, że z czegoś takiego wróci bomba i będzie atak do siatki.

Nie brakowało trochę dropszotów Agnieszki, które okazały się skuteczną bronią Amerykanki?

- Brakowało kilku elementów. Problem w tym, że Agnieszka ewidentnie nie "czuła gry". Wiem, że dziwnie to brzmi ale inaczej tego zjawiska nie da się nazwać. W takich momentach ciężko podejmuje się właściwe decyzje oraz słabo czyta się to, co zrobi przeciwniczka. Nie zmienia to jednak faktu, że ze strony Agnieszki była trochę zbyt zachowawcza gra.

W Melbourne wiatr często przeszkadza w grze. Jak można się do tego przygotować?

- Na pewno to jest słabszy punkt i należałoby więcej popracować nad grą pod wiatr i z wiatrem, ale to nie jest takie łatwe. Trzeba by chyba cały czas trenować na Helu, albo na Krecie czy w Miami, bo tam zawsze wieje. W innych miejscach to jest praktycznie niemożliwe. Teorię oczywiście znamy i Agnieszka też zdaje sobie sprawę co powinna zrobić w takich sytuacja, ale co innego wiedzieć, a co innego to zrealizować.

Czy można nad tym w pełni zapanować przed kolejnym występem?

- Mecz toczył się dziś przy temperaturze 33-34 stopni, a na korcie było jeszcze cieplej. Do tego wiatr kręcił piłkami. Prognozy są takie, że w najbliższych dniach będzie podobnie, a tu trudno zorganizować prawdziwy trening. Tu jest tłum ludzi i tylko 20 kortów, więc można co najwyżej na nie wejść i poodbijać trochę piłek, no i od razu zejść. Właściwie słowo trening byłoby w tym przypadku nadużyciem.

A sama nawierzchnia jest szybka czy raczej wolniejsza?

- To typowy hardkort, ani wolny ani szybki, ale na pewno w tym upale piłki latają tu szybciej. Nawierzchnia, na której w ubiegłym tygodniu Agnieszka grała w Sydney i takie same piłki, więc warunki są podobne. Tylko ten wiatr, właściwie wieje tu od samego początku. To praktycznie jedyna różnica w porównaniu z poprzednim turniejem.

Kolejna przeciwniczka - Argentynka Paula Ormaechea, jest 189. na świecie i awansowała do drabinki z eliminacji. Czyli będzie to słabsza rywalka od Mattek-Sands?

- Nie można bagatelizować żadnej dziewczyny z niższym rankingiem, nawet jeśli przebijała się przez eliminacje. Jest w drugiej rundzie Wielkiego Szlema, więc trzeba się do niej odnosić z szacunkiem i przygotować na ciężki mecz.

Na sukience Agnieszki pojawiła się naszywka z dość dużym logo "[is]". Czy to nowy sponsor?

- To jest na razie sprawa tylko na ten turniej. Dalej się okaże.
http://www.sportowefakty.pl/tenis/2012/ ... nerem-agn/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
RuchChorzów
Posty: 1043
Rejestracja: 03 sie 2011, 18:43

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: RuchChorzów »

Walkę o 2 rundę rozpoczęła Urszula Radwańska. Gra z Riske, na razie jest 4-2 dla Polki.
RUCH CHORZÓW
Awatar użytkownika
Jacuszyn
Posty: 9931
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: Jacuszyn »

Stosur :facepalm:

John musi zmienić pogląd na zwycięzcę tegorocznego AO.
MTT:
Singles W(18): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24
Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24
Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171253
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: DUN I LOVE »

To chyba jeden z najgorszych miesięcy Stosur od dłuższego czasu. Ta słaba forma przed AO to nie był jednak przypadek.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22712
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: robpal »

Jacuszyn pisze: John musi zmienić pogląd na zwycięzcę tegorocznego AO.
Ja też muszę, zostaje Radwańska hahaha
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Awatar użytkownika
Jacuszyn
Posty: 9931
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: Jacuszyn »

robpal pisze:Ja też muszę, zostaje Radwańska hahaha
Ula jest w nieziemskiej formie :D
MTT:
Singles W(18): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24
Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24
Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23
Awatar użytkownika
RuchChorzów
Posty: 1043
Rejestracja: 03 sie 2011, 18:43

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: RuchChorzów »

Ula Radwańska była bliska kreczu z Riske!

Pierwszą partię Polka wygrała 6:4, notując po drodze trzy przełamania. W drugim secie przyszedł jednak kryzys - młodsza z sióstr Radwańskich poprosiła o przerwę medyczną z powodu przemęczenia organizmu. Ula w tym momencie, przy stanie 1:4, była bliska kreczu i przedwczesnego zejścia z kortu.

- Cały mecz toczył się w upale i w pewnym momencie Ula źle się poczuła, dlatego wzięła "medical" - wyjaśnił kapitan reprezentacji Polski w rozgrywkach o Fed Cup Tomasz Wiktorowski, który jako trener towarzyszy w Australii Agnieszce Radwańskiej.

- Była wtedy bliska zejścia z kortu, ale okłady z lodu, nawodnienie organizmu napojami i sama dłuższa chwila odpoczynku postawiły ją na szczęście na nogi. To była jedyna słabość, bo poza tym tenisowo i sportowo była lepsza od Amerykanki - podkreślił Wiktorowski.
http://www.eurosport.pl/tenis/australia ... tory.shtml
RUCH CHORZÓW
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44259
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: Robertinho »

Sori <3
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171253
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: DUN I LOVE »

Clijsters - Hantuchova to jeden z wyłonionych już zestawów 3 rundy turnieju. Nieźle to wygląda. :)
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
James_007_Blake
Posty: 446
Rejestracja: 18 wrz 2011, 1:12

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: James_007_Blake »

Oglądałem dzis Hanti. Jak ugra 6 gemów z Kim to będzie jej sukces.
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22712
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: robpal »

Kim jest na turnieju nie do poznania. Strasznie schudła, wybiegana - dla mnie jedna z faworytek do tytułu.
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8518
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: Sempere »

Schiavone przegrała ze swoją rodaczką Oprandi. Oj Francesca, Francesca... :facepalm:

E: Rozpoczęła swój mecz Aga. Pod względem urody górą jest Argentynka. :D Narazie 2-0 dla Polki. :)
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 5276
Rejestracja: 01 sie 2011, 9:05

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: Ranger »

Barthel bez żadnych kłopotów poradziła się z Cetaskovą. Niemka jest już w trzeciej rundzie i może uda jej się w tym turnieju poważnie namieszać ?

Radwańska prowadzi już 3/0 w pierwszej partii.
W(20): 23': Halle 22': Doha, Bastad, Gijon 21': Cagliari, Lyon, Waszyngton 20': Montpellier 18': Doha, Pekin 17': Szanghaj, Bazylea 16': Queen's Club, Atlanta 14': Pekin 13': Montpellier, Atlanta 12': Kuala Lumpur, Szanghaj, Bazylea
F(29): 23': Pune, Australian Open, 22': Neapol 21': Marsylia, Stuttgart, Eastbourne, Gstaad, Winston-Salem, Metz 20': Adelajda, Australian Open 19': Montpellier 18': Dubaj, Umag 17': Sofia, Barcelona, s-Hertogenbosch', Wimbledon 16': Genewa, s-Hertogenbosch' 13': Barcelona, Madryt, Bercy 12': Dubaj, Estoril, Madryt, Rzym, Nicea 11': Los Angeles

W(14): 22': AO, MC, Madryt, Wimbledon, Cincy, Bercy 21': Toronto, Cincy 19': Montreal 18': MTT Finals 17': USO 15': AO, RG 13': Wimbledon
F(8): 23': Rzym 22': USO, MTT Finals 19: Rzym, Wimbledon, Davis Cup 18': USO 16':
Wimbledon 15':USO
Statystyczny
Posty: 52
Rejestracja: 24 lip 2011, 16:29

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: Statystyczny »

Radwa jakimś cudem wygrała tego seta 6/3, ale jej gra to jakaś kpina, szczególnie biorąc pod uwagę tak zwany niewygodny styl przeciwniczki- to jest półbaloniarstwo na środek kortu. Brawo :]

Monica na szczęście wygrała z Parmentier, choć mecz nie był łatwy.


E: skończyły się męczarnie Królowej Focha. 6/3 6/1 i czas na Oprandi.
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22712
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: robpal »

Statystyczny pisze: E: skończyły się męczarnie Królowej Focha. 6/3 6/1 i czas na Oprandi.
Chciałbyś Oprandi :P
Julia wymierzy sprawiedliwość :D
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Statystyczny
Posty: 52
Rejestracja: 24 lip 2011, 16:29

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: Statystyczny »

No tak- myślenie życzeniowe :P Zresztą i tak jeszcze wcześniej Galina Olegowna Woskobojewa więc z nią też może być śmiesznie.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35179
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: Mario »

Porażka Schiavone wyczyściła drabinkę dla Goerges, bo Niemka musi pokonać Oprandi i o ćwierćfinał zagra pewnie z Radwańską, a tu sytuacja jest prosta Julia będzie trafiać to nie będzie co z Polki zbierać i wierzę, że tak będzie. :D

Na razie bez emocji w turnieju kobiet, bo najlepsze wygrywają tracą max 4-5 gemów, ale w WTA tak jest od zawsze, bo słabsza zawodniczka nie może tak jak u mężczyzn ugrać kilku gemów samym serwisem.

Jutro Ana jako pierwsza zagra na Hisense. Niby dobrze zaprezentowała się w pierwszej rundzie (nie oglądałem zbyt wiele, ale statystyki bardzo dobre) jednak rywalka nie miała czym zrobić jej krzywdy i zagrywała cały czas grała wystawki w pół kortu. Krajicek dawno nie widziałem, ale z tego co pamiętam ma argumenty, aby dzisiejszą wersję Ivanovic odesłać do domu i niestety wydaje mi się, że tak będzie. Chyba, że forma była przez Ane przygotowywana specjalnie na AO. :D
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8518
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WTA - Australian Open 2012

Post autor: Sempere »

Wiktorowski: Była różnica doświadczenia

Obrazek Obrazek

Tomasz Wiktorowski, który towarzyszy jako trener Agnieszce Radwańskiej w Melbourne, po jej zwycięstwie nad Argentynką Paulą Ormaecheą 6:3, 6:1 w drugiej rundzie Australian Open:

- Agnieszka kontrolowała cały mecz i przede wszystkim mogła kontrolować, bo Argentynka wyraźnie zbyt wiele od siebie dzisiaj wymagała. Gdyby nieco ostrożniej grała, nie podejmowała cały czas maksymalnego ryzyka i zachowała trochę spokoju, to mogłaby napsuć trochę krwi Agnieszce. Jednak nawet gdyby Agnieszka miała słabszy dzień, to sądzę, że mogłoby się to skończyć na dwóch ciężkich setach, najwyżej w trzech, ale nawet wtedy na pewno nie zwycięstwem Argentynki. Na korcie widać było dzisiaj zdecydowaną różnicę w doświadczeniu i spory dystans w rankingu.

- Na pewno do samego warsztatu Ormaechei nie można się przyczepić, a jedynie do sposobu wykorzystania przez nią potencjału gry. Myślę, że będzie naprawdę groźna, kiedy zacznie panować nad emocjami. Ten problem było widać po jej nadmiernie żywiołowych reakcjach po zepsutych piłkach, ale i wygranych punktach. Obecnie za bardzo jej się emocje wyrywają spod kontroli, a na takim pułapie pobudzenia nie da się zagrać całego meczu. Dzisiaj na trybunach pojawiło się kilku "head hunterów" i trenerów z jej agencji, a oni nie chodzą na mecze słabych zawodniczek. To tylko świadczy, że interesują się jej karierą, więc musi mieć talent.

- Galina Woskobojewa, z którą teraz zagra Agnieszka, to, wbrew pozorom, trudna rywalka. Potrafi nie tylko wytrzymać długie wymiany z tyłu kortu, ale jak trzeba to skutecznie potrafi je skracać. Świetnie porusza się po korcie, ma solidną kondycję, więc nie można mówić, że to będzie łatwy mecz. Uważam, że Woskobojewa jest trochę niedocenianą zawodniczką przez media i fachowców. Jest wysoka i kiedyś co prawda poruszała się trochę nieporadnie, ale dużo nad tym pracowała i teraz jest zwrotna i szybka. Ubiegły rok rozpoczęła w połowie drugiej setki rankingu WTA, a zakończyła o jakieś sto miejsc wyżej, a to o czymś jednak świadczy. Przeciwko niej Agnieszka musi być skoncentrowana przez całe spotkanie i nie może pozwolić zepchnąć się poza kort w trakcie wymian. Będzie musiała grać ofensywnie i konsekwentnie przejmować inicjatywę w wymianach. Galina nie lubi, gdy rywalki narzucają jej swój styl gry, i wtedy często się denerwuje.
http://www.sportowefakty.pl/tenis/2012/ ... iadczenia/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości