Australian Open 2022 WTA

[Kiefer]

Dajcie spokój.

[Kulfon bez moniki]

Brawo Barty. Jeszcze Rafa i Kyrgios z Kokiem i będzie można uznać ten turniej za najlepszy od lat.

[CajraX]

Szczerze mówiąc to wolę oglądać Emmę i to nawet bez formy. Tym niemniej, gratulacje @Barty

[Kiefer]

Było i tak ciekawiej i bardziej emocjonująco niż się spodziewałem, Collins ma 28 lat i wiadomo, że ten finał to ogromna sensacja i przed turniejem nikt się tego nie spodziewał, grała nieźle, fragmentami nawet dobrze, ale koniec końców wyszło, że to nie jest ta liga.

Barty powinna wygrać jeszcze ładnych kilka szlemów, umiejętnościami i wszechstronnością bije rywalki na głowę, grę ma na każdą nawierzchnię i cały czas jest bardzo młoda.

[Lucas]

Dobrze, że się Barty ogarnęła. Była zdecydowanie najlepsza i nie wyobrazałem sobie innej mistrzyni.

[Robertinho]

Brawo Barty.

Brawo Collins. Oby na dłużej w czołówce.

[robpal]

Może wreszcie zaliczy rok z dwoma WS. Na złość @Mario

[Kiefer]

Ta Pani przemawiająca powinna zdjąć te kolczyki, bo jej zaraz uszy odpadną...

@robpal, kto wie czy Ash właśnie teraz nie zaczyna większej dominacji, to jednak 2 z ostatnich 3 WS i ten teraz wygrany chyba w najlepszym stylu.

Oczywiście numerem 1 jest od 3 lat, ale to Osaka była pierwszoplanową postacią i pozycja liderki przez długi czas był słusznie kwestionowana. Ja już pomijam te cyrki z covidowym rankingiem i utrzymywanie się na szczycie niemal bez gry.

Jednak teraz wygląda na tenisistkę, która jest 2 długości przed resztą i powinna to po prostu wykorzystać, nawet jeśli nie seryjnym wygrywaniem, to regularnym dorzucaniem dużego tytułu każdego roku i chociaż raz zgarnąć te 2 w jednym sezonie.

[Barty]

Brawo Barky!

[Bombardiero]

[Pacio]

Australian Open 2022

F

(1) A. Barty Def. (27) D. Collins 6:3, 7:6

[Robertinho]

Ta Pani przemawiająca powinna zdjąć te kolczyki, bo jej zaraz uszy odpadną...

@robpal, kto wie czy Ash właśnie teraz nie zaczyna większej dominacji, to jednak 2 z ostatnich 3 WS i ten teraz wygrany chyba w najlepszym stylu.

Oczywiście numerem 1 jest od 3 lat, ale to Osaka była pierwszoplanową postacią i pozycja liderki przez długi czas był słusznie kwestionowana. Ja już pomijam te cyrki z covidowym rankingiem i utrzymywanie się na szczycie niemal bez gry.

Jednak teraz wygląda na tenisistkę, która jest 2 długości przed resztą i powinna to po prostu wykorzystać, nawet jeśli nie seryjnym wygrywaniem, to regularnym dorzucaniem dużego tytułu każdego roku i chociaż raz zgarnąć te 2 w jednym sezonie.

No właśnie z Robuszu dyskutowaliśmy, że na ten moment tylko peak Osaka samą grą by mogła Barty zagrozić. Czyli nie wiadomo kiedy (USO w WS najwcześniej) i czy w ogóle.

[Kiefer]

Tak samo dokladnie to widzę, Osaka wiadomo, że nie jest tak uniwersalna, ale na hard podstawowe uderzenia, kiedy naprawdę jest w formie ma imponujące i ciężko się temu przeciwstawić. Tylko to jednak we łbie musi sobie poukładać.

W przypadku argumentów za dominacją Barty dochodzi również psychiczny spokój, dwa lata temu tutaj pękła, ale teraz kiedy zgarnęła AO i ma już Wimbledon jest już właściwie tenisistką spełnioną i żaden WS nie powinien być dla niej mentalnym wyzwaniem. Gorzej jeśli zadziała to na nią demotywująco, ale nie będę tego zakładał.

No i oczywiście poziom jej rywalek, no niby jest dużo młodych dziewczyn, ale to wszystko jest tak rozchwiane, że ciężko w 100% poważnie je traktować, uboższe umiejętności w porównaniu do Ash zostawiam.

Zaznaczam, że mimo wszystko nie przewiduję dominacji na poziomie Sereny, czy nawet Henin w prime, ale jeszcze 4-5 WS tj, systematyczne dokładanie po jednym przez najbliższe 3-4 sezony, jeden sezon z 2 tytułami(powinien to być ten rok) + 3-5 mniejszych wygranych imprez w sezonie.

Już 15 tytułów ma Barty, jedynie powoli odchodzące ze sceny Kvitova, Azarenka i Halep mają więcej, a Kerber i Pliskova podobnie, ale one też sporo starsze.

[Robertinho]

Świątek w faktach po faktach będzie.

[Kiefer]

Świątek w faktach po faktach będzie.

A to szok jakiś?

[Bombardiero]

[Robertinho]

Świątek w faktach po faktach będzie.

A to szok jakiś?

A skąd, dunuję po prostu.

[Bombardiero]

[Bombardiero]

[Bombardiero]