Indian Wells&Miami 2018

[Barty]

No właśnie nie wiem, czy dziś rzucać na Sloane. Niby w IW dość łatwo wygrała, ale w poprzednich meczach przeciw Aazarence była bez szans, a ta wydaje się powracać do formy. Z Szarapowa również raczej sobie nie radziła, a to podobny styl gry, co Białorusinka.

[Del Fed]

To chyba średnia koncepcja, przeszkolenie Agnieszki to jedno, a przeszkolenie przez Azę Pliskovej, to drugie.
Nastawiam się na dzisiejszy mecz, choć wygrana Azarenki, mimo że przesadną sympatią nigdy jej nie darzyłem, nie zrobi mi wielkiej różnicy na niekorzyść, bo jednak w porównaniu do poziomu sportowego, te jej np. 2 Szlemy, to jest malizna. A żal było patrzeć na jej niektóre czołki z Sereną w dawniejszych czasach.

A ta Collins, to niezła jest, forhend może trochę Gyrosowy, ale bekhend, to żyleta. Nie zszokuję się, jak wygra z Ostapenko. Świetną pakę mają Amerykanie. Nie tylko to zresztą Collins ma niezłe, figurę też:

[Mario]

Nie przesadzałbym też z tym, że Szarapowa i Azarenka to podobny styl. Na siłę może i da się obronić, ale potrzebne byłoby trochę gimnastyki.

Mnie niby Białorusinka już nie irytuje aż tak bardzo jak kiedyś, niemniej jestem zdania, że trzeba te wszystkie powroty pacyfikować, żeby nie powtórzyła się sytuacja z ATP.

[Del Fed]

Nie przesadzałbym też z tym, że Szarapowa i Azarenka to podobny styl. Na siłę może i da się obronić, ale potrzebne byłoby trochę gimnastyki.

Raczej nie do końca. Aza gra mniej na jeden strzał. Po prostu uważam osobiście, że od momentu powrotu Szarapowej, gdy tam być może z pomocą meldonium zaczęła kosić na cegle, Azarenka jest/była lepszą zawodniczką, stąd te 2:5 w WS wygląda trochę cienko. A co do powtórki z ATP, to chyba nie. Aza to nie Fedal, a w WTA młodzieży młodszej i starszej jest sporo i ciągle coś się wykluwa, więc jest nadzieja, że zawsze "ktoś się znajdzie", by jakiejś wielkiej dominacji i nudy uniknąć.

[Rroggerr]

Rzadko oglądam Azarenkę, ale na pierwszy rzut oka strasznie wyszczuplała po tej przerwie.

[Del Fed]

WTA to jednak stan umysłu. Od prowadzenia 6-3 2-0, przegrała 10 gemów Aza z rzędu i nawet nie wezwała żadnego trainera. LOL.

[Mario]

Ona chyba zwyczajnie jest wypompowana po 1,5 seta gry. W IW ruszała się w slow motion, dziś nie wytrzymała fizycznie. Więcej wyczynów Białorusinki w tym roku nie widziałem, ale nie wygląda to zbyt ciekawie.

Sloane bardzo sensownie poodbijała w drugim, teraz mamy dobijanie zwłok, więc ciężko coś ocenić.

[Del Fed]

Chyba masz rację, powoli się rusza między punktami nawet.

[Lucas]

Zabraliście mi część mądrości, które chciałem wypisać, tak to jest jak się nie pisze równocześnie z meczem .

Mam wrażenie, że Azarenka od początku czuła, że nie da rady grać na pełen dystans, bo często chodziła do siatki bez przygotowania i mijała Ją Sloane. Jak się Amerykanka trochę wstrzeliła to Vika przestała zdobywać gemy, prędzej czy później popełniała błąd. Trybuny również nie pomagały, wydawało mi się też że było dość ciepło.

Sloane nawet coś pograła, ale ten początek nie był najlepszy, serwowanie też dość średnie. Oczywiście trochę na wyrost się czepiam, bo za cały turniej daję Stephens bardzo wysoką ocenę.

[Damian]

Więcej wyczynów Białorusinki w tym roku nie widziałem, ale nie wygląda to zbyt ciekawie.

Na przestrzeni ostatnich 22 miesięcy był to jej czwarty turniej! (Nie powiem sam się zdziwiłem jak to zobaczyłem), a drugi w tym roku (porażka w II r. ze Stephens w IW).

Patrząc na to że ostatnio prawie nic nie grała, to połówka tutaj to raczej zdecydowanie więcej niż się spodziewała.

[Robertinho]

Brawo Sloan. Padła Aza faktycznie.

[Mario]

Nic nie grała, ale nie miała w tym czasie żadnych problemów ze zdrowiem i raczej trenowała, więc szło przypuszczać, że dość szybko zrzuci rdzę.

Brawo Sloan.

SloanE

[Del Fed]

No ale początek Białoruś miała taki (3 gemy na otwarcie), że faktycznie najlepsze czasy z 2012 się przypomniały.
Slo powinna nad 2 podaniem popracować trochę, a Vika to na grze przy siatce, zna się jak Djoko przy kiepskim dniu.

[Mario]

Jak na warunki WTA całkiem przyzwoicie sobie tam radzi, dzisiaj nie miała siły, więc szła po byle czym i wyglądało jak wyglądało.

[Robertinho]

Nic nie grała, ale nie miała w tym czasie żadnych problemów ze zdrowiem i raczej trenowała, więc szło przypuszczać, że dość szybko zrzuci rdzę.

Brawo Sloan.

SloanE

Autokorekta jest innego zdania , dzięki.

[Razing]

Szkoda mi trochę Viki oby ta kontuzja to nic poważnego.
Cieszę się natomiast że mój ukochany Tłuczek się przebudził . Ciekawy jestem dzisiejszej postawy w meczu z Collins, bo Venus to wyglądała jakby wyszła na randomową kwalifikantkę z 3 setki w pierwszej rundzie WTA International. A potem była brutalna weryfikacja (ale myślę że jednorazowy wyskok pokroju Chirico 2 lata temu

[Federasta20]

Ten Twój Tłuczek chyba jest tutaj mocno lubiany, co?

Biorąc pod uwagę nieprzewidywalność WTA i ogólny brak równej formy wszystkich zawodniczek to nietrudno o takie wyniki. Problem leży w tym, że nie sposób aby wszystkie te wyskoki stały się gwiazdami w przyszłości, jest ich po prostu zbyt dużo

[Barty]

Kiepsko mi się ten finał ogląda, chyba niekorzystny maych-up. Stephens strasznie pasywna, ale to chyba jedyna dobra taktyka na rywalkę.

[robpal]

Przerażająco zły ten set był

[Federasta20]

Stephens bierze pierwszego seta, ale rzeczywiście mecz to kiepska przebijanka.