Strona 9 z 10

Re: US Open 2017

: 09 wrz 2017, 16:37
autor: Mario
Wszystko spoko, ale po co ten link na koniec? Przestałem czytać w momencie pierwszego tytułu Sloane w Cincinnati, później wróciłem i nic odkrywczego nie ujrzałem.

Keys to w tej chwili chyba moja druga ulubiona tenisitka, więc wiadomo komu kibicuje, ale ewentualne zwycięstwo SS to też będzie super sprawa.

Re: US Open 2017

: 09 wrz 2017, 16:46
autor: Robertinho
Link po to, żeby podkreślić, że historia Sloan przebija się ponad nasz tenisowy światek. A zawsze się ceni, gdy janushe dostają z tenisowych aren informacje wykraczające ponad to, że niestety, ale znowu nie było Fedala w Nowym Yorku.

Lucas, a czy ja mówię, że nie zacna? Po prostu wiemy, ile jej brakuje. Co do finału, ja bardzo podobnie. Niemniej ten turniej i tak jest już świetny i finał powinien być dla obu sukcesem i motywacją do dalszego rozwoju. Kurcze, ale miło się pisze takie posty.

Re: US Open 2017

: 09 wrz 2017, 16:58
autor: Lucas
Caro ma chociaż charakter, nie tak jak Halep i Nishikori :D.

Dziś doping powinien być fajny, jutro atmosfera może szybko siąść, ale Panie na pewno dadzą okazję do aplauzów.

Re: US Open 2017

: 09 wrz 2017, 23:14
autor: Robertinho
Ale rzeźnia. :o Ja dopiero jutro obejrzę, co tam się dzieje?

Re: US Open 2017

: 09 wrz 2017, 23:15
autor: lake
Madison z heblem a Sloan tryb ściana i genialnie taktycznie do tego gra. A to jak wyszła z 0-40 przed chwilą no Pani Profesor. Wygląda na to że u Pań finał też się odbył w półfinale.

Re: US Open 2017

: 09 wrz 2017, 23:24
autor: Mario
Ale katastrofa. No nic, brawo Sloane.

Re: US Open 2017

: 09 wrz 2017, 23:28
autor: Lucas
Olśniewający, dominujący, niezwykle mądry występ Stephens. Wszystko grało, od serwisu, przez wymiany aż po kończenie na siatce. Do tego ten spokój i wyrachowanie godne starej wyjadaczki. Wspaniały wyrafinowany pokaz tenisa, zawierajacy wszystko co sobie cenię i trochę więcej. Brawo Sloane, naprawdę wiele przyjemności dały mi Jej mecze tego lata, zostały w perfekcyjny sposób uwieńczone.

Keys się spaliła, ale z drugiej strony wszystkie argumenty wybiła Jej z ręki SS.

Na RG i Wimbledonie nie ustrzeliłem dubletu, może wreszcie jutro zostanie dopełniony :).

Re: US Open 2017

: 09 wrz 2017, 23:32
autor: Robertinho
No i jest tytuł dla Sloane. W ćwierćfinale wyglądało to naprawdę marnie, połówka nierówna, ale momentami kosmos, w finale przyznajmniej liczby wskazują na nokaut.

Jeden z największych powrotów w tenisie(i pewnie w ogóle sporcie na tym poziomie) stał się faktem. Przy okazji mamy rankingowy skok, którego pewnie nikt nie przebije. A ja serio myślałem, jeszcze przed kontuzją, że może nic nie być z tej dziewczyny. Coś się tam zmieniło, przede wszystkim w głowie. Brawo i oby nie był to jednorazowy wyskok, tylko początek czegoś dużego, bo takich właśnie tenisistek potrzeba.

Re: US Open 2017

: 09 wrz 2017, 23:41
autor: Lucas
Tak teraz patrzę na te zbliżenia Sloane i to naprawdę atrakcyjna dziewczyna, Uśmiech ma jak z reklamy pasty do zębów, można powiedzieć bielszy odcień bieli. Mówi też bardzo ładnie, aż przyjemnie odbierać taką mistrzynię.

Re: US Open 2017

: 09 wrz 2017, 23:43
autor: filip.g
Sloane :kocham:
Rozegrała ten finał jak rutyniara. Spokój, spryt, opanowanie i wyrachowanie rzadko spotykane u kobiet. Grała od początku, jakby wyszła tu po swoje. Nawet reakcja po przecież życiowym sukcesie bardzo stonowana. Wg mnie ma coś w sobie z Hingis Amerykanka - widzi wszystko, miksuje, antycypuje, kontruje, atakuje na pewniaka wtedy kiedy trzeba, jest w tym coś wręcz z perfidii. Nie trudno się domyślić, że to najgorsza rywalka z możliwych dla kogoś jak Madison Keys.

Co do przegranej - ogromne rozczarowanie. Katastrofalna gra pewnie częściowo sprowokowana przez przeciwniczkę, ale nie ma wątpliwości, że rozstrzelała się w półfinale Keys. Bardzo jednowymiarowy tenis gra Madison, brak jakiegokolwiek planu B, jak psuje, to mecz zamienia się w koszmar. Długimi momentami wyglądała jak uczennica na tle Sloane - jeszcze trochę roboty przed trenerami do wykonania. Ale o wielkie sukcesy w przyszłości jestem raczej spokojny i wyczekuję ich z niecierpliwością.

Wracając do Sloane to mam tylko dwie obawy - że sponsorzy i medialność zawrócą jej w głowie oraz że jej tenis jednak zbyt jednoznacznie przesuwa się w stronę defensywną. Przewróciłem oczami kiedy Wilander powiedział niedawno, że SS jest obecnie najlepszą tenisistką świata. Mam jednak nadzieję, że nią będzie ;-)

Re: US Open 2017

: 09 wrz 2017, 23:49
autor: Robertinho
Lucas pisze:Tak teraz patrzę na te zbliżenia Sloane i to naprawdę atrakcyjna dziewczyna, Uśmiech ma jak z reklamy pasty do zębów, można powiedzieć bielszy odcień bieli. Mówi też bardzo ładnie, aż przyjemnie odbierać taką mistrzynię.
Ciało ma atletyczne, ale w granicach rozsądku, zaś z buzi jest co najmniej ładna. Do tego robi dobre wrażenie wypowiadając się, więc potencjał medialny jest tu zbliżony do tenisowego. Pozostaje życzyć zdrowia i pozostania na obecnej ścieżce.

Keys szkoda, nie jest to jakaś moja ulubiona zawodniczka, niemniej moc w niej jest potężna i również sukcesy będą mile widziane.

Re: US Open 2017

: 09 wrz 2017, 23:53
autor: elena
No i miała być piękna historia.
Jedynie Szkoda, że sam finał był jednostronny. Po meczach półfinałowych zapowiadało się wyrównane spotkanie. Sloane oprócz atutów tenisowych ma wyrazistą osobowość, więc faktycznie mogłaby zagościć na stałe w czołówce kobiecego tenisa.

Re: US Open 2017

: 09 wrz 2017, 23:55
autor: Lucas
Teraz pewnie dostałbym od Maddie w łeb za ten tekst, ale z pewnością przyda Jej się ta porażka i wyciągnie z Niej wiele dobrego. Jeśli będzie zdrowa to byłoby bardzo dziwne, gdyby nie dostała jeszcze szansy. Ona ma takie argumenty, które przy lekkim ogarnięciu się i doszlifowaniu pewnych małych rzeczy są bardzo trudne do powstrzymania. Powiedziałbym, że stać Ją na więcej niż Coco, której kibicuję i nie mówię tego z powodu ich ostatniego półfinału. W Australii znów będzie szalenie ciekawie.

Re: US Open 2017

: 10 wrz 2017, 0:03
autor: lake
W pięciu finałach Sloan straciła jednego seta.

Re: US Open 2017

: 10 wrz 2017, 0:07
autor: grzes430
Miło patrzeć na tą radość Sloane (podzielam zdanie Lucasa), która swoim zachowaniem po ostatniej piłce pokazała, że przy tej całej otoczce można pozostać człowiekiem. Reakcja przy odbieraniu czeku, rozmowa z Madison, wywiad - to wszystko sprawiło, że w moim prywatnym rankingu zawodniczek wskoczyła na bardzo wysokie miejsce jednocześnie dając powody by mocniej zainteresować się jej karierą i mieć nadzieję iż w przyszłości jeszcze nie raz zobaczymy ją z wielkoszlemowym pucharem w rękach.

Re: US Open 2017

: 10 wrz 2017, 12:33
autor: Brzydal
Nazwijcie mnie malkontentem ale ciężko mi uwierzyć aby w przyszłości miała powtórzyć ten wyczyn.
Z drugiej strony mizeria będzie się pogłębiać więc powyższe nie ma racjonalnego uzasadnienia... ot przeczucie. :P

Re: US Open 2017

: 10 wrz 2017, 12:50
autor: Robertinho
Mizeria? Wreszcie mamy finały Szlemów z młodymi zawodniczkami, posiadającymi realnie argumenty. Niżej niż totalna dominacja babci Sereny, połączona z walką przebijaczek o resztki z pańskiego stołu i kurioza typu Cibulkova w finale WS i Halep jako drugą "siła" WTA i "konkurentka" SW, kobiecy tenis upaść nie może. Oczywiście, lepiej nie zapeszać, bo nasze młode strzelby do okazów zdrowia i tytanów regularności nie należą, ale mimo wszystko patrzę w przyszłość z optymizmem.


Lucas, widzę, że w avie #dobrazmiana :ok:

Re: US Open 2017

: 10 wrz 2017, 12:57
autor: Hankmoody
Na szczęście dałem się namówić na wódkę, i nie widziałem tej demolki. Jakie były przyczyny tak miażdżącej przewagi?

Re: US Open 2017

: 10 wrz 2017, 13:00
autor: lake
Nie ma co narzekać, w styczniu wróci naładowany oksytocyną i endorfinami nosorożec i tyle będzie dobrego.

Re: US Open 2017

: 10 wrz 2017, 13:42
autor: Lucas
Hankmoody pisze:Na szczęście dałem się namówić na wódkę, i nie widziałem tej demolki. Jakie były przyczyny tak miażdżącej przewagi?
Powiedziałbym, że Sloane nie bała się żadnego zagrania i wychodziła daleko poza bardzo dobrą defensywę i pracę nogami. Fragmentami grała tak jak z Williams, czyli prowokowała lżejszymi zgraniami, ale było też wiele brawury z Jej strony, ładnie zamykała siatkę, wszystko Jej wpadało. Można chyba to trochę porównać z stanem umysłu Nadala w dalszej fazie meczu z Delpo, po kilku punktach Ona wiedziała, że dobrze czuje piłkę, dlatego decydowała się na coraz więcej, wierząc, że się uda. Keys psuła i ewidentnie nie wytrzymała presji, ale sam występ Sloane oceniam niezwykle wysoko zarówno pod względem taktyki jak i atrakcyjności.

Cały turniej mi się bardzo podobał, zawodniczki, które wspieram dobrze wystąpiły, mieliśmy napięcie związane z Sharapovą, dobrą Petrę, dobrą Venus i znakomite inne Amerykanki. Pliskova jak dla mnie za długo wisiała w zawodach, ale to osobista preferencja.

Nie sądzę, by Serena wróciła już na AO, a może po upewnieniu się, że amerykański jest w dobrych rękach postanowi dać sobie spokój na amen? Macierzyństwo może się dla Niej okazać cudownym doświadczeniem, a właściwie na korcie nie ma już niczego do udowodnienia.