Australian Open 2017

[Robertinho]

Napisałeś tak, jakby Pavluczenkova była jakaś upośledzona, i tylko od Venus zależał wynik meczu, a Rosjance umiejętności nie brakuje żeby wygrać ten mecz na swoich zasadach. A i w formie jest świetnej.

Ale przecież obecnie, poza meczem z Sereną i może Kerber, Venus będzie autorką wyniku, nie wiem co w tym obraźliwego.

[Mario]

Muguruza, Pliskova (co najmniej 50/50 jeśli chodzi o autorkę wyniku), a dalej mi się nie chce spojrzeć w drabinkę, żeby jeszcze kogoś znaleźć.

[Robertinho]

To nie patrz.

[Barty]

A nasza Isia?

[DUN I LOVE]

Ukłony, Venus.

[Lleyton]

C'mon Angie.

[Hankmoody]

Napisałeś tak, jakby Pavluczenkova była jakaś upośledzona, i tylko od Venus zależał wynik meczu, a Rosjance umiejętności nie brakuje żeby wygrać ten mecz na swoich zasadach. A i w formie jest świetnej.

Ale przecież obecnie, poza meczem z Sereną i może Kerber, Venus będzie autorką wyniku, nie wiem co w tym obraźliwego.

No właśnie z taką Kerber, to od Venus w głównej mierze zależałby wynik, bo to jest zawodniczka której można narzucić swoje warunki gry, inna sprawa, że Niemka w bieganiu od bandy do bandy czuje się jak ryba w wodzie. Pawluczenkowa każdym uderzeniem staje się zyskać przewagę sytuacyjną i w obecnej formie, babcie Venus jest w stanie odesłać w względnie szybkich 2 setach.

[Mario]

Super zagrała Coco.

[DUN I LOVE]

Dwie "jedynki" poleciały tego samego dnia.

[Hankmoody]

Brawo Coco, taką grę się ogląda z przyjemnością. Z Muguruzą pewnie wyleci, ale i tak kapitalny wynik, a o tytuł można powalczyć w deblu.

[lake]

Takie Coco w turnieju zawsze na propsie. Tym bardziej po odstrzeleniu miłośniczki mowy Goethego z importu. Trzymaj się Venus.

[filip.g]

Oby Konta nie pękła w ćwierćfinale, bo Serena jest absolutnie do odstrzelenia.

[Lleyton]

Ja liczę na panią Blanco.

[The Djoker]

Ja licze na Pliskova. Trzeba sobie odbic us open.

[Hankmoody]

Serena taka jak wczoraj to nie ma w ogóle czego szukać z Brytyjska. Mam jednak nadzieję na lepszą dyspozycję i świetny mecz.

[lake]

- Serena to jedna z wciąż aktywnych zawodniczek, które obserwowałam jako młoda dziewczyna, gdy chciałam zostać tenisistką. Wierzcie lub nie, ale to dla mnie niesamowite przeżycie. To ogromny zaszczyt i nie mogę się doczekać tej chwili, gdy będę z nią przebywać na tym samym korcie. Będę się cieszyć każdą sekundą tego spotkania. Oczywiście, oprócz tego - jak w każdym meczu - będę walczyć o zwycięstwo - podkreśliła

To nie wróży dobrze Brytyjce.

[DUN I LOVE]

Ale klasa, Venus.

[filip.g]

Pierwszy półfinał w Australii od... 2003r roku.
Wynik Coco szokujący.

[DUN I LOVE]

Jest realna szansa na finał czy na tym etapie kariery lepiej się nie podpalać?

[filip.g]

Jest realna szansa na finał czy na tym etapie kariery lepiej się nie podpalać?

Ja tu wierzę w końcowe zwycięstwo. Nie sądzę jednak, by było ono realne (finał może zrobić, jeśli Coco się wystraszy okoliczności). Mam wrażenie, że z pozostałej stawki, to tu każda może wygrać.