Mniejsze turnieje WTA 2017

[Hankmoody]

Strasznie dziwne są te wyskoki Kiki. Najpierw notuję serię jakiś 5 porażek w pierwszych rundach, i nagle zaskakuje dobrą grą, w mało istotnym turnieju, który jednak w obsadzie ma kilka ciekawych zawodniczek. W zeszłym roku, niby wstydu sobie nie narobiła podczas AO, RG i USO, bo odpadała po walce na noże z Gavrilovą, Sereną i Pavluczenkową, ale mimo wszystko były to wczesne rundy. O występach w odpowiednikach męskich Mastersów nie ma co wspominać, bo bodajże za każdym razem kończyło się na pierwszym meczu, a w dwóch czy trzech kurnikach potrafiła pokazać świetny tenis. Ten rok podobnie, żenada na AO, a poza tym wygrany kurnik w Rosji i być może będzie finał w Meksyku. W Dubaju ograła Pliskovą, by dzień później zebrać 5 gemów od Qiang Wang.
Liczę na jakieś ustabilizowanie formy i w końcu jakiś znaczący występ w dużej imprezie. Z tego co widzę to poprawiła serwis, w szczególności drugi, który był kopalnią punktów dla rywalek jeszcze w poprzednim sezonie.

[Mario]

Ona czasem nie strzeliła 20 podwójnych w poprzednim meczu?

[Hankmoody]

Nie oglądałem, ale faktycznie miała, z Watson. Ale mimo tych 20 DFów (rywalka miała 18 żeby było śmieszniej), było przyzwoite 56% wygranych po drugim. Z Lapchenko 65, a wczoraj również 56 z Filipkens.

[Hankmoody]

Pierwszy final singlowy dla Barty. Być może rywalką będzie Polka.

[DUN I LOVE]

Jest zwycięstwo Barty w Kuala Lumpur.

[Hankmoody]

Tak się Garcia rozpędziła z tą kariera singlową, że nie wiem czy z rozpędu nie weźmie z dwóch Szlemów w tym roku. Miałem okazję widzieć już jej dzisiejszą rywalką w akcji, i wypuszczenie jej z 5 gemów w meczu to jest wyczyn, a tu mamy już straconego seta, zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. Dobrze ze kurs był z gatunku nieakceptowalnych, bo jakby było 1,1 to bym to gdzieś dorzucił. Aż uruchomię streama, żeby popatrzeć na te popisy.

[Mario]

Garcia albo wreszcie dorośnie, wywali ojca, przestanie wszędzie chodzić z mamusią, znajdzie sobie porządny sztab szkoleniowy i spróbuje coś osiągnąć, albo dalej będzie siedziała w tej swojej strefie komfortu, wygra od czasu do czasu jakiś Strasburg, a szczytem marzeń będzie rozstawienie w Szlemie.

Jej wybór, ale nie jest przypadkiem, że najlepsze mecze grała w pucharze federacji, gdy odpowiedzialna za jej grę była Amelie.

[Piotrek]

Ogólnie tenis Garcii nigdy nie dawał jej przesłanek do wygrywania Szlema, ba, robienia połówek.

[Hankmoody]

Ogólnie to nikt tu nie mówił że takie szansę ma, a już tym bardziej nikt nie wpadłby na pomysł, żeby takie wyniki przepowiadać jej regularnie, jednak z siłą rażenia jaka posiada, wielką sensacją by to nie było, gdyby kiedyś jakiś duży wynik wpadł. Safarova na pół roku w swojej karierze złapała regularność i finał w tym czasie zrobiła. Radwańskiej trafiło sie kilka Szlemów, gdzie nikt nie potrafił do 1/2 zabijać skutecznie tych zdechlakow które zagrywa na stronę rywalek. Tak więc nie ma co przesądzać, jednak Garcia jest oczywiscie bardzo daleko od tego celu. Na początek mogłaby ograniczyć ilość kompromitujacych gemów przy własnym podaniu, bo w tym elemencie potencjał jest bardzo duży.

[Piotrek]

Naprawdę porównujesz Garcię do Safarovej, a co dopiero Radwańskiej?

[Mario]

Nie porównuje do Radwańskiej, po prostu pisze, bardzo słusznie zresztą, że można dostać drabinkę, z której półfinał praktycznie zrobi się sam.

A z Safarovą chyba dobry trop, tzn. ja uważam, że to co pokazuje nam Garcia to dużo mniej niż rzeczywiście by mogła. Ale dopóki nie wywali tatusia i będzie słuchała jego rad typu - stań metr w korcie do returnu pierwszego serwisu Pliskovej, to rzeczywiście jakikolwiek duży wynik pozostanie w sferze marzeń.

[Hankmoody]

Nie wiem czy to tylko złudzenie, ale w tym Charleston mega szybko, dobry mecz grają dwie Darie.

[Mario]

Może być kwestia kamery, choć na pewno ten amerykański clay będzie szybszy od klasycznego europejskiego (typu Rzym).

Przyszła cegła i Siegemund czy Kasatkina od razu odżyły. Rosjanka niby ograła w tym roku dwa razy Kerber, ale poza tym miała mnóstwo rozczarowujących porażek, nawet do Charleston przystępowała z trzema porażkami z rzędu.

Garcia 11 asów na 79% pierwszego, pewnie dzisiaj dla odmiany utrzyma serwis z 2 razy.

[Hankmoody]

Niemka zdecydowanie, ale Kasatkina woli clay? Nie że neguje to co napisałeś, ale jakoś mi się z tą nawierzchnia średnio kojarzy.
Babcia Lucic mogłaby to ogarnąć i wziąć jakiś puchar za ten świetny okres, który trwa od stycznia.

[Mario]

Gdzieś czytałem kiedyś, że najlepiej czuje się na cegle (tzn. ona tak mówiła). Poza tym uderzenia ma ułożone pod clay.

[Rroggerr]

Kasatkina przez całą karierę wygrała jednego ITFa w Egipcie na nie-cegle.

Brawo, może w końcu ruszy mocniej do przodu, bo to potencjał na spore granie, a i czysto estetycznie, bardzo przyjemna zawodniczka, jedna z niewielu której skłonny jestem mocniej kibicować.



~14.40

[Hankmoody]

No faktycznie, na stronie Itfu w profilu tez ma wpisany clay. Nie kojarzę jej z turniejów niższej rangi, a w głównym cyklu do tej pory na mączce szczególnie nie błyszczała, stąd moje zdziwienie. Najlepsze jej występy kojarzą mi się z halą, ale to wcale nie musi mieć potwierdzenia w statystykach, ot tak mi utkwiła w pamięci.

W każdym bądź razie przeglądając co na jej temat podaję google, można znaleźć taką oto perelke:
http://m.sportowefakty.wp.pl/tenis/5682 ... adwanskiej
Pisząc takie głupoty i dostawać za to kasę, no szacun.

[Jacques D.]

Ciekawe, czy Robpal czuje się dumny.

[Hankmoody]

Młoda vondrousova, przed szansą na finał turnieju WTA (brakuje seta). Kiedy ostatnio ktoś młodszy grał w finale?

[Rroggerr]

Młoda vondrousova, przed szansą na finał turnieju WTA (brakuje seta). Kiedy ostatnio ktoś młodszy grał w finale?

Bellis kilka miesięcy temu.