Strona 1 z 2

Zabawy przed Wimbledonem

: 09 cze 2016, 15:52
autor: Mario
Widzę, że Barty znudził się już krykiet i postanowiła wrócić do tenisa....

Z wcześniejszych wydarzeń, Bouchard uzbierała całe dwa gemy w pierwszej rundzie w Holandii.

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 10 cze 2016, 15:50
autor: Jacques D.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany, jest okazja do pooglądania bardzo estetycznie grającej Viktoriji Golubic (techniczna, delikatna gra, 1HBH - od razu uprzedzam, tenis nie dla każdego), która rzadko się na głównych arenach touru pojawia. Gra w 's-Hertogenbosh z będącą w mocno chybotliwej formie Bencic.

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 11 cze 2016, 1:11
autor: Rroggerr
Barty już w ćwiartce. Nieźle.

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 11 cze 2016, 11:41
autor: Jacques D.
Zaczyna się trawa i zaczyna się też sezon dla Coco Vandeweghe. Dziewczyna z grą skrojoną do sukcesów na tej nawierzchni. Ostre, drapieżne uderzenia z końcowej, świetna technika ogólna, agresywne slajsy i w dodatku jeszcze świetne czucie w okolicach siatki. Do tego wszystkiego znakomity serwis - nie tylko pierwszy, ale i drugi. Kiedy ją widzisz pierwszy, drugi raz myślisz sobie, że top 10 to w przeciągu paru miesięcy pewnik. Ale potem dochodzi do Ciebie, jak potężne ma tendecje do autodestrukcji, jak mało efektywnie korzysta ze swojego bogatego arsenału, jak jej charakterność zamiast pomagać, przeszkadza i spośród chmur boleśnie lądujesz wprost na ziemi.

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 11 cze 2016, 13:46
autor: Barty
Rroggerr pisze:Barty już w ćwiartce. Nieźle.
:pozdro:

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 11 cze 2016, 17:56
autor: Jacques D.
Blisko, bardzo blisko jest Kiki pierwszego singlowego tytułu w karierze, choć jak pisałem - Coco na trawie jest bardzo wymagającą przeciwniczką. W każdym razie, finał dla tej nawierzchni nie mniej wymarzony niż ewentualny Muller - Mahut u mężczyzn. :)

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 11 cze 2016, 17:58
autor: Mario
Świetnego decidera zagrały. Przełamanie trochę na farcie, ale czasem też trzeba szczęście mieć.

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 14 cze 2016, 17:18
autor: Mario
Muguruza właśnie zaczyna odchorowywanie Szlema. 7 gemów ugrała przed własną publicznością.

Wcześniej Sabina zagrała pierwszy dobry mecz od 100 lat, co przy dużo grającej ostatnio Kiki, skończyło się zwycięstwem.

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 14 cze 2016, 20:06
autor: Jacques D.
Kirsten. :o

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 15 cze 2016, 20:45
autor: Jacques D.
Umiejętności gry na trawie Coco zdecydowanie się przydają. :)

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 15 cze 2016, 21:08
autor: Lucas
Bencic chyba jeszcze nie do końca zdrowa, bo widzę krecz u Niej.

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 16 cze 2016, 20:07
autor: Mario
Obejrzałem pierwszy mecz Any w całości od kilku miesięcy. Rywalka zupełnie nie z tego poziomu, więc nie miała mnie czym Serbka zdenerwować, kilka fajnych piłek było, udało się uniknąć podwójnego, ale żadnych wniosków przed jutrzejszym spotkaniem nie można wyciągnąć. Szkoda tylko, że Sears już kompletnie wybił jej chodzenie do siatki, bo to wejście na wysoką piłkę (zamiast kolejnych 3-4 ostrych zagrań z głębi) było dość istotnym elementem, choćby 2 lata temu, a więc w czasie, gdy była jeszcze poważną tenisistką.

Garcię też widziałem, dużo lepiej wyglądała niż w pierwszej rundzie i jutro wydaje się dość wyraźną faworytką. Musiałaby Ana znaleźć jakiś sposób, żeby trzymać swój serwis, bo w innym wypadku skończy się jak w ich ostatnich pojedynkach. A ciężko oczekiwać od Serbki czegoś, co nie występuje od bardzo długiego czasu.

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 18 cze 2016, 18:01
autor: Mario
Garcia w finale na Majorce, Keys w Birmingham (i w top 10 od przyszłego tygodnia). Dobry tydzień.

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 19 cze 2016, 15:59
autor: Hankmoody
Dobry mecz Keys, na serwisie nie do ruszenia, na returnie też nie ma co narzekać, każde drugie podanie, czy w ogóle każda krótsza piłkę traktowała bezlitośnie.

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 19 cze 2016, 18:26
autor: Mario
Caro. :ok:

Coś dłuższego jak wrócę.

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 19 cze 2016, 18:27
autor: Lucas
Bardzo fajnie, ze Jej się udało, włączyłem ostatnie punkty :) Brawo :)

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 19 cze 2016, 23:09
autor: Mario
O ile ten Strasburg rodził się w bólach, tak tutaj naprawdę nieźle wyglądała.

Progres na przestrzeni turnieju bardzo wyraźny (częste zjawisko przy pierwszym turnieju na trawie), od średniego występu w pierwszej rundzie, gdzie w dużej mierze uratowały ją głupie błędy rywalki do świetnego spotkania finałowego. A po drodze z byle kim nie wygrywała - ta Friedsam coś tam odbija, Ana grająca jeden z lepszych meczów w sezonie (wielka sztuka to nie jest, ale jednak), czująca trawę i wybijająca ją z rytmu zmianami tempa (przede wszystkim w drugim secie) Flipkens.

Nie chcę przesadnie odpływać, bo Sereny Williams dziś nie pokonała, ale styl zaprezentowany w finałowym spotkaniu musi budzić podziw. Czułą się pewnie, bardzo często chodziła do siatki, pojawiały się jakieś skróty i tym podobne sztuczki, backhand kros działał wybitnie, a serwis i forehand tradycyjnie robił co trzeba.

Nawet meczowa - as z drugiego kickiem przeskakujący Łotyszkę. Mało kto mógłby sobie na to pozwolić w kobiecym tourze. Wierzę, że w przyszłym roku coś poważniejszego się z tego urodzi.

Dla Madison też wielkie brawa, niech jeszcze odpuści Eastbourne, a w Londynie można liczyć na coś wielkiego.

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 19 cze 2016, 23:50
autor: Jacques D.
Caroline katem moich faworytek w tym tygodniu. Zarówno Flipkens, jak i Sevastową bardzo lubię. Zresztą ogólnie ulubienice Mario lepiej wypadły w tym tygodniu.

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 22 cze 2016, 17:31
autor: Lucas
Spróbowałem przerwać mój krótki odpoczynek od tenisa i trochę pożałowałem. Komentujący mecz Radwańskiej z Bouchard Mędrzejewski lub Regulski (bardziej ten drugi) zadysponował całe wiadro tęczowo-jednorożcowych wymiocin, przez które trudno było się skupić na grze. Agnieszka wystąpiła wspaniale, mistrzowsko i z finezją. Razem z Nią broniliśmy się przed break pointami, a po ograniu Kanadyjki urosła w oczach ekspertów i kibiców do roli co najmniej finalistki nadchodzącego Wimbledonu. Dodatkowo dowiedziałem się, że Bouchard to gladiatorka walcząca do ostatniej kropli (nie wiem czego, bo nie podano) i zawodniczka z najwyższej półki.

Gdy próbowałem usłyszeć co Saviano mówi w przerwie Pan komentator zagłuszył to swoim pitoleniem o Jej wysokości Agnieszce, brawo :/

Bouchard w formie ewidentnie wakacyjnej, słaby return, kilka podwójnych, błędy. Taka dopuszczająca z plusem. W sumie na froncie kanadyjskim bez zmian. Wracam do piłki :D.

Re: Zabawy przed Wimbledonem

: 22 cze 2016, 17:49
autor: Mario
Oglądałem ten mecz łącznie przez 5 minut i już miałem dość clowna, który razem z Agnieszką bronił bp.

Nawiasem mówiąc, świetnie gra w tym roku na trawie finalistka Wimbledonu sprzed dwóch lat.