mtenis.com.pl

http://eurosport.onet.pl/tenis/fed-cup- ... icie/qqmlb

Szanse są Zobaczymy co się uda zdziałać

http://www.sport.pl/tenis/1,64987,17393 ... xSportLink

Taki mądry rodzic to skarb.

Co za człowiek...

No to Hingis kontra Agnieszka Radwańska na pierwszy strzał w Zielonej Górze . Będzie ciekawie , bo Szwajcarka zagra pierwszy oficjalny mecz od 2007 roku.

Jeśli by się Martinie udało, to mamy materiał na hejt, wyśmiewanie itp. AR przez najbliższych 25 lat.

Pojedynek Hingis vs. Hingis 2.0?

Rroggerr pisze:Pojedynek Hingis vs. Hingis 2.0?

Raczej babci Hingis z Radwangis.
Radwańska nie zasługuje na określanie jej drugą czy choćby małą Martiną Hingis, nie osiągnęła swoich najlepszych wyników inteligentną kombinacyjną grą tylko przepychaniem piłki czekając na błąd przeciwniczki.

Z drugiej strony mamy zawodniczkę, która nie gra od dawna w grze pojedynczej, a co za tym idzie obce są jej ciężkie godziny ćwiczeń w ramach przygotowania fizycznego, niezbędnego aby przetrwać mecz na jakimś poziomie.

Jeśli Radwańska przegra chociażby seta z 35-letnią emerytką to będzie jej porażka.

M270 pisze:

Rroggerr pisze:Pojedynek Hingis vs. Hingis 2.0?

Raczej babci Hingis z Radwangis.
Radwańska nie zasługuje na określanie jej drugą czy choćby małą Martiną Hingis, nie osiągnęła swoich najlepszych wyników inteligentną kombinacyjną grą tylko przepychaniem piłki czekając na błąd przeciwniczki.

Uff, dzięki. Już się bałem, że znów będę musiał pisać to sam...

Kompletnie nie rozumiem Martiny. Jak ma perwersyjną potrzebę bycia zbajglowaną na stare lata, mogła sobie wybrać nieco lepszą realizatorkę tego zadania...

Piękne słowa od komentatorów na początek spotkania, coś czuję, że jeśli znajdzie się chętny do notowania, to wątek komentatorski może dziś eksplodować.

Zaczęli od lustrzanych kopii jakby co.

Jak dobrze, że nie mogę tego oglądać.

Po tych 3 gemach widać, że nie zapomniała jak się gra, jeśli wytrzyma kondycyjnie (małe szanse) to powinna trochę powalczyć.

Radwańska ośmieszona akcją skrót-lob.

Jestem bardzo spokojny o Agnieszkę.

Reakcje tych dwóch clownów w momencie, gdy Radwańska przełamała 35-letnią, nie grającą od 100 lat singla Martinę, są doprawdy przekomiczne.

Kto to komentuje? Nazwali Martinę być może najbardziej utalentowaną tenisistką w historii...i to w momencie, kiedy Agnieszka stoi po drugiej stronie siatki.

Ale co ona zagrała. Takiej piłki w WTA od lat nie widziano. I jest przełamanie powrotne przy okazji.

Olejniczak i Muras, stały zestaw przy okazji pucharu federacji

Mario pisze:Ale co ona zagrała. Takiej piłki w WTA od lat nie widziano. I jest przełamanie powrotne przy okazji.

Kosmos tamta piłka.

Szkoda tego gema, było 40:0, a tu nagle przełamanie dla Polki i w konsekwencji set. Pewnie koniec emocji w tym spotkaniu.

Mario pisze:Reakcje tych dwóch clownów w momencie, gdy Radwańska przełamała 35-letnią, nie grającą od 100 lat singla Martinę, są doprawdy przekomiczne.

Faktycznie komentatorzy pierwsza klasa.

Ale czyż nie było to wyjątkowo urocze jak była trwoga w głosach tych panów kiedy tenisistka z innej epoki przełamuje rakietę z czołowej 10-tki rankingu?

Myślę, że porównywanie technicznych możliwości Radwańskiej do Hingis możemy już definitywnie włożyć między bajki, w tym spotkaniu mieliśmy piękny obraz iż Szwajcarka jest po prostu w innej lidze.

Drugi partia to już planowana egzekucja, ale w pierwszym naprawdę fajnie pograła Szwajcarka. Szkoda tego ostatniego gema, bo może by nawet seta wzięła.

Fajny mecz do oglądania. Pokazała Hingis swoje możliwości i nienaganną technikę gry. Na co dzień preferuję inny rodzaj tenisa, ale miło było popatrzeć na Szwajcarkę w akcji. Zwycięstwo Agnieszki nie było zagrożone, ale gdyby po drugiej stronie siatki zamiast Niej stała Ula, wynik nie byłby chyba aż tak oczywisty. Mimo wieku i wieloletniej nieobecności w singlu dobrze się zaprezentowała Martina i może być z siebie zadowolona.