Spoiler:
- Jestem bardzo zadowolona, szczególnie z trzech ostatnich wielkoszlemowych turniejów, w których dotarłam naprawdę daleko. Mój cel to kontynuować to i dojść jeszcze dalej - powiedziała Johanna Konta.
Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek
18 Grudnia 2019, 16:41
Johanna Konta
PAP/EPA / JUSTIN LANE / Na zdjęciu: Johanna Konta
Tenis. Iga Świątek ma nowego partnera. Dołączyła do grona sportowców Red Bulla
Johanna Konta w 2019 roku zanotowała trzy świetne występy w wielkoszlemowych turniejach. W Rolandzie Garrosie doszła do półfinału, a w Wimbledonie i US Open osiągnęła ćwierćfinały. - Jestem zdecydowanie bardzo zadowolona z tych startów, doszłam naprawdę daleko. Moim ogromnym celem jest kontynuowanie tego i osiągnięcie jeszcze więcej - cytuje portal inews.co.uk Brytyjkę, która marzy o wielkoszlemowym tytule.
Po porażce z Eliną Switoliną w ćwierćfinale US Open, Konta do końca roku nie wzięła udziału w żadnym turnieju. Powód to kontuzja kolana. - Zakończyłam sezon trochę wcześniej niż planowałam, ale wracam do zdrowia i nie mogę się doczekać, aby zacząć od nowa - stwierdziła była czwarta rakieta globu.
Zobacz także - Ajla Tomljanović zagra z Marią Szarapową w Abu Zabi. "To wielka mistrzyni. Nie mogę się doczekać"
Brytyjka w swoim dorobku ma trzy singlowe tytuły WTA. Zdobyła je w Stanfordzie (2016) oraz Sydney i Miami (2017). W 2019 roku doszła do finału w Rabacie i Rzymie. Sezon zakończyła na 12. miejscu w rankingu. - Jestem zadowolona z ludzi, z którymi pracuję i ze swojego tenisa. Staram się spojrzeć na zalety wcześniejszego zakończenia sezonu. Było mi smutno, że zabrakło mnie w Chinach i w kończącym rok turnieju, ale kalendarz jest bezlitosny i są krótkie przerwy pomiędzy sezonami - mówiła Konta.