Strona 1 z 17

Agnieszka Radwańska

: 10 gru 2013, 13:02
autor: DUN I LOVE
ObrazekAGNIESZKA ROMA RADWAŃSKA

Obrazek

Państwo: Polska
Miejsce zamieszkania: Kraków
Data i miejsce urodzenia: 6 marca 1989, Kraków
Wzrost: 172 cm
Masa ciała: 56 kg
Tenisistka praworęczna
Status profesjonalny: 23 kwietnia 2005

Re: Agnieszka Radwańska

: 10 gru 2013, 13:24
autor: jaccol55
http://pl.wikipedia.org/wiki/Agnieszka_Radwa%C5%84ska
Agnieszka Roma Radwańska (ur. 6 marca 1989 w Krakowie) – polska tenisistka, finalistka wielkoszlemowego Wimbledonu 2012 w singlu, wiceliderka i najwyżej notowana zawodniczka reprezentująca Polskę w historii rankingu WTA Tour.

Pierwsza polska tenisistka, która zarobiła na korcie ponad 1 mln dolarów amerykańskich. W przeciągu całej kariery zarobiła 14 170 009 dolarów amerykańskich[a]. Zwyciężczyni trzynastu turniejów WTA w grze pojedynczej i dwóch w grze podwójnej. Triumfatorka dwóch juniorskich turniejów wielkoszlemowych Wimbledon 2005 i French Open 2006 w grze pojedynczej oraz finalistka juniorskiego French Open 2006 w grze podwójnej. Reprezentantka kraju w Pucharze Federacji oraz na Igrzyskach Olimpijskich 2008 w Pekinie i Igrzyskach Olimpijskich 2012 w Londynie, na których była chorążym. Zdobywczyni nagród WTA w kategorii Debiut roku za rok 2006, Ulubiona tenisistka publiczności za rok 2011, Ulubiona tenisistka publiczności za rok 2012, Ulubiony profil na facebooku oraz Ulubione wideo. Druga w historii Polka (po Jadwidze Jędrzejowskiej w 1937), która dotarła do finału turnieju wielkoszlemowego w singlu (Wimbledon 2012) oraz do półfinału turnieju wielkoszlemowego w deblu (Australian Open 2010 oraz US Open 2011). Jest także drugą osobą z Polski w erze open (po Wojciechu Fibaku w 1977), która osiągnęła pierwszą dziesiątkę rankingu. Jest starszą siostrą tenisistki Urszuli Radwańskiej.

Re: Agnieszka Radwańska

: 10 gru 2013, 13:31
autor: DUN I LOVE
OSIĄGNIĘCIA

Tytuły singlowe (13)
2013 (3) Auckland, Sydney, Seul
2012 (3) Dubaj, Miami, Bruksela
2011 (3) Carlsbad, Tokio, Pekin
2008 (3) Pattaya City, Stambuł, Eastbourne
2007 (1) Sztokholm

Finały singlowe (5)
2013 (1) Stanford
2012 (2) Wimbledon, Tokio
2010 (1) San Diego
2009 (1) Pekin.

Tytuły deblowe (2)
2011 (1) Miami (w/Hantuchova)
2007 (1) Stambuł (w/U.Radwanska).

Finały deblowe (2)
2009 (2) Dubai, Los Angeles (w/Kirilenko).

Re: Agnieszka Radwańska

: 10 gru 2013, 13:41
autor: jaccol55

Re: Agnieszka Radwańska

: 10 gru 2013, 13:44
autor: DUN I LOVE
Nasza najlepsza polska tenisistka, który (trzeba otwarcie przyznać) ma dużego pecha - rywalizacja w dobie dominacji Sereny Williams nie pozwala jej na przekłucie pełni możliwości na adekwatne do potencjału wyniki.

W ostatnich latach Aga wygrywa 3 turnieje w roku - jakie skalpy zdobędzie w 2014? Czy (a raczej o ile) będzie ich więcej niż w latach ubiegłych?

Re: Agnieszka Radwańska

: 20 gru 2013, 11:03
autor: DUN I LOVE
Agnieszka została wybrana najlepszą shot-makerką sezonu wg ESPN.
http://espn.go.com/blog/espntennis/post ... f-the-year

Women: Agnieszka Radwanska :padam:

Re: Agnieszka Radwańska

: 25 gru 2013, 12:31
autor: Rroggerr
Moje dwie refleksje są takie: pierwsza, jak to możliwe, że byle bardzo dobra technicznie zawodniczka bez inklinacji do ofensywnej gry, których kiedyś było na pęczki, teraz jest nagradzana (było, nie było) nagrodą w sporym stopniu podkreślającą (o zgrozo!) efektywny styl gry. I to nie wcale dlatego, że nie zasłużyła, bo z czołowej 20-tki tylko Vinci i Flipkens (na której zagranie Radwańskiej było wybrane chyba uderzeniem roku, więc nie wypadało wybrać Belgijki) bym nominował. Druga - że chyba jednak ta Radwańska nie jest taka zła. Bardzo dobrze ułożona technicznie przebijaczka, która nie ma problemów z zagrywaniem podstawowych uderzeń jak jej kilka bliższych lub dalszych sąsiadek z rankingu. Nie kibicuję jej, ale tenis Radwańskiej nie jest najgorszy, żeby ją tak hejtować. Styl bycia? Subiektywna opinia, choć myślę, że nam w Polsce łatwiej znaleźć jakieś ''ale'', bo jesteśmy na bieżąco. Williams też nie potrafi przegrywać, jest sztuczna do granic możliwości, a Ivanović '08 z tą jej zaciśniętą pięścią po DFach rywalek - jakoś mają rzesze fanek.

Re: Agnieszka Radwańska

: 25 gru 2013, 13:06
autor: Jacques D.
Rroggerr pisze:Moje dwie refleksje są takie: pierwsza, jak to możliwe, że byle bardzo dobra technicznie zawodniczka bez inklinacji do ofensywnej gry, których kiedyś było na pęczki, teraz jest nagradzana (było, nie było) nagrodą w sporym stopniu podkreślającą (o zgrozo!) efektywny styl gry. I to nie wcale dlatego, że nie zasłużyła, bo z czołowej 20-tki tylko Vinci i Flipkens (na której zagranie Radwańskiej było wybrane chyba uderzeniem roku, więc nie wypadało wybrać Belgijki) bym nominował.
Tego typu wybory tylko podkreślają to, jak Ci ludzie "znają się" na tenisie kobiecym. Nie tylko Vinci i Flipkens, ale i Lisicka i Stosur o wiele bardziej zasługują na ten tytuł. Ja nie mam pojęcia, jak w ogóle można myśleć w kategoriach shot-makerki o zawodniczce, która opiera grę na czekaniu na błąd rywalki, ma notoryczne problemy z przyspieszaniem ze średniej szybkości piłek, nie potrafi zdominować nawet bardzo pasywnych przeciwniczek.

Hejtuje się ją nie bez powodu. Po prostu ludzie, którzy mają trochę orientacji w WTA, nie wiedzą, o co jest tyle hałasu. Jej technika to jedna z najbardziej przecenionych rzeczy we współczesnych kobiecych rozgrywkach - jak słyszę o najlepszym slajsie w WTA i wspaniałym woleju to zastanawiam się nad poziomem ignorancji, jaki trzeba osiągnąć, by zaprezentować taką opinię. Tu nawet nie chodzi o znajomość gry tenisistek z dalszych miejsc - Hampton, Rybarikovej czy innej Niculescu. Wystarczy znać zwyciężczynie Szlema - Schiavone czy Stosur. Przy nich ta cała technika, miękkie, łatwe do zabicia slajsy (topowe tenisistki regularnie to robią) i lifty w półkort wyglądają paradnie.
O mistrzyniach z przełomu wieków nawet nie wspominam, bo aż głupio.

Owszem wyróżnia się wśród defensorek, jest o wiele ciekawsza niż Errani, Wozniacka czy Jankovic, co nie zmienia faktu, że do naprawdę wszechstronnie wyszkolonych zawodniczek z regularnym kończącym uderzeniem jej bardzo daleko. Ma kilka cech, które wyjątkowo popłacają w dzisiejszych czasach - gra bezpiecznie, jest regularna, dobrze biega, ma dodatkowo bardzo dobrą antycypację, a przede wszystkim korzysta na tym, że tenis stoi ogólnie o wiele słabiej niż kilka/kilkanaście lat temu, a o wiele bardziej utalentowane od niej marnują potencjał na własne życzenie.

Po prostu za wiele hałasu robią o nią propagandziści-ignoranci, przede wszystkim polscy. Dla mnie to jest tenis środka i średnio ciekawa, po prostu średnia zawodniczka, o której niewiele bym wspominał, gdyby nie to, jaki szum się wokół niej robi. Ktoś po prostu musi te bzdury, na tyle, na ile to możliwe, korygować...

Re: Agnieszka Radwańska

: 25 gru 2013, 13:44
autor: Rroggerr
Jacques D. pisze:Nie tylko Vinci i Flipkens, ale i Lisicka i Stosur o wiele bardziej zasługują na ten tytuł.
Już prędzej Kirilenko - Lisicki mi nie pasuje do tej kategorii, nawet jeśli gra tenis nieporównywalnie bardziej agresywny, to jednak trochę inaczej rozumiem w tenisie słowo 'shotmaker'. Z kolei Stosur miała problem z regularnym przebijaniem piłki w tym sezonie - nagroda dla Australijki byłaby tak szczerze nieporozumieniem.

Bo nie jest tak, że można jednostronnie tłumaczyć to tym, że ci ludzie kompletnie nie znają się na tenisie. Po prostu z tej czołówki (top 20) grono zawodniczek, które mogłyby otrzymać taką nagrodę, jest bardzo wąskie. Dałbym ją Vinci, Flipkens, ale potem jest już Kirilenko i ... właśnie Radwańska. No bo obiektywnie trzeba przyznać, że Polka ma dobrą technikę i czucie, żeby regularnie grać bardzo efektowne piłki - tak zresztą tłumaczę sobie sytuację, że ten jej styl gry przez wielu jest przeceniany. Techniczne, efektowne zagrania w topie żeńskiego tenisa to rzadkość, więc gdy Polka od czasu do czasu zagra jakąś naprawdę śliczną piłkę, to wrażenie po niej zostaje mocniejsze niż powinno. To kolejne potwierdzenie wielokrotnie przerabianej kwestii, że najefektowniej w WTA gra się na zapleczu - wystarczy popatrzeć, jak wygląda ranking od dajmy na to 25. miejsca do 50-ego (już nie sięgając dalej) - Hampton, Wiesnina, Pawljuczenkowa, Bouchard, Pennetta, Barthel, Keys, Rybarikova, Schiavone, Peng, Petković, Robson, Switolina, Mattek-Sands, Voegele, Mladenović (pierwszą i ostatnią byłbym gotów wstawić za Marata do avatara) - o ile efektowniejsze byłoby WTA, gdyby te zawodniczki były w topie, a nie tylko od czasu do czasu grały dobry tenis. A przecież to tylko część wybranych zawodniczek, która się mieści w przedziale 25-30 miejsc rankingu.
Hejtuje się ją nie bez powodu. Po prostu ludzie, którzy mają trochę orientacji w WTA, nie wiedzą, o co jest tyle hałasu. [...] Po prostu za wiele hałasu robią o nią propagandziści-ignoranci, przede wszystkim polscy. Dla mnie to jest tenis środka i średnio ciekawa, po prostu średnia zawodniczka, o której niewiele bym wspominał, gdyby nie to, jaki szum się wokół niej robi. Ktoś po prostu musi te bzdury, na tyle, na ile to możliwe, korygować...
Zgadzam się, sam to podkreślam, bo taka jest po prostu rzeczywistość - ale wg mnie reakcje z drugiej strony barykady są równie przesadne. Kibicowanie przeciwko Radwańskiej z kim by nie grała, to przesada w drugą stronę, bo jeżeli chodzi o sam styl gry, efektowność tenisa, to właśnie taki środek stawki. Jak ktoś się cieszy, że Radwańska nie wygra turnieju, bo przegrała z Janković czy inną Errani lub Wozniacki, to jest to dla mnie trochę niezrozumiałe. Według mnie obie strony przesadzają, i chyba to w odbiorze osoby Radwańskiej najbardziej jest irytujące. Jak czytam, że ktoś ją ''nienawidzi'' czy ''nie znosi'' to te reakcje są chyba jeszcze gorsze niż Fibaka. Bardzo brakuje złotego środka, racjonalizacji poglądów.

Re: Agnieszka Radwańska

: 25 gru 2013, 16:10
autor: Jacques D.
Rroggerr pisze:
Jacques D. pisze:Nie tylko Vinci i Flipkens, ale i Lisicka i Stosur o wiele bardziej zasługują na ten tytuł.
Już prędzej Kirilenko - Lisicki mi nie pasuje do tej kategorii, nawet jeśli gra tenis nieporównywalnie bardziej agresywny, to jednak trochę inaczej rozumiem w tenisie słowo 'shotmaker'. Z kolei Stosur miała problem z regularnym przebijaniem piłki w tym sezonie - nagroda dla Australijki byłaby tak szczerze nieporozumieniem.
Odbiór tenisa Lisickiej przez niektóre osoby zadziwia mnie nieodmiennie - przecież ona, oprócz tych potężnych bomb z końcowej (wielu na to narzeka - od kiedy u licha kończące uderzenie to wada?!) ma w każdym meczu kilka świetnych skrótów, wolejów, znakomitych zagrań kątowych - bardzo wszechstronna zawodniczka, z tenisem mającym potężną siłę rażenia - czego jeszcze trzeba do tytułu shot-maker?

Kirilenko rzeczywiście zapomniałem - bardzo dobry typ.

Co do Twojej tezy o ciekawym szerokim zapleczu WTA, to oczywiście bardzo się zgadzam. Poza tymi wymienionymi przez Ciebie z 25-50 są tam jeszcze Hantuchova i Erakovic - też błyskotliwe tenisistki, pierwsza swego czasu uważana niebezpodstawnie za bardzo duży talent.

Prawdę mówiąc trudno mi sobie wyobrazić bardziej wyśrodkowaną opinię, niż ta, którą przedstawiłem w poprzednim poście. To są wszystko fakty- nie ma kończącego uderzenia, ma niezłe czucie, ale jej techniczne uderzenia są niestety trochę za miękkie (zobacz, jak wolej czy slajs wykonują najlepsze wszechstronne ofensorki WTA typu Flipkens czy Stosur - tną nieporównanie ostrzej, bardziej soczyście a przy tym wiele piłek potrafią zagrać niesłychanie delikatnie, zwłaszcza przy siatce), ma dużo ewidentnych zalet, jak regularność czy antycypacja. Natomiast kłamstwem jest, że jest jakąś ostatnią ostoją technicznej gry w WTA - ta niestety dość powszechna opinia to zupełny absurd.

Zupełnie inna sprawa to kibicowanie jej bądź nie. Stopień intensywności hejtu zależy w dużej mierze od stopnia intensywności promocji zawodniczki przez media - w Polsce ona jest nachalnie promowana, natomiast Jankovic czy Wozniacka, wokół których jeszcze niedawno było mnóstwo szumu na świecie, są u nas bardzo mało znane bądź wręcz anonimowe.
Ja osobiście kibicuję Radwańskiej gdy gra z JJ (tej nie trawię chyba najbardziej w całym WTA), Sereną oraz Errani - z tych bardziej znanych, kiedy gra z Azarenką, nie kibcuję żadnej, natomiast z całego tego ciężkostrawnego towarzystwa najbliższy jestem polubienia Karoliny - gra tak samo "fascynująco" jak pozostałe, ale jest przy tym od nich ładniejszy i powierzchownie sympatyczna, a to dla mnie ważne, bo w końcu tenis oglądam też dla przyjemności. Myślę, że gdyby AR częściej się uśmiechała - tak po prostu - to jej odbiór też były zupełnie inny i wcale nie byłoby tak łatwo o hejt.

Re: Agnieszka Radwańska

: 25 gru 2013, 23:59
autor: Spain07
Rroggerr pisze:Bardzo brakuje złotego środka, racjonalizacji poglądów.
Ale my w Polsce jesteśmy. Chyba.

Już sam wybór uderzeń do nagród za "uderzenie roku" był śmieszny. Niegdyś kontry będące normalnością, a zagrania Rybarikovej (chociażby z finału Waszyngtonu) czy Niculescu (dziki dropszot, który po odbiciu wrócił na jej stronę kortu, czy slajs ze smecza z 1R Linzu).

Ale podsumowując: Na szarym tle, brud wygląda jakby czyściej.

Re: Agnieszka Radwańska

: 26 gru 2013, 2:07
autor: Mario
Rroggerr pisze:Williams też nie potrafi przegrywać, jest sztuczna do granic możliwości, a Ivanović '08 z tą jej zaciśniętą pięścią po DFach rywalek - jakoś mają rzesze fanek.
Nie wiem jak u innych (myślę, że podobnie), ale ja patrząc na danego zawodnika zwracam uwagę przede wszystkim na styl gry (wiadomo, że jeśli czyiś tenis mnie zaciekawi, to kogoś takiego polubię), dopiero później jest czas na zachowanie (może gra nudno, ale przynajmniej osobowość ma ciekawą), w WTA dochodzi jeszcze sprawa urody (nudny tenis, odpychająca lub bezbarwna osobowość, to niech chociaż będzie ładna :D ). W przypadku, kiedy ktoś spełni bądź nie spełni określonych "warunków" mogę ocenić swoje podejście do tej osoby.

W wersji uproszczonej, zawodnik x może być chamem, burakiem itp., ale jeśli porwie mnie swoim tenisem, to w mniejszym lub większym stopniu go polubię.

Więc ta Ivanovic '08 (która zresztą przez ostatnie lata znacznie poprawiła swoje zachowanie) ma o wiele większe szanse na "znalezienie" fanów niż nudna, bezbarwna (sprawę wyglądu łaskawie przemilczę) Radwańska. Sprawy narodowościowe rzecz jasna odrzucam.

Re: Agnieszka Radwańska

: 26 gru 2013, 2:22
autor: Jacques D.
Spain07 pisze:
Rroggerr pisze:Bardzo brakuje złotego środka, racjonalizacji poglądów.
Ale my w Polsce jesteśmy. Chyba.

Już sam wybór uderzeń do nagród za "uderzenie roku" był śmieszny. Niegdyś kontry będące normalnością, a zagrania Rybarikovej (chociażby z finału Waszyngtonu) czy Niculescu (dziki dropszot, który po odbiciu wrócił na jej stronę kortu, czy slajs ze smecza z 1R Linzu).

Ale podsumowując: Na szarym tle, brud wygląda jakby czyściej.
Dokładnie dlatego nazywam tych ludzi ignorantami.

O tym zagraniu Niculescu też myślałem wcześniej jako o zagraniu roku - ekstremalna rotacja wsteczna (AR o takiej nie słyszała), w dodatku skrót zagrany z pozycji mocno defensywnej. Zresztą w ogóle technikę Magdy czy Moniki, gdzie naprawdę obecne są potężne rotacje, różnorodność jest normą a nie wisienką na niezbyt smacznym torcie, aż głupio zestawiać z techniką AR. To tak jakby Kafkę czy Bułhakowa zestawić z drugorzędnymi dokonaniami polskiego pozytywizmu, pt. "Gloria Victis" np. Nie zapominajmy, że w Polsce jednak to ostatnie jest lekturą obowiązkową... :P

Re: Agnieszka Radwańska

: 26 gru 2013, 2:26
autor: Mario
Jacques D. pisze:O tym zagraniu Niculescu też myślałem wcześniej jako o zagraniu roku - ekstremalna rotacja wsteczna (AR o takiej nie słyszała), w dodatku skrót zagrany z pozycji mocno defensywnej.
Zdecydowanie się zgadzam, tym bardziej (jako ignorant w sprawach WTA), że wyjątkowo wiem o jakim zagraniu mówicie. Nie zapominajmy jednak o sprawie, którą już poruszyłem w temacie ATP, ludzie odpowiedzialni za przyznawanie nagród nie "dadzą" zagrania roku mało znanej tenisistce, zwycięzcą musi zostać ktoś z czuba, by każdy wiedział o kogo chodzi...

Odp: Agnieszka Radwańska

: 26 gru 2013, 10:45
autor: Saboteur
Niculescu? Przecież to jest techniczna pokraka, poziom Bartoli... Może w przyszłym sezonie będzie grała wszystkie fh między nogami oburęcznie?

Re: Odp: Agnieszka Radwańska

: 26 gru 2013, 12:02
autor: Jacques D.
Martinek pisze:Niculescu? Przecież to jest techniczna pokraka, poziom Bartoli... Może w przyszłym sezonie będzie grała wszystkie fh między nogami oburęcznie?
Eee... jeśli to nie żart, to szkoda-całkiem nieźle Ci ostatnio szło, a tu taka epicka kompromitacja... :/

Re: Agnieszka Radwańska

: 26 gru 2013, 12:04
autor: DUN I LOVE
Bardzo mnie cieszy aktywność w temacie Agnieszki - mam nadzieję, że po Nowym Roku będzie jeszcze lepiej!

Re: Agnieszka Radwańska

: 26 gru 2013, 12:09
autor: Jacques D.
DUN I LOVE pisze:Bardzo mnie cieszy aktywność w temacie Agnieszki - mam nadzieję, że po Nowym Roku będzie jeszcze lepiej!
Naprawdę sądzisz Dawidzie, że wokół ćwierćfinalistek, czy nawet półfinalistek AO robi się aż tak wielu szumu? :P

Re: Odp: Agnieszka Radwańska

: 26 gru 2013, 12:21
autor: Saboteur
Jacques D. pisze:
Martinek pisze:Niculescu? Przecież to jest techniczna pokraka, poziom Bartoli... Może w przyszłym sezonie będzie grała wszystkie fh między nogami oburęcznie?
Eee... jeśli to nie żart, to szkoda-całkiem nieźle Ci ostatnio szło, a tu taka epicka kompromitacja... :/
Interpretacja dowolna... :lol:

E: na najfajniejszym forum ze wszystkich też tak twierdzą... forum.tenisamatorski.pl/showthread.php?t=1215

Re: Agnieszka Radwańska

: 26 gru 2013, 12:34
autor: Spain07
Czego oczekiwać po forehandzie Niculescu (28. zawodniczce w rankingu), kiedy liderką tego samego rankingu przez 67 tygodni była tenisistka, która nie potrafi zagrać fh z góry na dół?