Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
Jakże mądre były opinie z wczoraj o jej fatalnym zachowaniu. Czasem lepiej się nie wychylać.
No i w łeb wzięły nasze przewidywania o jej ewentualnej dominacji na tym bezrybiu.
Czekamy na Pana Wojciecha o dominacji Igi.
Najlepiej niech jeszcze kilka dziewczyn z czołówki zakończy karierę, albo zgłosi problemy psychiczne, bo to ostatnio modne. Wtedy Iga będzie miała utorowaną drogę do zdominowania touru, a Pan Wojciech do głoszenia prawd, że takiej zawodniczki w historii tenisa nigdy nie było.
Mario pisze: ↑23 mar 2022, 8:46
Już raz dała sobie spokój, żeby pograć w krykiet, teraz pewnie też z 2-3 lata i wróci.
Bym powiedział, że nawet 2 razy, tylko z tą różnicą, że w 2020 nie była w tym odosobniona.
No ale tak też obstawiam, pewnie zaraz ciąża o ile już w niej nie jest, a za jakieś 3 lata stwierdzi, że przydałoby się jednak trochę dorobić i wróci na 2 lata.
Mario pisze: ↑04 mar 2022, 12:29
Barty to już też w tenisa gra równie często, co Nick Kyrgios. Ale jakieś 100 razy bardziej skutecznie.
Musi coś za tym stać, czego publicznie nie komunikuje. To nie jest normalne, że zawodowy sportowiec musi dawać ciału odpocząć przez ponad 2 miesiące po wygranym szlemie bez straty seta, z minimalną liczbą straconych gemów. Moim zdaniem albo znowu brakuje jej motywacji, bo już wszystkie cele zostały osiągnięte albo nie chce mówić o jakiejś kontuzji.
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać. Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Mario pisze: ↑04 mar 2022, 12:29
Barty to już też w tenisa gra równie często, co Nick Kyrgios. Ale jakieś 100 razy bardziej skutecznie.
Musi coś za tym stać, czego publicznie nie komunikuje. To nie jest normalne, że zawodowy sportowiec musi dawać ciału odpocząć przez ponad 2 miesiące po wygranym szlemie bez straty seta, z minimalną liczbą straconych gemów. Moim zdaniem albo znowu brakuje jej motywacji, bo już wszystkie cele zostały osiągnięte albo nie chce mówić o jakiejś kontuzji.
Właśnie myślałem o temacie o łysych predyktorach i zastanawiałem się nad przydomkiem dla Ciebie. Fakt, że zakończyłeś własną karierę, ułatwi sprawę.
Kiefer pisze: ↑23 mar 2022, 8:58
No ale tak też obstawiam, pewnie zaraz ciąża o ile już w niej nie jest, a za jakieś 3 lata stwierdzi, że przydałoby się jednak trochę dorobić i wróci na 2 lata.
Podniosła z kortu 24 miliony dolarów i pewnie lekko drugie tyle w dealach sponsorskich. Nieźle jak na 26 lat, myślę, że na parę pokoleń wystarczy
Po prostu szkoda, bo straciliśmy topową zawodniczkę. Z drugiej strony zawsze było widać, że tenis nie jest dla niej czymś, czemu chciałaby całkowicie się poświęcić. Biorąc pod uwagę to, ile wygrała nie można jednak jej zarzucić, że zmarnowała talent. Też nie wykluczam, że jeszcze wróci, jest taką mistrzynią, że ma prawo rozwiązać to wszystko tak jak zechce. Na pewno żałuje Australia bo znowu spadną do tenisowej drugiej ligi, następczyń na razie nie ma.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal
"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Kiefer pisze: ↑23 mar 2022, 8:58
No ale tak też obstawiam, pewnie zaraz ciąża o ile już w niej nie jest, a za jakieś 3 lata stwierdzi, że przydałoby się jednak trochę dorobić i wróci na 2 lata.
Podniosła z kortu 24 miliony dolarów i pewnie lekko drugie tyle w dealach sponsorskich. Nieźle jak na 26 lat, myślę, że na parę pokoleń wystarczy
U większości ludzi koszty życia rosną wprost proporcjonalnie do przychodów.
Zobaczymy, ceniona przeze mnie zawodniczka. Osaka, Barty, straszna pustynia się robi i już naprawdę na podłodze będą leżeć tytuły WS.
Tenisistka na pół etatu robiąca sobie przerwy na rekreacyjną grę w krykieta, kończąca karierę w wieku 25 lat zarobiwszy astronomicznie nieprzyzwoite pieniądze.
Po drugiej stronie medalu płaczący Andy, który nie mógł dłużej grać bez operacji, z wiszącym nad sobą widmem zakończenia kariery ze względu na rozsypujące się ciało, później grający z metalowym biodrem i nie odpuszczający mimo przeciwności losu.
A koniec końców ta grająca na pół etatu Barty osiągnęła więcej niż Murray przez 15 lat biegania pod bandami.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Robertinho pisze: ↑23 mar 2022, 10:48
Zobaczymy, ceniona przeze mnie zawodniczka. Osaka, Barty, straszna pustynia się robi i już naprawdę na podłodze będą leżeć tytuły WS.
Wydawało mi się, że przychodzą najlepsze czasy w WTA od dawna, ale chyba nie z tym pokoleniem niestety.
Michael Scott pisze: ↑23 mar 2022, 10:51
Tenisistka na pół etatu robiąca sobie przerwy na rekreacyjną grę w krykieta, kończąca karierę w wieku 25 lat zarobiwszy astronomicznie nieprzyzwoite pieniądze.
Po drugiej stronie medalu płaczący Andy, który nie mógł dłużej grać bez operacji, z wiszącym nad sobą widmem zakończenia kariery ze względu na rozsypujące się ciało, później grający z metalowym biodrem i nie odpuszczający mimo przeciwności losu.
Detale, ale jakże znamienne.
No i jednak płeć może tu mieć znaczenie. Dla kobiety, która pewnie niebawem chce mieć rodzinę, rozbijanie się po świecie to dużo większe wyzwanie niż dla facetów, którzy często mają z tego frajdę i traktują to jak przygodę. Kobiety potrzebują jednak więcej spokoju i większej stabilizacji.
Osiągnęła wszystko, zarobiła ogromną kasę, chce zająć się czymś innym, w pełni rozumiem. Podobny kazus co Magdy Neuner.
MTT - tytuły (27) 2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
DUN I LOVE pisze: ↑23 mar 2022, 11:17
Osiągnęła wszystko, zarobiła ogromną kasę, chce zająć się czymś innym, w pełni rozumiem. Podobny kazus co Magdy Neuner.
W porządku, ja też ją rozumiem, mimo, że nie szanuję kończenia kariery w takim stylu. Niemniej wiem, że nie dla każdego tenis to prawdziwa pasja, którą chcą realizować najdłużej jak tylko się da. Barty zarobiła swoje, wygrała swoje i jeśli męczy ją tenisowy styl życia (podróże, treningi, kolejne turnieje) to jak dla mnie może się zająć nawet ogrodnictwem czy hodowlą kangurów.
Michael Scott pisze: ↑23 mar 2022, 10:51
Tenisistka na pół etatu robiąca sobie przerwy na rekreacyjną grę w krykieta, kończąca karierę w wieku 25 lat zarobiwszy astronomicznie nieprzyzwoite pieniądze.
Po drugiej stronie medalu płaczący Andy, który nie mógł dłużej grać bez operacji, z wiszącym nad sobą widmem zakończenia kariery ze względu na rozsypujące się ciało, później grający z metalowym biodrem i nie odpuszczający mimo przeciwności losu.
Detale, ale jakże znamienne.
Jej życie, jej sprawa. Najwyraźniej nie dla każdego przebijanie żółtej piłeczki na drugą stronę kortu jest sensem życia.
Ja szanuję decyzję. Jeśli nie odczuwa potrzeby grania, to spoko. Nie musi.
