Tenisistka idealna

[Jacques D.]

Trochę ryzykowny temat, ale może z trzy odpowiedzi się pojawią... Kategorie zaproponowane przeze mnie takie, jak w wątku męskim, reszta we własnym zakresie.

Forehand -
Backhand jednoręczny -
Backhand oburęczny -
Slajs -
Serwis -
Wolej (z możliwością wyróżniania poszczególnych jego wariantów - drajw wolej, półwolej itd.) -
Return -
Smecz -
Lob -
Skrót -

Ofensywa -
Defensywa -
Taktyka -
Psychika / mentalność -
Poruszanie się -
Regularność -

[Lucas]

Tak jak w ATP wybór ograniczony do zawodniczek, które oglądałem. Dawno nie śledzę regularnie kobiet, wiec wybory mogą być kontrowersyjne dla kogoś kto zna 200 zawodniczek .

Forehand - Ivanovic (ta dawna oczywiście)
Backhand jednoręczny -Henin
Backhand oburęczny - Li
Slajs -nie zwracam uwagi na to uderzenie, więc tu raczej nikogo nie wytypuję
Serwis -Williams (obie), Safarova
Wolej (z możliwością wyróżniania poszczególnych jego wariantów - drajw wolej, półwolej itd.) -pewnie Errani i Vinci tu się łapią
Return -Serena
Smecz -w zasadzie większość potrafi to robić, ale niech będzie Serena
Lob -
Skrót - Radwańska, uważam, że całkiem sensowne ma to uderzenie i wie kiedy go użyć, w przeciwieństwie do kolegi z reprezentacji

Ofensywa - Ivanovic za najlepszych czasów, Serena
Defensywa -Jankovic, Wozniacki
Taktyka -
Psychika / mentalność -S. Williams, Sharapova- poza meczami z S.W
Poruszanie się -Wozniacki
Regularność -Wozniacki, Jankovic

Bonusy:

Uroda: Bouchard, Ivanovic
Stroje: Ivanovic
Energia na korie: Sharapova
Elegancja na korcie: Henin
Zachowanie poza kortem: Li, Wozniacki

[Jacques D.]

Slajs -nie zwracam uwagi na to uderzenie, więc tu raczej nikogo nie wytypuję

Nie wiesz, co dobre.

Forehand - Graf, Ivanovic, Stosur
Backhand jednoręczny - Henin, Mauresmo, Schiavone
Backhand oburęczny - Hingis, Clijsters, S.Williams, Szarapowa, Dementiewa, Myskina
Slajs - Novotna/Graf (nie potrafię wybrać, oba idealne), dziś też całkiem spory urodzaj na zapleczu. Do wyróżnienia przede wszystkim Stosur, Vinci, Rybarikova, Flipkens i Niculescu
Serwis - S.Williams, długo nic, następnie V.Williams, Graf oraz Kvitova i Lisicki w dobrej formie. Plus Henin za technikę i Stosur za kick
Wolej (z możliwością wyróżniania poszczególnych jego wariantów - drajw wolej, półwolej itd.) - Navratilova (na żywo nie widziałem nic poza deblami, ale zbyt doskonała, by nie wyróżnić), Henin, Hingis, Novotna
Return - Seles, Hingis, Dementiewa
Smecz - Williamsówny
Lob - Hingis, Henin, dziś może Jankovic
Skrót - Hingis, reszta świata daleko w tyle Do wyróżnienia ewentualnie Henin, Mauresmo i Schnyder

Ofensywa - Henin (wszechstronność), Williamsówny, Szarapowa (niszcząca siła), Graf
Defensywa - Clijsters, Hingis - choć obie to bardziej kontra niż ofensywa w dzisiejszym rozumieniu, dzisiaj powiedzmy, ze Woźniacka
Taktyka - Hingis, bardzo długo nic, Henin.
Psychika / mentalność - Clijsters, S.Williams, Kvitova, Szarapowa (ostatnia bardzo mocno za niesamowitą waleczność)
Poruszanie się - Hingis, Clijsters, dziś Halep, Woźniacka plus Henin za płynność
Regularność - Hingis, dziś Halep, Woźniacka

Wyróżnienia specjalne
W kwestii potencjału: Hingis>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>reszta świata
Ranking czysto subiektywny: Hingis>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>reszta świata

Inne: Schnyder, Czakwetadze (obie za wyjątkowe style), Myskina, Zwonariowa (za niesłuszne niedocenienie), Evert (z lat dawnych chyba najciekawsza tenisistka), Szarapowa, Ivanovic (za outfity i za to, że chce im się być tenisistkami )

Uroda: przez lata sporo się już zebrało, ale powiedzmy, że Martina, Czakwetadze, Wiera i Halep na pewno by się tam znalazły.

[Advantage]

A gdzie Agnieszka w tym zestawieniu?

[Jacques D.]

Zbyt doskonała, by się w tak marnym składzie znaleźć.

[Jacques D.]

Zorientowałem się, że nie znalazło się w moim zestawieniu miejsce dla Davenport, Capriati i Pierce. Za żadną z nich nie przepadalem, ale to zbyt dobre tenisistki, by się tu nie znaleźć, dlatego wymieniam je osobno. Aha, i jeszcze Ai Sugiyama i Date Krumm - znów godne wyróżnienia style.

[Jacques D.]

No i odnośnie urody - jak mogłem zapomnieć o Giorgi...

[Lucas]

No i odnośnie urody - jak mogłem zapomnieć o Giorgi...

Też bym ją u siebie dopisał w tej kategorii, a i grać potrafi, jak ma dobry dzień . Do tego jeszcze Kirilenko, ale u Niej niestety w sprawach tenisa już niewiele zostało po kontuzji. Szkoda.

[Jacques D.]

No i odnośnie urody - jak mogłem zapomnieć o Giorgi...

Też bym ją u siebie dopisał w tej kategorii, a i grać potrafi, jak ma dobry dzień

Tak. Świetny dowód na to, że posiadanie miażdżącego uderzenia kończącego nie musi wykluczać dobrej techniki.

[Anty]

Zorientowałem się, że nie znalazło się w moim zestawieniu miejsce dla Davenport, Capriati i Pierce

Mary Pierce, mój Boże, od czego tu zacząć? Przede wszystkim miłość od pierwszego wejrzenia podczas Melbourne '97. Jej rytuał przedserwisowy jest ponadczasowy plus do tego ciasny kros z bh. Dramatyczny upadek w 2006 roku w meczu ze Zwonariową i ten krzyk po tym zdarzeniu to najgorsze moje wspomnienie. Tu jest jej wygrywający lob z hot-doga
https://www.youtube.com/watch?v=ANdB42ZTOJ4
Jenifer Capriati razem z Venus Williams to moje kolejne miłości w chudych latach ukochanej Francuzki.
Lindsay Davenport za spokój, opanowanie i postawę na korcie - po finale Wimbledonu 10 lat temu, gdy miała między innymi 2 meczbole, została też skrzywdzona przez sędziów (nie było wtedy Hawk Eye na korcie) stwierdziłem, że to koniec tenisa i tak dalej być nie może. Jeden z najlepszych meczów jakie widziałem, bolesna porażka z Venus.
Amelie Mauresmo doceniam za pokonanie własnych demonów w 2006 roku.
Obecnie należę do obozu Jeleny Janković. Byłem na turnieju w Warszawie J&S Cup 2007 i wtedy powoli zasiała ziarnko sympatii w moim sercu, później zostałem już lojalnym kibicem.
Widziałem wtedy w akcji Justine Henin, Kim Clijsters (po przegranym meczu zakończyła wtedy 1 rozdział kariery) oraz mecz Venus Williams z Jeleną Dementiewą, którą również bardzo lubiłem, przede wszystkim za waleczność, passing shoty grane z dobiegu oraz return, który rekompensował jej problemy z serwisem.
Po latach potrafię docenić Hingis, ale jej spryt na korcie skutkował zarozumialstwem poza nim. Na usprawiedliwienie jej przemawia fakt, że największe sukcesy święciła mając naście lat, a wiadomo, że w takim wieku łatwo coś chlapnąć językiem. Fajnie teraz się ją ogląda w deblu z Mirzą.

[Kiefer]

[DUN I LOVE]

Iga jeszcze niedawno miała załamania podczas meczu, a dziś aspiruje do mentalnego giganta?

[Robertinho]

Iga jeszcze niedawno miała załamania podczas meczu, a dziś aspiruje do mentalnego giganta?

Tak jak z umierającym Rafą, zapytali, to odpowiedziała. Wartość zbliżona.

[Kiefer]

Iga jeszcze niedawno miała załamania podczas meczu, a dziś aspiruje do mentalnego giganta?

Akurat kompletnie się z tym nie zgadzam, wrzuciłem jako ciekawostkę. W ogóle chyba za wcześnie by gdziekolwiek Igę gdzieś umieszczać (aczkolwiek jeśli chodzi o poruszanie się po korcie, to na pewno jest wybitna), bo okres jej dominacji trwa jednak zdecydowanie za krótko, a też trudno ignorować poziom jej rywalek, który jest zwyczajnie żenujący.

Mnie się wydaje, że Iga to po prostu wrażliwa i cholernie ambitna dziewczyna, która nie mając zaufania do swojej gry, a jednocześnie duże oczekiwania, po prostu się rozpada kiedy nie idzie. W tym sezonie kilkukrotnie się jej nie układało, zaczynała od seta w plecy, ale zęby zaciskała, walczyła i wygrywała. Sakkari nie widziałem by kiedykolwiek się rozklejała, ale każdy stykowy mecz na etapie półfinału czy finału przepie*dala. Niemniej wiadomo, że jest dużo za wcześnie by Igę mianować do miana mentalnego giganta, kiedy żadna poważna tenisistka jej się do tej pory nie postawiła. Też chyba za dużo było dorabiania już ideologii po spotkaniu z Kovinic i Zheng, że jak Iga depnęła, to już nie było co zbierać.

Oczywiście kto ma tam najlepszy bekhend czy forhend to dyskusja akademicka, bo po prostu wiele tenisistek miało znakomity forhend i bekhend. Myślę, że tylko z serwisem nie ma problemu z obiektywnym wyborem, bo jest Serena Williams i niemała przerwa, podobnie może jest jeszcze ze slajsem Steffi Graf, chociaż tutaj taka Barty pewnie jakoś mocno od niej nie odstaje. No prawdopodobnie jednoręczny bekhend Henin nie jest też zaskakującym wyborem, ale jaka jest tutaj konkurencja, Mauresmo z tych topowych tenisistek, ktoś jeszcze? No jednak 99% gra 2hbh.

[CajraX]

Z drugiej strony to można spojrzeć na suche statystyki i zobaczyć ile finałów z rzędu Iga wygrała. To chyba mimo wszystko jest oznaka nieprzeciętnej głowy. Mało było graczy z taką skutecznością w decydującej fazie.

[COA]

Stawiam, że też miałbym niezły procent finałów na przeciwnikach po amputacji obu rąk.

[DUN I LOVE]

Życie jednak nie znosi próżni.

Serena Williams OUT
Aryna Sabalenka IN

[lake]

Odleciałeś.