Niespełnione nadzieje WTA

Obrazek
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171256
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Niespełnione nadzieje WTA

Post autor: DUN I LOVE »

Historia niemal każdego sportu ma na koncie mnóstwo takich "kfiatków". Ja mam pojęcie mgliste akurat o takim zjawisku na płaszczyźnie WTA, ale mam nadzieję, że inni podłapią temat i mnie nieco wyedukują.

Ja mam jeden typ z ostatnich lat: Alicia Molik. Moment chwały miała bardzo krótki, ale patrząc na jej grę przeciwko Venus (swego czasu w Australii) nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że jej wyniki są dużo słabsze od faktycznych możliwości.

Niespełnionymi nadziejami są też według mnie nieudane próby wygrania Wimbledonu przez moją ulubioną tenisistkę. :P

Zapraszam.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Niespełnione nadzieje WTA

Post autor: Jacques D. »

Mnóstwo ich było, jest i będzie. Mnie zawsze rażą w oczy dwa nazwiska: Schnyder i Dementiewa, dwie charakterne tenisistki o gigantycznych możliwościach, które skończyły karierę bez Szlema, choć powinny były mieć kilka.

Oczywiście wspomniana przez DUNa Molik jak najbardziej, od razu przypomina się też inna "Australijka", Jelena Dokic. Jej możliwości zostały nie tylko niewykorzystane, ale też dość zapomniane mam wrażenie, głównie z racji legendarnego już tatusia oraz urody (bardzo atrakcyjna dziewczyna).

Poza tym świetne techniczki Sugiyama, Lichowczewa, Danilidou (dwie pierwsze nadrobiły w deblu), nietypowa mączkowa specjalistka Farina-Elia, niemająca litości dla piłki Huber, chyba już należąca do tego przeszłego grona niestety Zwonariowa. :(
Oczywiście niektóre z tych tenisistek wciąż są aktywne, ale jakie mają szanse na odniesienie poważnego sukcesu, to chyba oczywiste.

A ile się obecnie marnuje? Już nie będę się pastwił nad tymi średnio zaawansowanymi wiekiem, wystarczy wspomnieć o Pietrowej, Hantuchowej czy Pennetcie - miały być fury wielkich zwycięstw, co z tego wyszło wiadomo.

Osobne wspomnienie o Annie Czakwetadze. Szalenie sprytna, bardzo inteligentna taktycznie zawodniczka z karierą dokumentnie zniszczoną przez kontuzje i problemy osobiste. Uwielbiałem ją oglądać, nie tylko ze względu na niewątpliwą urodę. :P
Kilkanaście dni temu ogłosiła zakończenie kariery.
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22712
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: Niespełnione nadzieje WTA

Post autor: robpal »

Aleksandra Woźniak.
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Awatar użytkownika
Spain07
Posty: 241
Rejestracja: 15 sie 2013, 23:07

Re: Niespełnione nadzieje WTA

Post autor: Spain07 »

@Jacques: Nic dodać, nic ująć. Od siebie dodałbym jeszcze Szavay, Bedanovą, Dechy, Granville i Bowinę. I mimo wszystko Vaidisovą i Golovin. O Bacsinszky i Krajicek nie wspominam, w końcu wciąż grają...

U Molik szwankowało poruszanie się po korcie, bardzo toporne, i każda, która potrafiła pomyśleć i zmienić kierunek nie zabierając wiele mocy, miały nad nią przewagę.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35179
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Niespełnione nadzieje WTA

Post autor: Mario »

Tatiana i Schnyder.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Niespełnione nadzieje WTA

Post autor: Jacques D. »

Spain07 pisze:@Jacques: Nic dodać, nic ująć. Od siebie dodałbym jeszcze Szavay, Bedanovą, Dechy, Granville i Bowinę. I mimo wszystko Vaidisovą i Golovin. O Bacsinszky i Krajicek nie wspominam, w końcu wciąż grają...
Ech, Bedanova... Cudowne czucie i uderzenia o niespotykanej dzisiaj na kortach miękkości.

A ile jeszcze nazwisk się przypomina odnośnie tego tematu? Gdzie Ruxandra Dragomir, tak jak większość Rumunów grająca pięknie i brzydząca się oburęcznym backhandem? :) A leworęczna, ślicznie slajsująca Emilie Loit? A wysublimowana Severine Bremond?

Z pewnego punktu widzenia najbardziej pokrzywdzona i niespełniona była Novotna - niby tego Szlema w końcu jej nie zabrakło, tyle że jej niemałe osiągnięcia tak naprawdę był śmiesznie małe w stosunku do skali talentu, który był porównywalny z największymi w historii dyscypliny.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 3633
Rejestracja: 24 sty 2012, 19:05

Re: Niespełnione nadzieje WTA

Post autor: Piotrek »

Jacques D. pisze:Mnóstwo ich było, jest i będzie. Mnie zawsze rażą w oczy dwa nazwiska: Schnyder i Dementiewa, dwie charakterne tenisistki o gigantycznych możliwościach, które skończyły karierę bez Szlema, choć powinny były mieć kilka.
Ze Schnyder się zgodzę - stanowczo za mało osiągnął Rios w spódnicy. Talent przeogromny, lekkość, pomysłowość, lewa ręka. A tak naprawdę niczego nadzwyczajnego nie zwojowała, zwłaszcza w Szlemach. Nie wiem czy Dementiewa to taka niespełniona nadzieja - tylko Szlema jej zabrakło, poza tym miała wszystko co potrzeba, złoto IO wynagrodziło jej, jak sama stwierdziła, brak najważniejszego pucharu.

Zwonariowa nie jest niespełnioną nadzieją - osiągnęła tyle ile powinna. Dowód? Jej szczyt formy w 2010-początku 2011. Szlema nie było, wielkich turniejów dopisanych do skarbczyka też nie. I te ogromne problemy, żeby wygrać z Woźniacką...
Jacques D. pisze:A ile się obecnie marnuje? Już nie będę się pastwił nad tymi średnio zaawansowanymi wiekiem, wystarczy wspomnieć o Pietrowej, Hantuchowej czy Pennetcie - miały być fury wielkich zwycięstw, co z tego wyszło wiadomo.

Osobne wspomnienie o Annie Czakwetadze. Szalenie sprytna, bardzo inteligentna taktycznie zawodniczka z karierą dokumentnie zniszczoną przez kontuzje i problemy osobiste. Uwielbiałem ją oglądać, nie tylko ze względu na niewątpliwą urodę. :P
Kilkanaście dni temu ogłosiła zakończenie kariery.
Pietrowa i Czakwetadze się zmarnowały. To jest bardzo duża strata. Nadia to ktoś z możliwościami na kilka Szlemów - łączący świetną moc, serwis i dobre czucie. Zaś Anka w moich oczach grała najbardziej płynnie z głębi od czasów Hingis. Coś pięknego.

Hantuchowa i Pennetta osiągnęły moim zdaniem adekwatne do ich możliwości tytuły, wyniki.
robpal pisze:Aleksandra Woźniak.
Mocno trapiona kontuzjami, ale takie solidne top30, kilka Tier III-IV, może jedno Tier II olane przez czołówkę na koncie - taki tu potencjał widzę.

Golovin też zmarnowany talent.

Od siebie dodam jeszcze dwie Rosjanki - Pawliuczenkową i Kuzniecową, która miała możliwości znacznie większe niż 2 Szlemy.
DUN I LOVE pisze: 05 sie 2021, 23:58 Praktycznie wszystkie finały w LA mi uciekły podczas tegorocznych IO. Jestem ogromnie tym zasmucony, za 3 lata już to się nie powtórzy.
Awatar użytkownika
TadX
Posty: 341
Rejestracja: 02 cze 2012, 15:13

Re: Niespełnione nadzieje WTA

Post autor: TadX »

Schnyder - lubiłem jej gry, pamiętam, że jak grała to starałem się oglądać. Taka stara szkoła tenisa, więc tym bardziej :).

Zwonariowa - może mnie pamięć już myli, ale ona chyba dość długo się ogarniała psychicznie, prawda? Co jej źle szło na korcie to zaraz w płacz. Pamiętam parę takich sytuacji. Może mogła więcej?
Awatar użytkownika
Mateusz
Posty: 273
Rejestracja: 26 maja 2013, 17:27

Re: Niespełnione nadzieje WTA

Post autor: Mateusz »

Wiera powoli wraca do tenisa po kontuzjach, teraz gra w małym ITFie w Hongkongu. Wystąpi też w Melbourne dzięki zamrożonemu rankingowi. Trzymam za nią kciuki niech jej się wiedzie jak najlepiej, ale takie powroty do dawnej formy są bardzo trudne. Zwonariowa kiedyś była nawet 2. na świecie.
Awatar użytkownika
Jacuszyn
Posty: 9934
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Niespełnione nadzieje WTA

Post autor: Jacuszyn »

Henin po części. To, że nie zwyciężyła w Wimbledonie to tragedia jakaś :( Poza tym jak na zawodniczkę takiego kalibru, to 7 Szlemów to skromny dorobek.
MTT:
Singles W(18): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24
Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24
Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23
Awatar użytkownika
Lucas
Moderator
Posty: 27012
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Niespełnione nadzieje WTA

Post autor: Lucas »

Mario mnie trochę zainspirował i postanowiłem przypomnieć zawodniczkę, którą by można nazwać niespełnioną nadzieją, tudzież powiedzie, że z tej mąki chleba nie będzie. Nie zakładam osobnego tematu, bo tłoku tu nie ma. Ten pasuje, a na podstawie męskiego wszyscy wiedzą o co chodzi.

Tak więc gdybym miał wskazać takiego Harrisona w spódnicy to byłaby to Melanie Oudin. Pamiętam jaki był szał kiedy wygrała z Sharapovą i zrobiła QF US Open (przyznaję, że sam się wkręciłem, bo lubię takie nowe twarze w WTA). Melanie miała być nową Sereną Williams, miała swój czas, wygrała nawet jeden turniej na trawie i miksta szlemowego z Sockiem, ale chyba liczyłem na więcej z Jej strony. Dziewczyna ma 25 lat a od dwóch sezonów nie zrobiła nic znaczącego w singlu i chyba nie spełni nadziei jakie w Niej pokładali Jankesi.

Na siostrach Radwańskich się nie znam, ale słyszałem wiele opinii, że Ula ma więcej atutów od Agnieszki i może być w przyszłości od Niej lepsza. Nie jest już w wieku Linette i Kani, a (także przez kontuzje) wyników nie ma i to nawet w połowie tak dobrych jak siostry.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości