Włochy - Serie A

[Del Fed]

Te łaki nie potrafią utrzymać nigdy koncentracji. Ponownie czyste konto poszło się paść.

[DUN I LOVE]

Przecież jest 3-1.

[Kiefer]

Przecież jest 3-1.

Ale przez parę minut było 3-2.

[Del Fed]

Przecież jest 3-1.

No. I na tym polega dziś szczęście tych wałkoni.
Przy 5-0 też bym ich opie....bo kto mi zabroni, Ty? Sęk w tym, że tracenie bramek w kontekście QF LM*, to nie jest świetny pomysł. Częste ligowe 2-1 może się na wyższym poziomie zmienić w mniej przyjemny wynik.

*Jak mają zamiar dostać w czapkę od Lyonu, to niech się gonią.

[DUN I LOVE]

Lepsze 3-1 z Romą niż 2-1 z Ibizą.

[Del Fed]

Poczułem się prawie przekonany.
Weź sobie idź znajdź inny obiekt do bronienia, bo Twoje matkowanie młodym w tenisie, jeszcze nikomu nic dobrego nie przyniosło.

[Lucas]

Szkoda piłkarzy Brescii. Przez 60 minut z okładem grali lepiej od Milanu, a dali sobie wcisnąć farforcla i przegrali. Sporo ciekawych akcji przeprowadziła ekipa beniaminka, ich stałe fragmenty i wrzutki mogły się podobać, brakuje im za to porządnego napastnika i ławki rezerwowych.

Tonalli to jest mały geniusz, jak Go Juve z kimś przegra, to mają ode mnie burę, potrzeba nam takiego zawodnika.

Ibrahimovic to już jednak jest takie pół-zombie. Technika wciąż nienaganna, ale ruchy powolne, zaangażowanie w grę poza polem karnym praktycznie żadne, a do tego festiwal machania rękami. Może uratuje ACM parę pkt, ale strasznie to wszystko krótkowzroczne ze strony zarządu. Na Szwedzie nowego Milanu nie zbudują.

[Mario]

Myślę, że w Milanie w tej chwili nie bardzo myślą o budowaniu wielkiej drużyny, raczej o jakimś związaniu końca z końcem i być może wyżebrania pucharów. A Zlatan wciąż (mimo wad, o których wspominasz) jest znacznie lepszym zawodnikiem od Piątka i innych parodystów, których mogliby wystawić w ataku.

Meczu szkoda, bo Brescia spokojnie mogła nawet z 3 wrzucić, może trochę zabrakło Balo, bo jest jaki jest, ale pewnie którąś z tych okazji Torregrossy by wykończył.

[Kiefer]

Myślę, że w Milanie w tej chwili nie bardzo myślą o budowaniu wielkiej drużyny, raczej o jakimś związaniu końca z końcem i być może wyżebrania pucharów.

Właśnie sobie sprawdziłem, które mają miejsce, szóste.
Co prawda kolejka więcej, a od Verony nawet dwie. Jednak i tak jest dużo lepiej niż bym pomyślał.

[Lucas]

Miało trochę kontuzji Toro, ale to co zrobiła z nimi Atalanta to był gwałt w prime-time. 7-0 i 2 czerwone kartki, a gdyby nie kilka interwencji Sirigu w pierwszej części, to byłoby wyżej. Była podrażniona porażką z zeszłego tygodnia La Dea, ale tego to się nie spodziewałem.

Ma Toro kilku ciekawych zawodników, ale ławka bardzo krótka. Dziś bardzo brakowało zwłaszcza Ansaldiego i Rincóna, ale to żadna wymówka. Postawa gospodarzy i tak była godna pożałowania.

[Mario]

Ależ gola wsadził Ilicic, właśnie skrót obejrzałem.

[Mario]

Inter płynie po całości, kolejny mecz na tę samą modłę. Jeszcze Lautaro nie wytrzymał na koniec.

Ciekawe, czy chociaż wicemistrzostwo ugrają.

[Kiefer]

Inter płynie po całości, kolejny mecz na tę samą modłę. Jeszcze Lautaro nie wytrzymał na koniec.

Ciekawe, czy chociaż wicemistrzostwo ugrają.

O kurde, no to faktycznie spieprzyli.

[Kamileki]

Białą flagę wywieszają Nerazzurri.

[Kiefer]

Ale babol bramkarza Lazio.

[Lucas]

A taki Sirigu się męczy w Torino...Mario nie bedzie zachwycony, ale miał rację co do bramkarza Lazio.

[Kiefer]

Roma na razie z przewagą, nie oszukujmy się, Lazio w końcu musi stracić punkty.

[Kiefer]

Lol.

[Mario]

Strakosha miał tyle farta przy tych swoich głupawkach, że każdy oglądający w miarę regularnie Lazio wiedział, jak to się kiedyś skończy. Dobrze, że Lopez postanowił wydurnić się jeszcze bardziej.

Wynik lepszy niż gra, spokojnie mogła już zamknąć ten mecz Roma.

[Mario]

Lepszy punkt niż zero, zwłaszcza że z przebiegu meczu to jakieś 2-0 dla Romy byłoby najbardziej sprawiedliwe. Byle tylko tak bezbarwna gra z ostatnich dwóch spotkań nie stała się normą.