Anglia - Premier League cz. I

[Kulfon bez moniki]

No to druga liga wita.

[DUN I LOVE]

O. Pellegrini dostał wypowiedzenie.

[Kulfon bez moniki]

Przecież tego nieudacznika Moyesa, dopiero co zwolnili z West Hamu. Dziwne ruchy tam podejmują.

[Kulfon bez moniki]

[DUN I LOVE]

Bożyszcze irańskich kibiców przypomniał o sobie.

[Kiefer]

Chelsea nie potrafiła w pierwszej połowie potwierdzić tego prowadzenia 1:0 to ma, kolejna strata punktów, a mogli nawet przegrać.

[DUN I LOVE]

Chętnie bym dzisiejsze wieczorne mecze obejrzał, ale wiadomo...Netflix.

[Del Fed]

Następnym razem, jak mi się zachce oglądać mecze zespołu tego k pax lat świetlnych temu utytułowanego (i podobno wciąż dobrego) trenera, to konieczna kawa. Albo 2. Styl Allegriego. Tyle że wyniki gorsze. Święci z przodu w 88 minucie.

No i na 0 z przodu z Bednarkiem po 2 stronie. Graty Żozuś.

[DUN I LOVE]

Meczu nie oglądałem, ale kawę piję bardzo smaczną.

[Kiefer]

Cóż, cieszy mnie nie ukrywam porażka Totków, Watford również poległ, mam nadzieję, że i Diabły przerżną, bo kibicuję Chelsea by byli w czwórce. Leicester bez Vardy'ego na lajcie.

[Kulfon bez moniki]

[Samcro]

Cóż, cieszy mnie nie ukrywam porażka Totków, Watford również poległ, mam nadzieję, że i Diabły przerżną, bo kibicuję Chelsea by byli w czwórce. Leicester bez Vardy'ego na lajcie.

Watford poległ?

[Kiefer]

Tfu, Wolves miało być.

Zaraz Arsenal z Unted, może The Gunners będą dziś mieli więcej szczęścia niż kilka dni temu z Chelsea.

[DUN I LOVE]

Arteta wyciągnął Ozila z szafy. W sumie póki jest w klubie, to zawsze coś może wnieść.

Pierwszy mecz Kanonierów jaki oglądam w tym sezonie, bardzo ładnie się ten mecz ułożył i teraz mądrze się bronią. Dobrze to wygląda, ale pewnie to jeden z nielicznych takich meczów Arsenalu w ostatnim czasie.

[Kiefer]

Ten mecz jest bardzo podobny do tego ostatniego z Chelsea, tam przegrali przez błędy sędziowskie i indywidualny lapsus bramkarza.

[DUN I LOVE]

Wiadomo, lepiej obejrzeć mecz niż robić pożyteczne rzeczy, więc planowałem włączyć LFC. Rzut oka na ls, Salah w 4. minucie i mecz ustawiony. Nie ma co po odpalać.

[Kulfon bez moniki]

Ale się bawią dzisiaj.

[Kiefer]

Ale się bawią dzisiaj.

Dziś sami grają, warte odnotowania, że to już piąty kolejny mecz bez straty bramki się szykuje. Piszę o tym dlatego, bo wcześniej zwracałem uwagę na nieumiejętność zachowania czystego konta. To już przeszłość.

58/60, identycznie jak City dwa sezony temu, trzy kolejki później było 62/69, zobaczymy czy The Reds pójdę o krok dalej, następny mecz to wyjazd z Tottenhamem 11.01.

[Kulfon bez moniki]

Przerżnie Liverpool, przesadził Klopp z tym składem.

[Kulfon bez moniki]

Ładnie młodzież dała czadu, biegali jak króliki w tej reklamie baterii Duracell. Bramka też piękna.