Anglia - Premier League cz. I

[DUN I LOVE]

Niby lata czekałem aż Barca będzie w takiej dupie, ale to nie o to chodzi jednak.

Upadek sportowy można jakoś przeżyć, ale problemy instytucjonalne to już grubszy dramat. Pozostaje liczyć, że młodzi odpalą i za jakiś czas klub stanie na nogi (na tyle, żeby po walce przegrywać z angielskimi gigantami ).

[Kulfon bez moniki]

Niby lata czekałem aż Barca będzie w takiej dupie, ale to nie o to chodzi jednak.

Upadek sportowy można jakoś przeżyć, ale problemy instytucjonalne to już grubszy dramat. Pozostaje liczyć, że młodzi odpalą i za jakiś czas klub stanie na nogi (na tyle, żeby po walce przegrywać z angielskimi gigantami ).

Z młodymi to wiesz, możesz skończyć jak klasa 92 Manchesteru United, a jednak bardziej prawdopodobne jest ze skończysz z dziadami jak Tello czy Gio Dos Santos.

[DUN I LOVE]

Z młodymi to wiesz, możesz skończyć jak klasa 92 Manchesteru United, a jednak bardziej prawdopodobne jest ze skończysz z dziadami jak Tello czy Gio Dos Santos.

Tym bardziej, że swoją złotą generację Barka już miała...

Podobno Conte łączony z Newcastle.

[Kulfon bez moniki]

Z młodymi to wiesz, możesz skończyć jak klasa 92 Manchesteru United, a jednak bardziej prawdopodobne jest ze skończysz z dziadami jak Tello czy Gio Dos Santos.

Tym bardziej, że swoją złotą generację Barka już miała...

Podobno Conte łączony z Newcastle.

Miała, i twierdze ze średnio dobrze skorzystała. Narodowa drużyna Hiszpanii skorzystała maksymalnie. Jakby tam wtedy jeszcze Messi był Hiszpanem to nie byłoby sensu rozgrywać Mundialu i Euro.

[DUN I LOVE]

Miała, i twierdze ze średnio dobrze skorzystała.

Moim zdaniem ogromny niedosyt jest. Skoro Real z Zidanem wygrał 3 LM z rzędu, to złota Barca mogł spokojnie dorzucić 1 czy 2 uszate więcej. Tymczasem poza erą Pepa (gdzieś też w Europie było w kratkę) zespół praktycznie nic nie znaczył w Europie, regularnie w tym czasie dominując w kraju.

[Kiefer]

No trochę beka, że oni wygrali LM 3 razy, a Real 4 w przeciągu 5 lat. To jest identycznie jak z takim Federerem i Djokovicem, obydwaj mają 20 szlemów (Novak pewnie skończy na 20-kilku), z czego pierwszy wykorzystał powiedzmy 75% potencjału, a drugi 125.

[DUN I LOVE]

Bardzo nie chciałem (uciekałem wręcz) od wtrącania Federera w dyskusję.

[Kulfon bez moniki]

Miała, i twierdze ze średnio dobrze skorzystała.

Moim zdaniem ogromny niedosyt jest. Skoro Real z Zidanem wygrał 3 LM z rzędu, to złota Barca mogł spokojnie dorzucić 1 czy 2 uszate więcej. Tymczasem poza erą Pepa (gdzieś też w Europie było w kratkę) zespół praktycznie nic nie znaczył w Europie, regularnie w tym czasie dominując w kraju.

No raczej. Nie chcę umniejszać Realowi, więc nic więcej nie dodam.

[Kiefer]

Bardzo nie chciałem (uciekałem wręcz) od wtrącania Federera w dyskusję.

Ale podobieństwa same się nasuwają, Barcelona miała najlepszy okres w historii nie tylko swoim, ale być może skomponowała najlepszą ekipę w historii w ogóle (za mojego życia na pewno), a Real w kilka lat rozprawił się z nawiązką z tymi stratami, które Barca właśnie do niego odrobiła.

[DUN I LOVE]

Ale podobieństwa same się nasuwają, Barcelona miała najlepszy okres w historii nie tylko swoim, ale być może skomponowała najlepszą ekipę w historii w ogóle (za mojego życia na pewno), a Real w kilka lat rozprawił się z nawiązką z tymi stratami, które Barca właśnie do niego odrobiła.

Wiem i wku*wia mnie to.

[Kiefer]

Normalne to byłoby gdyby Barca wygrała od czasów Pepa LM te 4 razy, a Real 2, bo to też była oczywiście świetna ekipa.

Tak naprawdę to mistrzostwa Hiszpanii tutaj odzwierciedlają różnice, Barca od 2005 wygrała rozgrywki ligowe 10 razy, a Real bodaj 4, z czego w 2007 i 2008, to była naprawdę średnia drużyna i w europie niewiele znaczyli, a po prostu wygrali, bo ktoś musiał.

[DUN I LOVE]

Aż odpaliłem sobie. Co ten karzeł odpie*dalał, w głowie się nie mieści jak po latach się to ogląda.

[Kulfon bez moniki]

ku*wa mać, pamiętajcie że jednak ta Barca to miała kozackie Chelsea, United i Milan na swojej drodze. Każdy z tych klubów był wtedy notorycznie w 1/2, ale jednak czegoś brakowało.
Je*ać ten Real. Ja do końca życia będę pedałów hejtował za finał z Atleti.

[DUN I LOVE]

Tamten finał z 2014 to chyba jedyny mecz w dziejach, gdzie kibicowałem tak mocno klubowi, którego na co dzień nie jestem fanem. Niesamowicie życzyłem wtedy Atletico tamtego trofeum. No ale jak to już bywa czasami - jeden ma tylko radość, drugi tylko łzy.

[Kulfon bez moniki]

Tamten finał z 2014 to chyba jedyny mecz w dziejach, gdzie kibicowałem tak mocno klubowi, którego na co dzień nie jestem fanem. Niesamowicie życzyłem wtedy Atletico tamtego trofeum. No ale jak to już bywa czasami - jeden ma tylko radość, drugi tylko łzy.

Za samo dzieciństwo Perez powinien dostać ch*ja do dupy na noc. Niczego tak nienawidziłem jak "Galaktycznego" Realu.

[DUN I LOVE]

No zobaczymy jak to teraz się potoczy, bo w samej Premier League jest już tak mocno, że oni tylko ze swoich klubów będą mogli zaraz z powodzeniem stworzyć właśną Superligę.

[Kulfon bez moniki]

No zobaczymy jak to teraz się potoczy, bo w samej Premier League jest już tak mocno, że oni tylko ze swoich klubów będą mogli zaraz z powodzeniem stworzyć właśną Superligę.

Newcastle, no właśnie skończy jak City/Psg czy Malga/Anzy?

[DUN I LOVE]

City i PSG raczej. Pójście w ślady Malagi czy Anży będzie katastrofą wizerunkową dla Arabii Saudyjskiej.

Spodziewam się mega ekspansji i przepalania hajsu.

[Kulfon bez moniki]

City i PSG raczej. Pójście w ślady Malagi czy Anży będzie katastrofą wizerunkową dla Arabii Saudyjskiej.

Spodziewam się mega ekspansji i przepalania hajsu.

Nie żebym źle życzył bo jednak Kieron Dyer to legenda Cma.

[DUN I LOVE]

Ciekawe do czego to doprowadzi, bo jednak przy takiej lidze to cały czas 4 miejsca w LM. Któryś z możnych co roku będzie musiał obejść się smakiem i kto wie, czy nie pójdą z czasem na układ z Perezem.