Anglia - Premier League cz. I

[Kiefer]

A tak się zastanawiałem, czy na pewno mecz Burnley vs Southampton wywołał taką aktywność w wątku.

[Lucas]

Hehe, słownik T9 robi różne dziwne rzeczy (żeczy?!), kiedyś pięknie mi połączył "nie" z jakimś czasownikiem, tylko że tamtego nie zauważyliście. ;] Podobnie niezbyt fortunne bywa wracanie do wcześniejszych fragmentów posta i zmienianie słów, zwłaszcza jeśli zaczynają się na inne "h". Ale teoria spiskowa o włamaniu się polo tudzież o tym, że moja podświadomość myśli już bardziej uczniowskimi wypracowaniami niż zasobami własnymi, też mi się podoba. ;]

Powiem ci, że sam zgłupiałem i musialem sprawdzić, bo założyłem, że nie mozesz sie mylić w tej kwestii . Tu była to wina słownika, ale sądzę że każdy ma takie słowa nad którymi się zastanawia, mimo że pisał je dziesiątki razy. Tu wyglądało to zabawnie, dlatego przykuło uwagę. Czasem lubię sobie poczytać komentarze na jakichś Onetach żeby zobaczyć, jakie błędy można popełnić. Niektóre są naprawdę kreatywne, w zyciu bym ich nie wymyślił

[Nando]

[hokej]

Hehe, słownik T9 robi różne dziwne rzeczy (żeczy?!), kiedyś pięknie mi połączył "nie" z jakimś czasownikiem, tylko że tamtego nie zauważyliście. ;] Podobnie niezbyt fortunne bywa wracanie do wcześniejszych fragmentów posta i zmienianie słów, zwłaszcza jeśli zaczynają się na inne "h". Ale teoria spiskowa o włamaniu się polo tudzież o tym, że moja podświadomość myśli już bardziej uczniowskimi wypracowaniami niż zasobami własnymi, też mi się podoba. ;]

A bez metafor - w czym pieniądze zebrane ( bo przecież nie własne) Sereny i Hama są gorsze od kasy Romana, że byłeś łaskaw się w tym tonie wypowiedzieć? Oprócz oczywistej niechęci do Zabójczyni Najspanialszego Slajsa w Historii?

W niczym, ten post wbrew pozorom żadnych treści ukrytych nie miał w sobie, oprócz owego wyrażenia niechęci, ale Ty jesteś pewnie jedną z tych osób, które w pocie czoła wyczekują na moje posty, zawsze uważając za pisane w śmiertelnie poważnym tonie i nieustannie wyszukując w nich treści, z którymi można by się pokłócić, więc rozumiem. ;] Ale o co chodzi z posiadaczką slajsa, przyznam, że nie wiem - kariery Steffi Serena raczej nie zniszczyła, kariery Nowotnej też nie, a dla Martiny slajs był uderzeniem zupełnie drugorzędnym.

Cieszy mnie niezmiernie, że doceniasz swój wkład w moje jestestwo. Aczkolwiek muszę Cię zmartwić, powodem mojej reakcji nie była niestety osoba autora, a jedynie totalnie pozbawiona sensu opinia. Co, z właściwą sobie wnikliwością, możesz sprawdzić czytając inne komentarze na ten temat.

[Jacques D.]

@hokej To, co napisałem, było nie tyle wyrażeniem opinii, co prywatnych sympatii/antypatii - w jaki sposób można ocenić, czy mają one sens, czy nie?

Hehe, słownik T9 robi różne dziwne rzeczy (żeczy?!), kiedyś pięknie mi połączył "nie" z jakimś czasownikiem, tylko że tamtego nie zauważyliście. ;] Podobnie niezbyt fortunne bywa wracanie do wcześniejszych fragmentów posta i zmienianie słów, zwłaszcza jeśli zaczynają się na inne "h". Ale teoria spiskowa o włamaniu się polo tudzież o tym, że moja podświadomość myśli już bardziej uczniowskimi wypracowaniami niż zasobami własnymi, też mi się podoba. ;]

Powiem ci, że sam zgłupiałem i musialem sprawdzić, bo założyłem, że nie mozesz sie mylić w tej kwestii . Tu była to wina słownika, ale sądzę że każdy ma takie słowa nad którymi się zastanawia, mimo że pisał je dziesiątki razy. Tu wyglądało to zabawnie, dlatego przykuło uwagę. Czasem lubię sobie poczytać komentarze na jakichś Onetach żeby zobaczyć, jakie błędy można popełnić. Niektóre są naprawdę kreatywne, w zyciu bym ich nie wymyślił

Oczywiście, że tak, zresztą, wydaje mi się, że w tej sytuacji to był słownik, ale ogólnie pisząc na komputerze dużo łatwiej popełnić orta, przynajmniej mnie - na papierze chyba nigdy mi się nie zdarzyło u siebie wyłapać, a na komputerze pamiętam, że się parę razy za głowę złapałem.

Ale przyznam, że rozbroiła mnie dziecięca radość @Mario na widok mojego błędu - przypomniała mi reakcje Tygellina na "wpadki" Petroniusza. Ciekawe, czy Mario spodobałoby się takie zestawienie.

[Robertinho]

Ale przyznam, że rozbroiła mnie dziecięca radość @Mario na widok mojego błędu - przypomniała mi reakcje Tygellina na "wpadki" Petroniusza. Ciekawe, czy Mario spodobałoby się takie zestawienie.

Tylko Ty raczej jesteś takim Petroniuszem w wersji Boguś Linda, tak zwana niezamierzona parodia.

[hokej]

@hokej To, co napisałem, było nie tyle wyrażeniem opinii, co prywatnych sympatii/antypatii - w jaki sposób można ocenić, czy mają one sens, czy nie?

Ok. Klaudia Jachira lubi to.

[Nando]

[Mario]

Ale przyznam, że rozbroiła mnie dziecięca radość @Mario na widok mojego błędu - przypomniała mi reakcje Tygellina na "wpadki" Petroniusza. Ciekawe, czy Mario spodobałoby się takie zestawienie.

Żadna radość, po prostu wyśmiałem sytuację. Proces przemiany z niegdyś całkiem poważnego użytkownika w forumowy mem dobiegł końca, wzorowa polszczyzna była ostatnim bastionem.

I tak, zdaję sobie sprawę, że wiesz jak napisać "hojny", wie to 95% społeczeństwa, po prostu jak wyżej, ostatnia rzecz, do której nie można było się przyczepić, właśnie upadła.

[Jacques D.]

Ale przyznam, że rozbroiła mnie dziecięca radość @Mario na widok mojego błędu - przypomniała mi reakcje Tygellina na "wpadki" Petroniusza. Ciekawe, czy Mario spodobałoby się takie zestawienie.

Żadna radość, po prostu wyśmiałem sytuację. Proces przemiany z niegdyś całkiem poważnego użytkownika w forumowy mem dobiegł końca, wzorowa polszczyzna była ostatnim bastionem.

I tak, zdaję sobie sprawę, że wiesz jak napisać "hojny", wie to 95% społeczeństwa, po prostu jak wyżej, ostatnia rzecz, do której nie można było się przyczepić, właśnie upadła.

Niezmiernie ciekawe rewelacje, ale pamiętaj, że obelgi i krytyka mogą czasem nie mieć żadnej wartości albo wręcz stanowić komplement - wszystko zależy od tego, jaki poziom reprezentują ci, którzy je wypowiadają (i czy reprezentują jakikolwiek). ;]

Choć z drugiej strony, to całkiem interesujące - co według ciebie spowodowało tak radykalną moją przemianę? Czy może zacząłem pisać posty pozbawione treści? Albo też jakość mojej argumentacji drastycznie się obniżyła? Oczywiście, niezależnie od powodu, znakomicie byłoby zobaczyć jakieś przykłady tego zjawiska, zaczerpnięte z moich postów.

No i ciekawie koresponduje z tym wszystkim fakt, że nominowałeś mnie w ostatnim Plebiscycie do miana Profesora Forum - czyżbyś aż tak nie cenił forum, na którym jesteś modem, że nominujesz w najbardziej merytorycznej kategorii użytkownika - mem, czy też po prostu cierpisz na schizofrenię...?

...której objawy zresztą widać również tu:

zdaję sobie sprawę, że wiesz jak napisać "hojny"

Bo skoro tak, to na jakiej podstawie stwierdzasz, że do poziomu mojego opanowania polszczyzny można się przyczepić?

[Mario]

W naszym duecie to raczej nie ja jestem osobą, która na coś cierpi. I wybacz, mam 357 ciekawszych rzeczy do roboty (a wcale nie uważam się za człowieka, który ma bardzo ciekawe życie) niż prowadzenie tego typu dyskusji. Wyśmiałem Cię, wyjaśniłem dlaczego, temat uważam za wyczerpany.

[Jacques D.]

Wyśmiałem Cię, wyjaśniłem dlaczego, temat uważam za wyczerpany.

Oczywiście, że niczego nie wyjaśniłeś, bo to oznaczałoby podanie konkretnych argumentów, co może niestety wykraczać poza Twoje skromne możliwości. Wyśmiewać oczywiście możesz, ale wyśmiewanie wyśmiewaniu nie zawsze jest równe - Molier w swoich komediach wyśmiewa ludzi i ich wady, żul spod monopolowego też.

[Mario]

Fajnie się zagrzałeś, szacuneczek. Wdech, wydech i w końcu przejdzie.

[Nando]

[no-handed backhand]

Duch drużyny United popełnił samobójstwo.

[Nando]

[DUN I LOVE]

No to sezon bez LM na Old Trafford jest przesądzony.

[DUN I LOVE]

@no-handed backhand

[Kiefer]

[Kiefer]

Już prawie 60 minut trwają derby Liverpoolu i z perspektywy podopiecznych Kloppa kiepsko to wygląda, prędzej to Everton grając z kontry doprowadził do bramkowych sytuacji.

W porę to napisałem, 1-0, Robertson po świetnej akcji Salaha.