Anglia - Premier League cz. I

[DUN I LOVE]

Chyba aż tak Levy nie zareaguje, ale faktycznie na dobrej drodze jest Mauricio, by z okolic szczytu trenerskiej karuzeli spaść na glebę.

[Kiefer]

W zeszłym sezonie wyniki ponad stan, a w tym sezonie na razie odwrotnie. Może jeszcze się ustabilizują z Mauricio na ławce, ale na razie wygląda to nieco nędznie.

[DUN I LOVE]

Rzutem na taśmę Liverpool.

24/24

[Kulfon bez moniki]

Liga mistrzów przykryła słaba grę w lidze. Spurs nie wygrali na wyjezdzie od stycznia w lidze.

Brawo Liverpool. Nie było mi dane oglądać, patrząc tylko po statystykach mecz całkowicie jednostronny. Takimi wyrwanymi meczami gdy nie idzie wygrywa się mistrzostwo.

[Emu]

Fajny ten karny dla Liverpoolu w 95 minucie, taki mocno wątpliwy. W tamtym tygodniu 2 bramkę Chelsea strzelili po spalonym w akcji po której przyznano rzut wolny( też mocno wątpliwy faul. Dobra gra + ciągniecie za uszy przez gwizdków i w końcu doczekają się mistrzostwa.
https://www.caughtoffside.com/2019/10/0 ... leicester/

[Kiefer]

Po co robisz z siebie głupka kiedy był ewidentny karny? Zresztą nawet gdyby nie było to bardzo dobrze, że sędzia uznał inaczej.

[Emu]

Po co robisz z siebie głupka kiedy był ewidentny karny? Zresztą nawet gdyby nie było to bardzo dobrze, że sędzia uznał inaczej.

Kontakt był minimalny, reszta to padolino Mane.
Zawiodłem się na Varze. Błędnie przyjąłem, że większość sędziów jest kompetentna i duże błędy wynikają z dynamiki gry. Niestety tak jak w każdej dziedzinie życia dominuje zgraja przypadkowych ludzi i nie mówię to o sytuacjach dających pole do interpretacji jak tak powyższa tylko o oczywistych sytuacjach jak np. kradzieży na Borussii gdzie miernota Marciniak( który swoją drogą wypacza większość spotkań, w których bierze udział) obsługując VAR nie nakazał powtórzenia karnego mimo tego, że Ter Stegen wyraźnie wyszedł przed linię przed strzałem Reusa. W takich sytuacjach nie ma pola do interpretacji jest oczywiste złamanie przepisów i nie pozostawiają one uznaniowości arbitra.
A co do Liverpoolu specjalnie stosuje hiperbolę żeby ożywić trochę forum. VAR póki co w BPL to żart, a że The Reds niesamowicie żre w każdym aspekcie od dawna nie jest tajemnicą.

[Kiefer]

Kontakt przede wszystkim nie był minimalny, tylko był ewidentny, a na ile spowodował upadek? Trudno powiedzieć, Mane na pewno od siebie nie mało dorzucił, ale byłby głupi gdyby postąpił inaczej. Nie ma więc z czym dyskutować kiedy pretekst do podyktowania rzutu karnego jest ewidentny, tak naprawdę to sędzia nie mógł postąpić inaczej, od razu widząc powtórkę byłem przekonany, że var utwierdzi tylko arbitrów w przekonaniu.

[kurcaczeudo]

Po co robisz z siebie głupka kiedy był ewidentny karny? Zresztą nawet gdyby nie było to bardzo dobrze, że sędzia uznał inaczej.

Karny ewidentny, tyle w temacie i nie ma czego roztrząsać.

Tym bardziej zwracać uwagę i odpisywać na "mądrości" tego osobnika.

[kurcaczeudo]

Swoją drogą Liverpool na własne życzenie zafundował sobie dreszczowiec - mecz powinien być dawno zamknięty przed 80 minutą. A tak, jeden jedyny celny strzał "Lisów" w całym spotkaniu, wylądował w sieci po błędzie Adriana.

Inna sprawa, że "The Reds" dalecy są obecnie od optymalnej formy. Dlatego cieszy, że pomimo tych okoliczności, udaje się przechylać szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

[DUN I LOVE]

Co się dzieje z Alissonem?

[kurcaczeudo]

Kontuzja łydki - zszedł po niespełna 40 minutach meczu przeciwko Norwich (1 kolejka).

Na "Diabły" powinien być już gotowy.

[Kiefer]

A ten dzisiejszy uraz Salaha to poważny?

[kurcaczeudo]

Ciężko powiedzieć, potwierdzone informacje pojawia się pewnie dopiero w poniedziałek. Opuścił boisko o własnych siłach, a to już dobry prognostyk...

[Ranger]

Wielki szacunek dla Jamesa. Niby notuje średnie zawody, ale dwa razy w meczu ma kluczowy udział przy bramkach. Najpierw pięknie zagrywa do Mane, a potem pewnie strzela jedenastkę. Typ walczaka nie z tej ziemi, pewnego poziomu nie przeskoczy, wirtuozem futbolu nazwać go nie można, ale to ile daje z siebie dla drużyny jest niesamowite. I jak profesjonalnie podchodzi do swojej kariery.

Z kolei Origi to dalej talizman. Wchodzi z ławki, doliczony czas gry szarpie do przodu, traci piłkę, ale dopada do niej Mane i wiadomo co się dzieje dalej.

Szkoda niewykorzystanych szans i tej nerwówki w końcówce. Od początku sezonu szwankuje mocno skuteczność, ale z drugiej strony przy takim bilansie jak można na to narzekać. Bardzo ważne zwycięstwo, widać po reakcji Kloppa. Każda utrata punktów, czy każde takie zwycięstwo może być kluczem do tytułu lub porażki. Olbrzymia presja ciąży na Niemcu.

Chciałbym tego Maddisona zobaczyć w koszulce The Reds, zresztą jak większość fanów pozostałych klubów z BPL chętnie widziałoby go u siebie.

[Kulfon bez moniki]

Emu to marny troll, czy stujejarz Guardioli? Karny ewidentny.

Salah cienki, cień zawodnika z sezonu18/19. Jego kontuzja może tylko odblokować atak The Reds.

[grzes430]

Zwijał się Mane bardziej od Llorisa, który złamał rękę. Takie zachowanie powinno z miejsca dyskwalifikować przyznanie tego karnego.

[Kulfon bez moniki]

Klasyka. Strata, szybka kontra, gol i konsternacja na twarzy Pepa.

[Kulfon bez moniki]

[DUN I LOVE]

Liverpool ma 1/3 punktów więcej niż wicelider. Śmieszny widok.

1 Liverpool 24
2 Manchester City 16
3 Arsenal 15
4 Leicester City 14
5 Chelsea 14
6 Crystal Palace 14