Liga Mistrzów 20/21

[Lucas]

Pan Trener Tomas Tuchel. Moje uklony !

[DUN I LOVE]

13 maja 1998 włączyłem finał Pucharu Zdobywców Pucharów. Chelsea, na Råsundastadion, pokonała wtedy Stuttgart 1-0 po goli Zoli.

Zostałem wtedy wielkim fanem Chelsea i pozostaję nim do dziś.

[Nando]

W końcu z przyjemnością włączę finał ligi mistrzów po 6 latach

Teraz studio i smutne Kopyto trza obejrzeć

[Michael Scott]

Wiadomo, nie myli się tylko ten, kto nic nie pisze, ale to jest tak pocieszne, że po prostu muszę.

No i miałem rację z tym, że Czelsi gra słabo, problem w tym, że nie przewidziałem, że Real zagra takie kupsko.

[Nando]

Pan Trener Tomas Tuchel. Moje uklony !

Tuchel zgarniający tytuł po wy*ebaniu z paryskiego kurwidołka? Lubię to Chociaż jak Guardiola wygra to płakać nie będę i nie którzy może skończą pierdzielić jaki to przeceniany trener

[DUN I LOVE]

W końcu z przyjemnością włączę finał ligi mistrzów po 6 latach

Chociaż ja to i 2 ostatnie oglądałem na luzie, a rok temu to nawet ze sporą przyjemnością.


@Michael Scott, pewnie gdyby zobaczyć odprawę taktyczną Tuchela i porównać z tym jak to wyglądało na placu, to The Blues pewnie by zagrali perfekcyjny mecz.

Starość dopadła Real, miłe.

[Michael Scott]

Starość dopadła Real, miłe.

To nie starość. To przeorany 60 kontuzjami i COVIDem skład, w którym brakowało napastnika i fizyczności. W dodatku Zidane przekombinował z tymi wahadłami i trójką w obronie w pierwszej połowie.

I tak z tej kampanii wycisnęli maxa, tyle kłód pod nogi i półfinał.

Finału pewnie nawet nie będę oglądał, ewentualnie moje sympatie będą nieznacznie po stronie Czelsi i Tuchela.

[Kiefer]

Wiadomo, nie myli się tylko ten, kto nic nie pisze, ale to jest tak pocieszne, że po prostu muszę.

No i miałem rację z tym, że Czelsi gra słabo, problem w tym, że nie przewidziałem, że Real zagra takie kupsko.

Ja wiem czy słabo....

[DUN I LOVE]

Pewnie jeszcze za wcześnie, ale czy nie sądzicie, że może się okazać, że paryski szejk się pospieszył ze zmianą trenera?

[Mario]

Benzema i tak ich ciągnie drugi sezon, ale to jaki zjazd zaliczył Hazard + liczenie na przereklamowanych Brazoli i Asensio z przodu to śmiech na sali.

No ciągnie, ciągnie, ale to trochę tak jakbyś chciał się ścigać, mając Opla Insignię do dyspozycji. Wiadomo, świetny samochód, sporo nim zdziałasz, ale wyścigu formuły 1 jednak nie wygrasz. Zupełnie bezzębny jest Real z przodu, wychodzi to od czasu do czasu w lidze, gdy robią 0-0 z jakimiś lamusami i wychodzi w dużej grze z topowymi obronami.

No i miałem rację z tym, że Czelsi gra słabo, problem w tym, że nie przewidziałem, że Real zagra takie kupsko.

Czyli pomyliłeś się w kluczowym aspekcie, bo na bazie słabej gry typowałem brak sukcesu Realu. Faktycznie, miałeś rację co do Chelsea, możesz być dumny.

[DUN I LOVE]

Przecież gdyby Chelsea wykorzystała połowę swoich sytuacji to 4-0 byłoby lekko.

[lake]

Żebym musiał kibicować za angielskim finałem? Świat się kończy. To co trzeci finał Czelsi, trzecie karne?

[Nando]

W końcu z przyjemnością włączę finał ligi mistrzów po 6 latach

Chociaż ja to i 2 ostatnie oglądałem na luzie, a rok temu to nawet ze sporą przyjemnością.

Ja też oglądałem, ale za tymi ekipami co były w finale wtedy nie przepadam. A City i Chelsea są mi obojętne w tej chwili

Pochettino to nie jest półka Tuchela, ale niemiec nie pasował gwiazdeczkom, więc musiało się tak stać.

[Lucas]

Ale gdzie Chelsea grała cienko? Poza wykonczeniem wszystko grało. Znakomita dynamika, kompaktowosc, dyscyplina a do tego wybitny występ Kante. Bardzo wysmakowany pokaz.

[Nando]

[Mario]

Ale gdzie Chelsea grała cienko? Poza wykonczeniem wszystko grało. Znakomita dynamika, kompaktowosc, dyscyplina a do tego wybitny występ Kante. Bardzo wysmakowany pokaz.

Jak się jest fanbojem to koniec końców zawsze dochodzi się do wniosku, że rywal był beznadziejny, ale my zagraliśmy jeszcze gorzej.

[DUN I LOVE]

Spoko ten finał. Albo City po raz pierwszy, albo Chelsea po raz drugi. Zawsze coś nowego.

[Michael Scott]

Ale gdzie Chelsea grała cienko? Poza wykonczeniem wszystko grało. Znakomita dynamika, kompaktowosc, dyscyplina a do tego wybitny występ Kante. Bardzo wysmakowany pokaz.

Wykorzystywała słabiutką grę Realu. Te hektary wolnej przestrzeni na naszej połowie, anemiczny wybieg do tego strzału w poprzeczkę co zakończył się golem, masa błędów i niedokładnych podań, traktowanie kontrataków z pobłażliwością tak dużą, że przeciętny janusz po trzecim harnasiu dałby radę przebiec pół boiska i nieatakowany oddać celny strzał.

Real zagrał fatalnie, Zidane przekombinował. Czelsi zagrała słabo/przeciętnie, nie wiem bo nie śledzę ich w lidze, może jak na ich standardy to był dobry występ.

[Kiefer]

Co za bzdury, można ich jechać za skuteczność, ale sprowadzanie tego do harnasi to sory, ale nie tutaj, bardzo dobry występ The Blues.

[DUN I LOVE]