mtenis.com.pl

Robertinho pisze: ↑01 gru 2019, 0:00

Kulfon bez moniki pisze: ↑30 lis 2019, 23:36 Z trzema punktami spokojnie da się wyjść, ostatnio wyszły dwie takie drużyny, tylko trzeba pilnować bilansu bramkowego.

I nie zgadzam się, że Hiszpanie to dla nas najgorszy matchup, zawsze najgorzej grało nam się z drużynami silnymi fizycznie, wybieganymi, stąd fatalny bilans spotkań z takimi Niemcami, Anglikami, czy Szwedami.

Z Hiszpanią też wiadoma sprawa, że mamy ujemny h2h, ale to chyba nie dziwne, skoro to drużyna od dużo lepsza. Historycznie dużo częściej nawiazywalismy walkę z drużynami właśnie grającym technicznie z polotem.

Ale pod tym względem bardzo dużo się zmieniło. Niezłe wyniki ostatnich potyczek z Niemcami, to że z bólem, ale ogrywaliśmy słabsze zespoły z Wysp, to nie jest przypadek.

Mamy te płuca i kilogramy Krychowiaka, mamy łamacza nosów Glika, mieliśmy ninja Pazdana, mamy rzeźnika Góralskiego, hodujemy twardo grającego Bielika, mamy wreszcie przestawiacza drewnianych obrońców Lewego.

Ale na dobrze grający zespół techniczny nie mamy nic. Super Zieliński i Milik sprzed kontuzji i może byłby mecz. Nie chcę krakać i mam nadzieję się totalnie mylić, ale mnie to pachnie dwumeczem Legia - Valencia i problemami z wyjściem z połowy.

Polakom raczaj nigdy nie brakowało centymetrów, to raczej graczom z Wysp czy Niemiec teraz brakuje charakteru, i tam gdzie jeszcze niedawno taki Terry włożyłby głowę, teraz mało kto zaryzykowałby włożenie nogi. No i te reprezentację też się zmieniły, tacy Anglicy już nie grają masowo dośrodkowań, nie grają dwójka napastników mały-duży, tylko poszli w grę kombinacją. Natomiast Szwedzi to cały czas mocno toporna drużyna.

I to akurat nie krakanie, tylko realna ocena, z Hiszpanami wyjdziemy kilka razy z kontrą, a tak to będziemy bronić autobusem we własnym polu karnym. Oczywistym jest ze nie podejmiemy otwartej gry, bo to dopiero skończyłoby się masakrą.

lake pisze: ↑01 gru 2019, 0:07
Szwecja zdaje się zrobiła ćwierćfinał na MŚ więc o czym mowa.

A w eliminacjach stoczyła dwa zacięte boje z późniejszym mistrzem świata, przegrywając na wyjeździe 1-2 i wygrywając u siebie takim samym stosunkiem (choć Loris "nieco" pomógł:D). Skandynawscy drwale to niesamowicie upierdliwa drużyna a przez kontekst historyczny raczej najtrudniejsza jaką mogliśmy wylosować z tego koszyka.

Kamileki pisze: ↑01 gru 2019, 1:00

lake pisze: ↑01 gru 2019, 0:07
Szwecja zdaje się zrobiła ćwierćfinał na MŚ więc o czym mowa.

A w eliminacjach stoczyła dwa zacięte boje z późniejszym mistrzem świata, przegrywając na wyjeździe 1-2 i wygrywając u siebie takim samym stosunkiem (choć Loris "nieco" pomógł:D). Skandynawscy drwale to niesamowicie upierdliwa drużyna a przez kontekst historyczny raczej najtrudniejsza jaką mogliśmy wylosować z tego koszyka.

No i wywaliła Włochów w barażach.

DUN I LOVE pisze: ↑30 lis 2019, 23:26 Jeszcze tutaj gadki o meczapie.

Turnieje mistrzowskie rządzą się swoimi prawami. Tu nawet taka Rosja potrafiła wyeliminować Hiszpanię, co pewnie w kwalifikacjach nigdy nie miałoby miejsca.

I Korea u siebie też Hiszpanię potrafiła wyeliminować

SebastianK pisze: ↑01 gru 2019, 21:27

DUN I LOVE pisze: ↑30 lis 2019, 23:26 Jeszcze tutaj gadki o meczapie.

Turnieje mistrzowskie rządzą się swoimi prawami. Tu nawet taka Rosja potrafiła wyeliminować Hiszpanię, co pewnie w kwalifikacjach nigdy nie miałoby miejsca.

I Korea u siebie też Hiszpanię potrafiła wyeliminować

Nie tylko Hiszpanię, również Italię, ale w jakich okolicznościach już nieistotne.

Del Fed pisze: ↑30 lis 2019, 18:35 Widać nie mogło, bo się pajacowi Platiniemu zachciało Euro w ochnastu krajach. Śmieszny koncept. Zdaje się Włosi będą grali tylko u siebie w grupie, a inni sruuu z Rzymu do Baku. Świetne.

Tak. Szpaku i Borek oblali ciepłym moczem tę koncepcję na YT.

Koronawirus uderza w sport. Czarny scenariusz: Euro 2020 bez publiczności, odwołane igrzyska

https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna ... i-odwolane

Tutaj chyba nadmierna panika z kolei.

DUN I LOVE pisze: ↑24 lut 2020, 18:38 Tutaj chyba nadmierna panika z kolei.

A mnie się z kolei wydaje to całkiem prawdopodobne. W Europie to dopiero początek. Kwestia czasu jest kiedy wirus rozprzestrzeni się np na Polskę. A takie masowe imprezy to idealna pożywka dla tego świństwa. Tym bardziej, że Euro gramy w 11 krajach.

Trudno rokować tak naprawdę, jeśli będzie realne zagrożenie (a teraz jest) to odwołają. Tak jak napisał @TennisUser, to dopiero początek.

W poniedziałek (24.02.) na Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej zgłosiła się pacjentka, która dzień wcześniej wróciła z Rzymu. Miała gorączkę i objawy typowe dla grypy. Część bielskiego SOR-u została wyłączona z użytkowania.

Pacjentka zostanie prawdopodobnie przewieziona na oddział zakaźny do Cieszyna. Zostaną zlecone badania na obecność koronawirusa.

Także ten długo nie trzeba było czekać.

Nie sądzę, że panika. Z polskiej perspektywy. Zbliżają się MŚwL w Planicy. Tysiące Polaków znajdzie się 100 km od czerwonej strefy we Włoszech. Także tak. No i chyba nie ma też co wierzyć, że żaden Polak nie spędzał ferii w Italii?

Z perspektywy światowej. Koreańczycy z Południa nie są w stanie ogarnąć sytuacji w Daegu, a w Japonii zanotowano też już zachorowania. Tak więc odwołanie Igrzysk wcale mi nie wygląda jak fantasmagoria. Przynajmniej natenczas. Z kolei rozgrywanie ME od Bilbao do Baku, jawi się jako idealna droga do rozprzestrzeniania się choroby. Chyba, że radykalnie ogarną sytuację w przeciągu dajmy na to miesiąca.

Tak najprawdopodobniej się będzie prezentować strój Holandii/Niderlandów na Euro 2020.

Del Fed pisze: ↑10 mar 2020, 17:17 EURO - papapa.

Niekoniecznie, a nawet chcą na tę chwilę w planowanym terminie.

Poczytałem Stanowskiego i ciężko mieć nadzieję:
https://weszlo.com/2020/03/10/jak-co-wt ... owski-191/

Jak podaje hiszpańska Cadena SER, UEFA w najbliższym czasie ogłosi przełożenie Mistrzostw Europy na 2021 rok.