Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA. https://mtenis.com.pl/
No właśnie, ja nie narzekam, bo i tak mamy 10-12 drużyn do wyboru (a nie 3 zawodników jak ostatnio w ATP), choćby na ostatnim mundialu najlepsze spotkania były na topie (ESP vs. POR, ARG vs. FRA, BEL vs. BRA) aniżeli przykładowa Szwecja ze Szwajcarią. Oczywiście jak Real czy Juventus zajdą daleko to będzie źle, ale to już inna kwestia.
Buffon w wieku 41 lat zagra w fazie pucharowej LM. Razem z 20-letnim Mbappe
Del Fed pisze: ↑11 gru 2018, 23:05
Zaś awansowali Ci co mieli awansować.
To już w ATP większa nieprzewidywalność.
Nom. Masz kasę,to jedziesz dalej. Fede, ławka Juve grałaby w pierwszym składzie na wielu pozycjach w ścisłej czołówce Serie A, a Asamoah grający regularnie w "11" Interu, też swoje mówi. Po przyjściu Ronaldo jest to różnica klasy na papierze, co dzisiejsze wyniki, niejako potwierdzają, także różnorodność nie ma nic do tego.
Choć Merdazzuri zawalili, ale to w końcu tylko Inter.
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 11 gru 2018, 23:28
autor: DUN I LOVE
Losowanie w ten czy następny piątek?
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 11 gru 2018, 23:47
autor: Federasta20
W najbliższy poniedziałek (17.12) o 12:00 czasu polskiego.
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 12 gru 2018, 21:17
autor: DUN I LOVE
Real - CSKA 0-3, o co chodzi?
Idę czytać shitstorm na rm.pl.
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 12 gru 2018, 22:49
autor: Robertinho
Ale jaja.
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 12 gru 2018, 22:56
autor: DUN I LOVE
Ale końcówka w Amsterdamie!
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 17 gru 2018, 12:23
autor: Damian
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 17 gru 2018, 13:34
autor: DUN I LOVE
Co najmniej 3 hitowe zestawy, nie jest źle.
Atletico - Juve i Liverpool - Bayern to grubo jak na ten etap.
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 17 gru 2018, 15:11
autor: Mario
Chciałem coś trudnego dla Barcy (Liverpool marzenie) i łatwego dla PSG. Wyszło jak zwykle.
Tzn. możecie się śmiać, ale ja tam United się obawiam, choćby dlatego, że Mou lubi mieć szczęście, a Paryżanie raczej do tych pechowców należą.
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 17 gru 2018, 15:12
autor: DUN I LOVE
Jak to jak zwykle? Barca w ostatnich latach miała trudne losowania (przynajmniej na papierze).
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 17 gru 2018, 15:13
autor: Mario
Jak zwykle do tego, czego oczekuję.
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 17 gru 2018, 15:14
autor: DUN I LOVE
OK.
Ciekawe, czy doświadczenie Realu raz jeszcze da o sobie znać na wiosnę.
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 17 gru 2018, 17:20
autor: Federasta20
VAR będzie od wiosny, więc szanse Realu spadły. PSG może wygrać, byłaby to fajna historia. Nie pamiętam kiedy ostatnio Francuzi wygrali LM albo ostatniego finalistę od Monaco. Tak samo Lewy niech się ucieszy. Byle nie Madryt ani Turyn.
Liverpool vs. Bayern największym hitem, ale trzy inne spotkania też mogą być ciekawe.
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 06 lut 2019, 18:58
autor: grzes430
Czy premiowanie goli strzelonych na wyjeździe wyleci na śmietnik?
Spoiler:
Według informacji Sky, w czwartek UEFA będzie zastanawiać się nad zniesieniem zasady premiowania goli strzelonych na wyjeździe. Decyzja w żadnym wypadku nie zostanie jeszcze podjęta, ale ma się odbyć kolejna już poważna debata: co więcej, podobno więcej jest głosów za tym, by posłać tę zasadę na śmietnik historii.
Dyskusja trwa od lat, ale nabrała na sile zeszłej jesieni. Podczas październikowej debaty UEFA w Szwajcarii. Przyjechali na nią między innymi Mourinho, Wenger, Allegri, Lopetegui, Ancelotti, Tuchel czy Emery. Topowi trenerzy mieli poważne wątpliwości czy ta zasada nie jest reliktem przeszłości.
– Trenerzy argumentowali, że gol na wyjeździe nie jest dziś tak trudny do strzelenia jak w przeszłości – tłumaczył wówczas sekretarz generalny UEFA, Giorgio Marchetti.
Zasada narodziła się w 1965 roku, a pierwszy raz zastosowano ją w Pucharze Zdobywców Pucharów. Stanowiła alternatywę dla rozstrzygania dwumeczu dodatkowym meczem i ewentualnym rzutem monetą. Wtedy jednak logistyka stanowiła o wiele większy problem niż dzisiaj. OK, może w czasach, gdy wyprawa na drugi koniec Europy zajmowała dwa tygodnie, a po drodze zawodnicy przesiadali się z pociągu na parostatek, z parostatku na muła, a z mułów na szczurzy zaprzęg, miało to sens. Ale jak rozwinęła się sieć lotnicza przez ostatnie pięćdziesiąt lat – nie trzeba wyjaśniać. Piłkarze są przyzwyczajeni do latania, meldują się po wylądowaniu w pięciogwiazdkowym hotelu.
To po pierwsze, a po drugie: linia obrony zasady bramek wyjazdowych opierana była na zachęcaniu do gry ofensywnej. Otwórz się, strzel gola, zaatakuj – masz z górki. Zdaniem topowych trenerów, dla których puchary to chleb powszedni, działo się dokładnie odwrotnie: gospodarz się zamykał, wiedząc, że stracona bramka może być początkiem gigantycznych problemów.
Jeśli pytacie nas o zdanie, odpowiadamy stanowczo: jesteśmy za zmianami. Dlaczego?
Bo gol to gol, nie bądźmy śmieszni.
To wprowadzanie sztucznego elementu do futbolu, elementu wszechobecnego przy kluczowych rozstrzygnięciach, a często dyktującego ich przebieg.
Dlaczego zwycięstwo 3:0 miałoby być bardziej wartościowe od zwycięstwa 4:1.Dlaczego dopiero 5:1 jest lepsze od 3:0? To jest to premiowanie gry ofensywnej? Dajcie spokój. To może idźmy drogą koszykówki, wprowadźmy punkty? Przewrotka za trzy? Wolej zza pola karnego za 1.75, a gol dupą za 0.54?
Jedyny argument, który ma choć cień sensu, to kwestia dogrywki. Tu zasada wyjazdowych bramek ma równoważyć fakt, że gospodarz drugiego spotkania gra kluczowe 30 minut u siebie. Naszym zdaniem to potencjalne forowanie gospodarza jest dalece lepszym rozwiązaniem, niż uznanie, że jeden gol jest bardziej wartościowy od innego – może to nie jest idealne rozwiązanie, ale uznajemy je za mniejsze zło.
A jeśli ktoś wprowadziłby od razu karne w przypadku remisu, też dalibyśmy takiej alternatywie szansę: jak nie kochać przecież jedenastek. Dramaturgia futbolu w czystej postaci, uwielbiana przez mających wiele do powiedzenia szefów stacji telewizyjnych – karne przyciągają przed telewizory wszystkich, choćby nie śledzili piłki, ba, choćby nawet nie śledzili tego meczu. To fenomen, który przypomina się przy okazji każdego mundialu i każdego Euro.
Z ciekawości sprawdziliśmy jak mogłoby to zmienić historię udziałów polskich drużyn w europejskich pucharach w XXI wieku.
17/18
Legia – Sheriff (dogrywka zamiast eliminacji)
Arka – FC Midtjylland (dogrywka zamiast eliminacji)
Lech – Utrecht (dogrywka zamiast eliminacji)
14/15
Legia – Celtic (nie wiadomo co, ale z bilansu nie wynika eliminacja)
Ruch – Esbjerg (dogrywka zamiast awansu)
13/14
Legia – Steaua (Liga Mistrzów, dogrywka zamiast eliminacji)
Legia – Molde (Liga Mistrzów, dogrywka zamiast awansu)
Lech – Żalgiris (dogrywka zamiast eliminacji)
11/12
Wisła – Standard Liege (dogrywka zamiast eliminacji)
10/11
Valletta – Ruch (dogrywka zamiast awansu)
09/10
Legia – Brondby (dogrywka zamiast eliminacji)
06/07
Zagłębie Lubin – Dynamo Mińsk (dogrywka zamiast eliminacji)
Wisła Płock – Czernomorec (dogrywka zamiast eliminacji)
05/06
Wisła Płock – Grasshopper (dogrywka zamiast eliminacji)
03/04
Wisła Kraków – Dinamo Tbilisi (dogrywka zamiast eliminacji)
GKS Katowice – Cementarnica (dogrywka zamiast eliminacji)
Dyskobolia Grodzisk – Manchester City (dogrywka zamiast awansu)
Wisła Płock – FK Ventspils (dogrywka zamiast eliminacji)
02/03
Amica – Servette (dogrywka zamiast awansu)
Pod znakiem zapytania staje zwycięstwo Dyskobolii z Manchesterem City, ale ogółem? na dziewiętnaście przypadków aż CZTERNAŚCIE RAZY otwierałaby się szansa. Nawet nie jest blisko wyrównanego bilansu. Jeśli ktoś potrzebował potwierdzenia, że w polskim futbolu obecny jest również – cytując klasyka – pewien element pecha, to właśnie go dostał. Królem pecha jest Wisła Płock: trzy pucharowe rozgrywki, za każdym razem eliminacja przez regułę bramek na wyjeździe.
Robi się ciekawie - arcytrudny mecz czeka Paryż. Przyjeżdża United, a PSG bez Neymara, Cavaniego i Mouniera. Czuję problemy.
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 12 lut 2019, 13:47
autor: Mario
Po pierwsze, to oni jadą do Manchesteru.
Po drugie, to pokazuje jak zdradliwe może być ocenianie rywala po losowaniu 1/8 LM. Wówczas rozbici United wydawali się chłopcami do bicia, ja w swoim pesymizmie jednak przeczuwałem, że MU zdążą się w miarę ogarnąć, a w PSG ktoś się posypie ze zdrowiem. Dość wyraźnym faworytem dwumeczu wydają się Anglicy...
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 12 lut 2019, 15:32
autor: DUN I LOVE
Bez przesady z tym wyraźnym faworytem. Nie ma co się sugerować ligowym kopaniem.
Re: Liga Mistrzów 2018/2019
: 12 lut 2019, 17:53
autor: Federasta20
Trzy wyrównane starcia i Real jako wyraźny faworyt. Co do PSG to poza corocznymi podśmiechówkami i mojej niechęci do Neymara to nie obraziłbym się gdyby wygrali całą edycję, byłoby świetna historia dla całej piłki, a także dla Buffona. Zresztą jeśli tylko nie wygra Juventus ani Real to będzie OK.
Co do bramek na wyjeździe to można by znieść ten przepis, jestem też zwolennikiem porzucenia konkursu jedenastek, gdyż to jest w dużej mierze loteria i weryfikuje niewielki element piłkarskiego rzemiosła. Nie to, że są jakiekolwiek szanse, skoro nawet wprowadzenie takiej oczywistości jak VAR zajęło setki lat i towarzyszyły temu irracjonalne protesty. Doliczanie czy marnowanie czasu to kolejny przepis wymagający zmian.