Piłkarz roku - plebiscyty

[DUN I LOVE]

Podobne, a jednak jakże różne przypadki. Gdy rywalizacją tych par miała miejsce gdy ci znajdowali się prime, to Rafa brał za ryj Rogera, i wycierał nim kort, a Ronaldo jedyne co mógł zrobić to się przyglądać.

Ale LM jednak wygrywał, chociaż nie wiem, czy wtedy Leo był w swoim prime.

[Kulfon bez moniki]

Podobne, a jednak jakże różne przypadki. Gdy rywalizacją tych par miała miejsce gdy ci znajdowali się prime, to Rafa brał za ryj Rogera, i wycierał nim kort, a Ronaldo jedyne co mógł zrobić to się przyglądać.

Ale LM jednak wygrywał, chociaż nie wiem, czy wtedy Leo był w swoim prime.

Zesrał się, karnego kto spaprał i potem się musiał modlić żeby koledzy nadrobili. Dwumecz z Barcą to wtedy wygrali Scholes, Hargo, Rio i Vidic, a nie Ronaldo.

[DUN I LOVE]

Miałem na myśli 4 LM z Realem, co do 2008 w pełni się zgadzam.

[Kiefer]

@Samcro

Cristiano jak Rafa, obydwaj okażą się na mecie lepsi od swoich bardziej utalentowanych, będących przez długi czas wyraźnie z przodu rywali, Lionela i Rogera.

Podobne, a jednak jakże różne przypadki. Gdy rywalizacją tych par miała miejsce gdy ci znajdowali się prime, to Rafa brał za ryj Rogera, i wycierał nim kort, a Ronaldo jedyne co mógł zrobić to się przyglądać.

Kiedy Rafa wycierał ryj Rogera o kort, gdy ten znajdował się w prime?

[Kulfon bez moniki]

Miałem na myśli 4 LM z Realem, co do 2008 w pełni się zgadzam.

No to przecież ta rywalizacja była już na zupełnie innym poziomie. Messi, a przede wszystkim nasycona Barca pikowali, a Real miał mega pakę i był faworytem LM.

[DUN I LOVE]

To fakt, z mojego punktu widzenia wielka szkoda, że Barca choćby 2 finałów LM z rzędu nie zrobiła. Nie chce się wierzyć.

[Kulfon bez moniki]

Cristiano jak Rafa, obydwaj okażą się na mecie lepsi od swoich bardziej utalentowanych, będących przez długi czas wyraźnie z przodu rywali, Lionela i Rogera.

Podobne, a jednak jakże różne przypadki. Gdy rywalizacją tych par miała miejsce gdy ci znajdowali się prime, to Rafa brał za ryj Rogera, i wycierał nim kort, a Ronaldo jedyne co mógł zrobić to się przyglądać.

Kiedy Rafa wycierał ryj Rogerem, gdy ten znajdował się w prime?

Na początku ich rywalizacji, uznajmy to za najbardziej optymalny moment do ich porównania gdy obaj grali świetny tenis.

[Kamileki]

To fakt, z mojego punktu widzenia wielka szkoda, że Barca choćby 2 finałów LM z rzędu nie zrobiła. Nie chce się wierzyć.

[DUN I LOVE]

A weź, o ile Inter mnie nie zabolał (mocni byli), o tyle w tym 2012 roku byłem bardzo zły i tłumaczyłem sobie, że to karma za 2009.

[Kiefer]

Z tego co ja pamiętam, to tam do momentu gdy Szwajcar był w peaku to Rafa miał bilans 8-6, obaj przodowali na swoich nawierzchniach, Roger na trawie i pod dachem, a Rafa na mączce. No wygrał też w Miami jako 17-latek co nie powinno się na pewno wydarzyć i w Dubaju, Fed na mączce zwyciężył raz.

[Kamileki]

A weź, o ile Inter mnie nie zabolał (mocni byli), o tyle w tym 2012 roku byłem bardzo zły i tłumaczyłem sobie, że to karma za 2009.

Triumf The Blues z 2012 to ogólnie była karma za kilka wcześniejszych pechowych edycji i brak chociażby jednej wygranej.

[DUN I LOVE]

Z tego co ja pamiętam, to tam do momentu gdy Szwajcar był w peaku to Rafa miał bilans 8-6, obaj przodowali na swoich nawierzchniach, Roger na trawie i pod dachem, a Rafa na mączce. No wygrał też w Miami jako 17-latek co nie powinno się na pewno wydarzyć i w Dubaju, Fed na mączce zwyciężył raz.

Tak było, ale inaczej wtedy świat patrzył na tenis - Federer był absolutnym dominatorem i przez 2-3 sezony jedyne znaki zapytania były takie, czy zdoła odbić cegłę z rąk Nadala. Odnoszę teraz wrażenie, że wokół cegły się wszystko kręciło i tamte mecze były dużo bardziej doniosłe w świecie niż ogrywanie Nadala na koniec roku w Masters Cup.

[Kiefer]

Trzeba sobie jasno powiedzieć, że na mączce na RG szans nie miał w żadnym momencie kariery, a nawet gdyby ten Rzym wpadł, to niewiele by to pewnie zmieniło w kontekście RG.

[DUN I LOVE]

Trzeba sobie jasno powiedzieć, że na mączce na RG szans nie miał w żadnym momencie kariery, a nawet gdyby ten Rzym wpadł, to niewiele by to pewnie zmieniło w kontekście RG.

Teraz to sobie można wszystko powiedzieć.W 2006-2007 ten temat grzał wszystkich niesamowicie.

[Kiefer]

Trzeba sobie jasno powiedzieć, że na mączce na RG szans nie miał w żadnym momencie kariery, a nawet gdyby ten Rzym wpadł, to niewiele by to pewnie zmieniło w kontekście RG.

Teraz to sobie można wszystko powiedzieć.W 2006-2007 ten temat grzał wszystkich niesamowicie.

Nie trzeba nic mówić, w trzech finałowych pojedynkach 2005-2007 na RG bilans setów 9-3.

[Kamileki]

Z tego co ja pamiętam, to tam do momentu gdy Szwajcar był w peaku to Rafa miał bilans 8-6, obaj przodowali na swoich nawierzchniach, Roger na trawie i pod dachem, a Rafa na mączce. No wygrał też w Miami jako 17-latek co nie powinno się na pewno wydarzyć i w Dubaju, Fed na mączce zwyciężył raz.

Tak było, ale inaczej wtedy świat patrzył na tenis - Federer był absolutnym dominatorem i przez 2-3 sezony jedyne znaki zapytania były takie, czy zdoła odbić cegłę z rąk Nadala. Odnoszę teraz wrażenie, że wokół cegły się wszystko kręciło i tamte mecze były dużo bardziej doniosłe w świecie niż ogrywanie Nadala na koniec roku w Masters Cup.

To, że grali 5 h w finale rzymskim i prawie 4 h w Monte Carlo w 2006 też swoje robiło. W Master Cup w 2006 był dobry meczyk, ale ten z 2007 trwał 59 minut xD

[Kiefer]

No tam miałeś finały w systemie best of five, a nie połówki w BO3.

[Michael Scott]

To fakt, z mojego punktu widzenia wielka szkoda, że Barca choćby 2 finałów LM z rzędu nie zrobiła. Nie chce się wierzyć.

Piękne chwile, aż się łezka w oku kręci.

[Kulfon bez moniki]

No tak, z tym że te zwycięstwa Rogera to wisiały na włosku jeśli już liczyć ten prime tylko do 2007, aż w końcu w 2008 przyszło przełamanie, i zaczęliśmy dominować w tej rywalizacji. W każdym bądź razie, młody Nadal wszedł do touru z buta i rzucił rękawice od pierwszego spotkania, człowiekowi który był wtedy uznawany za boga, a Ronaldo zaczął nadrabiać dystans do Leo gdy ten już nawet nie udawał że chce mu się biegać.

[Federasta20]

Jak już dyskutujecie kto jest lepszy z Messiano to może zrobimy oddzielny temat z rankingiem top 10 (albo i więcej) aktywnych zawodowo piłkarzy, oceniając ich pod względem całości kariery?