Piłkarz roku - plebiscyty

[TadX]

IO to taki wycinek czasu, do którego połowa sportowców globu przygotowuje się 4 lata i traktuje jak najważniejszy start w karierze.

Mówisz o piłce?

[DUN I LOVE]

Nie, mówię w ogóle o sporcie. Źle się wyraziłem kilka postów wyżej. Miałem i mam na myśli fakt, że w ŚWIECIE SPORTU piłkarski Mundial ustępuje tylko letnim IO.

[TadX]

Nie, mówię w ogóle o sporcie. Źle się wyraziłem kilka postów wyżej. Miałem i mam na myśli fakt, że w ŚWIECIE SPORTU piłkarski Mundial ustępuje tylko letnim IO.

To nie bardzo kumam . Jasne, że IO ważne, tak samo jak MŚ. Postuluję wciąż jednak, że bez piłki klubowej nie byłoby ani tego, ani tego. Przecież nie zbierali by się 2 razy w miesiącu i co 2 lata grali ME/MŚ... Zresztą, liga to długi dystans, nie taki jak MŚ. Tak ja to widzę .

[Robertinho]

Ale ocb? Chyba nie ma wątpliwości, że Simeone miał jakieś 10 razy trudniej. Tyle zachwytów nad Jogim, a na jesieni kilka odejść, kontuzji i w plecy z Polską, potem znowu jakiś remis... Styl Atletico i ich chamska agresja budzą we mnie niesmak, ale oddajemy tym draniom sprawiedliwość. I ich hersztowi też.

[DUN I LOVE]

Ale skąd wiesz, czy gdzieś w Ameryce Południowej czy Azji też nie ma podobnych cudotwórców? Od takiego czegoś powinna być nagroda dla trenera, który poczynił ze swoją drużyną największy postęp czy coś na ten wzór. Ancelotti wygrał LM, Superpuchar Europy i KMŚ, zanotował serię 22 wygranych meczów z rzędu na jesieni, Loew wygrał Mundial, a trenerem roku ma być Simeone? No bez jaj.

Porażka z Polską była jedną z zaledwie kilku, które reprezentacja Loewa poniosła w ostatnich 8 latach, bo od kiedy Jogi prowadzi kadrę, to oni w każdym turnieju są minimum w czwórce. Dla mnie słaby argument, bo na tej podstawie można każdemu odjąć zasługi. Zaraz odejdzie Godin, Miranda i Koke, przegrają z Levante i co wtedy napiszesz o Diego? To co wyżej o Loewie?

Za duże halo się zrobiło po wyeliminowaniu Realu z CdR. Klopp z Dortmundu na skraju bankructwa zrobił swego czasu podobnego giganta (o niebo ładniej grającego) i jakoś nikt go na piedestał nie wynosił.

[TadX]

Styl Atletico i ich chamska agresja budzą we mnie niesmak, ale oddajemy tym draniom sprawiedliwość. I ich hersztowi też.

Dla mnie też momentami Atletico gra zbyt brutalnie, jakby nie miało innego pomysłu. Z tego, co widzę, bo nie śledzę na bieżąco drużyny Simeone.

Klopp z Dortmundu na skraju bankructwa zrobił swego czasu podobnego giganta (o niebo ładniej grającego) i jakoś nikt go na piedestał nie wynosił.

Nie jestem pewien, ale oni chyba nie mieli wtedy takich problemów finansowych, jak teraz. Poza tym zgodzę się, że Klopp odwalił również kawał świetnej roboty.

Ancelotti wygrał LM, Superpuchar Europy i KMŚ, zanotował serię 22 wygranych meczów z rzędu na jesieni, Loew wygrał Mundial, a trenerem roku ma być Simeone? No bez jaj.

Dla mnie argumentem za Simeone jest to, że miał najtrudniej a udało mu się stworzyć drużynę z niczego w zasadzie. Jeszcze nie tak dawno Atleti dostawało baty w derbach, teraz role się odwróciły.

[DUN I LOVE]

Nie jestem pewien, ale oni chyba nie mieli wtedy takich problemów finansowych, jak teraz. Poza tym zgodzę się, że Klopp odwalił również kawał świetnej roboty.

Przecież oni zakończyli sezon w drugiej połowie tabeli i byli wrakiem piłkarskiego klubu. Klopp zaczął przeszukiwać niemieckie wsie i słabsze ligi. Wyłowił perspektywicznych ludzi i z zrobił z nich gwiazdy światowego formatu. Nie tylko wygrał Bundesligę, ale później obronił tytuł, grając przeciwko potężnemu ekonomicznie Bayernowi.

Dla mnie argumentem za Simeone jest to, że miał najtrudniej a udało mu się stworzyć drużynę z niczego w zasadzie. Jeszcze nie tak dawno Atleti dostawało baty w derbach, teraz role się odwróciły.

Ale co to znaczy najtrudniej? Jak chcesz to zmierzyć? Na oko? Loew też nie ma nie wiadomo jakich gwiazdorów w składzie, a stworzył z tej drużyny prawdziwy kolektyw, który pojechał Brazylię na ich terenie 7-1. Ja wiem, że teraz się zacznie wyśmiewanie poziomu tamtej Brazylii. Atleti też wygrało majstra, kiedy Barca i Real seryjnie gubiły punkty z ogórkami w końcówce roku.

Umiejętność wyselekcjonowania odpowiednich ludzi to ogromnie trudne zadanie, z czym często nie radzą sobie inni trenerzy, których zasoby wcale nie są gorsze niż niemieckie.

[TadX]

Loew też nie ma nie wiadomo jakich gwiazdorów w składzie

No coś Ty...

Ale co to znaczy najtrudniej? Jak chcesz to zmierzyć? Na oko?

Przede wszystkim przez to, że nie miał takiej kasy jak Real, więc nie mógł sobie pozwolić na zakupy. W większości drużynę stworzył z tego, co miał. Dla mnie to największy argument w zasadzie.

Barca i Real seryjnie gubiły punkty z ogórkami w końcówce roku

Właśnie dlatego cały czas mówię. Liga to maraton, najtrudniejsza rzecz do zdobycia, gdzie pracujesz na to cały rok tydzień w tydzień.

[DUN I LOVE]

Przede wszystkim przez to, że nie miał takiej kasy jak Real, więc nie mógł sobie pozwolić na zakupy. W większości drużynę stworzył z tego, co miał. Dla mnie to największy argument w zasadzie.

Czyli jak ktoś ma kasę, to powinien być z urzędu wykluczony z konkursu, bo ma łatwiej?

Właśnie dlatego cały czas mówię. Liga to maraton, najtrudniejsza rzecz do zdobycia, gdzie pracujesz na to cały rok tydzień w tydzień.

Najlepsi piłkarze świata ligę mogą wygrać jakieś 14-15 razy w karierze, Mundial dla wielu to 2, max. 3 szanse. Ligę/ligi co roku wygrywa tysiące graczy na całym świecie, Mundial 23 osoby w ciągu 4 lat.

Trener klubowy może zostać trenerem roku co roku, selekcjoner raz na 2-4 lata. Jeżeli Cholo jest lepszym trenerem/selekcjonerem niż Loew, to spokojnie to udowodni w kolejnych latach. Atleti ma coraz szerszą kadrę, jest coraz stabilniejsze ekonomicznie. Spokojnie, Diego ma jeszcze całą karierę na udowodnienie swojej wartości. Loew pracował na swoje wyróżnienie ponad dekadę.

E: Nawet 17 lat, bo tyle czasu minęło od wygrania pierwszego trofeum (Puchar Niemiec).

[TadX]

Czyli jak ktoś ma kasę, to powinien być z urzędu wykluczony z konkursu, bo ma łatwiej?

Nie. Może nie wiesz, ale jestem madridistą. Jednak za tamten rok moim zdaniem ZP powinien dostać Simeone.

Trener klubowy może zostać trenerem roku co roku, selekcjoner raz na 2-4 lata.

To w sumie fakt, ciężko mi się nie zgodzić z tym.

[Robertinho]

Fakt, że mistrzostwa są co cztery lata to nie może być jedynym argument. Niemcy mieli najmocniejszy skład i nie będę się zachwyconać że za n-tym podejściem Loew wreszcie coś wygrał.

[Rodżer Anderłoter]

W 2008 to on miał znacznie słabszy skład niż teraz. W 2010 zupełnie odmienił drużynę i stworzył kolektyw zdolnych, młodych ludzi. Mocarny skład na papierze miał dopiero w 2012, gdzie jednak zawalił, ale w Brazylii zrobił co do niego należało. Swoją drogą, to powinien być podział na najlepszego selekcjonera i trenera klubowego.

[DUN I LOVE]

Swoją drogą, to powinien być podział na najlepszego selekcjonera i trenera klubowego.

Chyba niewykonalne. Na jakiej podstawie byś wybierał trenera za 2015 rok? Z urzędu Mistrz Afryki? W sezonie Euro, Pucharu Konfederacji i Mundialu byłaby tylko jedna kandydatura: trener repry, która wygrała dany turniej. Chyba zaprzeczenie idei plebiscytu.

Wracając do tematu, moim zdaniem na najwyższym poziomie nie ma czegoś takiego jak najmocniejszy skład. Może być co najwyżej najlepiej wyselekcjonowany. Przykłady wielu trenerów najlepszych reprezentacji pokazują, że wszystko można spieprzyć, nawet mając niezmierzony potencjał ludzki.

[Mario]

Chyba niewykonalne. Na jakiej podstawie byś wybierał trenera za 2015 rok? Z urzędu Mistrz Afryki?

Mistrz Azji.

[Rodżer Anderłoter]

A ktoś w tym plebiscycie uwzględnia ligę brazylijską albo argentyńską ?

[Whydack]

FIFA Ballon d'Or to już tylko komercha. Ok Ronaldo czy Messi to świetni gracze, ale czasami mam wrażenie, że wygrywać z urzędu i tak ma ktoś z nich. Nieważne czy miał dobry sezon czy słaby. Najbardziej mi szkoda Neuera. Facet pokazał w 2014 roku coś, czego wcześniej żaden inny bramkarz nie zaprezentował. Był podporą reprezentacji Niemiec i Bayernu, a mimo to i tak znalazł się...dopiero na 3. miejscu. Gdzieś były listy jak głosowali poszczególni kapitanowie drużyn narodowych, trenerzy itd. Jakieś zupełne no-name. Skąd oni mają wiedzieć jak kto się prezentuje jak zapewne większość z nich ogląda tylko mecze Realu, Barcelony i paru zespołów z Anglii.

[DUN I LOVE]

Prawda. Apogeum żenady osiągnięto chyba rok temu, kiedy to Messi pół sezonu nie grał, leczył kontuzje, zawodził, a i tak został 2. najlepszym graczem globu.

CR obiektywnie zasłużył w tym roku, ale faktycznie kolejne 2. miejsca dla Argentyńczyka dowodzi jeszcze większego betonu niż w ATP. Starczy, że nie wiadomo dlaczego został najlepszym piłkarzem mundialu.

[Robertinho]

FIFA Ballon d'Or to już tylko komercha. Ok Ronaldo czy Messi to świetni gracze, ale czasami mam wrażenie, że wygrywać z urzędu i tak ma ktoś z nich. Nieważne czy miał dobry sezon czy słaby. Najbardziej mi szkoda Neuera. Facet pokazał w 2014 roku coś, czego wcześniej żaden inny bramkarz nie zaprezentował. Był podporą reprezentacji Niemiec i Bayernu, a mimo to i tak znalazł się...dopiero na 3. miejscu. Gdzieś były listy jak głosowali poszczególni kapitanowie drużyn narodowych, trenerzy itd. Jakieś zupełne no-name. Skąd oni mają wiedzieć jak kto się prezentuje jak zapewne większość z nich ogląda tylko mecze Realu, Barcelony i paru zespołów z Anglii.

I gdzie on to pokazał? Za mecz z Algierią mają Złotą Piłkę dać? Czy może za ślepotę sędziego przy skasowaniu Higuaina? Bo w Bayernie w 90% procentach spotkań autentycznie i dosłownie nie ma nic do roboty i to nie jest literacka przesada, oglądam ich w lidze regularnie, w kadrze niewiele więcej ma pracy. Kiedy był naprawdę potrzebny(mecze z Realem, spotkanie z Polską w eliminacjach), to pomógł, ale rywalom.

[TadX]

Prawda. Apogeum żenady osiągnięto chyba rok temu, kiedy to Messi pół sezonu nie grał, leczył kontuzje, zawodził, a i tak został 2. najlepszym graczem globu.

CR obiektywnie zasłużył w tym roku, ale faktycznie kolejne 2. miejsca dla Argentyńczyka dowodzi jeszcze większego betonu niż w ATP. Starczy, że nie wiadomo dlaczego został najlepszym piłkarzem mundialu.

Podpisuję się!

[Whydack]

I gdzie on to pokazał? Za mecz z Algierią mają Złotą Piłkę dać? Czy może za ślepotę sędziego przy skasowaniu Higuaina? Bo w Bayernie w 90% procentach spotkań autentycznie i dosłownie nie ma nic do roboty i to nie jest literacka przesada, oglądam ich w lidze regularnie, w kadrze niewiele więcej ma pracy. Kiedy był naprawdę potrzebny(mecze z Realem, spotkanie z Polską w eliminacjach), to pomógł, ale rywalom.

To, że nie był jakąś wyrazistą postacią w kilku spotkaniach, nie oznacza, że powinien tracić szanse na Złotą Piłkę. Jego gra w bramce daję dużą pewność zarówno graczom Bayernu jak i Reprezentacji Niemiec. Dla osobiście to była jedyna okazja, by te nagrodę zdobył w końcu bramkarz. Świetnie to zresztą podsumował Jerzy Dudek, który po przyznaniu "ballona" dla Ronaldo został zapytany o Neuera. Były bramkarz kadry powiedział, że jeśli po takim sezonie nie otrzymał nagrody, to żaden bramkarz nigdy nie zdobędzie FIFA Ballon d'Or. I zapewne tak będzie...

PS. Oczywiście dalej podtrzymuję, że cała ta "Złota Piłka" to jedna wielka kupa. Dobrze to ujął Arsene Wenger swego czasu:

Jestem gorącym przeciwnikiem tej nagrody - rozpoczął Wenger.

- Jako człowiek, który sprzeciwia się wszelkim indywidualnym laurom w sportach zespołowych, nie mogę mieć innego zdania i właśnie dlatego nie zamierzam głosować w tego typu plebiscytach - dodał na zakończenie.