Dziennikarstwo piłkarskie w Polsce

[DUN I LOVE]

W sumie od przyjścia Stano oglądam i Najman tak na oko zdecydowanie przegrywa, wrzuca jakieś bzdury i suchary, polewa wodą, Stano zdecydowanie na wyższym poziomie z tymi pociskami. Niemniej widać, że do siebie nie pałają pozytywnym uczuciem.

Trudno, żeby Najman miał ograć Stano w jego grę.

[Kiefer]

Promowanie takiego stwora jak Najman, jednak za potrzebne nie jest, nawet jako rozrywka w czasach zarazy.

No tak szczerze to chyba miałem o nim wyższe mniemanie, o jego inteligencji, niż mam teraz.

W sumie od przyjścia Stano oglądam i Najman tak na oko zdecydowanie przegrywa, wrzuca jakieś bzdury i suchary, polewa wodą, Stano zdecydowanie na wyższym poziomie z tymi pociskami. Niemniej widać, że do siebie nie pałają pozytywnym uczuciem.

Trudno, żeby Najman miał ograć Stano w jego grę.

Chodzi o to, że Najman robi z siebie buraka, a czego przecież robić nie musi.

[Piotrek]

Debil skończony z Najmana, fajnie jakby Stano miał godnego konkurenta.

[Mario]

Szkoda, że Mati w pewnym momencie wziął się za zadawanie pytań i te telefony od widzów (akurat nic nie wnosiły, liczyłem że ktoś tam ostrzej pojedzie), bo mogło być jeszcze bardziej ciekawie. Z drugiej strony, po tym meltdownie Marcina z wodą, mogłoby się skończyć czymś niepasującym do standardów kanału, więc może i dobrze.

Generalnie Krzysztof go połknął, przeżuł i wydalił, czyli zgodnie z planem. Nigdy nie rozumiałem gadania o inteligencji Najmana, nawet biorąc poprawkę na to, jaki sport uprawia. To wszystko chyba na zasadzie, że skoro fighterem jest beznadziejnym, to chociaż w czymś musi być dobry.

[Piotrek]

Nigdy nie rozumiałem gadania o inteligencji Najmana, nawet biorąc poprawkę na to, jaki sport uprawia.

O czym?

[Mario]

No właśnie, a dość powszechne w tym światku sportów walki jest gadanie o Marcinie bardzo inteligentnym człowieku.

[Robertinho]

Szkoda, że Mati w pewnym momencie wziął się za zadawanie pytań i te telefony od widzów (akurat nic nie wnosiły, liczyłem że ktoś tam ostrzej pojedzie), bo mogło być jeszcze bardziej ciekawie. Z drugiej strony, po tym meltdownie Marcina z wodą, mogłoby się skończyć czymś niepasującym do standardów kanału, więc może i dobrze.

Generalnie Krzysztof go połknął, przeżuł i wydalił, czyli zgodnie z planem. Nigdy nie rozumiałem gadania o inteligencji Najmana, nawet biorąc poprawkę na to, jaki sport uprawia. To wszystko chyba na zasadzie, że skoro fighterem jest beznadziejnym, to chociaż w czymś musi być dobry.

Rozdziewiczenie Sashy Strunin, to jednak osiągnięcie z trudnych do pominięcia.

[Kulfon bez moniki]

Nie no, zmiażdżony, niby żadna sensacja, ale jednak sam się orał. Sądziłem że jeśli tak słaby fighter robi taką karierę/hajs to jednak ma więcej w głowie i będzie potrafił celniej i w bardziej sensowny sposób atakować Stanowskiego, czy w ogóle rozmawiać. Ale momenty były do pośmiania.

[Piotrek]

Nie śledzę, więc dlatego się zdziwiłem. Stano lubię, ale przyjmuje argumenty nieprzychylnych ludzi, no generalnie gościu jest do pociśnięcia, zresztą wiele nie wycisnął z Najmana.

[Mario]

Mam też wrażenie, że po tym oblaniu wodą, poza reakcją Matiego który uspokoił nieco program, sam Krzysztof podszedł do Marcina jak do tych ludzi z twittera, z którymi przestaje rozmawiać gdy okazują się ostatnimi dzbanami i dlatego mało się odzywał w końcówce programu.

Zawiodły też pytania widzów. Nikt nie zapytał o sztuczne pompowanie rekordu Najmana przez naganianie (przez samego Marcina) jakichś ogórów z przygranicznych państw i sprowadzanie ich do Polski tylko po to, by ci dali się sklepać. O żonę Przemka Salety również, choć tam niby nie wszystko jest tak jednoznaczne, ale ciekaw jestem reakcji Marcina. Można było pokręcić bekę z tego, że koleś przegrywa w swojej płaszczyźnie z jakimś kulturystą. I tak dalej, i tak dalej. Zamiast tego dostał się jakiś smutas, który wylał żale na format i Mati zaczął zastanawiać się nad jego sensem.

Generalnie było spoko, 2h minęły błyskawicznie, ale szło wyciągnąć ciut więcej.

[DUN I LOVE]

Twitter Krzysia czerwony. Najman rozgrzewa Polaków.

[Damian]

Trochę bez sensu był ten ostatni telefon (chyba ostatni), po którym Borek uznał, że raczej nie poprowadzi więcej tego typu programów.

Merytoryka, merytoryką, ale to hejt park,to jak sama nazwa programu wskazuje służy także do innych celów.

Niezły odcinek, przyda się trochę humoru w tych czasach.

[Del Fed]

Ale że Mieciu odchodzi z Weszło, to źle, akurat tego ancymona lubiłem.

[Mario]

Pod ostatnim twittem Matiego wszyscy namawiają go do pozostania w tej formule, Krzysiu też pewnie po programie go do tego przekonywał. Ale fakt, wielki pech, że akurat taki lamus, sztywniak, smutas, maruda itp. dostał się na antenę. Może teraz zrozumiecie, dlaczego tak nie lubię takich ludzi.

Program pobił rekordy oglądalności na kanale i byłoby bez sensu, by Mati kompletnie się z niego wycofał, zwłaszcza że tylko połowa współwłaścicieli dobrze odnajduje się w tym formacie.

[Emu]

Hajto albo Szpilka + telefony od widzów i nawet ja ten cyrk obejrzę.

[Kiefer]

Bez przesady, myślę, że Boro po pierwszym tego typu spektaklu, który może nie wyszedł, tak jakby sam on chciał, nie zrezygnuje, i będzie jeszcze w tej formule próbował. Poza tym słupki oglądalności mówią co innego, nawet ja oglądałem, po prostu trafił się większy debil niż się wcześniej wydawało. Myślę więc, że pierwsze śliwki robaczywki.

[Nando]

Pod ostatnim twittem Matiego wszyscy namawiają go do pozostania w tej formule, Krzysiu też pewnie po programie go do tego przekonywał. Ale fakt, wielki pech, że akurat taki lamus, sztywniak, smutas, maruda itp. dostał się na antenę. Może teraz zrozumiecie, dlaczego tak nie lubię takich ludzi.

Program pobił rekordy oglądalności na kanale i byłoby bez sensu, by Mati kompletnie się z niego wycofał, zwłaszcza że tylko połowa współwłaścicieli dobrze odnajduje się w tym formacie.

Jak dla mnie to Borka bardziej uderzył telefon o Tajlandię, niż ten maruda na końcu Boras sam, albo z ogarniętym gośćiem to samograj. Jedynie Pol się tam kompletnie nie odnajduje w tym formacie i niech bawi się w to na swoim patokanale.

[COA]

Hajto albo Szpilka + telefony od widzów i nawet ja ten cyrk obejrzę.

Liczyłbym na kilka telefonów miłośników tej strony.

https://www.facebook.com/TomaszHajtoPot ... ylZalosny/

[Mario]

Hajto to byłoby złoto, szkoda że relacje z Matim są aktualnie jakie są, a po zaatakowaniu w cafe Czesława to z Krzysiem też pewnie najlepiej nie jest. Szpila z kolei mógłby wypaść lepiej od Najmana, bo to jeden z nielicznych (albo w ogóle jedyny) pięściarzy, który wraz z kolejnymi ciosami w głowę staje się ciut mądrzejszy, więc istnieje szansa, że nie byłoby wiochy, która byłaby pewniakiem jeszcze z 2-3 lata temu.

[COA]

Swoją drogą, ciekawe czy jutro będzie wielkie lizanie rowa temu niegdyś średniemu fristajlowcowi, a obecnie przehajpowanemu pseudoraperowi.